filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 31 stycznia 2016, 17:00

autor: eJay & fsm

FILMag #51 - Deadpool, Pokój i bracia Coen

Nowy-stary FILMag otwiera przed Wami swoje podwoje. W lutym polecamy 4 ciekawe kinowe premiery (w tym długo oczekiwanego Deadpoola) i wracamy do krótkiego recenzowania najświeższych hitów. Zapraszamy!

Spis treści

Recenzja filmu Nienawistna ósemka

Zdaniem eJaya

Tarantino w trakcie swojej kariery niejednokrotnie mnie zaskakiwał – formą, dialogami, gatunkiem czy doborem muzyki. Tu jednak nie zaskoczył mnie ani razu. Nienawistna ósemka to po prostu mieszanka wielu motywów, które widzieliśmy już wcześniej. Na niekorzyść zadziałał przede wszystkim metraż, liczący sporo ponad 2,5 godziny. Rozciągnięcie akcji, która toczy się w jednej lokacji, jest bardzo ryzykownym krokiem, ale może się udać, gdy podążają za tym dialogowe iskry i dobrze rozpisana intryga. Obu wspomnianych rzeczy nie uświadczyłem. Teksty to jedne z gorszych w dorobku Tarantino w ogóle (chyba tylko Death Proof mógłbym postawić niżej), a fabuła rozkręca się bardzo wolno, by na koniec zaserwować standardowy zestaw odstrzeliwanych głów i kończyn. Tylko że taki zabieg oglądałem już i we Wściekłych psach, i w Django – stąd brak niespodzianek. Aktorsko? Jest dobrze, ale nominacja dla Jennifer Jason Leigh to gruba przesada.

Ocena: 5+/10

Zdaniem fsma

Ósmy film Quentina Tarantino zasługuje u mnie na ósemkę. Tak, przemawia przeze mnie fan, któremu jeszcze nie przejadła się zawartość „Tarantino w Tarantino” – a tej w tym śnieżnym westernie jest bardzo dużo, choć nie zawsze tak wysokiej jakości, jak można by sobie życzyć. Film jest długi i dzieli się na wyraźne połowy. Na początku poznajemy bohaterów, prym wiodą długie dialogi (raz lepsze, raz gorsze, ale bez tej Quentinowej iskry), a gdy ośmioro nieznajomych już wystarczająco długo kisi się w górskiej chacie podczas śnieżnej zamieci, ton obrazu się zmienia. Druga połowa to kreskówkowa przemoc, szybsza akcja, więcej zabawy i rozwikłanie tajemnicy. I nawet jeśli nie jest ona jakoś wyjątkowo złożona, to i tak miło było powitać nowość – Tarantino po raz pierwszy zaserwował w swoim filmie zagadkę odnośnie tego, co tak naprawdę się wydarzyło. Nienawistna ósemka na pewno nie jest najlepszym filmem Amerykanina, ale nie pozostawia wielkiego niedosytu w kategorii „rozrywka dla dorosłych”.

Ocena: 8/10

TWOIM ZDANIEM

Który z lutowych filmów interesuje Cię najbardziej?

Deadpool
93%
Ave, Cezar!
3,9%
Pokój
1,7%
The Lobster
1,3%
Zobacz inne ankiety