autor: eJay & fsm
FILMag #39 - 50 twarzy Greya, Jupiter: Intronizacja i Snajper
Luty w naszych kinach wygląda tylko trochę gorzej, niż przepełniony hitami styczeń. Poza murowanym hitem, jakim będzie 50 twarzy Greya, na pewno warto zainteresować się nominowaną do Oscara Reese Witherspoon w Dzikiej drodze.
Spis treści
- FILMag #39 - 50 twarzy Greya, Jupiter: Intronizacja i Snajper
- Dzika droga – najdłuższa podróż Reese Witherspoon
- Polskie gówno – żarty z Polski w musicalowym stylu
- Jupiter: Intronizacja – twórcy Matriksa o kosmicznej walce o tron
- Pięćdziesiąt twarzy Greya – pierwsza w historii ekranizacja powieści fan-fiction dla dorosłych
- Kingsman: Tajne służby – ekranizacja komiksu o szpiegach
- Głosy – morderca Ryan Reynolds gada ze zwierzętami
- Snajper – Clint Eastwood o legendzie amerykańskiej armii
- Disco polo – komedia o popularnym w Polsce gatunku muzycznym
- Najnowsze zwiastuny – Ant-Man, The Lazarus Effect, Good Kill, Chappie
- Newsy – Star Trek 3, X-Men: Apocalypse, World War Z 2
Kingsman: Tajne służby – ekranizacja komiksu o szpiegach
- Premiera: 13 lutego 2015
- Tytuł oryginalny: Kingsman: The Secret Service
- Reżyseria: Matthew Vaughn
- Występują: Colin Firth, Samuel L. Jackson, Mark Hamill, Taron Egerton
- Czas trwania: 129 minut
Oto kolejna ofiara przesunięcia premiery z różnych dziwnych powodów. Jesienny debiut nowej produkcji twórcy Kick-Ass i X-Men: Pierwsza klasa został przesunięty o kilka miesięcy, ale jesteśmy pewni, że warto było czekać. Wszak Matthew Vaughn jeszcze nie zrobił słabego filmu, zaś u podstaw scenariusza leży kolejny komiks (u)znanego Marka Millara. Kingsman to sensacyjna komedia będąca czymś w rodzaju przygód Jamesa Bonda na sterydach, z zawadiackimi gadżetami, statecznym mentorem, młodą wschodzącą gwiazdą i groteskowym, sepleniącym złoczyńcą, który za pomocnika ma kobietę z ostrzami zamiast nóg. Z takiego koktajlu spokojnie można wyciągnąć rozrywkową esencję, która zapewni widzom zabawę na dwie godziny spędzone w kinie. Nazwiska twórców i aktorów każą sądzić, że tak właśnie będzie. Martwi jedynie lutowa premiera – wtedy rzadko debiutują prawdziwe hity.