
Dodatek do gry Baldur's Gate: Enhanced Edition
Data wydania: 31 marca 2016
Oficjalny dodatek do Baldur’s Gate: Enhanced Edition. Rozszerzenie Siege of Dragonspear zostało opracowane przez Beamdog i stanowi swoisty pomost fabularny między pierwszą a drugą częścią serii Baldur’s Gate. W nowej kampanii stawiamy czoła złowrogiej krucjacie, prowadzonej przez wojowniczkę zwaną Lśniącą Panią, która jest jakoby jednym z potomków boga mordu Bhaala (tak jak kierowany przez nas bohater).
GRYOnline
Gracze
Siege of Dragonspear to duże rozszerzenie do gry Baldur’s Gate: Enhanced Edition – odświeżonej wersji legendarnego izometrycznego RPG. Produkcja ta, pierwotnie znana pod kryptonimem Adventure Y, stanowi łącznik pomiędzy pierwszą a drugą odsłoną cyklu Baldur’s Gate i oferuje ok. 25 godzin zabawy. Tak jak poprzednie gry z serii w edycjach rozszerzonych, omawiany tytuł powstał w studiu Beamdog.
Fabuła dodatku jest bezpośrednia powiązana z historiami opowiedzianymi w Baldur’s Gate i Baldur’s Gate II, ale w rozszerzeniu stajemy przeciwko nowemu zagrożeniu. Po zabiciu Sarevoka (głównego przeciwnika z pierwszej części) świat został teoretycznie ocalony przed zagładą ze strony złego dziecięcia boga Bhaala, ale w Siege of Dragonspear szybko okazuje się, że radość była przedwczesna. Z północy nadciąga bowiem złowroga krucjata, prowadzona przez tajemniczą i charyzmatyczną wojowniczkę nazywaną Lśniącą Panią (ang. Shining Lady). Plotki głoszą, że jest ona, tak jak kierowany przez nas bohater, pomiotem Bhaala. Gracz musi ruszyć jej na spotkanie, kierując się wraz ze zbrojną ekspedycją z Wrót Baldura ku ruinom tytułowego zamku Dragonspear, zbudowanego na portalu do Dziewięciu Piekieł, z którego niegdyś poprowadzono demoniczną inwazję na Wybrzeże Mieczy…
Wśród nowości przygotowanych na potrzeby Siege of Dragonspear na pierwszy plan, zaraz za nowymi zadaniami i lokacjami do odwiedzenia, wysuwa się czworo nieznanych wcześniej towarzyszy do drużyny: kapitan Schael Corwin (ludzka łuczniczka), Voghiln (skald z północy), M’Khiin Grubdoubler (goblińska szamanka) i Glint Gardnersonson (gnom łączący cechy kleryka i łotrzyka). Charakterystyka nowych kompanów zdradza kolejną innowację – możliwość wybrania dla bohatera klasy szamana. Oprócz tego nie zabrakło nowych przedmiotów, zaklęć etc. Warto też wspomnieć o dodatkowym poziomie trudności – Story Mode – przygotowanym z myślą o graczach, którzy chcą cieszyć się opowieścią bez męczących walk.
Co ciekawe, nic nie stoi na przeszkodzie, by do Siege of Dragonspear importować zapis stanu gry z Baldur’s Gate: Enhanced Edition i kontynuować zabawę postacią stworzoną w „podstawce”. Co więcej, po zakończeniu zabawy z Siege of Dragonspear można przenieść osiągnięcia swoich bohaterów do Baldur’s Gate II: Enhanced Edition, zaczynając nową przygodę.
Siege of Dragonspear oferuje takie same tryby zabawy jak „podstawka”. Kampanię można więc przechodzić nie tylko samotnie, ale także w kooperacyjnym multiplayerze dla maksymalnie sześciu osób. Nadal funkcjonuje on w formie cross-platformowej, co oznacza, że w przygodzie uczestniczyć mogą jednocześnie użytkownicy innych urządzeń, na które wyszedł ten tytuł.
Tak jak poprzednie gry z serii, omawiana produkcja powstała w oparciu o klasyczną technologię Infinity Engine. Przy okazji wypuszczenia Siege of Dragonspear deweloper odświeżył jednak nieco ów silnik, np. wygładzając modele postaci (poprzez otoczenie ich cel-shadingowymi obwódkami) i wprowadzając sporo zmian w interfejsie użytkownika. Warto też wspomnieć, że na potrzeby rozszerzenia przygotowano nową muzykę, zatrudniając Sama Hullicka – utalentowanego kompozytora, którego utwory mogliśmy wcześniej usłyszeć w pierwszych trzech odsłonach serii Mass Effect.
Autor opisu gry: Krzysztof Mysiak
Platformy:
Apple iOS 9 marca 2018Polskie napisy
PC Windows 31 marca 2016Polskie napisy
Android 8 marca 2018Polskie napisy
PlayStation 4 15 października 2019Polskie napisy
Xbox One 15 października 2019Polskie napisy
Nintendo Switch 15 października 2019Polskie napisy



6GIER
Baldur's Gate (ang. Wrota Baldura) to seria izometrycznych gier RPG, osadzonych w uniwersum Forgotten Realms (stworzonym przez kanadyjskiego pisarza high fantasy – Eda Greenwood'a), opartych na zmodyfikowanej mechanice drugiej edycji podręcznika do Dungeons and Dragons (fabularnego RPG-a na licencji firmy Wizards of the Coasts). Za dwie pierwsze odsłony cyklu i dodatki do nich odpowiedzialne jest studio BioWare oraz wydawca Black Isle Studios; wydaniem ich w Polsce zajęła się natomiast firma CD Projekt. Praca nad trzecią częścią serii, zapowiedzianą po dziewiętnastu latach od premiery „dwójki”, została powierzona belgijskiemu Larian Studios, znanemu z ciepło przyjętych gier RPG z cyklu Divinity.

Podstawka dla Baldur's Gate: Siege of Dragonspear
Recenzja GRYOnline
Najlepszą cechę Siege of Dragonspear stanowi fakt, że to prawdziwy Baldur’s Gate. Rozszerzenie łączy z wielkimi poprzednikami nie tylko tytuł – gra jest spoiwem między pierwszą i drugą częścią, a przez cały czas czuć tu duszę Wrót Baldura. Co prawda nie wszystko się udało, gra mogłaby być mniej liniowa, a silnik Infinity powinien zostać już zapomniany, ale i tak jest to bardzo pozytywne zaskoczenie.
Aktualizacja: 4 maja 2016
Poradnik do dodatku Baldur's Gate: Siege of Dragonspear zawiera m.in. szczegółowy opis przejścia wszystkich dostępnych zadań, informacje na temat nowych mechanik rozgrywki i porady dotyczące składu drużyny.
12 kwietnia 2019
Jak Baldur's Gate wróci, to wszystko będzie dobrze. Lord Gaben zbije piątkę z Timem Sweeneyem, Duke Nukem doczeka się udanego sequela, a lew z jagnięciem legną pospołu. Tylko że to nie będzie takie łatwe.
20 grudnia 2018
Dwadzieścia lat na karku, a staruszek Baldur wciąż jest mocnym punktem odniesienia dla innych gier video. To nic, że wiele patentów już się zestarzało, a gatunek ewoluował. Ciężko skopać z tronu tytuł, który zdefiniował pokolenie graczy.
Baldur’s Gate 3 dzieli i rządzi, ale nim Larian ponownie wprowadził na salony tę zasłużoną sagę RPG, był ktoś jeszcze... Beamdog zaserwował odświeżone wersje poprzednich części oraz dodatek do pierwszego Baldur’s Gate – który okazał się lepszy, niż zapamiętałem.
opinie
Hubert Sosnowski
23 lipca 2024 17:45
Odświeżone edycje Baldurs Gate (z dodatkiem Siege of Dragonspear), Baldurs Gate II oraz Icewind Dale otrzymały nową, dużą aktualizację, oznaczoną numerem 2.6. Między innymi usprawnia ona działanie tytułów na systemach 64-bitowych, eliminuje mnóstwo bugów oraz dodaje szereg nowości.
gry
Miłosz Szubert
20 kwietnia 2021 13:40
Po blisko dwóch latach oczekiwania w stosunku do posiadaczy komputerów, Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear – dodatek do odświeżonej pierwszej odsłony kultowego cyklu RPG – wreszcie trafi na urządzenia mobilne z Androidem i iOS-em.
gramynawynos.pl
Amadeusz Cyganek
6 marca 2018 16:51
Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear – dodatek do odświeżonej wersji pierwszych Wrót Baldura – debiutuje dzisiaj na komputerach osobistych z systemami Windows, Linux i Mac OS.
gry
Michał Jodłowski
31 marca 2016 12:25
W sieci pojawił się nowy materiał wideo z Baldur's Gate: Siege of Dragonspear. Zawiera on filmik wprowadzający w fabułę dodatku oraz krótki zapis rozgrywki z początkowych kilku minut kampanii.
gry
Adrian Werner
20 marca 2016 15:19
Firma Beamdog ujawniła, że Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear – dodatek do gry Baldur’s Gate: Enhanced Edition – zadebiutuje 31 marca bieżącego roku. Zaprezentowano też edycję kolekcjonerską i wymagania sprzętowe.
gry
Michał Jodłowski
4 marca 2016 10:55
W niecały miesiąc po odejściu z kanadyjskiego studia BioWare, David Gaider - scenarzysta znany z pracy nad takimi hitami jak seria Dragon Age, Baldur's Gate II czy Neverwinter Nights - dołączył do firmy Beamdog.
gry
Jakub Mirowski
11 lutego 2016 11:19
Jak wynika z informacji udzielonych przez deweloperów z firmy Beamdog, Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear zadebiutuje na pecetach na początku 2016 roku. Cena dodatku pozostaje nieznana.
gry
Michał Jodłowski
17 grudnia 2015 11:55
Chris Avellone otrzymał możliwość przetestowania Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear i jak sam mówi, został pozytywnie zaskoczony. Ogromny świat, świetnie wykreowane postaci czy liczne nawiązania do starszych produkcji spowodowały, że doświadczony producent gier przedstawił dodatek w samych superlatywach.
gry
Konrad Kaczmarczyk
29 lipca 2015 12:54
Studio Beamdog odsłoniło swój nowy RPG-owy projekt, dotąd znany jako Adventure Y. Będzie to Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear – duży dodatek do Baldur’s Gate: Enhanced Edition, oferujący ok. 25 godzin zabawy. Tak jak zapowiadano, gra będzie stanowiła pomost między pierwszą a drugą odsłoną legendarnego cyklu firmy Interplay.
gry
Krzysztof Mysiak
10 lipca 2015 11:20
Popularne pliki do pobrania do gry Baldur's Gate: Siege of Dragonspear.
Wymagania sprzętowe gry Baldur's Gate: Siege of Dragonspear:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Pentium 4 1 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 128 MB GeForce 5900 lub lepsza, 2,17 GB HDD, Windows XP/Vista/7/8/10.
Średnie Oceny:
Średnia z 8 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 380 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Krzysztof Mysiak
Recenzent GRYOnline.pl
2016.04.08
Po kilkunastu latach przerwy otrzymujemy kolejny ważny rozdział opowieści o Dziecięciu Bhaala i Wrotach Baldura – ważny, bo Siege of Dragonspear okazuje się ze wszech miar godne firmowania marką Baldur’s Gate.
Iselor
Ekspert
2025.03.03
Siege of Dragonspear. Dodatek do pierwszego Baldur's Gate, o który nikt nie prosił, ale każdy potrzebował. Tyle że potrzebował dobre piętnaście lat wcześniej. SoD pojawił się w 2016 roku i widać że ludzie z Beamdog to fani serii, natomiast czy jest sens, a raczej czy było sens to wydawać to inna kwestia. Usprawiedliwienie jest takie, że przez wszystkie te lata gracze nie wiedzieli co takiego wydarzyło się między pierwszym a drugim BG, że nasz Bohater z drużyną wpadł w ręce Irenicusa. Nigdy nie było to bowiem wyjaśnione. I teraz jest. Choć trzeba przyznać, że główny wątek fabularny dodatku nie jest jakoś szczególnie zaawansowany fabularnie i troszkę zrobiony „na doczepkę” do końcówki gry, przynajmniej ja mam takie wrażenie. Sam dodatek nie jest bowiem specjalnie długo, twórcy mówią o 25 godzinach, mi chyba zeszło szybciej. Inna sprawa, że gra jest bardzo liniowa, questów pobocznych jak na lekarstwo a walki więcej niż w Tronie Bhaala. Momentami więc jest dosyć nużąco. Dołączają do nas towarzysze z „podstawki”, jest też kilku nowych, ale średnio widzę sens w dołączaniu ich skoro kontynuując przygodę w BG II, żadnego z towarzyszy z SoD nie będziemy mieć.Zirytowała mnie też pewna rzecz. Nasze wybory i działania w „podstawce” sobie a dodatek sobie. Jakoś tak wyszło że nie spotkałem Viconii. A tutaj nagle się okazuje że moja postać ma opcje wyboru wspomnienia o niej podczas jednej z rozmów. Dla jaj, właśnie by przetestować czy decyzje też są eksportowane, zabiłem Tiaxa jak i Edwina. I co? Jak gdyby nigdy nic pojawiają się w dodatku. Cóż, może po prostu technicznie nie dało się tego zrobić, nie znam się, ale tak czy owak czułem pewnego rodzaju niedosyt. Zwłaszcza że ponownie: nasi towarzysze są milczący jak w „podstawce”. Dobrze, że zaraz odpalam „dwójkę”, tam więcej gadają.Trudno mi się wypowiedzieć o grafice bo jakichś zmian nie dostrzegłem, ale jest szansa że tu wychodzi moja wada wzroku :p Muzyczka fajna, jak to w Baldurach, zwłaszcza podcza sbitew, choć nie ma takich zapadających w uszy utworów jak w „dwójce”.Wracając do fabuły, to jest jeden dosyć smutny plot twist, prawie tak smutny jak ten z Yoshimo w BG II. Tak czy siak warto zagrać, żeby sobie uzupelnić fabułę. Ja jednak, odpalając BG II, importowałem postać z zakończenia BG I a nie z SoD bo na koniec SoD....Tracimy ekwipunek, w tym pantalony, a pantalony trzeba mieć :)
Toril
Ekspert
2023.07.11
Na pewno lepsze od pierwszego Baldura tylko z faktu, że to właściwie taki porządny dodatek a nie pełnoprawna gra nie wynika, że należy tu stosować jakąś taryfę ulgową którą częściowo skłonny jestem zastosować wobec klasyki, zwłaszcza takiej którą uwielbiam i z którą wiążę mnóstwo miłych wspomnień. A bez tego już nie jest tak różowo. Mimo wszystko nie jest najgorzej.Zalety:1. Dość zręczne rozwinięcie niektórych wątków, nawiązania do następnej części. Baldurs Gate jako całość zyskuje na tym i to chyba największa zaleta tej gry.2. Decyzje do podejmowania. W końcu możemy mieć jakiś wpływ na wydarzenia a nie podążamy zawsze i jedynie tą samą ścieżką. Kusi by zagrać jeszcze raz jako postać o innym charakterze.3. Powiedzmy, że poprowadzenie wątku głównego. Sporo akcji, walk na nieco większą skalę, odbijanie fortów, towarzyszenie armii w marszu, obrona i szturmy. Podobało mi się to.4. Dużo nagranych dialogów.Wady:1. Dość słabe dialogi i wymuszony humor. Ani nie są one tak dobrze napisane i nie wypadają naturalnie jak w najlepszych współczesnych izometrykach ani nie mają uroku który potrafiły mieć w pierwszym Baldurze. Tam może i były strasznie proste i krótkie ale były też fajnie stylizowane i miejscami wyglądały jakby wyjęte z jakiejś bohaterskiej sagi. Tutaj często mamy do wyboru trzy opcje czyli dobrą, złą i 'humorystyczną' a ten humor jest taki memowy i jajcarski, że to bardzo razi po oczach.2. Bardzoo silne kobiety. W podstawce miałem w drużynie Imoen więc zamierzałem tutaj zatrzymać Safane w ramach zastępstwa ale musiałem ją jednak wyrzucić bo gdybym jeszcze trochę posłuchał o silnych i pewnych siebie kobietach to bym mógł w ogóle nie skończyć tej gry. Zero subtelność, pełna łopatologiczność. Nawet Viconia jakoś taka zbyt egdy się zrobiła a w dwójce przecież tak nie wypada. W każdym razie Safanę bardziej odbierałem jak upośledzoną umysłowo niż silną i pewną siebie. A romansować wolałbym z goblinem którego możemy przyłączyć. Jak ktoś lubi Patty z Risen 2 i Risen 3 to powinien być zachwycony bo to mniej więcej ten sam poziom.3. Zbyt dużo nudnych zadań które niepotrzebnie odrywają od wątku głównego. Naprawdę nie miałem już ochoty szukać składników do zaklęć, elementów do naprawy czegoś czy przedmiotów dla kupca. Jest kilka dobrych zadań ale większość to idź i coś przynieś. Jakoś wyjątkowo mi to przeszkadzało.
arkadius2
Ekspert
2021.04.18
Dodatek ciekawy fabularnie, nowe przedmioty, lokacje - warto się zapoznać. Tylko trochę za dużo walki jak na mój gust.Poniżej podaję link do moda ze spolszczeniem - przetłumaczone wszystkie teksty, mod działa w 100%, sam go użyłem.http://www.shsforums.net/files/file/1266-polish-language-localization-for-bg-siege-of-dragonspear/
czorny50
Ekspert
2021.02.10
Moja ocena 8.5Jestem pod wrażeniem bo jest lepszy od Trona Baal’a. Naprawdę spójny i logiczny pomost po miedzy pierwszą i druga częścią. Chciałem wrócić do tego świata, ale nie ogrywać jeszcze raz tych samych przygód wiec Siege of Dragonspear było idealne ( o dziwo eskort postaci z oryginalnego BG mi nie wskoczył, lecz z BG II) To już 11 lat minęło kiedy pogoniłem pozostałe pomioty Bhaala i nie od razu przyzwyczaiłem się do archaiczności, ale nie trwało to długo. Wszelkie interacje jak rozmowa zbieranie przedmiotu itp. wykonuje pierwsza osoba w szeregu, a nie najbliższa. Zadania aktywne i zrealizowane w jednym „worku” . Animacja M’Khiin jest bardzo uboga bez widocznego pancerza dopóki nie znajdziemy szamańskiej laski. Ogóle założenia fabularne są sztampowe – na ziemiach nieopodal Wrót Baldura powstała krwawa krucjata atakujące osady. Jednak narracja jest już wyborna. Miasto wypełnione uchodźcami, wymarsz wojsk przy aplauzie tłumu, sabotowanie wojsk nieprzyjaciół dwie większe bitwy i wiele innych smaczków które budują klimat przewyższające inne gry z tej serii. Historia jest naprawdę dobrze napisana, a i poboczne questy wydają mi się bardziej rzeczywiste i mniej pompatyczne niż oryginał. Dobrze tez spotkać starych znajomych jak i nowe ciekawe postacie które tak jak miało to miejsce w Cienie Amn prowadzą dyskusje i romanse miedzy sobą. Bardzo rad byłem że wszyscy towarzysze których spotkamy możemy wysłać do obozu który przesuwa się wraz z linią frontu wiec mamy mozliwość częściej przetasowywać skład. Mamy tez swa prywatną skrzynie gdzie możemy gromadzić swoje graty.Wcześniej nie sprawdzałem innych dzieł Beamdog i mogę pochwalić czytelniejszy pasek zdrowia, ładniejsze wyposażenie, oddalanie i zbliżanie mapy.Dodatek bardzo dobry i nie wiem dlaczego ale te piksele mają coś klimatycznego dla mnie ( albo jestem już stary )W mym prywatnym rankingu dodatków RPG jest tylko lekko słabszy od Maski Zdrajcy (NN 2) i Nocy Kruka ( G II )
Hubert Sosnowski
GRYOnline.pl Team
2020.04.22
Bardzo spoko dodatek, wyszedł lepiej niż się spodziewałem, a ta cała afera z "wciskaniem LGBT gdzie się da" do jakieś pitolenie. Jest klimat, są fajne przygody, jest nasza drużyna, wyzwania, tak naprawdę tylko ostateczna konfrontacja mogłaby być lepiej pomyślana, a jeden ze złoczyńców - bardziej rozbudowany, zwłaszcza że tworzy połączenie z Icewind Dale.
micin3
Ekspert
2016.04.05
Na minus:-MNÓSTWO bugów, czasami skrypty nie załączają, czasem wywala do pulpitu po użyciu zaklęć, zdarzają się zwiechy parosekundowe. - Poziom tekstów i próba zmieniania postaci. Jaheira została zmieniona albo po prostu pisarz nie potrafił się w nią wczuć, ktoś kto grał w obie części z miejsca zauważy zmianę charakteru. Dodali także postać trans, co nie było by złe samo w sobie gdyby nie to ze transeksualizm postaci jest dodane w sumie nie wiadomo po co. Brakuje jakiegoś plot twistu z tym, cały "charakter" tej postaci opiera się na byciu trans, co jest po prostu płytkie. - Fabuła ani nie zaskakuje ani nie zachęca do głębszych przemyśleń. Ot, standardowa, sztampowa przygoda w Forgotten Realms (dla niektórych może to plus) Na plus :- walki. Poziom trudności wzrósł z BG1, nie jest to może poziom 2 z modami ale nie można już po prostu kliknąć na przeciwników i patrzeć jak wszyscy giną.
Bigos-86
Ekspert
2016.07.25
arkadius2 Konsul
Dodatek ciekawy fabularnie, nowe przedmioty, lokacje - warto się zapoznać. Tylko trochę za dużo walki jak na mój gust.
Poniżej podaję link do moda ze spolszczeniem - przetłumaczone wszystkie teksty, mod działa w 100%, sam go użyłem.
http://www.shsforums.net/files/file/1266-polish-language-localization-for-bg-siege-of-dragonspear/
Gosen Generał
Historia jest w miarę ok, ale czuć że to raczej fanowski spinoff niż coś co faktycznie miało miejsce miedzy BG1, a BG2. Nowe przedmioty są całkiem interesujące, a rzeczy jak pas amunicji, których brakowało w oryginale zwiększają wygodę gry. Jest jednak kilka małych wad:
- Brakuje zbyt wielu kompanów. Zmarnowany potencjał aby wyjaśnić późniejszą absencję takich postaci jak Branwen. Z brakiem tychże tracimy również ich ekwipunek (warto o tym pamiętać podczas ostatniej walki w jedynce).
- Wymuszona zmiana UI na o wiele brzydsze. Rozumiem w samym dodatku, ale dlaczego też zmienia się w podstawce?
- Jakość grafiki oraz optymalizacja dużo gorsze. Są też crashe i bugi.
- Brak polskiego dubbingu, a polska wersja ma wymieszane głosy angielskie i natywne, co psuje imersję.
- Kolejny krok wstecz to mapa świata, która blokuje nam poprzednie lokacje jeśli posuniemy wątek główny.
Zniżka na Steamie daję cenę 7 złotych i za takie pieniądze na pewno warto jeśli komuś było mało Baldura 1 i chciał więcej przed ruszeniem na przytłaczający od początku sequel. Te kilkadziesiąt godzin przygody w wielu momentach jest całkiem dobre, ma na siebie jakiś pomysł, ale miejscami też nie jest do końca spójne z uniwersum Zapomnianych Krain.
Pisali że lewactwo i SJW w tej grze występuje, a ja tym gardzę. No cóż, może poza małym wątkiem jednego npc, który jest trans-płciowy i imigranckimi szantażami moralnymi na początku gry to w sumie nie mam zastrzeżeń. To co mi najbardziej zepsuło imersję w tym świecie poza brakiem spójności języka w głosach to voice acting anglojęzycznego aktora w gospodzie, który mówił jak zjarany ziomek akcentem jakiegoś Kalifornijczyka. Zupełnie to mi to tam nie pasowało i to w sumie tyle.
Toril Pretorianin
Na pewno lepsze od pierwszego Baldura tylko z faktu, że to właściwie taki porządny dodatek a nie pełnoprawna gra nie wynika, że należy tu stosować jakąś taryfę ulgową którą częściowo skłonny jestem zastosować wobec klasyki, zwłaszcza takiej którą uwielbiam i z którą wiążę mnóstwo miłych wspomnień. A bez tego już nie jest tak różowo. Mimo wszystko nie jest najgorzej.
Zalety:
1. Dość zręczne rozwinięcie niektórych wątków, nawiązania do następnej części. Baldurs Gate jako całość zyskuje na tym i to chyba największa zaleta tej gry.
2. Decyzje do podejmowania. W końcu możemy mieć jakiś wpływ na wydarzenia a nie podążamy zawsze i jedynie tą samą ścieżką. Kusi by zagrać jeszcze raz jako postać o innym charakterze.
3. Powiedzmy, że poprowadzenie wątku głównego. Sporo akcji, walk na nieco większą skalę, odbijanie fortów, towarzyszenie armii w marszu, obrona i szturmy. Podobało mi się to.
4. Dużo nagranych dialogów.
Wady:
1. Dość słabe dialogi i wymuszony humor. Ani nie są one tak dobrze napisane i nie wypadają naturalnie jak w najlepszych współczesnych izometrykach ani nie mają uroku który potrafiły mieć w pierwszym Baldurze. Tam może i były strasznie proste i krótkie ale były też fajnie stylizowane i miejscami wyglądały jakby wyjęte z jakiejś bohaterskiej sagi. Tutaj często mamy do wyboru trzy opcje czyli dobrą, złą i 'humorystyczną' a ten humor jest taki memowy i jajcarski, że to bardzo razi po oczach.
2. Bardzoo silne kobiety. W podstawce miałem w drużynie Imoen więc zamierzałem tutaj zatrzymać Safane w ramach zastępstwa ale musiałem ją jednak wyrzucić bo gdybym jeszcze trochę posłuchał o silnych i pewnych siebie kobietach to bym mógł w ogóle nie skończyć tej gry. Zero subtelność, pełna łopatologiczność. Nawet Viconia jakoś taka zbyt egdy się zrobiła a w dwójce przecież tak nie wypada. W każdym razie Safanę bardziej odbierałem jak upośledzoną umysłowo niż silną i pewną siebie. A romansować wolałbym z goblinem którego możemy przyłączyć. Jak ktoś lubi Patty z Risen 2 i Risen 3 to powinien być zachwycony bo to mniej więcej ten sam poziom.
3. Zbyt dużo nudnych zadań które niepotrzebnie odrywają od wątku głównego. Naprawdę nie miałem już ochoty szukać składników do zaklęć, elementów do naprawy czegoś czy przedmiotów dla kupca. Jest kilka dobrych zadań ale większość to idź i coś przynieś. Jakoś wyjątkowo mi to przeszkadzało.
Iselor Senator
Siege of Dragonspear. Dodatek do pierwszego Baldur's Gate, o który nikt nie prosił, ale każdy potrzebował. Tyle że potrzebował dobre piętnaście lat wcześniej. SoD pojawił się w 2016 roku i widać że ludzie z Beamdog to fani serii, natomiast czy jest sens, a raczej czy było sens to wydawać to inna kwestia. Usprawiedliwienie jest takie, że przez wszystkie te lata gracze nie wiedzieli co takiego wydarzyło się między pierwszym a drugim BG, że nasz Bohater z drużyną wpadł w ręce Irenicusa. Nigdy nie było to bowiem wyjaśnione. I teraz jest. Choć trzeba przyznać, że główny wątek fabularny dodatku nie jest jakoś szczególnie zaawansowany fabularnie i troszkę zrobiony „na doczepkę” do końcówki gry, przynajmniej ja mam takie wrażenie. Sam dodatek nie jest bowiem specjalnie długo, twórcy mówią o 25 godzinach, mi chyba zeszło szybciej. Inna sprawa, że gra jest bardzo liniowa, questów pobocznych jak na lekarstwo a walki więcej niż w Tronie Bhaala. Momentami więc jest dosyć nużąco. Dołączają do nas towarzysze z „podstawki”, jest też kilku nowych, ale średnio widzę sens w dołączaniu ich skoro kontynuując przygodę w BG II, żadnego z towarzyszy z SoD nie będziemy mieć.
Zirytowała mnie też pewna rzecz. Nasze wybory i działania w „podstawce” sobie a dodatek sobie. Jakoś tak wyszło że nie spotkałem Viconii. A tutaj nagle się okazuje że moja postać ma opcje wyboru wspomnienia o niej podczas jednej z rozmów. Dla jaj, właśnie by przetestować czy decyzje też są eksportowane, zabiłem Tiaxa jak i Edwina. I co? Jak gdyby nigdy nic pojawiają się w dodatku. Cóż, może po prostu technicznie nie dało się tego zrobić, nie znam się, ale tak czy owak czułem pewnego rodzaju niedosyt. Zwłaszcza że ponownie: nasi towarzysze są milczący jak w „podstawce”. Dobrze, że zaraz odpalam „dwójkę”, tam więcej gadają.
Trudno mi się wypowiedzieć o grafice bo jakichś zmian nie dostrzegłem, ale jest szansa że tu wychodzi moja wada wzroku :p Muzyczka fajna, jak to w Baldurach, zwłaszcza podcza sbitew, choć nie ma takich zapadających w uszy utworów jak w „dwójce”.
Wracając do fabuły, to jest jeden dosyć smutny plot twist, prawie tak smutny jak ten z Yoshimo w BG II.
Tak czy siak warto zagrać, żeby sobie uzupelnić fabułę. Ja jednak, odpalając BG II, importowałem postać z zakończenia BG I a nie z SoD bo na koniec SoD....Tracimy ekwipunek, w tym pantalony, a pantalony trzeba mieć :)
Admin Senator
Baldur's Gate: Siege of Dragonspear - recenzje graczy