Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 kwietnia 2018, 15:44

autor: Krzysztof Sobiepan

Werdykt belgijskiej komisji - do 1,6 mln kary za lootboxy

Kolejny kraj wkracza na wojenną ścieżkę z płatnymi skrzynkami. Belgijska komisja zakończyła badanie 4 tytułów z tym systemem nagród i wykryła w większości z nich nielegalne elementy gier hazardowych. Odpowiedzialne firmy wzywane są do debat nad usunięciem tych elementów z produkcji pod groźbą dużych kar finansowych.

W zeszłym roku świat obiegła burza protestów graczy związanych z tzw. „aferą lootboxową”. Sprawa została szybko zauważona przez prawodawców z wielu krajów, którzy zainteresowali się bliskim związkiem skrzynek z wirtualnym hazardem i psychicznym uzależnieniem, zwłaszcza w kontekście użytkowania interaktywnych produktów przez nieletnich. Podczas gdy jedne organy są w trakcie robót i przygotowań, belgijskie grono ekspertów wydało już werdykt. Wcześniej odpowiednia komórka badała całą sprawę w dość szeroko zakrojonym procesie. Jak dowiedział się dziennik De Standaard, Komisja ds. Gier przyglądała się popularnym tytułom z losowymi nagrodami, a mianowicie Overwatch, Star Wars Battlefront II, FIFA 18 oraz Counter Strike: Global Offensive i wykryła w nich elementy hazardowe.

Belgowie grożą m.in. CS:GO. - Werdykt belgijskiej komisji - do 1,6 mln kary za lootboxy - wiadomość - 2018-04-27
Belgowie grożą m.in. CS:GO.

Wedle zespołu istnieją 4 warunki, by gra mogła być sklasyfikowana jako „kansspel”, czyli gra losowa. Tytuł po pierwsze musi być grą, po drugie wymagać od gracza „sporego zaangażowania”, po trzecie „prowadzić do [finansowego – przyp. red.] zysku lub straty uczestnika” i w końcu „zawierać element losowy” (uwaga, definicja mogła nieco stracić w przekładzie z niderlandzkiego). Jak się okazuje, oprócz Battlefronta 2, który w tym roku dynamicznie wycofał się ze swojego systemu mikrotransakcji i kupna boxów za pieniądze, pozostałe tytuły poddane wglądowi spełniają te założenia, czyli obecne w nich skrzynki są po prostu nielegalne. Dodatkowo komisja zwraca uwagę na potencjalnie tragiczne w skutkach znormalizowanie hazardu wśród młodych, jako przykład podając tu grę FIFA 18, gdzie niepełnoletni kuszeni są do otwierania kolejnych paczek graczy z wizerunkami swoich idoli, np. Cristiano Ronaldo.

Dalej mały, kup jeszcze pięć, albo dziesięć. - Werdykt belgijskiej komisji - do 1,6 mln kary za lootboxy - wiadomość - 2018-04-27
Dalej mały, kup jeszcze pięć, albo dziesięć.

Minister Koen Geens nie zamierza podejmować drastycznych kroków z dnia na dzień i dąży do konsultacji z twórcami łamiących zasady gier. Wzywa też do interwencji federację FIFA oraz firmę Disney, do której należą obecnie prawa do serii Star Wars i gier w tym uniwersum. Jeśli strony nie wypracują kompromisu, to nad koncernami ciążą kary do 800 000 euro dla każdej i do pięciu lat więzienia. Jeśli sąd uznałby, że w sprawę zamieszane jest wykorzystywanie nieletnich (co jest dość prawdopodobne), to suma może być podwojona do 1,6 miliona euro.

Liczba krajów biorących lootboxy pod lupę stale rośnie – w Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii ostatecznie nie wykryto bezpośredniego powiązania z grami losowymi, akcja senatora z Hawajów zapoczątkowała dłuższe postępowanie w Stanach Zjednoczonych. W naszym zakątku świata sprawie przyglądają się Niemcy, Szwecja usilnie chce zaś dążyć do delegalizacji całego procederu, a na otwartą wojnę ze skrzynkami wyruszyła ostatnio Holandia (polski rząd jak zwykle jest nieco spóźniony, ale także rozpoczyna badanie sprawy).

Po początkowej fazie zakłopotania coraz więcej państw znajduje też w swym prawie hazardowym ustępy, które wskazują na wątpliwą legalność nagród losowych w grach. Choć prawodawstwo w wielu zakątkach świata może bardzo się od siebie różnić, to zakazy na większych rynkach zbytu szybko mogą sprawić, że podobne praktyki po prostu przestaną się opłacać wielkim wydawcom i „era skrzynek” zakończy się na dobre.

  1. Strona belgijskiej Komisji ds. Gier
  2. Oficjalny wpis Komisji ds. Gier w sprawie wyników testów