Wiedźmin 4 zaimponuje nawet małymi osadami. CD Projekt Red chce w pełni wykorzystać moc „next-genów”
Wiedzmin 4 nie bedzie wygladal na PS5 tak jak to tech demo, zobaczycie. Na szczescie do tego czasu wyjdzie juz PS6. Wogole przestancie nazywac te konsole next genami, one maja juz 5 lat i sa przestarzale hehe
chce w pełni wykorzystać moc „next-genów”
Aha czyli wszystko jasne. Czyli na PS5 bedzie wygladal jak Cyberpunk na PS4.
"zapomnieli" o tym że robią gre na Unreal Crap Engine.
Unreal Crap Engine.
Clair Obscur: Expedition 33 temu przeczy, zwyczajnie większość deweloperów olewa dopracowanie gry.
Dobra Brajan, powiedz, który lepszy? Unity? Godot może? Niech trzaskają wiedzmaka w 2d pójdzie nawet na twoim kompie
Który lepszy? wcześniejsza wersja unreala niz ten niedopracowany crap +5, wiedzminowy redengine pokazał co potrafi też mógł zostać, a nawet unity jeżeli gra nie jest robiona na odwal...
A o mojego kompa się nie martw, duża szansa że i tak lepszy niz twój a ma grubo ponad rok- 7800x3d, Asus TUF 4070Ti Super OC, G.Skill 2x32gb 6400mhz 32cl, KC3000 2x2TB pod gry + 2x8TB backup na HDD.
Ważne że twórcy pompują bańke, Brajanki twojego pokroju tylko się cieszą i pieją z zachwytu a na premierę płacz i O nie! znowu to samo!
Unreal to świetny silnik a większość gier chodzi na nim słabo, bo zatrudniają ludzi nieznających CPP i wszystko klepią w blueprintach, bo szybciej i łatwiej. Ponadto nie bawią się w LODy bo myślą, że nanite wszystko załatwi a jako npców wrzucają metahumanów z większą ilością polygonów niż Kratos w GOW. Zakres działania AI na całą mapę, brak loadingów, bo po co? Na słabych kartach takich jak 3060 chodzi z DLLS na konsolach również da się grać i tak to wygląda. Silnik ma ogromne możliwości ale próg wejścia jest niski więc mogą zatrudniać ludzi z ulicy
Wiesz, że dzwoni, ale nie wiesz, w którym kościele.
UE5 ma narzędzia tak mocno zintegrowane z Blueprintami, ze wiele rzeczy jest od strony praktycznej niewykonalne bez użycia BP. Wielu takich było co sobie postanowiło robić wszystko C++ i daleko nie zajechali.
Nawet CDPR się poddał, jak im Witcher 4 zaczął mulić i.... wywalili cały system animacji i napisali własny od zera. Innymi słowy: przepisują część silnika.
Nanite LOD-ów nie potrzebuje. Sam je generuje. Tylko przygotowywanie assetów rządzi się innymi prawami i inne podejście jest tym optymalnym. Ale Jak Epic reklamował to nigdy o tym nie wspominali. Największym problemem jest roślinność. Dlatego CDPR stworzył wersję wokselową dla liści.
Lata mijają, a dla niektórych graczy nadal grafika jest najważniejsza
Chcecie mieć dobra grafikę to sobie wyjdźcie na dwór
Dokładnie, właśnie przed chwilą widziałem na golu inny artykuł o modach graficznych na cyberpunka 2077. A przecież i tak grafika w grze już od początku jest bardzo dobra, a ludziom to jest ciągle za mało i nawet już dość szybko po premierze gry zaczęli robić mody graficzne. A właśnie teraz zrobili jakieś bardzo wątpliwe mody, które rzekomo dodają grafice fotorealizmu (aczkolwiek wszystko jakieś podejrzane, np. super płynność, 8k, nagranie filmu tylko i wyłącznie na motorze, ogromna ilość pojazdów wręcz tłoczno na ulicach, podejrzane prędkości motoru. Ogólnie sporo red flagów).
link tego artykułu z takim absurdalnym filmem z licznymi red flagami, zobaczysz jak mało to wiarygodne: https://futurebeat.pl/newsroom/to-juz-nie-jest-gra-wideo-ale-alternatywna-rzeczywistosc-utalento/z62de92
I wiesz co, chcąc sobie odświeżyć pamięć jak bardzo pusto było na ulicach, to wpisałem sobie cyberpunk 2077 driving, a tam prawie same filmy z modami dodającymi super mega grafikę itd. To było irytujące, ostatecznie znalazłem kilka prawdziwych filmów. Wiesz co, ja odniosłem wrażenie, że oni próbują w ten sposób ściągać ludzi z wielką obsesją na punkcie grafiki. Nie zdziwiłbym się jakby wiele z takich filmów było mało prawdziwe i pewnie masa takich ludzi została rozczarowana rzeczywistością. Bo pewnie naobiecywali jakichś cudów i co tam jeszcze można obiecać, a te tępaki łatwowiernie uwierzą, żeby potem bardzo mocno zderzyć się głową w ścianę rzeczywistości.
Już nie wspominając o takich absurdach, że często takie głupie mody wciągają bardzo dużo mocy obliczeniowej, ale ludziom w graficznym szale nie przeszkadza to.
W każdym razie jednak dość słabo, że trudno znaleźć zwykłych filmów o niezmodowanych grach, naprawdę kiepsko to wygląda. Jak gdyby cała masa ludzi miała orgazmy na widok ultra grafiki.
Nic ci po tej dobrej grafice jak gameplay i fabuła będą kiepskie, równie dobrze możesz oglądać sobie grę na yt
Dobra, dobra. Wszystkie te tech dema można wsadzić sobie wiadomo gdzie, bo gra NIGDY nie będzie tak wyglądać. W3 też wyglądał gorzej, niż pierwsze pokazy z E3. CP2077 też był wykastrowany i nie przypominał tego co pokazali w pierwszym długim gameplayu.
Im bliżej premiery tym bardziej zacznął się graficzne i optymalizacyjne cięcia, wycinanie mechanik, animacji itp. Dwie wspomniane gry (demo vs finalny produkt) pokazują to dobitnie, że różnica bedzie znaczna.
Oszukańcze dema nadal są praktykowane i (nie)sławne Watch Dogs albo Division od Ubisoftu mało kogo w tej branży nauczyło. Albo nowszy przykład - Stalker 2.
I tak, i nie. W3 i CP77 to gry z innego silnika. Stalker 2 to gra partackiego studia jakim niestety jest GSC. Wszystkie trzy gry łączy składanie nierealnych obietnic i złe zarządzanie przy projekcie (co dokumentuje chociażby książka "Wilczym śladem"). Tu technologia jest inna, następuje współpraca z zewnętrznym producentem silnika, warunki jednak się zmieniły. To nie uprawnia do hurraoptymistycznych założeń, ale można ostrożnie dać czystą kartkę. Nadal poczekać do premiery. Ale nie obciążać niepotrzebnie tym, co nie ma bezpośredniego związku.
Akurat o ile każda z wymienionych gier REDów zaliczyła downgrade, o tyle każda w inny sposób.
W3 został mocno obcięty graficznie - zasięg rysowania, tekstury i przede wszystkim efekty płomieni, dymu etc. Chociaż uczciwie należy przyznać, że wiele zmian, które wprowadzili wyszło im na dobre - wbrew powszechnej opinii najwcześniejsze zwiastuny zawierały mnóstwo scen wyjętych żywcem z silnika Wiedźmina 2, które dobre wrażenie mogły robić tylko i wyłącznie dzięki wrzuceniu do nich bardzo jaskrawych barw (klasyk z W2) i mnóstwa efektów postprocesowych w postaci filtra wyostrzającego, ziarna itd. które robiły wrażenie w krótkich ujęciach ale nie sprawdziłyby się w grze jako takiej. Jednocześnie mnóstwo tam było rozpaciakanych, rozpikselizowanych tekstur, które maskowała niska rozdzielczość wideo, które na YT dostępne było w maks 720p.
Oczywiście, gra koniec końców wyglądała w bardzo wielu aspektach WYRAŹNIE GORZEJ od zwiastunów, co nie zmienia faktu, że koniec końców dostaliśmy spójną wizualnie, sprawnie działającą na wszystkich platformach i wciąż bardzo piękną grę, której jedynym błędem było to, że studio nie zostawiło w grze opcji "turbouberekstraesperymentalnych" ustawień, które co prawda chodziłyby w 5 fpsach na wychodzących podówczas GTXach 9xx, ale za to zostawiałyby pole do popisu dla serii 20xx czy 30xx.
(Tego jednak nie mogli zrobić bo już wtedy ogrom graczy i recenzentów nie widziało sensu w "przyszłościowych" ustawieniach i narzekało, że gra jest niezoptymalizowana skoro "wszystkie suwaki w prawo" nie działają na ich średnio-topowym sprzęcie). Poza tym jednak sporo rzeczy zostało poprawionych - interfejs (choć to kwestia gustu), animacje walki i poruszania się, ostatecznie też sporo rozwiązań fabularnych zostało skorygowanych tak aby całość była bardziej spójna.
Z kolei CP77 pod względem graficznym zaliczył wyraźny progres między pierwszym długim gameplayem a ostatecznym stanem na premierę (+ do tego doszły dalsze patche). Został dodany RayTracing a potem pełen RayTracing chociażby.
Natomiast tam gdzie CP77 zawiódł to kwestie mechaniczne - gra wyglądała jeszcze piękniej niż na zapowiedziach, ale co z tego skoro mogliśmy robić może połowę z tego co nam obiecywali? Do tego dochodziła też króciutka w porównaniu z Dzikim Gonem fabuła... Ale też jak na razie prawie nic o gameplayu czy fabule nie powiedzieli, więc tu jak na razie nie ma nawet za bardzo na co się nastawiać. Co najwyżej może się okazać, że te fikuśne elementy interakcji z otoczeniem będą obecne symbolicznie w jednej lokacji a poza nią nic takiego nie uświadczymy...
Koniec końców problemem (jak na razie) z W4 nie jest to, że REDzi wciskają nam kity marketingowe, ale to że gracze chętnie sami podsycają swoją ekscytację nawet WBREW informacjom, które płyną ze strony wydawcy.
Oficjalnie dostaliśmy demo techniczne, zaprezentowane na konferencji związane z silnikiem a nie grą, mające ukazać możliwości silnika a nie zawartość samej gry - i to akurat został bardzo jasno kilkukrotnie przedstawione. Zresztą nawet w przypadku CP77 mieliśmy zapewnienia, że nie jest to ostateczna wersja gry, że wiele rzeczy może się zmienić itd. Rozsądny człowiek, który minimalnie wie jak działa ta branża powinien zrozumieć, że zobaczyliśmy do czego jest zdolny silnik, którego używa Wiedźmin 4, a teraz czekamy na to w jaki sposób studio wykorzysta te narzędzia, kiedy przyjdzie do przygotowania spójnego, całościowego projektu złożonego z iluś podsystemów a nie tylko grafiki. I to wszystko oczywiście w określonych realiach sprzętu na jakich będzie ta gra działać - a przypominam, że obecnie mówimy tu o zakresie od XSS (tak, ta konsola wciąż istnieje) do RTXa 6090 albo i 7090 (chociaż za punkt odniesienia lepiej brać model 70/80).
Czy CDP RED zdaje sobie sprawę z mechanizmów jakie kierują podsycanie hypu? Oczywiście. Czy cynicznie zamierza je wykorzystać? Zapewne tak.
Niemniej jeśli ktoś będzie zawiedziony, że skończona gra nie wygląda jak demo technologiczne, prezentowane jako demo technologiczne, to raczej wyjątkowo nie do studia tym razem winien mieć pretensje...
Lepiej żeby się ograniczyli do current genów czyli PS5, mniej wizerunkowo stracą.
"zapomnieli" o tym że robią gre na Unreal Crap Engine.
Czy możesz przestać być żałosny?
Ciekawe kiedy skończy się czas gdy wszystkie gry to NEXT GENY i znowu będzie czas starych dobrych old genów xD
Więcej wiary. Jak im nie wyjdzie, to naprawią jak Cyberpunk 2077. Produkt trzeba sprzedać jak najlepiej. Do samej premiery każdy z graczy będzie miał tak wysokie wymagania co do jakości wyglądu i mechaniki gry, że nie ma bata, żeby jakaś firma dała radę wszystkie życzenia spełnić. Ale to Redzi. Więc fabularnie dadzą radę.
Tak tak... wioseczka mająca 14 mieszkańców, dwa koty i pies i rozmowa z npc jednym na temat zadania...
Nic dziwnego sam rynek PlayStation jest dwa razy wiekszy od rynku pc do premiera wiedźmina 4 będzie ponad 100 milionów ps5 na rynku.
To już chyba nie powinno nazywać się next gen, bo obie generacje konsol są od kilku ładnych lat. To że też stawiają na konsole nie dziwi, po pierwsze większy rynek po drugie chcą pewnie odbić się od złego wrażenia po premierze CP2077 gdzie po prostu wydali wadliwy produkt. Tutaj obstawiam, że będą gotowi nawet przesunąć premierę o miesiąc czy dwa i mieć pewność, że właśnie na konsolach to śmiga.
Co do samej koncepcji żeby wioski były bardziej tłoczne i żywsze, trudno w sumie oczekiwać czego innego: to ma być tytuł AAA, do tego poprzednia część ma już 10 lat i trzeba po prostu zrobić to lepiej.
i bardzo dobrze bo na przykład deweloperzy z usa o ludzi w grach nie dbają, szkoda tylko że dla CDPR w przypadku Wieśka 4 ważniejsze są komsole aniżeli PC.
Mam wrażenie, że mimo braku konkretnych materiałów niektórzy komentujący doskonale wiedzą, co będzie w grze - syf, kiła i mogiła. Rozumiem frustracje związane z W3 i CP77, ale między 2020 a 2027 (?) minie parę lat, zmieniają się warunki produkcji i przede wszystkim pojawiło się Phantom Liberty, które pokazało że CDPR coś jednak potrafi dowieźć. Trzeba być ostrożnym, pilnować i weryfikować zapowiedzi, ale nie ma sensu oczerniać wymysłami z tyłka.
Material jest konkretny. Po trzech konsolowych gierkach CDPR oswiadczyl, ze bedzie sie skupiac na konsolach w pierwszej kolejnosci.
Ja gram w gry komputerowe i nie spodziewam sie, ze zainteresuja mnie ktoryms ze swoich zapowiedzianych produktow.
Co do zasady miasta w grze i tak są mniejsze niż byłyby w rzeczywistości.
Novigrad miał mieć bodajże 30 tys. mieszkańców (czyli całkiem spore średniowieczne miasto, mogące mieć duże znaczenie geopolityczne) a lokacja w grze miała maksymalnie kilka tys. (I to raczej 2-3 niż 7-8) a może nawet poniżej 1000.
Oxenfurt był niedużym acz wciąż znaczącym miastem, które miałoby zapewne kilka tysięcy mieszkańców a miał może kilkuset NPCów.
I tak można by wymieniać i wymieniać - za ogromne miasta robią nieduże miasta, za małe miasta robią mieścinki a za wioski robi kilka chat na krzyż. Natomiast ogromne przestrzenie "na kilka dni drogi" da się przejść/przejechać w pół godziny-godzinę. (szczytem było Death Stranding, gdzie pod koniec gry kazali nam po prostu wrócić z jednego brzegu Ameryki Północnej na drugi a my... wsiedliśmy na motorek i za 20-30 minut byliśmy już na miejscu - jak się komuś chciało to mógłby to spokojnie zrobić na nogach).
Dobrze by było gdyby w jakiejś produkcji zamiast tworzyć miniatury większych przestrzeni, po prostu wyjaśniono fabularnie czemu gra zawiera się w takiej małej przestrzeni. Chociaż skoro nawet najbliższe temu bodaj KCD musiał trochę "oszukać" i "ścisnąć" historyczny obszar w mniejszą mapę to zapewne nie da się tego zrobić i jednocześnie zachować interesującego, ciekawego gameplayu.
Ciezko jest wymyslec dobre wytlumaczenie na wszystko. Ale akurat Novigrad taki maly nie byl. W sensie trzeba wziac pod uwage jak np wygladalo zycie w miastach kilkaset lat temu. W jednym domu z 1 - 2 pomieszczeniami potrafila zyc dosc spora rodzina.
To nadal ciezko naciagnac do wartosci 30 tys bo na premiere w3 mimo to wymagał mocnego sprzetu. Trzebaby zamykac przestrzenie miasta.
A co tu tłumaczyć? To typowe gryizmy jak regenerujące się zdrowie, albo ekwipunek, w którym możesz mieć przy sobie 20 mieczy i 15 toporów.
Natomiast chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego wykonanie świata w skali 1:1 nie jest dobrym pomysłem. Były już w historii gier próby i żadna nie skończyła się dobrze, np. Daggerfall.
I to wszystko na UE5?
Ten silnik tego nie obsłuży.
Mieli i nadal mają RedEngine, który by to bez crusha obsłużył ale nie przesiadka na epic shit.
Typie do dzisiaj nie ma lepszej gry niz CP ja gram i swietnie sie bawie, placz dalej
No nie wiem czy jest tutaj co wykorzystywać. Będzie 720-840p przeskalowane do 4k i obraz będzie wyglądał jak guano. Zamiast przechwałek to robili by to w ciszy. Póki co widać, że nic się nie nauczyli przy CP2077 i miałczenia przez premierą, a później przychodzi sroga weryfikacja.
Podstawowe konsole są obecnie na skraju wydajności bo "trzeba" wycisnąć z nich 60 klatek. No chyba, ze pójdą w najlepszy ficzer tej generacji czyli tryb "ballance" i 40 klatek co idealnie się uzupełnia z oprawą graficzną. No ale to jest mimo wszystko zasobożerny UE5 więc rewelacji na PS5 i SX bym się nie spodziewał.
mam nadzieję, że będzie kreator postaci i choćby wybór klasy, bo inaczej cięzko coś nazwać RPG
-Projekt Red chce w pełni wykorzystać moc „next-genów”
-Twórcy chcą w pełni wykorzystać moc konsol PS5 i XSX/S
Wybierz jedno... na XSS to i cyberpunk ledwo daje radę