Prognozy jedno a rzeczywistość drugie. PCty miały umrzeć i nie umarły, teraz jedynie przeżywają kryzys który w końcu przeminie. Z konsolami tez nei jest różowo bo nie da sie ich dostać w cenie sugerowanej i raczej nigdy już nie dostaniemy. Poza tym na konsolach nie ma jakiś 95% naprawdę dobrych gier niezależnych (które nie potrzebują potworów do grania) bo człowiek nie żyje tylko grami AAA.
No i nowe konsole miały byc obiecaną rewolucja a nadal siedzą w zacinających sie 30fpsach.
Czym są tradycyjne gry na PC? Z takiego określenia można wywnioskować, że chodzi o jakieś konkretne gatunki lub typy. Tymczasem w raporcie widzę "downloaded/boxed pc games" więc wszystkie gry, poza przegladarkowymi, które traktowane są osobno.
Na rynku PC głupieją. Ja zrezygnowałem z grania na PC jak nagle wymagano gry z DirectX 10.1 a moja karta obsługiwała DX10 a i system do wymiany.
Podziękowałem, gram na konsolach i jestem happy.
Dość, że grę mogę odsprzedać to jeszcze kupuję grę na konsolę i mi działa i zero bawienia się z ustawieniami.
30fps? Żaden dla mnie problem.
A jak z dostępnością konsol na rynku? Ja na PCta nie mogę narzekać nie jaram się 3 monitorami grafą jak z obrazka. Szukam gpu , ale nic na siłę. Myślę nad 12 gb rtxem tyle , że nie wiem jaki producent jest dobry i nie potrzebne mi rgb i 3 wentylatory choć ja k mus to mus. Może ktoś by mi doradził. Dziękuję i bóg zapłać.
Ja się tam mocno cieszę, ponad 5 letni lapek ciągnie mi bardzo przyzwoicie wszystko na bieżąco 1080/60 co jest wydawane od końca 2016.
A piszą, że tylko kąpsole tyle lat żyją. Kłamcy i tyle :))
Nie znam się na grach przeglądarkowych ale, jak grzałki z segmentu średniego, dalej będą od 2500 zł wzwyż, to nie wróży to niczego dobrego dla tradycyjnego grania na PC.
Coś nie widzę tego upadku... po waszych danych.
Którego pctowca interesują takie bzdety. Każda gra na konsole jest również wydawana na Pcta....może poza kilkoma wyjątkami. Pozatym na dobrym sprzęcie gry wyglądają lepiej.
I tak jak kolega napisał wyżej - Pcty to nie tylko gry. Dawniej Amigowcy też prowadzili małą wojenke z posiadaczami blaszaków.... aż w końcu sami zostali Pctowcami.
Mam mocnego PC i XBOX One X. XBOX tylko się kurzy. Jak w końcu na konsoli będzie można grać na K+M i granie na nich w strategie nie będzie przypominało sesji samobiczowania to w tedy i tylko w tedy zrezygnuję z PC.
ten rynek będzie rósł wolniej niż konsolowy w 2022 roku
Proponuję podnieść ceny GPU.
Jeśli kiedykolwiek PC (albo VR) umrze, zjem swój samochód będąc nagi, zrobię to na dachu wieżowca i nagram z tego film po chińsku
I bardzo fajnie, horendalne ceny podzespołów bynajmniej nie zachęcają do przejścia na łono PCMR
Trudno żeby rósł rynek jak sprzetu nie ma.
To tak jakby deweloperka budowala kilka x mniej z trzy x wyzszymi cenami (to juz siw dzieje w sumie, w 5 lat mieszkania podwoiły swoje wartość), ze rynek nie rośnie.
Od dwoch lat jest zapaść na rynku PC i nowe komputery czy karty graficzne kupują tylko Ci, ktorzy muszą. Poczatek pandemii wyczyścił magazyny, a kopacze krypto dobili reszte.
Zostala tylko wyrwa po bombie i brak perspektyw, ze bedzie lepiej.
Wroci podaż, wroci rozwój, w ukrecenie łba kryptowalutom juz nie wieżę, nic nie ma na ich temat w dyrektywach srodowiskowych nawet tych EGS.
Co w tym dziwnego skoro przy obecnych cenach można mieć kilka konsol za równowartość jednego pc-ta. W chwili obecnej lepiej opłaca sięj kupić konsole.
Nic dziwnego. Przeciętny konsolowiec kupując 3 nowe gry (exlusive) zabuli ponad tysiaka. #bezwazeliny
I bardzo fajnie, horendalne ceny podzespołów bynajmniej nie zachęcają do przejścia na łono PCMR
"horendalne"(powinno być horrendalne. Głupio myśli, głupio napisał eh)
Horrendalne to są tylko twoje wymysły. Popatrz na obrazek. To ceny twojej konsoli, wyposażonej w max grafikę o mocy rtx 2060. A później mój post poniżej.
Ja mam XSX. PS4 Pro oraz PC (Ryzen 5 3600 + RTX 2060 Super + 16 GB RAM). I cenie granie na PC oraz na konsolach, Teraz poluje na PS5 a sprzedam PS4 Pro.
Na PC i tak trzeba grę pobrać bo pudełka są jedynie przystawką do cyfrowej dystrybucji.
Śmieszą mnie te wyliczanki klatek i wymagań. Z tego co widze, to tylko pececiarze tym żyją.
Minie chyba z 2=3 lata nim rynek pomału wróci do tego co było. Jak nie dłużej.
Oprócz tego to od nowej serii RTX dopiero mozna w 30 fps w 4k i z RT właczonym grać xD Wielki m isukcec. Tu sie kłócą, że konsole słabe, a karta też ledwo zipią z RT i są w c**j drogie.
Ja się czyta te wszystkie komentarze, to sie zastanawiam czy tutaj są same osoby, które powinny już być w grupie z AA na AG (Anonimowi Gracze do leczenia)
Czy same komentarze w 80% wypowiadają się małolaci co do szkoły jeszcze chodzą i nic innego nie maja i grajaw głupie strzelanki Cody i inne głupoty. A nic innego do roboty nie mają.
Smutne życie to maja właśnie ci co dla nich jedynym sposobem do grania to liczenie ile karta dana wyciśnie klatek. Naśmiewanie się z innych i pokazywanie kto tu jest górą. Jprdl.
Ja mam w dupie takie rzeczy, grunt, że mogę sobie czasami pograć, bo i tak mam inne zajęcia.
Gram tylko w niedzielę, ewentualnie 1=2 godzinny w któryś tam dzień i tyle.
Jest tyle innych zajęć oprócz grania, a ci rozprawki robią i hajs wydają na coś co maks starczy im na 3-4 lata, bo i tak co orku są nowsze karty, a co roku obojętnie jaka kartę kupią to i tak traci na wartości przez nowsze.
I by ciagle być na top to by musieli rocznie wydawać od 5 do 10 tyś xDD
Dziadki to sie w grobie dawno przewrocili. Dla nich przetrwanie we wojne bylo wazniejsze od glupiego GPU, czy ma więcej o 5 FPS od poprzedniej.
Nie dziwie sie brak prawdziwych facetów, a czarni zdobywaja europejskie grunty....
NIGDY już nie wrócę do grania na pc z kilku powodów. Przede wszystkim na pc nie chce mi się grać. Zawsze jak siadam z zamiarem grania to kończy się na wertowaniu biblioteki Steam, czasem w coś zagram, częściej siedzę na necie. Na konsolach mogę grać bez przerwy, bo nic mnie nie rozprasza. Wygoda to druga sprawa. Brak zabawy z launcherami, wymaganiami, błędami itd. Po prostu siadam i gram. Poza tym na padzie się wygodniej gra. Kolejna rzecz to używki. Po przejściu gry na PS4 zawsze mogę ją sprzedać. Na pc takiej możliwości nie ma. Konsole PS4, Switch czy Xbox Series S bez problemu mogę zabrać do walizki podczas wyjazdu. Kiedyś sporo siedziałem na pc, ale teraz nie ma to sensu, bo to przeżytek.
Na PC mam wszystkie konsole i PC + 2 kable , a na konsoli mamy jedną konsolę. Kupując z kolei kilka konsol mamy tony kabli, pełno pudel, okrojoną grafikę/framerate, brak VR i kupując 3 konsole wyjdzie mimo wszystko drożej niż jeden PC. Do tego konsole nie są do pracy, tylko głównie pod gry. PC jest do wszystkiego. Wszystko na temat.
A czy autor wie, że nie ma takiego słowa jak "Cięższe" można pisać bardziej ciężkie, można też napisać trudniejsze, ale tak to się właśnie dzieje, jak się powiela bez myślenia słowo "ciężko" i wstawia zamiast słowa trudno. Wiecie że ludzie to czytają, a później powielają te błędy....
Prawda jest taka, że gdyby PC-ciarze tyle nie piracili, to byliby na pierwszym miejscu. I cały rynek wyglądałby inaczej.
Jeśli plotki które słyszałem się potwierdzą to szykują się bardzo ciężkie czasy dla PC.
W niedalekiej przyszłości Wojna ekonomiczna wejdzie w fazę gdzie podzespoły PC będą praktycznie niedostępne. A odbudowa łańcuchów dostaw jeszcze trochę potrwa.
Z dobrych plotek Sony ma mieć wlasne fabryki krytycznych komponentów co daje nadzieję na zniknięcie problemu braku dostępności konsol.
Bo konsola to najlepsza i najwygodniejsza forma grania.