Żyj w swoim świecie markus, w którym nic innego się nie liczy poza grami. Każdy ma prawo głosu.
@Markus1990 jeśli myslisz, że w Twoim hobby nie masz upchanej polityki to gratuluję klapek na oczach. No i w swojej wypowiedzi zmień Chiński na czerwony to może łatwiej Ci będzie zrozumieć o co całe zamieszanie zanim zaczniesz się wypowiadać.
Zapowiada się wielki dym na tegorocznym Blizzconie. I to taki, że zeszłoroczna wtopa z Diablo Immortal i telefonami wydaje się przy tym dziecinną igraszką. Już szykuję przekąski i napoje. :D
Akurat skasuje swoje konto na battle.net , w ramach jakiegoś protestu który i tak mnie nie dotyczy.... Oni tak serio?
Tia a jak ja jechalem na kinczykow od ladnych paru lat zanim to bylo modne to tylko bany dostawalem na Golu i zodyn powtarzam ZODYN sie za mna nie wstawil.
Smiechy, smiechami a sprawa juz zachaczyla o amerykanski kongres i kongresmani nie wypowiadaja sie o Blizzie cieplo. ;)
O, to twórcy Cyberpunka mają piękną okazję do zrobienia questa, który zostanie zapamiętany na lata w grze, która i tak zostanie zapamiętana na długo.
Blizzard uniemożliwia usuwanie kont za wyrażenie poparcia dla protestujących w Hongkongu:
Zatem bojkot na całego CoD MW jak i innych gównianych produkcji na battle.net.
Pięknie Activision, no pięknie.
Tak sobie Blizzardem skandale wycierać.
Brakuje jeszcze memów z South Park'a.
W sumie jak teraz tak na to popatrzysz to jest taka win win sytuacja przez to że usuneli go z tournamentu. Oni mają pieniądze a on rozgłos.
Nie kupujcie CoD:MW - to będzie najlepsza nauczka zarówno dla chciwej polityki Activision jak i Blizzard. Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Ja myślę, że dobrze się stało. Blizzard jest chciwym korpo, ale korpo to nie osoba tylko organizm, który musi dużo jeść, bo jak zdechnie, to masa osób razem z nim. Banując stracili reputację, choć pewnie też bym tak zrobił, aczkolwiek należy im się jak psu buda, bo są chciwym korpo. Z kolei Blitzchung dostał to, czego chciał - rozgłosu, nie dla siebie, ale dla sprawy, zarówno dla Hongkongu jak świadomości jak korpo włażą Chinom w okrężnicę. I popieram to i każdy z Was powinien, gdyż każdy wie co oznacza ruski czołg pod własnym domem. I nie chcę słuchać pie...lenia, że gry nie są od polityki, bo jakby Wam Towarzysz śledził czat w Wowie, to inaczej byście śpiewali. Szkoda tylko tych, którzy dostali rykoszetem, tu Blizz przegiął pałę
Mógłbym usunąć konto Blizza jakbym tam nic nie miał. Jak mi oddadzą kasę to mogę usunąć.
Ludzie będą protestować i wyrażać swoje niezadowolenie do czasu premiery nowego patcha do WoW Classic lub WoW BfA...
Więc tak ludzie będą się oburzać, ale krótko.
To ja mam drobne pytanie do internetowych wojowników o dobro Hongkongu i krytykujący Blizza za obronę swoich interesów:
Kiedy wywalacie z domu wszystkie rzeczy produkcji chińskiej?
i co oczywiste nie kupujecie już nic nowego wyprodukowanego w chinach czy przez chińskie firmy (będące i tak pod władza rządu chińskiego). Nie będzie nowego smartfonika Samsunga czy Xiaomi, a broń cię kupić ubranie wyprodukowane w PRC..
To będzie piękny widok w ramach wsparcia widok tych wszystkich ubrań, komputerów, telefonów lecących na śmietnik .. ;)
Przecież solidaryzujecie się czy tylko urządzacie szopkę jak ktoś inny ma zapłacić koszty? :)
Battle.net odinstalowałem...
spoiler start
... Bo nie ma tam już porządnej gry single
spoiler stop
W butach, spodniach i koszulce "made in China" protestować przeciwko Chinom w sprawie Hong Kongu...
Tylko pytanie brzmi: czy ktokolwiek się choć zastanowił nad tą sytuacją?
1) Ten cały Blitzchung nie zrobił jakiegoś gestu, czy innego zawołania w, że tak to ujmę "lekkim stylu" - założył jakieś gogle i maskę, która raczej kojarzy się z walką, walką taką "bojową": nie wykonał jakiegoś gestu spod znaku pomachania flagą, czy innym symbolem jakiejś wyniosłości HongKongu w geście solidarności, dumy itp. Wielu może to odebrać jako wezwanie/nawoływanie do robienia burd na ulicach.
IMO się on nie zastanawiał nad tym co robi.
2) Blizzard zamiast wydać jakieś oświadczenie, że odcina się od tego typu akcji, przedstawić, że nie namawia do jakichś rozrób/walk/demolek itp., to banuje, karze,blokuje jakieś reddity itd.
Wyciągnęli jakąś lekcję z Diablo Immortal?
IMO oni też się nie zastanawiali...
3) Teraz można rzec, że "zachodnie internety drą łacha z Blizzarda": zapewne te same zachodnie internety którym się wydaje, że ci co walczą w Azji z władzą są
tylko tymi dobrymi, grzecznymi i prawymi - ktoś tu kiedyś wkleił link z "prequelem" do mojego linku odnośnie pewnej akcji w metrze (nie mogę niestety tego znaleźć)...
I To zapewne te same "zachodnie internety, którym nie przeszkadza, że w Azji mają miliony żółtych niewolników, które produkują dla nich te wszystkie procesorki, "ajfoniki", samochodziki, hulajnogi, laptopki itp. za grosze, kiedy oni mogą się samorealizować na YT przy jakichś filmach, albo kanałach pokroju "TEST 12 PIZZ - KTÓRA NAJLEPSZA?!", albo rozwijać się na patreonie poprzez sprzedawanie nudesków, bo do czegokolwiek innego się nie nadają...
...
Jak dla mnie to nikt się w tej całej akcji nie zastanowił co się dzieje, lub co robić zrobić, tylko po prostu zaczęli działać....
A moim zdaniem słusznie postąpili. Uważam że gry to nie miejsce na propagowanie polityki, wiary i innych zepsutych zachowań, wokół których kręci się wszystko w realnym świecie.
Niedługo w grach Greta Thunberg będzie mówiła o tym jak ją okradziono z dzieciństwa.
Lewactwo grzmi i tupie nogą mówiąc o rzekomej wolności słowa ale założę się o własną rękę, że gdyby ten sam profesjonalny gracz w tym samym wywiadzie zamiast mówić o wspieraniu protestujących w Hong Kongu powiedziałby, że nie podoba mu się ruch LGBT to ci sami lewacy próbowali by zmusić Blizza do zbanowania go i powoływali by się przy tym na regulamin turnieju i jego apolityczność.
Taka jest właśnie lewacka wersja wolności słowa.
Przecież Blizzard dobrze zrobił tzn. pokazał, że nie będzie tolerował mieszania gier z polityką i tak powinno być.
Gracze to idioci?