Skoro poleciała taka szycha, z dużym stażem, to dowody musiały być mocne - w takich korpo jak UBI nie wywala się doświadczonych pracowników (zresztą w innych firmach też) za byle bzdurę.
Różnie to bywa. W mojej poprzedniej pracy 75% pracowników to były kobiety i to ja byłem tam molestowany.
Inspired by historical events and characters, this work of fiction was designed, developed and produced by a multicultural team of various beliefs, sexual orientations and gender identities.
Korporacja popada w hipokryzje. Nic nowego
"...i inicjowanie niechcianych kontaktów fizycznych z zatrudnionymi w firmie kobietami. Oskarżenia te przynajmniej częściowo musiały okazać się prawdziwe, skoro Ubisoft zdecydował się zwolnić tego pracownika."
Niby jakim sposobem stwierdzono, że te kontakty fizyczne były niechciane albo w ogóle wystąpiły?
U mnie w pracy też wywalili jednego faceta z powodu zachowania wobec kobiet. Z ofiary wybrał sobie najmłodsze pracownice, zaczęło się od dwuznacznych tekstów, później komentowanie ich wyglądu, podważanie kompetencji, a skończyło się na stalkowaniu na firmowym komunikatorze i ich prywatnych mediach społecznościowych. Poszedł do sądu pracy i nic nie zdziałał. Co ciekawe kilka lat wcześniej zmusili do odejścia menadżerkę, która usiłowała wymusić seks na podwładnym. Teraz pewnie by ją wywalili na zbity pysk, ale te parę lat temu podsunęli jej za porozumieniem stron, żeby nie było rozgłosu.
Jakby wyrzucili ludzi z Massive (poza grafikami) to odwaliliby kawał dobrej roboty
Ashraf Ismail zdradzał żone, był rok w związku z inną kobietą równocześnie z nią, po wyjściu tego na jaw, sam odszedł z firmy.
Czy powinno nam być żal zwalniania osób z wysokich stanowisk, które posiadające dużo pieniędzy i sobie poradzą?
Czy te oskarżenie są prawdziwe czy nie dokonuje się zmiana w tej firmie. Zobaczymy czy na lepszy czy na nic. Jeśli byli odpowiedzialni za stagnacyjne projektowanie gier u Ubi to mi ich nie żal nawet jeśli są niewinni.
Biorąc pod uwagę ze to Francja, gdzie socjal jest mocno rozbudowany, to musieli jednak mieć dosyć mocne dowody na zwolnienie. Jeśli będzie czuł, ze było to niesprawiedliwe, zawsze może pójść do sądu. Jednak jakiś wątpię, ze gość się zdecyduje na taki krok.
Mogło tez być tak, ze tylko czekali na przewietrzenie starych prykow, którzy popadli w stagnacje a kosztowali krocie ;) Tylko czekali na aż się podłoża.
Tak czy owak spore zmiany - ciekawe czy wpłynie to na ogólny kurs firmy.
który pełnił m.in. rolę opiekuna marek.
Za same efekty jego pracy powinni go dawno temu wypierniczyć.
Bez powodu go nie wywalili ale trzeba tez wziac pod uwage ze teraz w UBI panuje polowanie na czarownice i niewiele trzeba zeby wyleciec.
Poza tym tak jak zauwazyl
Myślę, że warto tu poruszyć wątek jak społeczność skupiona wokół Assassin's Creed reaguje na całą sytuację w UBI:
https://gamerant.com/assassins-creed-origins-aya-amunet-rome-sisterhood-symbol/
Może jakaś świeżość się pojawi i będzie mniej kopiowanych rozwiązań, te Ubigry są męczące (zagrasz w jeden tytuł- to masz z głowy resztę). Ubisoft ma kreatywne pomysły i liczne portfolio, ale wykonanie jest tylko poprawne (nie widać zmian, za dużo gier w małym odstępie czasowym)
Słusznie. Wiem, że troglodyci czują się teraz jak w domu, ponieważ w XXI wieku znowu błyszczy średniowieczna mentalność, ale im szybciej pokaże się im ich miejsce, tym lepiej dla wszystkich.
Oto co nastepuje:
Gdyby byl dobrym szefem dbajacym o pracownikow nikt by go o molestowanie nie obwinial. Byl ponoc z "grupy nietykalnych" a tacy to BEZWZGLEDNE SZUMOWINY, ktorym trzeba sie stanowczo przeciwstawic, tyle.
Gdyby Ubisoft miał jakiekolwiek poczucie przyzwoitości, otworzyłby swoją firmę na zewnętrzne dochodzenie na pełną skalę. To nie tylko kilka zepsutych jabłek, to cały koszyk. Yves Guillemot również musi z tego powodu stracić pracę. W najlepszym przypadku jest niekompetentny, w najgorszym świadomie ignorował co się dzieje w jego firmie.
A może nie było dowodów niewinności ? Bo jak wiadomo jak nie ma dowodów niewinności oraz dowodów winy to nic nie wiemy, ale lepiej dla "bezpieczeństwa" i dobrego imienia firmy trzeba się go pozbyć
Bardzo dobrze. Każdego, kto źle traktuje kobiety trzeba tępić. A jak to ktoś z Ubisoftu, to już w ogóle.
Kolejny artykuł z serii: Podobno, tak słyszano, mówi się... Można wierzyć w bajki, że w takich firmach poważnie bada się oskarżenia pracowników i na podstawie "wewnętrznego śledztwa" podejmuje się decyzje o losach szefa. W takich firmach jak Ubisoft wizerunek firmy jest szalenie ważny, a dla jego ochrony zrobi się niemal wszystko, w tym można zwolnić pracowników po samych oskarżeniach. Żeby kogoś pogrążyć wystarczy tylko go obrzucić gównem, nawet jak człowiek się wybroni, to i tak śmierdzieć będzie. Efekt zresztą został osiągnięty, oskarżeni zostali zwolnieni.
Żeby było jasne, jak tu nikogo nie bronię, ani nie oskarżam, od tego odpowiednio są: adwokat i prokurator. Dobrze byłoby jednak zwrócić uwagę, że poza "oskarżeniami" pracownic, nie postawiono żadnych zarzutów. Wydaje mi się, że gdyby rzeczywiście doszło do gwałtów, podduszeń i ogólnej przemocy, to sprawą natychmiast zainteresowałaby się prokuratura.
W sądownictwie jest naprawdę dużo wolnych etatów, skończcie prawo i zróbcie aplikację sądową. Niektórzy komentujący po prostu się tu marnują.
Przerażające jest to, że wystarczy pomówienie, brak dowodów czy choćby zmowa kilku osób i z pracy wylatujesz.
No cóż, wyrzucają ludzi, którzy zbudowali obecną pozycję Ubisoft.
Może wsadza na ich miejsce kolorowych LGBT i pójdą na dno, bo awansowanie ludzi bez kompetencji to jak dawanie małpie brzytwę.
Ale ich cyrk ich małpy.
Moim szefem mógłby być murzyn, transwestyta czy nawet kosmita, o ile byłby mistrzem kompetencji i dobrym człowiekiem, który buduje a nie krzywdzi, wspiera a nie gnoi i pracuje tak, żeby dać przykład innym.
Ale jeszcze nic takiego nie doświadczyłem.