Seria Mass Effect to Arcydzieło :) Żadna gra nie wciągnęła mnie tak bardzo jak przygody Komandora Sheparda.
Polecam!
Mass Effect to gra która wciąga jak bagno razem z 2 częścią ME najlepsze gry od Bioware, a przede wszystkim gra ma najbardziej wymagającą i satysfakcjonującą walkę z całej serii ME gdzie umiejętności mają tu znaczenie, do tego dochodzą 2 najlepsze elementy całej serii czyli Towarzysze broni i epickość połączone ze świetną muzyką dają niezapomniany klimat.
Z minusów to chyba tylko dziennik zadań i menu ekwipunku gdzie ciężko się połapać i jeszcze model jazdy pojazdem Mako mógłby być bardziej dopracowany.
Longer8 ----> Zalezy dla kogo. Niektorzy nie trawia padow.
8/10
plusy:
- fabuła (ale tylko wątek główny, choć i tak słabszy od KotORa)
- grafika (a raczej styl graficzny)
- w walkach połączenie gry akcji z RPG i elementami taktyki
- modyfikacje broni, amunicji i pancerza
minusy:
- misje poboczne (strasznie nudne na dłuższą metę, ciągle te same budynki zarówno na zewnątrz jak i w środku). W rezultacie te misje się wykonuje tylko po to, żeby nabić sobie doświadczenie i zgranąć kasę. Choć i tak w porównaniu do Assassin's Creed misje poboczne w ME są wymyślne, i w ogóle są ;) W KotORze było to rozwiązane lepiej...
- nie licząc planet fabularnych, to planety są strasznie nudne, żadnych miast, większych osad ludzkich. W ME nawet planety i miasta fabularne nie są aż tak dobrze zaprojektowane i zachęcające do zwiedzania. Świat ME jest strasznie ponury, nie żyje własnym życiem. Rasy i ich historie, opisy itd są fajnie wymyślone, ale uważam, że mają o wiele większy potencjał niż to co zaprezentowało nam Bioware. W KotORze było to rozwiązane lepiej...
- niewyraźna i uboga warstwa muzyczna. Nie potrafię sobie przypomnieć żadnego motywu muzycznego! W KotORze było to rozwiązane lepiej...
- brak takiej interakcji między członkami drużyny jak w KotORze. Sheppard nie może też w każdej chwili zagadnąć bardziej jakiegoś członka załogi a żeby to zrobić musi wrócić na Normandy. I rozbienie tak za każdym razem jest męczące. W KotORze było to rozwiązane lepiej...
- parę rozwiązań, które psują obraz gry jako dojrzałej (np podczas większości walk w budynkach można wyjść na zewnątrz, żeby się zregenerować. To było by jeszcze pół biedy, ale w takiej sytuacji nawet członkowie drużyny, którzy padli w walce wychodzą z nami z kompleksu, tam się regenerują i wracają do walki. Mi takie rozwiązanie nie za bardzo się podoba i sprawia, że gra jest pozbawiona nawet tego minimum realizmu). W KotORze było to rozwiązane lepiej...
- nie ma mieczy świetlnych... ;) (to tylko żart jakby ktoś pytał, a to dlatego, że trudno tej gry nie porównywać do KotORa)
Wychodzi na to, że ME od KotORa jest lepsze tylko jeżeli chodzi o grafikę. Ale temu trudno się dziwić i robić przez to zarzut KotORowi. Ale KotOR i tak nawet dziś ma miłą dla oka grafikę więc...
Ghaand -> wejdź sobie do wątku o Dark Age of Camelot... ;)
Według mnie Mass Effect nie zasługuje na aż tak wysoką ocenę (zobacz wyżej dlaczego). Mass Effect jest dobrą grą. I gdybym miał oceniać tylko wątek główny dostałaby 9/10, może nawet 9,5/10. Niestety tak się nie da. Na pewno warto zagrać w tą grę (ja na pewno kiedyś do niej wrócę), ale są inne, zdecydowanie lepsze RPGi, z podobnych to przede wszystkim np KotOR (9,5/10) i Jade Empire (9/10), a z trochę innych to Wiedźmin (9,5/10).
I jeszcze jedno. Nie wiem dlaczego niektózy narzekają na sterowanie Mako. Mi się bardzo dobrze nim sterowało (jak ktoś nie grał jeszcze to niech wie, że steruje się identycznie jak w GTA, a nawet lepiej bo się nie przewraca i nie doznaje uszkodzeń od ostrej jazdy i nie wybucha).
Mass Effect to moja pierwsza gra RPG ( i zarazem najnowsza produkcja) od czasów grania w Arcanum i Fallout 1,2. Nie rajcuje mnie klimat Star Wars itp. Przeszedłem grę i mam tyle do powiedzenia :
+ Bardzo fajna fabuła
+ Dobre dialogi i system wypowiedzi
+ Wybory w grze
+ Rozmowy między bohaterami podczas gry
- jazda windami
- zwiechy na 15 sekund co jakiś czas
- nigdy nie wiem gdzie mam iść ! Nawet gdy korzystałem z mapy.
- zero frajdy z doskonalenia postaci. Przyznawałem punkty jak leciało . Bez emocji.
- zero frajdy z uzbrajania postaci. W zasadzie to pierwsze zmiany w uzbrojeniu zrobiłem po 15 levelu.
- tragiczny interfejs handlu , postaci i ekwipunku.Totalnie nieprzejrzysty i paskudnie oszpecający grę. Dla mnie to był koszmar. W ogóle wizualizacja elementów ekwipunku nie tworzy żadnego klimatu. Ot jakieś skrzyneczki,pudełeczka.Chyba grafikom nie chciało się pożądanie namalować broni, dodatków i pancerzy.
- Walka taka sobie. W większości łatwa do bólu, z drugiej strony ginąłem po jednym przypadkowym strzale z pancernika Gethów.
- trajektoria lotu pocisków wroga są okrutnie przewidywalne
- Łazik strzela pociskami szybszymi od światła
- walka łazikiem polega na wyjeżdżaniu zza przeszkody i chowaniu się. Proste i nudne.
- walka pieszo nie wiem na czym polega bo to jeden wielki chaos. Nie można nad tym zapanować a mimo wszystko żeby nie zginąć wystarczy sie ruszać. Chowanie za przeszkodami fajnie wygląda ale w większości jest zbędne.
-walka z Sarenem była śmieszna. Zero emocji.
- Strategia - ? Jaka strategia. Kapitan BOMBA ma więcej wspólnego ze strategią niż ta gra.
- instalowanie usprawnień na konkretnego przeciwnika podczas walki jest trochę nudzące i raczej pomijałem ten element.
- Strategia wyboru pomocników przed misją jest trochę śmieszna. Skąd mam wiedzieć kto się przyda ?
- Powtarzanie całego przerywnika po mojej śmierci i niemożliwość zapisania gry w niektórych momentach były naprawdę irytujące !
-"Moce" są bez potencjału. Ja używałem tylko wskrzeszenia współtowarzyszy. A jedyną fajną mocą innych było przyciąganie wrogów.
-granaty. Musze przyznać ze ta gra miała najgorszy system rzucania granatów jaki znam.
-Przez całą grę nie miałem nawet zamiaru na cokolwiek zbierać... sprzęt sam wpadał mi w łapy nawet nie wiem kiedy. O jakimś fajnym pancerzu dowiadywałem się przez przypadek.
- w ogóle dziwne są te usprawnienia . Dla mnie były nieintuicyjne. Często te z niższym numerkiem były lepsze niż te wyższym. Opisów nawet nie chciało mi się czytać.
-Zakończenie strasznie naiwne i oklepane. Dlaczego zabicie Sarena czy czegoś innego miała by uszkodzić Suwenera ?
-czasami gubiłem sie w fabule. Nie wiedziałem po co jestem na danej planecie. Czasem też nie maiłem zielonego pojęcia o co chodzi wrzeszczącym towarzyszom i co mam dalej robić.
Mój numer jeden w całej serii. Wiadomo, że kontynuacje na przestrzeni lat były usprawniane, lecz jednocześnie padły ofiarą uproszczenia pod kilkoma względami (rozwój postaci!). W pierwszej części najbardziej porwała mnie fabuła - wiadomo, na początku serii nie wyłożą wszystkiego na tacę, lecz pościg za Sarenem mnie zafascynował. Grając po raz pierwszy, chciałem go jak najszybciej odnaleźć i zabić, a jednocześnie się go obawiałem z powodu owianych tajemnicą, uznanych przez Gethy "bogami" Żniwiarzy. To wystarczyło, abym pokochał tę grę.
Zdecydowanie top 3 moich ulubionych gier. Całą trylogię oceniam jako jedno z moich najciekawszych gamingowych doświadczeń. Świetnie wykreowany świat, interesująca fabuła, super kompani, z którymi można się zżyć niemal jak z prawdziwymi przyjaciółmi oraz Jennifer Hale jako Femshep jest prostu fenomenalna. Do dziś dnia lubię sobie całą trylogię odpalić, żeby wrócić do tego uniwersum.
Co tu dużo gadać, genialna gra. Wciąga jak bagno i nie da się oderwać. Dopiero teraz zagrałem w trylogie i nie wiem jak mogłem przegapić taką świetną serie. Wykreowany świat jest fantastyczny i to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy świat stworzony w grach. Fabuła jest kapitalna, o ile wszystkie części są świetne to tutaj mamy ten unikalny klimat początków przygody, kiedy jeszcze nikt nie berze zagrożenia na poważnie, nie wiadomo o co chodzi, a ludzkość stara się bardziej zaistnieć w kosmosie. Świetnie wypada w tej części też muzyka, chyba najlepsza w całej serii bo ma mocno elektroniczny charakter. Gra mimo lat do dziś świetnie wygląda zwłaszcza jeśli użyjemy jakiegoś moda na lepsze oświetlenie. W mojej opini polski dubbing wypada bardzo dobrze, zwłaszcza głos damskiej Shepard jest idealnie dopasowany, taki dosyć oziębły i zdecydowany idealnie pasuje do żołnierza jakim była shepard. W mojej opini jest nawet lepszy od angielskiego orginału. Nie będe się już więcej rozpisywać, bo w tą gre trzeba po prostu zagrać.
Gra naprawdę solidna, wciągająca fabuła, różnorodny kosmos i uczucie epickiego ratowania świata. Jednak by nie było idealnie mamy tutaj okropne sterowanie pojazdem, czasami frustrującą, zbugowaną walkę i mało auto save'ów, przez co można stracić postęp. Ostatecznie jest to bardzo dobra gra, ale perfekcyjna napewno nie jest.
Polecam do gry dograć obszerny mod graficzny - MEUITM (najnowsza wersja z listopada 2019)
Bez niego ME1 wygląda gorzej od ME2 i ME3, a z nim lepiej od nich.
MEUITM poprawia wygląd:
-tekstur ścian i podłoża
-tekstur twarzy i kostiumów wszystkich postaci spory progres (zaskoczył mnie wygląd)
-zremasterował przerywniki filmowe
-dodał kilka efektów wizualnych, bo jest także Reshade
-zremasterował udźwiękowienie
MEUITM ma ponad 3gb. Można pobrać z GOL lub błyskawicznie z moddb.com
Wystarczy rozpakować i załączyć instalator. Instalacja jest automatyczna bez podawania ścieżki, bo ją znajduje.
Gra dopalona graficznie troszkę dłużej się ładuje zanim wczyta się menu, ale potem już śmiga.
Polecam, bo Mass Effect 1 wygląda super z tym modem.
Mod co najważniejsze jest w pełni kompatybilny z polską wersją gry. Polecam.
Moja ulubiona seria i część, do której mam największy sentyment. Świetny scenariusz i muzyka. Gameplay bardzo dobry, lubię nawet samo poruszanie się naszą postacią, w przeciwieństwie do takiego Dead Space.
Jedyne minusy to poboczne misje w Mako, który robi fikuśne akrobacje po stromych terenach, a same misje są powtarzalne. Na minus również handel, gromadzimy od cholery gratów, wyposażanie się w najlepszy sprzęt jest żmudne.
Epicka gierka, której żadna nie przebija z powodu mieszanki ogólnej przyjemności z grania i przywiązania do naszej postaci oraz towarzyszy i ciekawego uniwersum.
16h
+ główny wątek
+ dialogi i wszelkie scenki
+ system walki i rozwoju postaci
+ damska Shepard <3
+ efekt pompatycznej galaktycznej epopei w której gramy decydującą rolę
- wersja na xboxa ma zdecydowanie za niski fps
- mako to złom
- wszystko poza głównym wątkiem można sobie darować
Zdecydowanie jedna z najbardziej epickich gier w jakie grałem.
Co prawda można tej grze zarzucić drewniane sterowanie i faktycznie działa to wszystko trochę prehistorycznie, ale za to fabuła jaką dane nam jest poznać w tym tytule to jak dla mnie zdecydowanie wystarczająca rekompensata.
Szczerze powiem nawet, że jest to jedna z najlepszych opowieści w grach jakie istnieją. Faktycznie przywiązujesz się do członków załogi, którzy towarzyszą ci przez całą przygodę, a wybory, które mogą zaważyć o ich życiu i nie tylko, potrafią wywołać niemałe zakłopotanie.
W grze znajdziemy bardzo dużo dialogów, w których zachodzi często duża wymiana informacji, co może odstraszyć potencjalnych graczy, jednak mi jakoś one znacznie nie przeszkadzały, i nie doprowadziły do momentu, że nagle postanowiłem wyłączyć grę z powodu monotonnego czytania i słuchania. Mimo wszystko jest to gra RPG, która opiera się głównie na właśnie dialogach, i słuchanie w sumie jest ważne, bo nie wiemy kiedy nagle będziemy musieli podjąć decyzję, która zadecyduje o losach całej galaktyki.
Do czego bym się przyczepił to:
-powtarzalne eksplorowanie pobocznych planet oraz misje, które na nich występują. Mimo to i tak ukończyłem wszystkie wraz z misjami.
-sztywna budowa gry
-itemy w sklepach - po całkowitym eksplorowaniu odległych planet skończyłem grę z maksymalną ilością kredytów do zdobycia i w sumie nie miałem na co ich wydać (nie licząc ulepszeń, które i tak w połowie gry kosztują dla gracza śmieszne pieniądze), bo podczas przechodzenia misji, co chwilę trafiałem na lepszy sprzęt.
Z całego serca polecam ten twór, który pod niektórymi względami nie jest najlepszy, ale ostatecznie po ukończeniu pozostawia pustkę jak po przeczytaniu dobrej książki.
Jedyna produkcja, którą przeszedlem trzykrotnie. Kiedyś uważałem ją za najlepszą w jaką grałem, ale dziś czuć już ząb czasu nawet w remasterze. Świetny RPG, w którym każde działania i misje mają sens co w dzisiejszych czasach jest największą bolączką tego gatunku.
Wzorowa fabuła i klimat.
- Mass Effect (2008) - Protagonistą (domyślnie) John Shepard, Widmo
- Gwiezdne Wrota: Atlantyda (2004-2009) - Protagonistą John Shepard, antagonistą Widma
Przypadek? :D
Ta gra jest po prosu FENOMENALNA.Dawno nie grałem w grę z taką fabułą, takimi postaciami i tak napisanymi dialogami.System strzelania i rozwoju postaci genialny tak samo jak wybory moralne.Czy uratować Kaidana czy Ash. Ostatnie takie wybory widziałem w Wiedźminie 2.Gra oferuje naprawdę świetną zabawę nawet dla osób którzy nie przepadają za sc-fi.Ja nie cierpię takich klimatów, dlatego Gwiezdne Wojny jakoś nigdy mnie nie interesowały.Do ME też podchodziłem sceptycznie, ot taka sobie gierka, zagram i zobaczę i .... to co przeżyłem to masakra.Mam nadzieję że II będzie równie dobra.10/10 bez dwóch zdań.
W czym Mass Effect jest "grą podobną" do Stalkera i Fallouta 3 to ja nie wiem...
^ Może komuś się tak skojarzył element eksploracji, który w jakimś tam ułamku w ME występował ;)
Ja bardzo lubię ME, przeszedłem grę dwa razy ale więcej jak 7 jedynce nie dam. A to za to, że misje poboczne są mega powtarzalne, jeżdżenie po niektórych planetach (szczególnie tych skalistych) w Mako jest udręką, a zbieractwo jest okropnie nudne.
Zagrałem z ciekawości w tą grę. Niestety nie spasowała mi, ponieważ nie lubie kooperacji w grach. Może jeszcze kiedyś spróbuję w nią zagrać, ale mimo wszystko poelciłbym tą grę osobom, które lubią ten rodzaj gier. Patrząc obiektywnie nie jest to zła gra, a tego co udało mi się wychwycić jest dość fajne celowanie podczas strzelania, ładna grafika, i raczej fajna fabuła. Jak pisałem na początku, to niestety zniechęciła mnie do gry ta nieszczęsna kooperacja :(
W końcu dano mi to przejść bez znudzenia ;-)
Gra spoczko jak najbardziej.
Plusy:
-Świat gry
-Ciekawa fabuła
-System walki
Minusy:
-Zbyt liniowa
-Słabe SI
Ocena: 8/10
Mam pytanie, dlaczego wybierając do drużyny Tali jako jedyna ma cały czas "zielony pasek" życia ? Wszyscy inni bohaterowie mają czerwony, i po przyjętych obrażeniach regeneruje się automatycznie, u Tali nie :/
Chyba najlepsza część z całej trylogii. Jest tu najwięcej fabuły i gra jest świetnych wprowadzeniem do wspaniałego Sci-Fi uniwersum ;] Widać że wszystko jest przemyślane i odpowiednio dawkowane gra nie zasypuje nas informacjami więc nie czułem się przytłoczony ani zagubiony w tym świecie a po kilku godzinach czułem, że Normandia i jej załogo to mój drugi dom :D Oczywiście ME posiada również wady a największą z nich jest podział na dobro i zło ;/ Ech gdyby tylko twórcy poszli drogą cdp to mielibyśmy grę idealną.
Po ukończeniu wiedźmina próbuję zabić czas przy tej grze, jak na razie moje odczucia co do tej gry są na naprawdę wysokim poziomie. Zobaczymy co będzie dalej.
Bardzo wciągająca gra, przeszedłem w tydzień. Ma ciekawą fabułę, chociaż gra jest trochę liniowa. Zabieram się za kolejne części.
Zacząłem sobie kilka dni temu ME. Jako specjalizację wybrałem szturmowca i... pierwszy klops. Mogę używać tylko pistoletów i strzelb. Chyba czegoś nie doczytałem, ale to jest jeszcze do zaakceptowania. Większym problemem jest odporność i wytrzymałość na obrażenia. Jestem dosłownie na dwa (DWA!!!) trafienia. Żeby chociaż drużyna ściągała na siebie uwagę i potrafiła utrzymać się na nogach dłużej niż kilka sekund. Moment odbicia Liary T'Soni... osiwiałem w pięć minut. Większe grupy przeciwników to nerwica gwarantowana (lub zwrot pieniędzy). ;) Zmieniłem poziom trudności na "łatwy", ale wcale łatwiej nie jest.
Co robię źle?
Ledwie zdążyłem się na dobre wciągnąć w wątek główny, a gra nagle się skończyła, jest według mnie trochę za krótka. Podobne odczucia miałem przy Wiedźminie 2. Jednakże gra bardzo mi się podobała i niedługo pewnie zagram w drugą część.
Mam takie pytanie. Otóż mam oryginalnego mass effecta i nie mogę zwiększyć poziomu trudności na twardziela lub szaleńca, mam tylko aktywne 3 pierwsze tryby czyli kadet, żołnierz i weteran. Czy to jest normalne? Czy te tryby dopiero się pojawią jak przejdę grę na niższych czy jak? Proszę o wyjaśnienie?
Gdzie można ją kupić?
Na gametrade niema, na allegro tez nie juz obojetnie w jakim jezyku
Gra najlepiej prezentuje się dzięki fabule i grafice która jest co najmniej dobra.
No, trzeba było nadrobić zaległości z cała trylogią. Jako ze Mickiewiczem nie jestem to naturalne że zacząłem od pierwszej części... No i w sumie sobie przypomniałem dlaczego przy każdym kolejny podchodzeniu do trylogii będę ją unikał..
Wiadomo, genialna fabuła, świetna postacie.. no ale ta walka i zadania poboczne to porażka. Wszystkie pomieszczenia na niezbadanych światach wyglądają TAK SAMO, ten sam układ pomieszczeń, mamy 3 typy pokoi. Do tego ta "walka" strzelanie przyjemne ale używanie skilli już nie do końca, zwłaszcza grając postaciami typu "adept" I jeszcze idiotyczna fabuła w zadaniach pobocznych, typu ""znajdź zabij" i sztuczne wydłużanie rozgrywki tymi znajdkami (minerały, id, pisma matek) mógłbym jeszcze się przyczepić ALE po co, gra świetna, warta ceny, z DLC tylko Bring Back The Sky, te drugie to naciąganie na $$$. Kilka misji strikte "zabij wszystko co się da". No a jako ze walka jest zrobiona jak jest zrobiona no to wiadomo.
Świetna fabuła, postacie, dobra jak na rok wydania grafika, klimat i muzyka niepowtarzalne. Toporna mechanika walki i średniawe AI zarówno przeciwników jak i towarzyszy. Sporo błędów. O modelu jazdy łazika planetarnego szkoda gadać. Bardzo dobrze poprowadzony wątek główny i beznadziejne misje poboczne. Nie rozumiem takiego kontrastu, jakby zupełnie różne, 2 ekipy był odpowiedzialne za wątek główny i resztę. Wygląda to tak, jakby po zakończeniu produkcji wątku głównego zostało z 1000$ budżetu i postanowiono na szybko czymś grę zapchać, by była dłuższa.
Gra jak najbardziej w porządku. Fabuła bardzo w porządku, bohaterowie także. Polski dubbing mimo krytyki wśród polskich graczy jest naprawdę ok. Może nie liczą Dorocińskiego w roli Sheparda, który trochę poległ. Ale reszta obsady naprawdę dała radę. Kopczyński, Mikołajczak, Pawlak, czy Rozenek zrobili kawał dobrej roboty. Grafika w porządku. Do ideału daleko. Zwłaszcza dialogom, które są momentami bardzo płytkie, a wybrane kwestie nie mają nic wspólnego z tym, co mówi nasz Shepard, co momentami dołuje i woła o pomstę. "Gliczy" też gra ma naprawdę sporo, aczkolwiek częściej się przy nich uśmiechałem niż przeklinałem. Aczkolwiek błąd z lewitacją, który kończył się brakiem możliwości wrócenia na ziemię na jednej z asteroid potrafił zdenerwować. Ale mimo to gra jest dość solidna i bawiłem się dobrze.
Rzadko ktoś tu zagląda. Ale może mi się poszczęści i ktoś akurat zajrzy i pomoże :) Nie chcę zakładać osobnego wątku dla jednego pytania. Otóż grę Mass Effect mam już od bardzo dawno i przechodziłem wiele razy. Obecnie postanowiłem odświeżyć ją chyba po raz 6 sty. Problem w tym,że zawsze instalowałem grę z płyt i aktywowałem przy pomocy kodu jak zawsze. Gra jest w pełnej polskiej wersji. Teraz chciałem kod aktywacyjny dodać do Origin. I udało się.Gra została dodana do biblioteki. Jednak nie ma możliwości instalacji polskiej wersji gry :( Można jakoś sprawić by gra była w polskiej wersji?? Wszak kod aktywacyjny był na pełną polską wersję :(
Niesamowita gra... Postanowiłem zagrać w nią ponownie i tym razem ukończyć. W tym celu zakupiłem ostatnio Trylogię Mass Effect z kluczem Origin. Instaluję, razem ze spolszczeniem (ze Steama) odpalam i stwierdzam pewien upierdliwy problem wizualny. Najpierw widziałem jakby podwójny obraz bohatera i wnętrza Normandii, co ustąpiło po zmianie ustawień. Ale teraz dotyczy czegoś innego - postaci z którymi rozmawia bohater, np. Jenkins czy pani doktor mają... podwójne oczy. A konkretniej - rzęsy postaci znajdują się poniżej ich oczu. U Sheparda defekt nie występuje, podobnie np. nawigator czy kapitan. Ale już po lądowaniu na Eden Prime defekt pojawia się u Kaidana. Nigdzie w sieci nie mogłem znaleźć rozwiązania irytującego defektu, ani nawet opisu podobnych przypadków. Ktoś pomoże?
Prośba o pomoc: jak już wyżej pisałem, kupiłem Trylogę ME na Origin, następnie zainstalowałem rewelacyjne spolszczenie z dubbingiem ze Steama, które oczywiście działa. Pytanie jest następujące: czy należy jeszcze na to instalować patcha 1.02 PL, czy też zawiera się on już w tym spolszczeniu ze Steama? (na stronie nie znalazłem informacji, by był konieczny) Nie chcę przykrych niespodzianek na dalszych etapach gry. Ewentualnie: czy zapisany stan gry może być bez problemu wykorzystany PO spatchowaniu ww. plikiem?
Wyborna ! Świetne uniwersum, fabuła grywalność. Polecam serdecznie :D
Ooooo w mordę, mega wciągająca gra. Miałem do niej ponad trzy podejścia. To trzecie nastąpiło w okresie gdy Andromeda była już blisko premiery. I za tym właśnie podejściem ukończyłem tę wspaniałą grę.
Piszę to po dosyć długim czasie od ukończenia i jeszcze nigdy nie czułem takiej pustki.
Ta muzyka na końcu ehhh.
Z jednej strony źle, że nie ukończyłem tej gry dużo wcześniej i byłem głupi nie dając jej szansy, gdyż z początku mnie nudziła. Z drugiej strony dobrze, że dopiero teraz, bo przynajmniej było już dawno po premierze następnych części i mogłem je kupić z DLC.
Dzięki tej grze dostrzegłem coś specyficznego dla każdej pierwszej części jakiejś gry. Ciężko przez nią przebrnąć i jest trochę sztywna i dziwna, ale później chcesz jeszcze więcej.
Zasłużone 10!
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem, fabuła, świat i postacie po prostu miodzio!!!
zacheciles mnie, widze ze duzo czytania jest i masa opcji, pewnie minie z miesiac zanim to ogarne, zeby mi tylko grafa poszla w miare plynnie bo widze robi wrażenie
Gram w to właśnie, przyjemnie się gra, dobrze dopracowany program. Tylko ciągłe przerywniki filmowe wkurzają.
Jak dla mnie, najlepsza część trylogii. Przeszedłem kilka razy.
Może nie najlepsza, ale do tej części właśnie mam największy sentyment. Na premierę robiła świetne wrażenie. Świetna gra i klasyk. Życiowa giera i trylogia. Remaster wszystkich części jest dla mnie najbardziej porządanym obecnie.
P.S.
Gra miała naprawdę znośny polski dubbing.
Grę ukończyłem oczywiście zaraz po premierze natomiast oceniam dopiero teraz.
Seria Mass Effect to dla mnie sama czołówka wśród gier jeżeli chodzi o wykreowane uniwersum oraz historię którą przedstawili nam twórcy.
Kolejne dwie części ciut lepsze aczkolwiek ME to nadal rewelacyjna gra z epicką fabułą. Świetnie wykreowane postacie oraz niesamowicie przedstawiony świat.
Zadania poboczne niektóre fajne ale niektóre mogłyby być zdecydowanie lepsze.
Fajny rozwój postaci oraz świetny system walki.
Seria ME (1,2 i 3) to legenda nie tylko wśród gier RPG.
Świetny początek Trylogii mimo że to tzw biedaerpeg.Dałbym Dychę gdyby Shepardówna była na okładce a nie ten patafian Shepard.
Wciągająca fabuła, ciekawe uniwersum, świetna elektroniczna muzyka. Z minusów to nudne przedmioty i handel nimi, nudne i powtarzalne misje poboczne w Mako.
Polski dubbing nawet mi podszedł, ale nie radzę wybierać męskiej postaci, bo w dwójce mówi jak idiota (nie ma niestety dubbingu do cz. 3).
A więc tak - fanem space oper i innych sci-fi jestem prawie od zawsze, widziałem wszystkie odcinki wszystkich Star Treków, Battlestar Galactica, Babilon 5 i masę innych seriali, także do pierwszego Mass Effecta podchodziłem z dużym podekscytowaniem, udało mi się nawet zaopatrzyć w polską wersję językową, a to nie było wcale takie łatwe jeśli chodzi o Xboxa. I co by dużo nie mówić - jestem zawiedziony. Fabuła nie jest niczym odkrywczym, nie ma tutaj niczego czego nie widzieliśmy już w wielu filmach, ale da się to znieść, bo jak się domyślam jest tylko wstęp do większej historii, której kontynuację poznam w następnych częściach. Gorzej jest z gameplayem, bo czy gra się zestarzała? To na pewno, choć grafika w niej stoi naprawdę na wysokim poziomie, nawet dzisiaj (mowa tutaj zwłaszcza o modelach i twarzach postaci). System strzelania i chowania się za osłonami nie jest za wygodny, ale mam uwadze to, że gra jest hybrydą RPG-a, a nie rasową strzelanką, więc trzeba było tutaj zachować pewien balans. Cieszyła mnie możliwość eksplorowania różnych planet, choć tych na których możemy wylądować wcale nie jest tak wiele i poza głównymi wątkami nie ma na nich tak naprawdę nic do roboty. Fajnym urozmaiceniem było poruszanie się sześciokołowym pojazdem o nazwie Mako, ale to również można było bardziej dopracować. Wspominałem o niezbyt odkrywczej fabule, a więc nie lepiej jest z misjami pobocznymi, które przeważnie polegają na dotarciu z jednego punktu na drugi, zdążyło mnie to szybko znudzić, dlatego postanowiłem je pominąć i większości poświęcić się głównej linii fabularnej, która to uwaga starcza na około 10-ciu godzin. Jak na tak olbrzymie pole do manewru, w końcu jest to kosmiczny RPG jest to wynik lekko mówiąc skandaliczny. Zakończenie z tego co przeczytałem w internecie było tylko jedno, także pod znak zapytania stawiam tą możliwość dokonywania różnych wyborów. Do plusów poza grafiką zaliczyć mogę jeszcze system dialogowy, a także relacje pomiędzy członkami załogi i możliwość jej przydzielenia do każdej z misji. Zaś rzeczą, która irytowała mnie najbardziej było to ciągłe jeżdżenie windami i wiem, że tak naprawdę było to wczytywaniem dalszej części obszarów, ale było to mocno archaiczne, nawet jak na ten 2007 rok, który to dostarczył nam naprawdę dużą ilość dobrych gier, także wiekiem nie będę jej usprawiedliwiać. Troszkę ponarzekałem, ale nie żałuję jej ukończenia, a przede wszystkim kupna i z optymizmem będę wyglądać następnych części, które to mam nadzieję - wypadną lepiej. Tej niestety z czystym sumieniem polecić nie mogę.
Powiem szczerze że miałem opory co do tej gry. Znajomi się zachwycali, a mnie jakoś nie mogło do niej przekonać. Do czasu... spróbowałem, mówię dam radę jak będzie kiepska to najwyżej przerwę w połowie... a rok później... przeszedłem grę 8 razy! Słaby prolog, ale po nim zaczyna się prawdziwa przygoda, świetni towarzysze, jeszcze lepsza fabuła, dobra muzyka. Gra okazała się niesamowita. Polecam.
Ciekawe dlaczego polska wersja nie jest oficjalnie czescia gry na Steam, tylko trzeba ja instalowac oddzielnie?
Nie ma lepszego komp-ana niż Wrex. Najlepiej napisany kompan w historii gier. Seria Mass Effect jest tak samo zajebista jak seria Wiedźmina albo lepsza. ME, Wiedźmin , KOTOR to są 3 serie których nie da się pominąć. 15\10 zawsze ocena dla tych gier. ME 1 w roku 2020 dalej wygląda bardzo dobrze.
Właśnie ukończyłem jedyneczkę i powiem jedno - nie wiem jakim cudem tak świetna gra mnie ominęła swojego czasu. Kawał świetnej historii, kawał solidnego gameplayu, kawał świetnych rozwiązań w rozgrywce okraszone nawet jak na dzisiejsze czasy wciąż ładną grafiką i klimatyczną muzyką. Gra wciągnęła mnie jak bagno. Szczerze polecam każdemu, kto lubi gry w tematyce kosmicznego fantasy i sci-fi. W sumie nie uświadczyłem prawie żadnych minusów w grze. Jedyne co mi doskwierało, to dość przydługawy początkowy etap gry w Cytadeli, gdzie większość zadań opiera się na bieganiu tu i tam i gadaniu, oraz pod koniec gry zbyt duża ilość znajdywanych i zdobywanych gratów, przez co robi się mały śmietnik w plecaku, jeśli nie sprzedaje/nie mieli się na omni-żel tego wszystkiego :D Ode mnie solidne 9.5. Gra naprawdę zasługuje na wysokie noty, jest naprawdę ciekawa, interesująca, rozbudowana i wciągająca. Jestem pod wrażeniem :) a jutro zabieram się za dwójeczkę :)
Kapitalny główny wątek fabularny.
Polecam całą serię, z Andromedą włącznie.
Pomijając całą resztę, jest to moim zdaniem rewelacja dla ludzi myślących, związanych z astronomią, filozofią, też z prehistorią naszej planety.
Uświadamia, że nie jesteśmy pępkiem kosmosu, a nasz gatunek jest przemijalny, jak każdy. Zakwestionowana doskonałość rozumu powstałego w drodze ewolucji. Dopuszcza możliwość stworzenia dzięki technologii rozumu sztucznego, który przegoni ten biologiczny. Świetnie pokazuje, że religia to tylko etap rozwoju świadomości społecznej i nic ponadto. Użytkownik, który nigdy się nad tym nie zastanawiał, przeżyje rewolucję światopoglądu.
Wróciłem do tego tytułu po latach i cóż rzecz - zasłużona legenda. Główny bohater, towarzysze oraz historia to jest kanon. 30h spędzonych z tym tytułem zlatuje w kilka chwil. Jedyny minus to takie same zadania poboczne na serii sklonowanych planet, które zwiedzamy fatalnym łazikiem Mako. Ale idzie się do tego przyzwyczaić i w jakiś sposób nużąca eksploracja przynosi pewną satysfakcję. A ukoronowaniem wszystkiego jest absolutnie epickie zakończenie, z chwytającymi za serce cut-scenkami. Znakomita gra i kropka.
Do Mass Effect wróciłem po palu latach by przypomnieć sobie tę wspaniałą grę ze świetną fabułą, ciekawymi postaciami oraz dobrze zaprojektowaną rozgrywką. Niestety trochę się zawiodłem ponieważ gra zdążyła się trochę zestarzeć i sporo jej elementów nie spodobało mi się tak jak kiedyś. Rzeczą która wyszła najgorzej jest rozgrywka, gra posiada całkiem niezła fabułę o ratowaniu galaktyki, fajne i rozbudowane uniwersum ale źle zaprojektowana rozgrywka psuję efekt. Chodzi mi przede wszystkim o walkę, z broni strzela się naprawdę dziwnie i potrzeba chwili żeby się do tego przyzwyczaić, niby pod koniec zdobywamy lepsze bronie i faktycznie walka dzięki temu się poprawia ( bo możemy szybkiej ją kończyć dzięki większej sile ognia ) ale i tak strzelanie to jedna z najgorszych cech tej gry. Denerwuje też niesamowicie źle zbalansowany poziom trudności, główne misje fabularne nie są za trudne, tak samo bossowie ( tylko ostatni sprawił mi małe problemy ) to niektóre misje poboczne mogą doprowadzić do pasji. W tej grze można zginąć od kilku strzałów a walka z biotykami to jakaś męczarnia. Misja z odbiciem polityka którego statek przejęli zbuntowani biotycy jest najbardziej wkurzająca w całej grze. Towarzysze mimo że ciekawi to nie są jakoś niesamowicie silni. Może to ja robiłem coś nie tak ale mimo ulepszania ich umiejętności, sprzętu i bardziej dokładnego dowodzenia nimi ginęli dość szybko i nie zapewniali takiej siły ognia jak bym sobie tego życzył. Fabuła choć mocna strona tytułu też nie rozwija się jakoś super ciekawie przynajmniej przez środek gry. Najciekawiej jest na początku kiedy poznajemy to uniwersum i na koniec kiedy wszystko się wyjaśnia ale środek trochę mnie nudził. Może to przez to że już trochę znałem tę grę nie wiem ale mogło wypaść to lepiej. Ostatnie rzeczy o jakich trzeba wspomnieć to grafika, muzyka i oczywiście polski dubbing. Jeśli chodzi o warstwę audiowizualną to nie jest za wspaniale, grafika zdążyła się już trochę zestarzeć, zwłaszcza tekstury a animacje czasami powodują uśmiech politowania, cutscenki czasami wypadają naprawdę słabo. Z muzyką jest dużo lepiej, melodie które towarzyszą epickiej przygodzie są ponad czasowe, bardzo pasują do klimatu tej gry. Polski dubbing niestety wypada dość słabo, niektóre wypowiedzi są nagrane za cicho przez co zagłusza je muzyka, czasami podczas walki można usłyszeć nieprzetłumaczone okrzyki które rzucają w naszą stronę oponenci a głosy niektórych postaci jak na przykład pani Shepard ( nie wiem za bardzo jak wypada męska wersja ) są nagrane bez uczucia.
Podsumowując gra ma naprawdę ciekawe uniwersum i dobrą fabułę dużo interesujących „obcych” i wspaniały klimat, niestety sama rozgrywka i inne mankamenty mogą po tych latach po premierze odrzucić, sam kilka razy miałem ochotę rzucić to w cholerę przez słabą walkę i denerwujący poziom trudności. Trzeba znaleźć w sobie trochę woli by ukończyć tę grę ale sądzę że warto.
+ Ciekawe Uniwersum
+ Interesująca fabuła
+ Dobrze napisane postacie
+ Naprawdę świetna i epicka Muzyka
- Denerwującą walka
- Słaby balans poziomu trudności z misjach pobocznych
- Grafika zdążyła się zestarzeć
- Towarzysze mogli by mieć trochę większą sile ognia
Cześć wszystkim. Czy ktoś z Was próbował wrócić do ExoGeni na Feros po wykonaniu wątku głównego? Jak już rozwaliłem Toriana, wyszła Asari i uratowałem wszystkich kolonistów okazało się, że mogę odzyskać dane dla Gavina. Niestety jak wracam do tunelu i próbuję uruchomić windę, która zabierze mnie do stacji Niebostrady, to drzwi się otwierają, ale nie zamykają jak już jesteśmy w środku i winda nie rusza.
Niedawno próbowałem ograć pierwszą część na Xboxie 360 i odbiłem się strasznie, grafika masakrycznie się zestarzała tak jak i sama rozgrywka.
Mam mieszane odczucia co do Mass Effect, oczywistością jest że gra mocno koncentruje się na opowiedzeniu ciekawej historii i niemal w pełni jej
się podporządkowuje, natomiast w żaden sposób nie da się uciec od całej reszty tj. mizernej zawartości która jest jej dużą częścią.
Otwierając mapę galaktyki po raz pierwszy można zachwycić się jej rozmiarem i złożonością, zachwyt ten niestety mija już po kilku lądowaniach na nieznanych nam planetach - nie ważne czy mówimy tutaj o chęci zwyczajnej eksploracji czy wykonaniu zadań pobocznych - każda ma taki sam układ, z tymi samymi punktami do zbadania oraz z tandetnym budynkiem którego konstrukcja powiela się według jednego z, nie wiem, trzech prostych schematów. Wiele side questów odzwierciedla te wszystkie poboczne lokacje - są one niesamowicie wtórne: wejść do budynku (jeżeli ktoś narzekał na dungeony w TESach to po Mass Effect może je nawet docenić), wybić wrogów, i być może odbębnić dialog. Zwyczajnie poza wątkiem głównym gra daje content będący w dużej mierze zapętlającym się, nieciekawym zapychaczem.
To co mnie bardzo zadziwiło to konstrukcja dialogów. Pomijając kiepski system moralności (gracz wie po kolorze zamiast po treści jak odpowiedź wpłynie na rozmówcę...serio?) szczerze mówiąc w żadnej innej grze nie widziałem tak przestrzelonych wyborów dialogowych. Generalnie w wielu przypadkach to co wybierze gracz nie zostaje wypowiedziane przez Sheparda, z początku myślałem że może zaznaczyłem nie tą odpowiedź którą chciałem, ale chwilę później powtórzyło się to ponownie i tak do końca gry nigdy nie mogłem być pewny co usłyszę (np. zaznaczając jestem tu z polecenia rady usłyszałem jestem Widmem, nazywam się Shepard albo wciskając wszystko w porządku? otrzymałem doktor powinna cię obejrzeć ). Przeważnie nie wpływa to drastycznie na sens wypowiedzi, ale Shepard zdaje się mówić to co ma do powiedzenia nie bacząc na wybory gracza czasami nawet ukrywając tą samą linię dialogu pod dwoma różnymi odpowiedziami co jest zwyczajnie irytujące. Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jak można było tak bardzo to zepsuć i sprawić że sporo dialogów w tej grze żyje własnym życiem nie bacząc na to jak gracz chciałby je przeprowadzić.
Mimo tego wszystkiego nie jestem w stanie wystawić tej grze niskiej oceny, a to za sprawą fantastycznego, rozbudowanego uniwersum, świetnej fabuły i bardzo dobrze nakreślonych charakterów. Do tego gra mimo swojego wieku wciąż prezentuje się bardzo dobrze, co wiele mówi o jej wyglądzie w dniu premiery, projekty lokacji w wątku głównym wyglądają świetnie(pomimo że wszystkie są w gruncie rzeczy ozdobionymi, zamkniętymi korytarzami), Cytadela od jej historii po budowę robi wrażenie, a samo zakończenie sprawia że aż chce się poznać dalszą część historii.
Jestem świeżo po przejściu tego po raz pierwszy, nie wiem jak mogła mi ta seria umknąć. Wszystko już o tej grze zostało tu powiedziane, jest świetna, ale ma jeden wg. mnie wielki minus - nie można kontynuować gry po zakończeniu głównego wątku. Tyle się naczytałem przed rozpoczęciem gry, okropnie się wciągnąłem, chcąc wyrobić sobie kompletną bazę do ME 2 ale głównie nasycić się arcydziełem.. a tu koniec gry, bez możliwości dokończenia misji pobocznych, a zapisu sprzed Ilos brak.. Mogło być napisane, że nie będzie możliwości kontynuacji po Ilos, bo tak jak byłem w siódmym niebie na koniec, tak potem ogarnęła mnie złość i bańka prysła. Musiałem to z siebie wyrzucić.
Według mnie 1 część jest niesamowicie dobrą grą o poruszającej historii i szerokiej gammie opcji dialogowych szczegolnie zaintrygowaly mnie te opcje romansowe oraz walke o Sheparda pomiędzy Ashley i Liara choć Liara dla mnie była najlepszą opcją oraz najbardziej uczuciową która zawsze wspierala Sheparda dlatego przeszedłem z nią aż do końca życia Sheparda, 9,5 było by 10 gdyby nie było tej opcji ze przy niektórych klasach wogóle nie idzie z karabinu i karabinu snajperskiego strzelać według mnie było to za bardzo realistyczne i poprawili to w kolejnych osłonach
Jak dla mnie najlepsza część trylogii. Cały gameplay, strzelanie, poruszanie się, chowanie za osłony pasuje mi dużo bardziej w tej części. Ulepszanie postaci, ekwipunek też dużo lepiej. Fabularnie dzieje się mniej niż w dwójce ale nadal historia jest świetna. Takie detale jak to że nie mamy ekranu ładowania na statku i Cytadeli jak w nowszych częściach, tylko po prostu jedziemy windą i słuchamy dialogów postaci ( to chyba najbardziej zepsuli).
Grałem na ps 4 ! Polecam ! Fabuła świetna o jest pl dubbing ! Ale to wersja legendary edition
Grałem ostatnio w odświeżoną wersję jedynki z Legendary Edition.
Starałem się robić wszystko, ukończyłem w około 50h.
JAKA TA GRA JEST ŚWIETNA
Naprawdę trudno dziś o takie tytuły.
Kocham ten aż przesadzony patos, gracz naprawdę ma poczucie że bierze udział w podniosłych wydarzeniach.
Npce są genialni co do jednego, charyzmatyczni, można się zżyć z załogą Normandii.
Naprawdę brakuje mi takich gier...
Biorę się za dwójkę teraz i jestem szczerze mówiąc podekscytowany, bo tak dawno grałem w trylogię, że mało co pamiętam.
Mam wielki sentyment do tej gry bo była początkiem jednej z najlepszych trylogii w historii gier komputerowych. Świetna fabuła, która mogła być zamkniętą historią, ale pozostawiła furtkę dla sequeli. Super atmosfera i postacie (polecam grać po angielsku a poznacie zupełnie innego Wrexa niż ten z wersji polskiej). Do towarzyszy z ME1 (Liara, Tali, Garrus, Wrex) zawsze miałem największy sentyment i w kolejnych częściach serii byli moim najczęstszym wyborem jeśli byli akurat dostępni (Tali i Garrus na szczęście zawsze są). Warto się pobawić w zadania poboczne bo można zdobyć wiele informacji na tematy które pojawią się w kolejnych grach (np. Cerberus), ale trzeba przyznać że content poboczny nie jest najwyższej jakości. Wciąż mi się po nocach śni ten jeden budynek który był w dosłownie każdym queście pobocznym - duży magazyn ze schodami na piętro po lewej stronie. Taki poziom recyklingu to widziałem tylko w Dragon Age 2. Eksploracja planet też pozostawia dużo do życzenia, jeździ się po górach i dolinach wjeżdżając Mako na prawie pionowe ściany żeby znaleźć jakąś znajdźkę. Minusem może być też poziom trudności, nawet na najwyższym poziomie gra się staje szybko bardzo łatwa, szczególnie jeśli gra się żołnierzem i ma się dostęp do heavy armorów. Tak czy siak gra mi sprawia zawsze ogromną przyjemność i jest początkiem epickiej fabuły. Polecam.
Genialna gra. Jedna z najfajniejszych w jakie grałem. Filmowa rozgrywka i świetne postaci. Ograłem na PS4.... Miodzio.
Fantastyczna gra, pierwotnie grałem w wersje na PC, ale po latach zakupiłem edycje rozszerzoną dla Xbox 360, niesamowity klimat, styl który zapoczątkował masę podróbek: np Alpha Protocol czy Outriders... chyba jedyne co zawsze mnie odrzucało w tej grze to ta nuda podczas przemierzania Cytadeli, nie dziwić się że potem ją ostro okroili.. swoją drogą, ciekawe jest to że jedynka ma też wersje dubbingową ale jest tylko dla PC.
W plusie była ostatnio wersja Legacy Edition, a jako ze nie mogę się przekonac do Evil Westa (znudził mnie szybko) i Gotham Knights (juz poczatek zapowiada katastrofę) to stwierdziłem, ze odswieze sobie przygody Sheparda
plusy ;
- swietna historia, dialogi i klimat produkcji
- muzyka
- mimo upływu tylu lat nadal dość przyjemny gameplay, strzelanie, eksploracja jest ok
minusy ;
- w wiekszosci niestety slabo zaprojektowane i puste lokacje, pod tym wzgledem jest niestety katastrofa (nawet jak na tamte lata), ma się takie wrazenie momentami ze chodzi się po jakims labiryncie
- system osłon jest tragiczny
- misje są dość schematyczne, ale glowny watek nie jest jakos specjalnie dlugi
Jak na tamte lata byla to bardzo dobra produkcja, a i dzisiaj mozna przyjemnie spedzic czas, aczkolwiek jak kogos nie wciagnie historia (mi się o dziwo podobala) to nie ma tutaj czego szukac, bo ta gra historia stoi.. Szczerze mowiac z calej trylogii jedynka chyba ma najlepsze story, ale musze sobie odswiezyc 2 i 3, zeby wydac swoja opinie na ten temat
Ocena oczywiscie tak dlatego, ze to gra z 2007 roku, gdyby wyszla dzisiaj to.. Byłoby oczko nizej
Ograłem w wersji LE. Po zastanowieniu daje 9,5. Wstępnie chciałem trochę niżej ale po zagraniu w dalsze części dochodzę do wniosku, że 1 to perełka ze skazą. Uwielbiam sf w każdej formie. Czekam na Starfielda. I ME 1 dostarczył mi dużo frajdy. Ostatnio gram w gry - znów odzyskałem chęci ale dzięki starym grom. Zakupiłem pakiety enchanced (PT, IW 1, BG 1 i 2). ME LE to taka wisienka na torcie tych moich odgrzewań dawnych hitów (i powrotu wspomnień sprzed lat). W ME 1 niewiele bym zmienił - dodałbym trochę usprawnień z ME 2. Dałem wysoką notę ale według mnie DA:O jest o wiele bardziej dopracowane pod każdym aspektem. Niemniej sf.. więc.... Podsumowując - dla mnie ME 1 to taki KOTOR w wydaniu DA:O usiłujący (udanie) połączyć dobre strony tych pozycji.
Gra przełomowa w którą gra się naprawdę bardzo fajnie.
Plusy:
- Epicka fabuła.
- Wspaniałe postacie.
- Fajne dialogi.
- Na tamte czasy dobra grafika.
Minusy:
- Dość kiepski system strzelania. W następnych częściach jest on o wiele lepszy.
Coś się boty popsuły.
Świetna gra mimo wielu lat. Wciąga ona od pierwszej chwili do zakończenia.
Moim zdaniem najsłabszy ze wszystkich ME, gra ma sporo baboli, ale wątek główny pościg za Sarenem wciąga od samego początku, towarzysze- postacie to złoty okres Bioware tak jak w DA Origins i ze wszystkich części ME cześć pierwsza ma najlepszy rozwój postaci który jest najbardziej Rpg-owy, dubbing jest świetny, ale tylko angielski, bo polski to dramat. Z minusów upierdliwa jazda pojazdem MAKO po paru godzinach po prostu idzie tym rzygać... nudne puste planety obiekty do odkrywania, dlatego chyba nie przypadkowo zrezygnowano z tego w 2 i 3 części, walka i animacje postaci zwłaszcza ruchu i upadku to wczesne lata 90 które są bardzo słabo zrobione, AI wrogów nie istnieje, grafika już mocno się zestarzała. Grę w całości przeszedłem tylko 2 razy, w tym raz na premierę dlatego jak chcę odświeżyć sobie całą serię zawsze zaczynam od 2-części która naprawia wszystko to co było w jedynce.
Ogrywam Edycję Legendarną na PS5 i póki co ukończyłem 'Mass Effect 1'. Świetna historia, punkt odejmę za mniejsze lub większe glicze czy bugi, a także za czasami zbyt powtarzalne misje poboczne. Jednak główny wątek fabuły jest na wysokim, bardzo wciągającym poziomie.
Grałem w Trylogię ponad rok temu na PC i co mi się bardzo podoba to to, że przy podejmowaniu teraz innych decyzji i wyborów, ich skutki są diametralnie odmienne jeśli chodzi o wpływ na losy bohaterów i fabuły. Jestem bardzo ciekaw różnic w dalszych częściach rozgrywki. Tym bardziej, że w odróżnieniu od tego, jakie decyzję podejmowałem ponad rok temu w grze, teraz np. pozwoliłem zginąć Radzie Cytadeli czy zabiłem królową Raknii, więc z sojuszu z tą rasą w ME3 raczej nic nie będzie.
Miałem sobie zrobić przerwę przed ME2 na rzecz innych tytułów, ale chyba nic z tego nie będzie :)
czytałem wywiad z Rayem Muzyka - główny wątek do skończenia w 30h. Oprócz tego można sobie podróżować, robić side-questy i to da dodatkowe 20h do zabawy. To mi się podoba, tak jak w Baldur's Gate, gdzie niektórzy kończyli grę a ja dopiero 2 rozdział, a w międzyczasie zwiedzałem i robiłem inne rzeczy. To też przypomina mi FFVII, gdzie atrakcji pobocznych było co nie miara. Jak do tego dodać ściągane rozszerzenia, to będzie niezły tytuł, nie tylko graficznie :)
Ale szajs :/
Nadzieja umiera ostatnia,ale nie przy CDP...
Buddookan <- twoje minusy w większości wynikają z jakiegoś dziwnego niezrozumienia i braku pojęcia na czym polega gameplay w tej grze... Poza tym odwołanie się do Kapitana Bomby chyba jasno pokazuje jak niskiego poziomu rozrywkę preferujesz..
To nie była widać gra dla ciebie, ty potrzebujesz raczej jakiegoś hack'n'slasha czy mmo.
Zaliczanie do minusów tego, że nie potrafi się trafić do celu albo nie rozumie się fabuły(bez żadnego uzasadnienia), nie świadczy o tym, że gra jest kiepska, a raczej o tym, że wykracza zdecydowanie poza horyzonty tego, który to napisał... sorry, ale prawda boli.
Co do twoich pytań:
Otwieranie zamków - weź Tali albo bodajże Garrusa, jeśli sam nie masz postaci, która łamie zabezpieczenia. Ja mogłem w grze otworzyć wszystko, może raz czy dwa musiałem się wracać z powrotem na jakąś planetę, bo wczesniej moja druzyna miała zbyt niski poziom.
Z Cytadeli można było wyruszyć. Ale jak wracano ? Dzięki czemu
WTF? eeee statkiem kosmicznym się lata, nie kojarzysz?
Szkoda tylko że pod win 10 nie działa.
Mass Effect to naprawdę znakomita gra, posiada interesującą fabułę i ciekawe zadania poboczne. Podoba mi się to, jak Normandia została zaprojektowana, a towarzyszy łatwo polubić, chociaż mogłoby być trochę więcej rozmów z nimi oraz zadań dla towarzyszy. Do systemu walki musiałem się przyzwyczaić, ale ostatecznie go polubiłem. Muzyka także stoi na wysokim poziomie. Niewielkie mankamenty tej gry to sterowanie pojazdem Mako, które czasami może być nieco problematyczne, a także długość samej gry - ukończyłem grę praktycznie w całości, wykonując wszystko co się dało plus dodatek fabularny z Batarianami i zajęło mi to 36 h - oczekiwałbym nieco więcej, ale nie mam z tym większych problemów :) Ogólnie do serii Mass Effect podchodzę po ukończeniu Dragon Age i muszę powiedzieć, że zapowiada się kolejna seria od BioWare'u, którą pokocham całym sercem :D Ode mnie 9,5.
Mass Effect to epicka opowieść o losach Komandora Sheparda w ratowaniu galaktyki przed mrocznymi żniwiarzami, dałbym 9,5 gdyby gra, niebyła gorsza od 2ki
Właśnie zaczynam przechodzić cała sage Mass Effect przeszlem 1 cześć i niej jestem zadowolony
! https://www.youtube.com/watch?v=kQS9ve6DgPU
Opis:
Gracz kieruje oryginalną postacią. Wyboru klasy postaci dokonuje przez rozwijanie konkretnych umiejętności.
Przebieranie w przedmiotach może tworzyć chaos, co chwilę trzeba patrzeć na paski porównujące statystyki, bo nie sposób jest powiązać nazw modeli z ich parametrami. Jedne mają większe obrażenia kosztem celności i na odwrót (jak w jakiejś arkadowej ścigałce), zamiast po prostu zrobić mniej pukawek, ale o lepszej jakości dla każdego parametru.
W trakcie rozwoju gracz zmuszony jest wybrać specjalizację, i często pozbawić się dostępu do części poprzednich umiejętności.
Powiększający się celownik nie sygnalizuje rozrzutu, to wskaźnik nagrzania broni.
Zalety:
– ciekawy świat gry.
– dobra fabuła.
– ładne twarze.
– sympatyczne postaci.
– funkcjonalne menu gry. Encyklopedia, dziennik zadań – wszystko uporządkowane.
– dobre dialogi.
– możliwość dokonywania wyborów.
Wady:
– nadmiar przedmiotów, złe ich sortowanie na liście i ogólny chaos.
– inteligencja towarzyszy jest przeciętna. nie zawsze odnajdują drogę, strzelają w przeszkody i nie kryją się na czas. Mimo to, towarzysze są przydatni.
– przerywniki, których nie można pominąć, szczególnie tych które prowadzą do trudniejszej walki.
– słaba motywacja do wykorzystywania szerszego zasobu umiejętności. Wystarczy strzelać, używać umiejętności „Overkill” i leczyć bohaterów. Bioników mogłoby nie być, na jedno wychodzi.
– niezachęcające misje zbieractwa. Przydaje się tylko na początku, bo kasy i tak jest w brud. Po kilku razach ta czynność staje się nudna.
– słaba interakcja z bohaterami. W trakcie misji lub przerywniku powiedzą dwa zdania. Rozmowa gracza z nimi polega na przeprowadzaniu wywiadu dopiero na statku Normandy, pomiędzy wykonywaniem misji.
– mapa świata daje pozorny obraz jego ogromu. Gracz lata po galaktykach i klika wszystkie planety po kolei, żeby móc wybrać tę jedyną, na której może wylądować.
– gra jest dość krótka.
– przeciętne zadania poboczne.
Błędy:
– akcja przycisków w windach na Ilos nieprawidłowo jest opisana jako „Open” zamiast „Activate”.
– czasem ekran ładowania nie działa prawidłowo: bohaterowie ustawiają się twarzą do ściany a winda nie jedzie.
Wiem, że zaraz sekta mass effect rzuci się na mnie, ale dla mnie ta gra, poza fabułą, to niestety porażka:
1. Eksploracja uniwersum jest ograniczona do wybranych planet - tylko na niektórych można lądować,
2. Strzelanie? Jakie strzelanie - bardziej przypomina to gierki na Pegasusie,
3. Jeżdżenie łazikiem po powierzchni planet to jakaś farsa -- odbija się od wszystkiego jak gumowa piłka
4. Nasi towarzysze są potrzebni dosłownie do niczego - padają jak muchy i nie umieją strzelać. Także nie ważne jest jak mocno rozwijam umiejętności z konkretnych kategorii - jeśli np. nie mam u jakiejś postaci wysoko rozwiniętych umiejętności elektroniki od początku, to nie ważne ile poświęcę na to punktów, i tak nie otworzę jakiejś durnej skrytki na planecie z niepotrzebnym mi kolejnym pistoletem z poziomu 1,
5. Szukanie miejsc do wykonania konkretnych zadań woła o pomstę do nieba - nie wiadomo gdzie i po co iść
6 Gra jest po prostu nudna. Na każdej planecie mamy takie same obiekty do eksploracji.To przypomina gry z lat 90--tych.
Zagrałem ponad 30h, zrobiłem masę zadań, ale niestety ta gra jest odpychająca.
Początek całej serii, dla mnie najsłabsza część, gra zdecydowanie już nie dzisiejsza, grafika bardzo mocno się zestarzała, animacje walki drewno masakryczne :P całość gry na 100% zrobienie wszystkiego zajmie wam ok 35h, z czego ok 15h to jazda pojazdem MAKO gdzie tą jazdą będziecie po prostu RZYGAĆ, z plusów zdecydowanie Polski dubbing Dorociński genialnie podkłada głos pod Scheparda ( bo w dwójce głos Scheparda to jest dramat :P) z plusów oczywiście wątek główny i towarzysze, czyli najmocniejsze strony starego Bioware.
Ale niektórzy mają ból tylnej części ciała, że ktoś śmiał źle powiedzieć o ich kochanej grze... Wszystko, co napisał @Prometeusz6666, to prawda, no może poza punktem ze zmarnowanym potencjałem. To po prostu była pierwsza gra w serii, od czegoś musieli zacząć. Co do reszty:
- Setting jest bardzo dobry, natomiast fabuła faktycznie jest średniawa.
- Towarzysze to kretyni i najlepiej było mi ich traktować jako rozrzeszerzenie wachlarza umiejętności głównego bohatera.
- Itemizacja to istna porażka. W 2/3 gry nie miałem ani razu (dosłownie ANI RAZU) potrzeby skorzystania ze sklepu. Chodziłem tam i tak, żeby sprzedać graty, bo przerabianie rzeczy na żel, którego i tak praktycznie się nie wykorzystywało, było pozbawione sensu.
- Komendy jak komendy... Generalnie towarzysze pozostawieni samym sobie ginęli bardzo szybko. Najlepiej było po prostu używać ich umiejętności, gdy były dostępne, bo akurat z trafieniem nie mieli problemu nawet przez ściany (czego nie można powiedzieć o zwykłych broniach) .
- Dużo zadań pobocznych było rodem z MMO, chociaż kopiuj/wklej, to za dużo powiedziane.
Ogółem gra siermiężna, ale solidna. Trzeba też pamiętać, że ma już swoje lata. Jak dla mnie mocne 6/10.
Fajna. miałem chęci żeby pograć., ale chyba za stary jestem na takie gierki. Musiałem siedzieć z notesem i spisywać te wszystkie nazwy i inne takie bo inaczej nie wiedziałbym co mam robić w tej grze. Jak dla mnie to powinna być łatwiejsza ta gra.
Dziadostwo, można zagrać by poznać opowieść bo jest fajna, i przejść od razu do Mass Effect 2, graficznie jak na 2008 tandeta, w porównaniu z far cry 2, żal totalny, grafika jak by z 2005 roku, jak sie biega to postać jak by dostawała nitra z need for speeda żal, porażka, mogli by od 2 zaczać i jako 1 by była masakra, ten wybór dialogów tą strzalką porażka, w 2 też jest żal, jak by z listy nie można było jak w 95% gier xd, mój komentarz xd
Via Tenor
Dziadostwo, można zagrać by poznać opowieść bo jest fajna, i przejść od razu do Mass Effect 2, graficznie jak na 2008 tandeta, w porównaniu z far cry 2, żal totalny, grafika jak by z 2005 roku, jak sie biega to postać jak by dostawała nitra z need for speeda żal, porażka, mogli by od 2 zaczać i jako 1 by była masakra, ten wybór dialogów tą strzalką porażka, w 2 też jest żal, jak by z listy nie można było jak w 95% gier xd
Średniak ze zmarnowanym potencjałem.
-sztampowa fabuła
-przygłupi towarzysze
-śmieciowe itemizacja
-okrojona liczba kommend
-zadania poboczne kopiuj/wklej
Widziałem trailer i powiem że gra zapowiada się ZAJ*BISCIE, szkoda że nie mam X-Boxika ;(
Jeżeli Gra będzie taka jak na tym filmiku to będzie R-E-W-E-L-A-C-J-A !
szkoda że nie wyjdzie na PC ;(
a może wyjdzie...zapewnie jest wielu zwolenników tej gry i chętnie by zagrali na PC...przy okazji "troche" grosza do ich(producentów gry) kieszeni wpadnie :D
Ach , ta grafika
Myślę że, jednak wyjdzie na PC, ale będzie to tak jak w przypadku Jade Empire(innej gry BioWare, jak by ktoś nie wiedział:P) i wyjdzie jakiś czs po premierze na X360. Gdyby tak się stało, napewno bym ją kupił(jeśli już bym miał kompa który ja pociagnie). Mam nadzieje że gra będzie równie udana co KOTOR(jeszcze wcześniejsz ich gra :P).
Filmik jakis taki hmmm czegos mi w nim brakuje, ale po zapowiedzi gra moze byc niezla :)
Barcekfanek ----> są lepsze grafiki niż ta !!
Oj, na szczęście będzie, będzie Mass Effect na PC! :)
Gra prezentuje się znakomicie. Z chęcią bym zagrał. Nie mowiąc juz o tym, że chciałbym miec Xbox'a. :-)
z oficjalnych wypowiedzi BioWare wynika, ze wersja PC nie jest planowana. Owszem, nie wykluczaja, ze w przyszlosci taka zrobia - ale pewne jest, ze bedzie to kilka lat po wersji x360 - podobnie jak Jade Empire, ktore to wyszlo na starego XBOXa a wersja PC dopiero zostanie wydana.
mikmac ====> masz rację. Moim zdaniem (a opieram je w 90% na CD-Action, a w 10% na intuicji:) Mass effect w końcu na PC wyjdzie, ale nie sądzę, żeby to było wcześniej niż co najmniej 10 miesięcy po wydaniu na Xbox360.
Tak tylko rzuciłem :) Niech będzie rok... ;)
a ja sie opieram na wypowiedziach devsow a nie wypocinach jakiegos CDA!
Wyraznie zaznaczyli, ze na razie wogole nie pracuja nad wersja PC, lecz jej nie wykluczaja, jednoczesnie podkreslajac, ze wyjdzie najwczesniej KILKA LAT po wersji x360 a nie kilka miesiecy!
Tak jak np. Jade Empire ukazalo sie 2 lata po wersji konsolowej.
Niech się skupią na jednej wersji i niech będzie jak najlepsza. Powoli zaczynam mieć awersję do multiplatformowych gierek bo w nich tylko kasa się liczy a nie jakość gry.
mikmac ====> tak, tylko, że to CD-Action jako jedno z nielicznych (jeżeli nie jedyne) medium w polskiej branży jest zapraszane na zamknięte imprezy i do siedzib producentów i wydawców. Powiem raz jeszcze - masz rację, że nie wyjdzie szybko. Ale nie masz racji mówiąc, że za kilka lat bo co do czasu się nie wypowiadają. Pożyjemy - zobaczymy. W każdym razie nie będę kupował XboX'a360 specjalnie dla 2, 3 gier, więc czekam na Mass Effect na PC nawet gdyby miało wyjść w 2009 r. :)
Nawiasem mówiąc - nie miałbym nawet nic przeciw gdyby Mass Effect na PC wyszło dopiero w 2009 r. bo wtedy BioWare prawdopodobnie dostosowałoby je do mocy PC, która w 2009 r. będzie większa niż Xbox'a360 :) Tak samo jak jest w przypadku Jade Empire, na które tak chętnie powołuje się mikmac... ;)))
Gra po prostu będzie wymiatać.Dobrze że mam xbox 360 :)
Kiedy wyjdzie to napewno kupię. Interesuje się galaktykami , obcymi cywilizacjami i w ogóle wszechświatem. Dla mnie to pozycja obowiązkowa na Xbox-a 360 pozdro for all
Tomello ====> to napewno dzięki tej grze znacząco zwiększysz swoją wiedzę na interesujące cię tematy... ;)
ta gra to dobiero będzie hit !!!!! Oby M$ wydał ją rwnież na Pc-ty ,bo każdy powinien zagrać
(tylko znowu te wymagania sprzętowe...) pożyjemy zobaczymy.
Dla mnie to pozycja obowiązkowa jako fana Xbox-a 360. pozdro.
p.s SUPER GRA I W POLSKIEJ WERSJI wow!!!
albz74 ====> bo o to chodzi w grach RPG, aby nie kończyć gry jak najszybciej (jak jest to w typowych FPS-ach czy grach akcji TPP), ale aby "wycisnąć" z nich jak najwięcej, ile tylko się da, aby odkryć wszystko co w nich możliwe. I właśnie w tym przejawia się dla mnie wyższość gier RPG nad typowymi grami akcji... :)
O, nowe screen'y. Moim zdaniem BioWare i Irrational Games robią z Unreala 3 lepszy użytek niż na razie zrobiło to Epic Games - twórcy tego silnika. A szkoda bo Gears of War mogło być jeszcze lepszą grą. Pewnie Geras of War 2 takie będzie, ale nie zapeszam... Póki co cieszmy się, że jest to ogólnie jeden z najlepszych silników w branży i cały czas będzie modyfikowany przez innych twórców :)
Co do Mass Effect - obecnie najbardziej czekam na trzy gry robione na razie jako exclusive'y na Xbox360:
- Mass Effect
- Fable 2
- Halo Wars
i to właśnie w takiej kolejności :)
Ja czekam na:
1. Assasins Creed
2. Mass Effect
3. Bioshoc
Jest jeszcze nowy Star Wars ale ten ma wyjsc duzo pozniej wiec jego na razie nie licze...
A co do Mass Effect to gra faktycznie wyglada i zapowiada sie GENIALNIE.
Super ze mam Xa360.
Tribunal -->
patrzac na watek mozna odniesc wrazenie, ze masz najwiecej do powiedzenia w temacie ME.
Jednak jak sam pisales nie hccesz miec x360, nie lubisz go, jest beznadziejny etc...
Przypomne lekko - to watek o grze na XBOXA 360. Podales liste gier, na ktore czekasz, ktore sa na platforme, KTOREJ NIE MASZ I MIEC NIE CHCESZ. Wiec po co, do ciezkiej cholery sie wypowiadasz w tym watku?
Te gry, ktore podales kiedys beda na PC - na pewno. Jednak wtedy juz te tytuly beda mialy swoje kolejne wersje i nikt z posiadaczy xboxa nie bedzie sie nimi zachwycal, bo beda nowsze, lepsze gry. Tak jak dzis (chyba dokladnie dzis) PCowcy pieja z zachwytu nad Jade Empire - gra, ktora byla na POPRZEDNIA generacje konsol, o ktorej xbox juz dawno, dawno zapomnial.
mikmac ====> podajesz ciągle te same kretyńskie "argumenty". Ja również powiem ten sam, ale jakże prawdziwy - nie masz prawa NIKOMU zakazywać zabierania głosu w ŻADNEJ kwetsii, nawet jeżeli ten ktoś się myli. Tylko jeżeli naruszy twoje dobra osobiste możesz go pozwać do sądu, ale w tym temacie akurat takie coś nie ma miejsca. Poza tym rodzi się pytanie czy w ogóle masz pełną zdolność do czynności prawnych bo czytając twoje wypowiedzi można odnieść, że masz ok. 15 lat.
Nie masz także prawa NIGDY NIKOMU zabronić cieszyć się z czegokolwiek i kiedykolwiek.
Zrozumiałeś?
Czy ja gdzieś napisałem, że nie chcę mieć Xbox360?
Napisałem najwyżej, że nie widzę obecnie potrzeby abym ja (powtórzę: JA!) go sobie kupował.
Czy gdzieś napisałem, że Xbox360 jest beznadziejny?
Napisałem najwyżej, że naprawdę mocny PC jest obecnie silniejszy niż Xbox360.
Czy napisałem gdzieś, że nie lubię Xbox360?
Nie wiem jak można lubić jakiś przedmiot, ale co tam - dzieci myślą podobnie jak ty, więc spróbuję cię zrozumieć.
Ty za to zawsze masz bardzo merytoryczne uwagi w każdym wątku. Ot, choćby w tym...
Mam gdzieś czy posiadacze Xbox360 będą się zachwycali Mass Effect, Fable 2 i Halo Wars kiedy te gry wyjdą na PC. Zależy mi tylko i wyłącznie na tym abym ja (powtórzę: JA!) się dobrze przy tych grach bawił.
Nie będę już się odnosił do twoich kretyńskich postów bo nie są one warte tego, abym poświęcał im więcej czasu.
Tribunal ===> popieram twoje argumenty ja tez nie mam potrzeby posiadania konsoli a na ta gre czekam również ale na wersje pc bo jak wyjdzie to na pewno bledy jakie beda w wersji konsolowej na pc zostana poprawione i pecetowcy dostana produkt bardziej dopracowany tak bylo z fable, czy jade empire i tak na pewno bedzie z mass effect.
chriso25===>popieram cię ja też się zastanawiałem nad kupnem xbox 360 ale pomyślałem że za rok dwa na komputerach bedzie sto razy lepsza grafika i jak mi ktoś powie że pc nie ma dobrych gier to go wyśmieje
Czekam na tą grę jak na zbawienie !!!!! Mówie wam TO DOPIEROI BĘDZIE MEEEEEEEEEGA HIT !!!!
AVE XBOX 360 !!!!!!!!1
na pc'cie obecnie nie ma prawie zadnych dobrych gierek, wydanych ostatnio. 'za rok dwa' grafika na kompach moze byc troche lepsza jak gry beda korzystac z dx10.
tribunal - ale ty jestes miedzy innymi powodem kłótni pctowcow z konsolowacami wiec popieram mikmac-a, ja tez mam konsole i nie podobaja mi sie twoje komenty zwlaszcza jeden pod drugim! kup konsole i poczuj smak grania a wtedy rozmowy beda przyjemne. PS ile ty masz lat tribunal ze wyzywasz uzytkownikow od dzieci? skonczyles 18scie i kozaczysz??
tak przy okazji to na terażniejszym kompie juz jest możliwa lepsza grafa niż w grach na x-boxa360 i ps3
i mikmac
"a ja sie opieram na wypowiedziach devsow a nie wypocinach jakiegos CDA!"
żałuj za grzechy
ps.nic niemam do konsol tylko wkurza mie jak konsolowcy wypowiadaja się z wywyższeniem jednocześnie ciągnąc łacha z pc ,że mają lepsze gierki ,lepszą grafe ,i że u nich szybciej wychodzą.
Terikay---> nareszcie powiedzia ktoś coś mądrego po pojawieniu się DX10 to grafa na kompach będzie o epoke lepsza od tej z PS3 czy XBOX 360 ale co z tego jak jest piractwo i wydawcy zarabiają mnie i wolą wydaci na konsole z gorszą grafą niż w ładować kase w gre na pc z lepszą grafą a potem zarobić o połowe mnie niż na konsole jak się piractwo dużo zmniejszy to pc wrócą do gry a konsole mogą nawet stracić wsztkie dobre gry a przecie pc jest więciej niz konsol
heh...normalnie świat się nie zmienia. jak byłem młokosem, to była walka amiga kontra pc. ;) może to już taka nasza natura, że jak komuś zazdrościmy, to najlepiej oczernić, wyśmiać, zmieszać z błotem. ;)
każda gra Bioware była świetna, z tą pewnie będzie podobnie ;)
Haron--->każda gra Bioware to był murowany hit i nadal tak jest mass efect jeszcze większym hitem i jeszcze będzie to trylogia
Może dostanę cięgi od xbox-fanboyów, ale co tam -> czekam na wersję pc, choć wiem, że trochę to potrwa. Warto jednak czekać, bo jak na razie Mass Efect zapowiada się na najlepszą gierkę na x360 i najlepszego next-genowego RPG-a. Pozdro dla innych zniecierpliwionych pecetowców :)
Gra na pewno wyjdzie na pc i nie ma sie co sprzeczac ja tez czekam na ta gre bo na pewno bedzie zarabista a to ze jestem cierpliwym czlowiekiem to poczekam wlasnie na wersje pc
ych wredni PeCetowcy, na 100% dostaniecie Gears of War, prawdopodobnie dostaniecie też GTAIV i jeszcze chcecie Mass Effect? To ja chce Wiedźmina i Crysis'a ;)
po pierwsze nich się tak nie cieszą bo twórcy tej gry zapowiedzieli na sto procent trylogie wyłącznie na xbox 360 tak że szansa że MASS EFFECT jest bardzo nie wielka. A gears of war to była kwestia czasu dlatego że gears of war był zapowiedziany od samego początku
Buahahaha!!!!!!!!! iglopool, jakie ty bzdury piszesz! "gears of war był zapowiedziany od samego początku" (w domyśle na PC) - czy ty wiesz w ogóle co piszesz?! I Epic i Microsoft od samego początku zarzekały się, że będzie tylko wersja Xbox360 i każdą plotkę o wersji PC od razu dementowały! Co ty w ogóle piszesz?! Mark Rein zaczął przebąkiwać, że wersja PC na pewno się ukaże, ale nie wiadomo kiedy dopiero ok. marca 2007 r., czyli 4 miesięce po wydaniu na Xbox360. Mało tego! Sugerował, że może nie ukazać się prędko - w 2008/2009 r. bo "muszą poczekać aż więcej graczy będzie miało wstarczająco mocne PC". A tymczasem... Czy takie działania pozwalają twierdzić, że na PC "gears of war był zapowiedziany od samego początku"?! Człowieku, takich bzdur jakie ty wypisujesz chyba nikt na GOL-u nie pisze!
Nie wiem czy naprawdę nie myślisz czy może jesteś po prostu zazdrosny, że Gears of War ukaże się na PC i w dodatku rozbudowane graficznie, fabularnie oraz "multiplayerowo" w stosunku do wersji xboxowej (a pisałeś w wątku Gears of War PC, że Gears of War "na 100% nie ukaże się na PC"). Może cię złość zżera, że nie miałeś racji? Może cię złość zżera, że Gears of War ukaże się na PC? A może i to i to? A może po prostu to są objawy twojej złej woli? Może jakoś chcesz się w ten sposób dowartościować, że na Xbox360 prędzej będzie taka fajna gra jak Mass Effect? Może w ten sposób nie chcesz dopuścić do siebie myśli, że Mass Effect zostanie wydane na PC? I to w dodatku może nieco bardziej rozbudowane niż na Xbox360 - tak jak BioWare zrobiło to z Jade Empire, i tak jak Epic robi to z Gears of War, a że wydawcą obydwu gier (Gears of War i Mass Effect) jest Micrsoft to, aby zachęcić graczy PC do kupna i gry i Visty... (świadomie piszę to trochę na wyrost, choć tak Epic i Microsoft argumentuje dodatkowe mapy do single i multi przy Gears of War).
NIE CHCĘ WSZCZYNAĆ ŻADNEJ GŁUPIEJ, BEZSENSOWNEJ, IDIOTYCZNEJ I KRETYŃSKIEJ WOJNY bo to, że Mass Effect ukaże się na PC jest pewne, więc nie ma co dywagować a tym bardziej zaprzeczać (głosem rozpaczy)! Ale te bzdury (zakrapiane nieznajomością podstaw gramatyki i ortografii), które ty iglopool nieraz wypisujesz to się w głowie nie mieszczą.
Mass Effect będzie na pewno bardzo fajną grą zarówno na XBox360, jak i na PC. I tyle!
Tribunal ---> Właśnie otworzyłeś Puszkę Pandory... ;)
P.S
Ogólnie masz rację, przyczepię się tylko do jednej rzeczy
bo to, że Mass Effect ukaże się na PC jest pewne
Że to jest pewne, stwierdzimy dopiero po ogłoszeniu tego przez wydawcę ;)
Ostachh ====> to może inaczej - to, że Mass Effect ukaże się na PC jest BAAARDZO prawdopodobne ;)
Ale skończę już się na tej stronie wypowiadać o wersji PC i poczekam na stronkę o tej właśnie wersji :) Tylko ten igloopol pisze takie bzdury, że naprawdę można się załamać. Trzeba chłopaka czasem wyprowadzić z błędu ;)
Ogladalem trailer i nie jest takie bardzo dobre ale też nie jest złe ale wolałbym już zagrać w Lost Planet i nie rozumiem dlaczego w gry podobne znalazło się Fable 2
wyjdzie ta gra na PC? :/
W najnowszym CD-Action będzie Temat Numeru na temat Mass Effect - dziennikarze tego czasopisma byli w BioWare. A ponieważ póki co jest to czasopismo stricte PC-towe to można się domyślać, że Mass Effect wyjdzie na PC (może w przyszłym roku). Ale jak będzie w rzeczywistości dowiemy się dopiero po przeczytaniu najnowszego CD-Action.
Trochę zrobiłem im reklamę, no ale cóż - nikt inny nie pojechał do BioWare i nie ma informacji na temat Mass Effect PC, a jak na razie na GOL-u tylko ten wątek jest właśnie o tej grze, więc nie miałem innego wyjścia, aby udzielić koledze odpowiedzi :)
Tribunal mało tego, kto czytał nowe cda zapewne widział co powiedział jeden z załozycieli bioware
pod koniec tematu o mass effect.
Tribunal-> Wiem, że masz orgazm na myśl "ME na PC", ale nie pisz o tym w tym temacie. Ok?
Ten CDA juz jest i tylko dopisze to co pwiedzial Greg Zeschuk z Bioware oto cytat z CDA:
Nie bylo jeszcze gry BioWare, ktora nie ukazala by sie na PC.
Mam nadzieje ze nikt juz nie ma watpliwosci ze Mass Effect pojawi sie na PC.
Jakie to czasy przyszly. Gra ma w polsce premiere rowno z europejska. Na dodatek jest popolsku i to na konsole. Takie chwile choc na moment pomagaja zapomniec, ze zyjemy w trzecim swiecie ;P.
Nowy filmik z gameplaya >>> http://www.gamersyde.com/stream_5240_en.html
P.S. Jeszcze tylko 18 dni :P
gameplay wozem pancernym
http://www.gametrailers.com/player/usermovies/133642.html
Juz gram od kilku tygodni w MF i stwierdzam ze jest zarabista ;] , jest swietny klimat radze posiedziec przy niej ze 2 h minimum aby zczaic co i jak . system dialogowy jest swietny ;] a do tego gra jest po PL , wiec nie mam zadnych problemow z robieniem Q . Jest duzo planet i kazda jest swietna ;] . Polecam kazdemu te gre !! W gre warto wlozyc kazde pieniadze ( odrazu mowie ze byle shit mnie nie zadowoli ;] ale MF tego dokonal ;] , pierwszy tytul w ktory gram bezprzerwy... jeszcze raz polecam !!!!!
Mam pytanie! Czy jak kupie wersje z polskimi napisami w polsce to bedzie mi dzialala na xbox360 kupionym w stanach? Innymi slowy czy ma ta gra jakies zabezpieczenia regionalne???
sztu3 -->
ME ma zaiplementowane chyba ze 26 wersji jezykowych W KAZDYM wydaniu gry chyba poza niemiecka, ktora jest jak zwykle dla carebears.
Wersje jezykowa nie wybiera sie w menu gry, tylko przez lokalizacje swojego gamertaga. Bedzie dzialac na kazdej konsoli na swiecie, gdyz nie ma regionalizacji.
Cudowna, rewelacyjna i głeboka gra !!!
Dla niej warto kupić X360 - bez wątpienia :)
Mass Effect!!!??? Nie dziękuję :P Kolejny cRPG w klimatach sci-fi opatrzony w cud - miód grafę, rewelka fizykę i wątpliwą grywalność. To ja już wolę stareńki Fallout. Jade Empire tak na marginesie dużego sukcesu na rynku PC nie odniosło:P BioWare najlepiej wychodzą klasyczne fantasy cRPG pokroju: Baldur's Gate czy Neverwinter Nights.
cossacks ===> tak z ciekawosci, euGeniuszu, wymien 10 cRPG (moze byc za ostatnie 5 lat) w klimatach space-opery (o ile wiesz co to znaczy - albo sprawdz w wikipedi - podam ci adres www.wikipedia.org - bo na specjalnie bystrego to ty raczej nie wygladasz)...Wymien 5 nawet... Poza tym, oswiec mnie ile godzin masz na liczniku w ME? Bo skoro jestes w stanie ocenic, ze grywalnosc jest watpliwa to przynajmniej te 10-15h zrobiles prawda?
Bo jesli masz 0 to jestes klasycznym przykladem polglowka pospolitego zwanego rowniez obsmarkanym gimndebilem...
Zombie Napisałem tylko swoje zdanie,na ten temat chyba mogę cieciu?? Nie rzucaj się,jak ryba wyjęta z wody,twoja bystrość za to poraża :).Reagujesz tak zawsze jak ktoś,ma inne zdanie na jakiś temat,czy to tylko "wypadek przy pracy" stonowanego i zrównoważonego nastolatka? :D Przykro mi ciulu,że śmiałem obrazić świętość jaką jest dla ciebie ta gra xD Podaj mnie do sądu :D Ach ci fanboje XD
no tak jak mowilem :) kompletny gimndebill.
Po pierwsze miales wymienic pare gier cRPG w tym klimacie ? - dasz rade
po drugie, skoro ci gra nie podeszla, to powiedz ile masz godzin na liczniku, albo podaj gamertag to sam sobie spojrze.
edit: mozesz sie i 20 lat cofnac wstecz i zaczac od Space, Space 2 a pozniej nawet zalicz do tego gatunku Bucka Rogersa... hell, wymien 10 gier w tym klimacie, wogole w historii cRPG.
4 juz ci podalem...
cossacks ---> bardzo się mylisz co do ME, ja bym raczej stawiał że to najlepsza gra BioWare jaka wyszła.
Nie, nie dam rady to dla mnie za trudne,daj mi jakieś łatwiejsze zadanie :D A mój licznik to 100000000 ,może być?;D Ps,byłeś już u lekarza specjalisty?Bo chyba masz objawy mani prześladowczej :D Może się i mylę,ale zrozum te klimaty mi nie podchodzą,wolę klasyczne "dzieła" Bioware.
pomoge ci geniuszu, zaczynajac od roku 1979
mamy:
- Space 1 i 2.,
po drodze Starflight,
od biedy Sun Dog (chociaz to byla czesciowo strategia)
dodajmy Hard Nova i Sentinel Words,
+ 2 x Buck Rogers, 2x kotor
i od biedy Whales Voyage.
Ah sorry jeszcze zdaje sie Planet Edge bylo po drodze.
maly disclaimer:
Kotor srednio pasuje, jak dla mnie, to klimat kotor'a (Szczegolnie 1) znacznie jest blizszy fantasy niz klasycznej SO.
To by bylo na tyle, przez prawie 30 lat.
Jesli to wedlug ciebie jest cytuje Kolejny cRPG w klimatach sci-fi to ja wspolczuje twoim rodzicom... (musi byc im bardzo przykro ze ich dzieciak to niezly przyglup).
cytat z gimndebila numer dwa:
i wątpliwą grywalność + mój licznik to 100000000 ,może być?;
Co oznacza ze wogole nie grales. To skad mozesz wiedziec jaka to ma grywalnosc?
A ja tobie współczuje fanatyzmu, a w Fallouta 3 też już grałeś? :P Obrażając utwierdzasz mnie w przekonaniu,że powinieneś się leczyć i to jak najszybciej :D
czyli co?
Klasycznie, brak ci argumentow pierdnales jakas glupote o ilosci gier w tym klimacie - a tu niespodzianka..., w zadna (no moze poza Kotorem) z wymienionych gier nie grales. I probojesz sie schowac za zalosna ironia? Bo to chyba miala byc ironia (o ile wiesz co to slowo oznacza - jesli nie to http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=ironia - jak nie zrozumiesz popros kogos madrzejszego np. mlodszego brata).
Obrażając utwierdzasz mnie w przekonaniu,że powinieneś się leczyć i to jak najszybciej :D
Masz jakies problemy z wlasna osobowoscia?
post [61]: Przykro mi ciulu
Twoj umysl pracuje tak strasznie jednotorowo, ze juz zapomniles co napisales 10 minut wczesniej???
Przerażasz mnie :D Akurat w Kotora grałem,wynudził mnie śmiertelnie (2 dni) :D Chyba masz jakieś problemy ze sobą.Jeszcze raz powtarzam, to jest moja prywatna opinia,i wisi mi to czy się zgadzasz z nią czy nie.Może dla odmiany pogadamy o papierowej odmianie RPG typu:"Labirynt Smierci" czy "Dreszcz"??:P Ciekawe kto zaczął pierwszy zabawę w epitety,masz amnezję 'ekspercie'?:P
Po pierwsze, napisales ze to kolejna gra w gatunku - a wyszlo ich plus minus 10 przez 30 lat. Wiec ciezko mowic o kolejnej z super grafika i bog wie czym jeszcze... od czasu Kotora 2 nic nie wyszlo (a i kotor to bardziej klimaty fantasy niz space operowe).
Po drugie mowisz ze slaba grywalnosc nie grajac w gre - wiec skad mozesz wiedziec.
To w jakim klimacie, swiecie, realiach, jest gra osadzona nie determinuje grywalnosci.
Chcesz porozmawiac o papierowych RPG? Ok, tylko, ze paragrafowki (dreszcz) wogole sie do tej kategorii nie lapia.
Moze wolisz podyskutowac o settingach do AD&D ? Zacznijmy od podobnego w klimacie Spelljammera. A moze cos w klimatach kosmicznych - zacznijmy od GURPSa, a moze Aberranta od White Wolfa? W klimacie ME zawsze mozemy podyskutowac o Twilight Imperium albo o jednym z moich ulubionych systemow - Gasnacych Sloncach.
A moze wolisz, klimaty fantasy? To wybierzmy jakis inny setting do adkow, Lankhmar moze?
Bo jesli koniecznie wolisz paragrafowki, to zamiast slabego Dreszcza (z bledem i bez mozliwosci skonczenia) wole Road Warriora.
Ciekawe kto zaczął pierwszy zabawę w epitety,masz amnezję 'ekspercie'?:P
Slyszales kiedys o "zonie cezara"?
Jesli chcesz komus cos wytknac vide Obrażając utwierdzasz mnie w przekonaniu,że powinieneś się leczyć i to jak najszybciej :D - sam musisz w tym temacie byc bez skazy
bo robisz sobie z geby dupe.
Proste prawda?
Widzę,że grałeś we wszystko co ma związek z RPG:).Dreszcz nie był taki zły,swego czasu dostawał dobre noty.W handlówki typu "Gwiezdny Kupiec" zapewne też grałeś?:P Teraz próbujesz usprawiedliwić swój niepohamowany wybuch złości,wybacz ale jak ktoś bezpodstawnie nazywa mnie debilem z błahego powodu,nie będę udawał że nic się nie stało.Gdybyś inaczej rozpoczął tę "dyskusję" wtedy kto wie...
Tylko ze wczesne wersje dreszcza (nie wiem jak pozniej) mialy blad. I gry sie nie dalo skonczyc. Jeden z paragrafow zle kierowal. Razem wydalo jeszcze Goblina.Zdecydowanie wolalem Road Warriora ( w polsce wyszly 4 czesci).
Owszem grywalo sie w Gwiezdnego Kupca, tak samo jak w Magie I Miecz (z dodatkami).
Fantasy Flight wydalo rowniez planszowe Twilight Imperium (zdaje sie ze 3 edycja juz bedzie)
chyba najlepsza gra w tym klimacie (no nie do konca ale blisko). Problemem jest jej wielkosc - doslownie - o ile mnie pamiec nie myli to jest ponad 200 plastikowych modeli statkow kosmicznych...
Mnie zwisa czy mnie ktos obraza czy nie - i nigdy sie do tego nie odnosze. Sam zwykle pisze dosadnie co o kims sadze. I niczego nie proboje usprawiedliwiac.
Skończie to bezsensowne skakanie sobie do gardeł, bo to już nudne a poza tym zaśmieca temat (spam!). Może i cossacks zbyt pochopnie ocenia tą grę, no ale cóż - ma do tego pełne prawo. Nawet jeżeli myli się w swych ocenach to jego problem, najwyżej nie zakosztuje fajnej gry, jego strata. A ty Zombie reagujesz jakby ktoś dosłownie zaatakował twoją matkę, i bronisz jej z ogromną zaciekłością, wszelkimi metodami. Więcej luzu, nie ma się o co drapać...
Co do gry: Mogę powiedzieć tylko tyle że wygląda fajnie, jak wyjdzie na PC to rozwinę moją opinię :P
Jak dla mnie za krótki wątek główny. Czuć ogromny niedosyt po przejściu (przeszedłem 3 razy) :(. Za to są świetne smaczki co do (prawdopodobnie) przyszłej fabuły, bądź przydziałów, np. źródło ciepła w planecie, które powoduje trzęsienia ziemi, a skanery wykrywają dużo metalu dziwnie skumulowanego w centrum ( jak nic syntetyk, a może nawet żniwiarz) i inne takie. Coś się zdaje, że BioWare nie wyrobiło z czasem i oddało nieskończony projekt.
sweet zombie zna sie na rzeczy i pozamiatal. Dalsza dyskusja nie ma sensu bo cossacks pewnie nawet Xboxa nie ma albo wogole w ta gre nawet nie gral.
Moze i na pc wyjdzie ale kto wam takiego kompa kupi zeby to pociagnol:)
bles a ty kto? Adwokat??? :D Może się i mylę,ale jak już pisałem wolę klasyczne fantasy cRPG BioWare.To tyle w tym temacie...
HALO nie przesadzaj. Spójrz na Crysisa ,który może nie działa na najwyższych obrotach ale:7900Gt,core 2 duo 2,2 ghz ,1.5 gb ram , xp i śmigasz.
Jezeli jest chociaz w polowie tak dobra jak kotor to warto ja kupic ;)
adamospl -> gralem w obydwa Kotory. ME jest lepszy w kazdym calu. No i trzeba zauwazyc, ze nie zeruje na stworzonym uniwersum, ale stworzonym calkowicie od nowa. I w dodatku dopracowanym w najdrobniejszym szczegole, z systemami politycznymi, religiami i tradycjami wojskowymi podstawowych ras wlacznie. Lektura kompendium, do ktorego w trakcie rozgrywki sa dodawane nowe wpisy, m.in. o napotkanych technologiach, sposobach walki w kosmosie, rodzajach okretow, a nawet o np. partie polityczne. O L B R Z Y M I i spojny swiat Sci-fi, prawdziwe cacko. Wlasnie kombinuje jak tu sobie sciagnac zza granicy ksiazke Mass Effect, zeby zdobyc jeszcze wiecej informacji o tym swiecie ;]
mam po polsku najbardziej wciagajaca gra jaka mam polecam kazdemu
No! mam grę i jest wspaniała, moja ocena 10/10 extra ;)
PC'towcy możecie tylko pozazdrościć
GRA cudo. Kupiłem odrazu z konsolą nic dodać nic ująć grafika zupełnie jak na filmikach a mam telewizor 30 calowy crt ! a co będzie na lcd ? Fabuła doskonała ,planety, postacie, wygląd zbroi zapiera dech w piersiach!! Jeśli ktoś ma hopla na punkcie STAR WARS zupełnie jak ja powinien mieć ten tytuł można używać biotyki zupełnie jak jedi MOcy ! :) :P szkoda tylko ze nie ma miecz świetlnego :) . Na komputer to nie wyjdzie :p bo jaki komp to pociągnie :p.
Skoro xbox pociagnal to komp tez pociagnie ;)
Konq Możliwe że PC-towcy nie będą musieli zazdrościc tej produkcji konsolowcom
Gra jest naprawde swietna . Polecam ja kazdemu . przeszedlem ja w 12 h ;] lecz zajmowalem sie glownie fabula gry a nie misjami dodatkowymi (choc kilka zrobilem) . Tak czy inaczej gra naprawde jest z gornej polki ;];] (KILLER)
dzisiaj dostane mass to zobacze co to
Gierka jest świetna, prześliczna i wciągająca.
Gram w nią dokładnie 12:30 oczywiście :D.
Grafika w tej grze to mistrzostwo, jedynie co jej zarzucić to chwilami framerate troszke kuleje.
Fabuła też świetna, bardzo dobrze opowiedziana.
Ogólnie 11/10!!
ten skaczący samochodzik z mini filmiku jest żenujący
Szkoda, że nie mam Xboxa:( Bardzo chętnie ją kupie!
@DymekRPG mass Effect jest warta każdej ceny, nawet życia :P.
Ja kupiłem ta gierke i jestem z niej jak najbardziej zadowolony :)
siema mam takie pytanie jaki jest poziom trudnosci w tej grze?? bo chcialem kupic dla brata a on nie lubi grac w gry typu Final....wiec jak bedzie mial jakies trudnosci w przejciu fabuly??
dla takich gier warto być graczem! rewelacja
czy to jest podobne do halo bo nie grałem
Ze screenów wygląda cudnie, dużo lepiej niż na xbox 360, sama gra jest bardzo fajna, miejmy dzieje że na PC bedzie leszpa!
Ze screenów wygląda cudnie, dużo lepiej niż na xbox 360
Jak Bozię kocham, nie widzę różnicy. Z pewnością gra będzie wyglądać lepiej, ale patrząc na te obrazki, nie mogę stwierdzić, że prezentują wyższy poziom... Jeśli w konwersję upchną jeszcze większą ilość questów, to prawdopodobnie nabawię się silnego bólu głowy. Już w konsolowej wersji nie byłem w stanie wszystkiego ogarnąć.
DomPas , nie przesadzaj! co prawda jestem zagorzałym i wiernym fanem PC , ale ta gra wcale nie wygląda lepiej na PC niż na Xboxa
Nie ma sie co sprzeczac ktora wersja wyglada lepiej dla mnie najwazniejsze jest ze Mass Effect trafi na PC i to duzo szybciej niz sie spodziewalem a co do grafiki to mozliwe ze wersja przeznaczona na komputery bedzie wygladac nieco lepiej ale to chyba raczej ze wzgledu na wyzsze rozdzielczosci no chyba ze Bioware wykorzysta Directx 10 to wtedy roznica powinna byc widoczna ale tez pod warunkiem ze wersja PC bedzie korzystac w wiekszym stopniu z Directx 10 niz np Hellgate London.
No właśnie, że akurat na tych screenach Mass Effect PC nie wygląda lepiej niż na Xbox360. Te screeny zostały zrobione w rozdzielczości 1280x768. Co innego w czasie gry bo pewnie Mass Effect PC będzie chodziło w rozdziałce 1600x1200 albo 1920x1440, a może i wyższej - wtedy gra na pewno będzie wyglądała ładniej niż na Xbox360. I jeżeli dodatkowo - jak pisze Chriso25 - BioWare zdecyduje się na DirectX 10 (co jest bardzo prawdopdobne) to na pewno będzie wyglądało ładniej. Ale dopiero wtedy - w czasie gry, a nie na tych screenach. Zresztą nawet gdyby Mass Effect nie wykorzystywał DirectX 10 i miał maksymalną rozdzielczość 1280x1024, to i tak warto czekać na tę grę!
A tak szczerze mówiąc, to bardziej niż DirectX 10 i rozdzielczości 1920x1440 wolałbym, żeby Mass Effect PC miało edytor i "wmontowane" od razu Bring Down the Sky :)
Ostatnio z powodu tej gry kupiłem sobie Xboxa360 i powiem z całą pewnością że jestem bardzo zadowolony z tego zakupu! Z pewnością kupię wersję na PC nawet dla samej zasady, lecz póki co, sądząc po tych fotkach nie widzę specjalnej różnicy. Pewnie po włączeniu filtrowania i antyaliasingu oraz podniesienia rozdzielczości będzie troszkę ładniej, tylko że monitor LCD mam 19" a TV HD 26-32" a gra obsługuje 1080p, więc wygląda bardzo dobrze. Zrobiłem sobie małe porównanie na Wiedźminie PC, odpalając go jednocześnie na LCD 19" i TV 26" oraz 32", w moim przypadku było tak że wolałem bawić się na TV w 1360x768 niż w wysokiej rozdzielczości na LCD 19", i Wiedźmin na TV w niższej rozdzielczości wygląda bardzo, bardzo fajnie!
niestety, dla mnie nie warto kupowac gry na PC'a, jesli mam na X'a
Jeśli do czasu premiery nie doczekam się xkloca, a wymagania nie będą kosić to z pewnością zakupie :)
no wreszcie jaka ciekawa gra