Assassin's Creed Origins
Za jakie mikropłatności ? Przeszedłem całą gre i nie musiałem nic kupować
Dialogi,questy,postacie i fabuła z Wieśka? Chyba nie ta gra co? To tak jak powiedzieć że ????? coś znaczy.
Wątek Asassynów byłą jedną z licznych zalet 1 i 2 części.
A później, gdzieś się rozmienili na drobne.
Dla mnie epoka sprawia, że dana część mnie przyciąga np:
Średniowieczny bliski wschód AC 1,
Renesans we Włoszech AC 2, Starożytny Egipt AC Origins.
Pozostałe części, gdzie większość się działa w XVIII w i
Syndicate w XIX nie interesowały mnie tak bardzo.
Jedynie AC IV z racji pirackiego klimatu.
Moim zdaniem z serii AC nadal najlepsza jest 2 część.
Najlepsza fabuła oraz najciekawsze pomysły jakie wprowadzili do serii oraz najbardziej interesujący bohater.
Natomiast AC Origins jest za nią. I to wszystko przez duży świat, epokę starożytnego Egiptu i wiele aspektów skopiowanych z Wieśka 3.
Tak oceniam poszczególne części bazując na dacie premiery,
a nie z dzisiejszego punktu widzenia, gdzie bym obniżyła niektórym starszym częściom o 0,5 oczka:
AC 1 - 8
AC 2 - 9,5
AC 2 Brotherhood - 8
AC 2 Revelations - 7,5
AC 3 - 7,5
AC 4 - 8,5 (naciągana ocenka)
AC Unity - 7 (po patchach, przy premierze 6)
AC Syndicate - 7
AC Origins - 8,5
Ubisoft wyrasta na zespół, który wypuszcza na rynek najwięcej gier z ogromnym światem razem z Bethesdą.
Ubisoft - Far Cry 3, Far Cry 4, AC Origins, Far Cry 5
Bethesda - Morrowind, Oblivion, Fallout 3, Skyrim, Fallout 4
Piranha bytes - Gothic 3, Elex
CD Project - Wiedźmin 3
Ja grałem w "Unity" dopiero w tym roku. I uważam, że jest lepsze od "Origins". To chyba mój ulubiony "Asasyn". Jak widać, wszystko jest kwestią upodobań... ;)
Unity ma więcej Asasyna w Asasynie. Powrót tego co w 1 i 2.
I chyba najlepszą oprawę graficzną z całej serii.
Co ciekawe w 2014 roku wydane Far Cry 4 i AC Unity do
dziś są najładniejszymi grami Ubisoftu.
AC Origins czy Far Cry 5 stanęły w miejscu pod tym względem.
Pewnie miała na to wpływ premiera AC Unity, gdzie wypuścili crapa w wersji 1,0.
Grafia nie ma dla mnie dużego znaczenia, bo lubię do dziś grać w gry z lat 90' czy z początku XXI wieku, które były lepsze i ciekawsze od dzisiejszych gier casualowych zbyt łatwych.
Mnie najbardziej zaszokowała w momencie premiery oprawa graficzna z tych 3 gier:
Tomb raider 1996
Unreal 1998
Crysis 2007.
Później już nic takiego nie było, które zaszokowało świat.
Dość ładne w momencie premiery były też
Morrowind 2002
Half Life 2 2004
Oblivion 2006
Gothic 3 2006
Battlefield 3 2011
Far cry 3 2012
AC 4 2013
Far cry 4 2014
AC Unity 2014
Wiedźmin 3 2015 (obniżyli detale, by konsole uciągnęły. Szkoda, bo Pc, by sobie poradziły z tym co pokazali w 2013-2014. Na pocieszenie trzeba wgrywać mody graficzne)
Rise of tomb raider 2016
Battlefield 1 2016
Doom 2016 (efekty oświetlenia i cieni)
RE 7 2017 (szczegółowość przedmiotów i realizm)
Evil within 2 2017
Wolfenstein II 2017 (miasto Roswell robiło wrażenie)
AC Origins 2017
@ewunia ale niestety unity ma gówno nie bohatera.
Leszcz nie assassyn i tyle w tym temacie altair to by go normalnie... :) + sztampowa przewidywalna fabuła ze średniego filmu. Jedyne co mi się w unity podobało to klimat no ale jak kto woli to tylko moje zdanie i szanuje twoje.
Najlepszą oprawę graficzną jak dla mnie ma AC IV na starszym silniku ten nowy jeszcze nic nie pokazał , epicki bohater i w miarę dobra fabuła lecz mało z assassyna + edward na siłę nim został. Co do far cry 4 zgodzę się tutaj akurat grafika jest bardzo dobra i jeśli była robiona na tym nowym silniku to cofam swoje zdanie i tylko nowe AC chujowo wyglądają.
O tak - Tomb Raider 1 i Crysis 1 to w zasadzie jedyne gry, które całkowicie podniosły na wyżyny oprawę graficzną.
AC Unity przecież nisko cenię. Masz na samej górze 7/10.
Silnik Far Cry 4 to Dunia Engine.
Dla porównania Far Cry 3 miał Dunia 2.
AC 4 i AC Origins silnik AnvilNext.
AC Unity silnik AnvilNext 2.0
Przełom w grafice to:
1996 Tomb raider
1998 Unreal
2007 Crysis
Nie zapominaj o Unreal.
Poza tymi grami nie było innej bomby nuklearnej.
Ale było powiedzmy wiele ładnych gier w dacie premiery.
Przykłady:
1997 - Tomb raider 2
1998 - Need For Speed 3
2000- Colin McRae Rally 2.0
2001 - Max Payne, Rally Trophy, Undying, Alone in the dark 4
2002 - Morrowind
2004 - Doom 3, Half Life 2, Far Cry 1
2005 - F.E.A.R
2006 - Half LIfe Episode 2, Oblivion, Gothic 3, Call of Juarez,
Tomb raider Legend
2007 - Halo 3, World in Conflict, Mass Effect, AC 1, Bioshock
2008 - Fallout 3, Dead Space
2010 - Battlefield Bad Company 2, Alan Wake
2011 - Battlefield 3, Wiedźmin 2, Skyrim
2012 - Far Cry 3
2013 - AC 4, The Last of Us, Crysis 3, Tomb raider, GTA V
BioShock: Infinite, Metro: Last Light
2014 - Far Cry 4, Evil within, Wolfenstein, Obcy Izolacja
2015 - Wiedźmin 3, Dirt Rally, Project Cars
2016 - Rise of tomb raider, Battlefield 1, Uncharted 4, Doom
2017- Resident evil 7, Wolfenstein II, AC Origins, Evil within 2
2018 - Metro Exodus, Far Cry 5, Anthem
Jeśli chodzi o grę "Metro Exodus" to oczywiście 3 część.
Pierwszą jest "Metro 2033" z 2010.
Drugą "Metro: Last Light" 2013
Polecam grać w 1 część w wersji "Metro 2033 Redux",
bo to remaster wydany w 2013.
ewunia1818 - troche kontrowersyjna ta twoja lista
2003 : Max Payne 2 (nie było wtedy ładniejszej gry, a fc i hl2 wcale nie wygladaly jakos lepiej)
2004 : Riddick - tego tytuły zabrakło
2005 : Call of Duty 2 też było piękne, a na konsoli God of War i RE4
2006 : Prey i Gears of War, wowczas dla mnie dwie najladniejsze gry, Call of Juarez nie był jakos szczegolnie piekny
2007 : Halo 3? Nie żartuj, Uncharted wygladalo rownie dobrze co pierwszy AC, God of War 2 wygladal niesamowicie, a przeciez dzialal na konsoli z 2000 roku
2008 : Fallout 3? Serio? Przecież ta gra była brzydka jak noc. GTA IV zachwycało grafiką jak i fizyką, Mirror's Edge też było bardzo ładne, tak samo Gears of War 2 czy MGS IV
2009 : Uncharted 2 i Killzone 2 które było najbliżej poziomu Crysis'a, obie te gry do dzisiaj wygladaja ladnie. Bardzo ładnie rownież wygladał Batman AA czy Resident Evil 5
2010 : Znowu brak exów z PS3.. God of War 3, Heavy Rain to były najładniejsze gry tego pamiętnego roku, Metro 2033 też było bardzo ładne.
Castlevania LOS, Mafia 2 i RDR troszkę niżej, ale tez graficznie wymiatały
2011 : Skyrim? Co ty masz z tym przestarzałym gamebyro. Uncharted 3, Killzone 3 i Crysis 2 to były petardy graficzne i inni mogli tylko patrzeć na ich plecy
2012 : Dodałbym Max Payne'a 3 i Halo 4 (pierwsza naprawdę ładna część tej serii), obie gry ładniejsze nieco od FC3
2013 : Tutaj dodałbym Beyond Two Souls, graficzna miazga
2014 : Wykreśliłbym wszystkie pozycje, a dodał AC Unity, bardzo słaby growo
2015 : Piękny The Order 1886, Batman AK i Until Dawn to pies? Dying Light tez bardzo fajnie wygladalo
2016 : Dodałbym jednak The Division, ktorego fanem nie jestem, ale to bardzo ladna gra, Quantum Break rowniez mial ciekawe efekty
2017 : Najładniejsze gry pominęłaś, bo akurat do Horizona i Uncharted Lost Legacy, graficznie nikt startowac nie moze. The Evil within 2 w ogole bym wykreslil, bo graficznie bylo zaledwie niezle
2018? Detroit, God of War, Spider-Man, Days Gone i Metro Exodus zapowiadają się nie tylko na najładniejsze gry, ale tez i najlepsze
Ma ktoś może save z gry, od razu po zabiciu skarabeusza i mógłby go udostępnić ?
nie sądziłem że będę tak dobrze bwali się przy tej grze!. stary assassins screed niema z tą grą wiele wspólnego (na szczeście), ta gra bardziej przypomina wiedzmina 3 tylko w innym uniwersum czego bardzo się ciesze bo od dawna tak dobrze się nie bawiłem. szkoda tylko ze jest tak wiele ułatwień z których czasem niestety trzeba kozystac. :)))
Zbliżam się do 30 godzin, fabuła wydaje dopiero na początku, bardzo dużo misji pobocznych, ciekawych misji. Widać wzorowanie się naszym Geraltem, bardzo przyjemny system walki na tą chwilę mocne 8/10
W moim uznaniu gra jest bardzo spoko dość długa fabuła, nie tak długa jak w Wiedźmin 3, ale warta ceny. Faktycznie dużo rzeczy ściągniętych w Wiedźmina, ale skoro pomysły były dobre to czemu nie. To co lubię w Assasins to sprawny bohater mogący wejść wszędzie i zabijać na różne sposoby, tu przewaga nad Wiedźminem, który był dość toporny w walce wręcz. Świat duży i to ogromna zaleta, mamy kilkanaście dodatkowych godzin gry jeśli chcemy go odkryć w 100 %, Fabuła ciekawa mnóstwo misji pobocznych. bardzo ciekawy i żywy świat. W końcu brak misji z śledzeniem, które wcześniej doprowadzały do szału. Śledzić gościa przez 20 min żeby go na końcu zabić. Teraz prosty mechanizm mamy misje do wykonania i nikt nam nie narzuca jak mamy to zrobić. Można się skradać można iść w ogień otwartej walki. Produkcja na poziomie AC2.
Powiedzieć, że Wiedźmin był gorszy, bo nie skakał po drzewach jak asasyn to jak porównać Ogniem i Mieczem do Gwiezdnych Wojen i narzekać, że nie ma mieczy świetlnych xD
@ Lord
odnośnie 384.1 - dzięki za informację, kluczowa dla decyzji o zakupie tej gry, wcześniej walka nie podobała mi się w ogóle.
Obok Black Flag najlepsza odsłona serii! Oczywiscie gra posiada kilka wad, jak zresztą każda, ale bawiłam się tak znakomicie, że nie mają one dla mnie specjalnego znaczenia. Oby więcej tak dobrych tytułów. Polecam!
Sechmet pokonana. Nagroda: tarcza.
Ile prób jeszcze zostało do pełnego stroju Anubisa?
Kurcze, a ja za pokonanie Sechmet dostałem berło... (za Sobka dostałem miecz)...
Czy ma to może związek z tym że nie "przeszedłem" pierwszej próby (skończyła się zanim osiągnąłem odpowiedni poziom do podejścia)?
P.S. Dobra posprawdzałem sobie, jakie były nagrody za próby... przez to że nie przeszedłem pierwszej, nagrody dostaję...opóźnione(?), za drugą próbę dostałem nagrodę z pierwszej próby, za trzecią z drugiej (berło Uas)... pewnie dalej będzie tak samo, przy następnej próbie dostanę tę tarczę
Jednak kupiłem skusily mnie częste porównania do wiedźmina i przyzwoite oceny. Chociaż mam kaca moralnego za wspieranie negatywnych rozwiązań (jak agresywne zabezpieczenia) ale ważne że nie ma mikrotransakcji. Pewnie pod koniec tygodnia zabiorę się za grę.
Tak ale miałem na myśli że sa zbędne. W razie czego trainer załatwi sprawę.
Pograłbym ale PC za słaby ale może wygram tutaj PS4 www.bananki.pl/ps4 i będę miał okazje :D
Wczoraj w trochę pogralem i ta gra jest rzeczywiście dobra. Zobaczymy co dalej. Niby jedzie na ubisoftowym schemacie ale jak na razie jest dobrze.
No ja pograłem i nie wiem co sądzić. Jak tutaj się walczy? Rzucają miliard przeciwników i nie ma siły ich się pozbyć, zanim nie przybiegnie drugi miliard..
Skradaj się i git gud. Walka w tej grze jest banalna dla kogoś kto chociażby chwilę grał w Soulsy.
Czy po ukończeniu głównego wątku gry nadal można grać dalej? Zostały mi z tego co wiem 3 ostatnie misje główne, a mam jeszcze kilka rejonów na mapie nieodkryte, w tym duże miasto - Cyrenejka. I nie wiem, czy najpierw zająć się tym czy mogę to zrobić po skończeniu głównego wątku?
witam ma pytanie jak się kierować mapą bo raz ona prowadzi a raz ona znika dodam ze za czołem grać w assassina od niedawna i nie umiem za bardzo się nią kierować
mam niedosyt z AC origins. jakiś taki miałki, niby wszystko ok, grywalność, piękna grafika i na tym zakończę. Jakoś fabułą mnie nie porywa, choć dopiero co opuściłem Siwę. Wg mnie już na starcie Wiedzmin 3 bije na głowę AC
origins pod każdym aspektem
No to skoro dopiero zaliczyłeś pierwszą lokację to raczej za wcześnie na takie wyrokowania, że miałki. Wątek główny rozkręca się dopiero po zabiciu pierwszych czterech członków Zakonu. Polecam robić również zadania poboczne, niektóre nawiązują do głównej osi fabularnej (aczkolwiek raczej są to luźne nawiązania, mimo wszystko wpływają na odbiór całości).
Już śpieszę: słabawy laptop + sławna optymalizacja ubisoftu.
Swoją drogą "średnie FPS: 27 wydajność: Bardzo niskie", nie żebym coś sugerował, ale konsole mają podobny klatkarz.
tylko np wiedzmin 3 hula bez problemu gta 5 nowe call of duty elex dziala na najwyzszych assasina kupilem a tu niespodzianka :/ co moze byc przyczyna?? pisalem do ubisoftu ale bez odpowiedzi
harcom - Też mam podobną sytuację i powiem Ci jedno nie pisz do Ubisoftu bo to ich nie bardzo interesuje. Gra ma optymalizację jaką ma do tego dodaj jeszcze dwa zabezpieczenia oraz STEAM+Uplay i masz zarys jak twój laptop jest dobijany. Nic na to nie poradzisz.
Oto mój gameplay z gry :
www.youtube.com/watch?v=uDBFxFSc6bQ&t=46s
Specyfikacja :
-Gtx 660 2Gb
-1920-1080p
-i5 4440 3.1ghz
-16 giga ram
Nagrywałem MSI Afterburnerem Pozdrawiam :D:D
to sa jakies jaja
ja mam i5 4210h
gtx 960
12 gb ramu i zobacz u mnie tragedia :/ nawet na najnizszych
No to wyraźnie masz coś nie tak z komputerem ściągnij sobie program hw monitor i sprawdź temperatury procesora oraz karty graficznej podczas grania ściągnij najnowsze sterowniki do karty graficznej oraz do procesora się też pojawiły sterowniki ale nie z każdym procesorem współgrają zresztą sprawdź sobie:
[link]
Powinno Ci to chodzić na wysokich bez problemów mi chodzi na średnio-wysokich w stałych 30 klatkach zdziwiłem się że udało mi się do tego jeszcze nagrać gameplay myślałem że jak włączę nagrywanie to będzie ciąć jak fiks ale okazało się inaczej :d i nie polecam frapsa do nagrywania bo nawet counter strike mi przycinał jak nagrywałem a msi afterburnerem bezproblemowo się nagrywa każda gra Pozdro :d
Głównego wątku jeszcze nie skończyłem, ale mam za sobą już ponad 80 godzin gry i mogę śmiało wypowiedzieć się na jej temat. Większość czasu eksplorowałem dane mapy i czyściłem je ze wszelkich aktywności, jak np odnajdywanie papirusów, skarbów i czyszczenie obozów. Co do samych zadań pobocznych to większość z nich to monotonne idź i zabij, lub zabij i przynieś. Same rozmowy z npc są drętwe i nawet nie chciało mi się ich czytać, wyglądały jak zadania z jakiegoś słabego mmo. Oczywiście było kilka lepszych w których są scenki jak z filmu podczas rozmowy, ale sama treść nie porywa i mało mnie to obchodziło co tam komuś coś się stało, czy to jakiś ahmed stracił dom i mamy mu pomóc, czy ktoś stracił braci i mamy ich pomścić itp. Zresztą sama fabuła jest śmieszna
spoiler start
bo jak przypomnę sobie początek gry, gdy nasz protagonista omyłkowo zabija własne dziecko w komiczny sposób to aż chce mi się śmiać
spoiler stop
a cala reszta fabuły nie jest tak interesująca (przynajmniej do momentu w którym aktualnie jestem). Jedyną przyjemnością w tej grze jest wybijanie przeciwników w efektowny sposób, czy to mieczem, toporem lub włócznią, czy tez innym orężem. Trochę mnie to zasmuciło ze nasz Bayek jest cały uwalony w krwi, a przeciwnik nie stracił nawet jednej kończyny po masakrycznym finiszeże xD. Lecz mimo tego sama walka sprawia mi frajdę, a ilość dostępnego oręża różniącego się combosami i bonusami wydłuża zabawę o wiele godzin. Odnoszę wrażenie ze gra była by dużo lepsza jeśli była by bardziej rpg, tzn chodzi mi o ekwipunek, który został zastąpiony jakimś syfem który się craftuje jak w FarCry. Dodam jeszcze ze nie grałem w zadną poprzednią odsłonę tej gry, i że jest to moje osobiste stwierdzenie i nie każdy musi się z nim zgadzać.
Ps: jestem analfabetą i tak usprawiedliwiam swoje lenistwo.
Gra teraz super wygląda i działa po tej nowej aktualce. Zrobili to jak należy mi 2k na max ustawieniach 60fps pływa
Origins oceniam zaskakująco wysoko, bo nie spodziewałem się że gra tak mi się spodoba. Ale żeby nie było, nie jestem zachwycony i uważam że kilka rzeczy można by zrobić lepiej.
Przede wszystkim sztuczna inteligencja przy skradaniu, mogliby wziąć do pomocy ludzi projektujących SI do serii Splinter Cell, wiem że zrobienie takiej SI w otwartym świecie jest bardziej wymagające niż na pojedynczych levelach ale w Origins zachowuje się ona nie wiele lepiej niż chociażby w Brotherhood czy którejkolwiek z poprzedniczek. Nie przypadły mi też do gustu poziomy i ich skalowanie, nie mam nic do samego systemu ale tutaj momentami to zwyczajnie wkurzało bo trzeba było wykonywać często nudne i powtarzalne zadania poboczne żeby ruszyć sensownie fabułę do przodu dostosowując postać do wymogów misji. Czyli trochę grindować, ale mi akurat po prostu misje poboczne się nie podobały, nie robiłem ich zbyt wiele i dlatego to tak odczuwałem, jak ktoś zagląda w każdy kąt, robi wszystko co się nawinie to levele nabije szybciej.
Z kolei sam system levelingu i obrażeń w połączeniu z kiepską SI sprawił że raz przyszło mi pokonać jakiegoś ważniejszego jegomościa poprzez atakowanie go ukrytym ostrzem (zabierając mu jakąś 1/10 zdrowia), uciekanie poza pole widzenia za jakąś wieżę na środku pola, zniknięcie z pola widzenia i ponowny atak. I tak do skutku.
Pomarudzić można ale ogólnie bawiłem się zacnie, Egipt wygląda świetnie i jest zróżnicowany, fantastycznie wspina się na przeróżne góry, skały które w poprzednich częściach stanowiłyby przeszkodę nie do pokonania a tu Bayek bez problemu chwyta się... czegoś tam, pewnie jakiejś wyrwy i ciśnie do góry. A widoki z tych gór, albo szczytów piramid... sam miód. Przyjemnie się też jeździło na koniu i pływało łódkami zwiedzając to wszystko bardziej przyziemnie. Walka wręcz fajna, wymagająca, podobnie walka na dystans która wreszcie jest responsywna, feeling łuków jest przyjemny, zwłaszcza gdy zestrzelimy kogoś w locie przy akompaniamencie zwolnionego czasu.
Fabuła nawet ciekawa, początek ciekawy, potem dłuuugo jakieś smęty by na koniec uderzyć na prawdę soczystym i klimatycznym epilogiem, warto grę przejść żeby zobaczyć jak kończy się główny wątek. I powiem wam że osobiście widziałbym Ayę jako główną bohaterkę, jest bardziej charyzmatyczna i po prostu ciekawsza niż Bayek który ma przebłyski ale w większości to taki "brutalny przyjemniaczek". Jako że się ogólnie nie zawiodłem bo też nie miałem jakichkolwiek oczekiwań wobec tego Asasyna, to i ocena będzie odpowiednia mimo że często kląłem na różne pierdoły.
Liczę też że zgodnie z obecnie panującymi plotkami kolejna gra z serii przeniesie się w czasie do feudalnej Japonii. Chyba najwyższa pora.
Szukajcie na mapie zielonego znacznika zadania :)
Taka tam głupotka, ale zawsze :)
Byłem zachwycony lecz czym dalej w las tym więcej cuchnących balasów z BUGISOFT, trak więc po kilku godzinach ten crap kończy z oceną 3.0 a ja z kacem bo znowu dałem sobie napluć w twarz.
Ocena 8.4 no ja nie mogę...
Pamiętacie czasy pierwszego Assasyna? Ja pamiętam że po ukończeniu całego wątku gry miałem większą ochotę dowiedzieć się co dalej. Normalnie jak po przeczytaniu dobrej książki, lub jak będąc od czegoś uzależniony! A dzisiaj? Ludzie wspierają takich ludzi jak ci z Ubisoft'u, co dają ludziom gó**o a ludzie je uwielbiają. Całe szczęście taki Battlefront dostał za swoje ale wyobraźcie sobie że wszyscy by ich zaakceptowali... Według mnie, tylko małe studia robiące gry są jeszcze warte uwagi, a wydawcy powinni brać przykład od takich jak Devolver Digital.
A fanboje będą ciągle chwalić znajdowanie znajdzek w ogromnym, i pustym swiecie ...
Żenada
boy3 - Nie wiem z czym masz problem że gra jest naprawę dobra ba jest bardzo dobra. Dlaczego nie grając wypowiadasz się na dany temat? Przecież widać że nie wiesz jak gra wygląda bo wypisałeś swoje wypociny. Denerwuje mnie coś takiego, nie grałeś to się nie wypowiadaj. Ja także wkrótce będę ją zachwalał bo na liczniku mam już 70h i niedługo mam koniec. Więc ta gra jest długa jak na pusty świat.
Do wszystkich, którzy wahają się nad zakupem. Świat jest świetny, sama rozgrywka głupia i nudna. Ai zarówno przeciwników jak i sojuszników nie istnieje. Kamera podczas walki wariuje, szcególnie w mniejszych pomieszczeniach. Gra każe łazić w kółko i szczerze mówiąc, oglądałem może z 5 przerywników z misji pobocznych. Są tam takie pierdoły, że odechciewa się w to grać. A robie je tylko wyłącznie dlatego, że przeciwnicy 2 poziomy wyżej są masakrycznie trudni. Mam 34 poziom, 3 przeciwników z 37 plus dwoch luczników robi ze mnie miazgę.
Widzisz, z ciebie robi miazge, a ja z nich. Widocznie słabo grasz. Ja problemu nie mam na koszmarze, trzeba mieć patent na grę.
Ale tak jak mówisz, świat, epic, ale reszta to dużo do życzenia niestety. Taki świat + wiedźmin, ehh....
"Trzeba mieć patent na grę" w grach UBISOFTU ogranicza się do znalezienia exploita i powtarzaniu go do znudzenia :D
Czekam z niecierpliwością na patent na to, że strzała przeciwnika 2-3 poziomy wyżej zabiera od 1/3 do 1/2 życia
zapomniałbym
zbieranie w tej grze tych wszystkich kręgów, posągów, papirusów itd ABSOLUTNIE nic nie daje. Praktycznie wszystki ma tylko i wyłącznie zmiany wizerunkowe. Bronie i tak się znajduje na poległych, więc szukać ich w innych miejscach nie ma sensu.
Moje parę słów o AC Origins, mam nadzieję, że się wam spodoba ;)
https://www.youtube.com/watch?v=H7hDgCGwSp0
Genialne, twoja elokwencja, poczucie humoru, wiedza. Świetnie się tego słucha a smaczku dodaje fakt, że dźwięk nagrywałeś suszarką do włosów. Leci sub z dzwoneczkiem.
Dawno ale to dawno nie bawiłem się w gdzie tak dobrze, w sumie to Wiesław 3 był tą ostatnią grą. Bo Ubisoft'cie nie spodziewałem się aż tak wielkich zmian choć wcześniejsze Gameplay'e mówiły że przerwa była potrzebna. Po 80 h powiem jedno, jest to najlepszy AC w historii całej serii bawiłem się przewybornie. Wielki otwarty świat, sporo misji pobocznych jak i bardzo dobra główna opowieść która nie pozwalała się nudzić. Oczywiście, nie zabrakło tych samych schematycznych misji pobocznych których jest masa, jak i ''zdobywanie'' kolejnych baz, fortów i mniejszych wiosek, ale po raz pierwszy mnie to nie nudziło i mało tego chciałem więcej i więcej,wyczyściłem mapę na 100% oraz wykonałem wszystkie zadania poboczne. Oprawa graficzna to coś nie samo witego, reakcję na grafikę miałem dokładnie taką samą jak na samym początku gry, Egipt prezentuje się niesamowicie! Sporo broni, łuki (kilka rodzai), mieczy i innego rodzaju oręża. Największym problemem gry jest optymalizacja, która jest słaba, do tego dochodzi jeszcze kwestia zabezpieczeń, bo jest ich aż 2 to powoduje że cały PC jest mocno obciążony a procek w 90% działa w 100%.
Bawiłem się wybornie, Ubi pozytywnie zaskoczyło, roczna przerwa zrobiła serii dobrze. Kto jeszcze nie grał, to niech nie czeka bo naprawdę warto.POLECAM!
Gra ogólnie 9.0 (według mnie) ale nie o tym, easter egg z dwójki: Jeden z posągów w sanktuarium to AMANUET czyli Aya która ZABIŁA KLEOPATRE WĘŻEM (sam to znalazłem) po prostu mózg na ścianie 0_o.
Ja zadam pytanie z innej beczki i może ktoś mnie naprowadzi (np. Gambri?) W Aleksandrii była ogromna diaspora Żydowska, natomiast w Cyrenaice było przecież powstanie w 2 w. n.e. Moje pytanie brzmi: gdzie są Żydzi w tej grze? Ja wiem, jest Wielka Synagoga w Aleksandrii. Ale cała gra obraca się wokół konfliktu (zazwyczaj) złych obcych (Grecy i Rzymianie) a dobrymi i uciskanymi Egipcjanami. Nie widziałem w Aleksandrii żadnego charakterystycznie ubranego Rabina a wiadomo, że w starożytności nosili np. filakteria. Nie są pokazani w fabule ani w zadaniach pobocznych. Przynajmniej ja nic nie widziałem. Jestem trochę zawiedziony, bo ogromnie mnie interesował temat diaspory, a tu go praktycznie nie ma. Można by z tego zrobić genialny wątek na wiele zadań, pokazać tą ciekawą kulturę a wszystko przemilczano. A może się mylę?
Zalety :
- klimat starożytnego Egiptu, świątynie, grobowce, podziemia, budowle i malunki na ścianach, stroje mieszkańców
- dobra walka z wielbłąda lub konia:)
- duży świat
- system rozwoju bohatera
- napady po surowce zwłaszcza morskie mi się podobają i gdy np. wskoczę do wody ktoś zawsze po mnie podpłynie łódką fajny smaczek
- automatyczne podążanie do celu ( można wtedy spokojnie wypić piwko )
- gra łączy w sobie FarCry, Wiedzmina 3 i AssasinsCreeda w jednym :) ja lubię te mechaniki
- opłaca się robić aktywności dla wcale nie małego expa oczyszczenie posterunku, fortu czy znalezienie notatki to 300 a nawet 1000 expa
- optymalizacja jest ok właściwie stałe 60 FPS ( zablokowałem na tyle by nie skakało a do takiej gry to nic więcej nie trzeba )
Minusy :
- mikropłatności/itemizacja/stroje premium - itemy premium totalnie zmieniają rozgrywkę i jej wygląd np. od lvlu 1 latać z zapalającym łukiem niby fajnie się łupiło statki kupieckie ale jakoś mi to nie pasowało tak wcześnie
- przez powyższe ciężko wyczuć status bohatera ubrania/zwierzęta z jednej strony liche a z drugiej z przepustki sezonowej jak dla jakiegoś arystokraty to wprowadza urozmaicenie ale za razem robi bardzo mieszany odbiór gry w mojej opinii zdecydowanie wolał bym dobrze zrobiony tradycyjny progres wyglądu wraz z rozwojem bohatera
- wydaje mi się że liczba rodzajów łuków jest przesadzona gdy można mieć tylko 2 pod ręką
- grafika myślałem że będzie lepsza zwłaszcza textury podłoża są słabawe i animacja ognia wręcz tragiczna z bliska
Od czasów Wiedźmina 3 nie przechodziłem tak dokładnie żadnej gry z otwartym światem. Ubi się nawet udała ta gierka ocena po patchu 1.10
Duży świat i piekna grafika to jest cos przez co gra przede wszystkim przyciaga... Na poczatku nie wciaga nadrabia właśnie checia podziwiania i rozwijaniem postaci. Gra slowna postaci zachowanie i mimika(glownie tych z pobocznych misji) jest bardzo nudna moze dlatego ze porównuje do wiedźmina...
Sama fabuła mnie nie wciągnela.
System walki znosny mogli by dac obcinanie kończy i generalnie wieksza masakre byla by wtedy zabawa.
Jestem w połowie i szczerze gra mnie wciągnęła bo potrafi zaskakiwać przejde głównie dlatego bo jest ładna poprostu.
Doszedł patch HDR jakby ktoś nie wiedział i to chyba dość dawno ale dopiero teraz zobaczyłem. Obłędnie teraz to wygląda, dodatkowo fajnie że ubisoft ma w pupie MS i ich napinkę aby tylko XOX dostawał HDR w grach. Po AC:O postanowiłem kupić GR: Wildlands i dla mnie w tym roku Ubisoft rozbił bank. Wildlands jest o wiele lepszą grą od AC:O (a AC:O dla mnie było świetną grą) tylko większość zapewne postawiło na niej krzyżyk jak ja wcześniej. Niemniej nie odbiegając od tematu świetnie że Ubisoft wziął sobie do serca opinie graczy.
Ludzie z czym do czego zakupiłem ta gre bo wszyscy ja chwalili ze wzgledem oostatniego assasina to mega i co?2h gry i nuda, wogole to nie ma startu do horizon zero dawn a tam ludzie czepiali sie drobiazgow a moim zdaniem jest gra generacje w przod,w horizonie wszystko zyje ,swiat dopracowany jest do perfekcji walki bomba a tu??Kicha kicha kicha i nuda ,nie wiem to jest 2 assasin ktory mi nie podszedl zostane chyba na stare lata jako gracz ktory zaufa tylko exom od sony ,bo grajac w takie gry jak uncharted ,the last of us,god of war ,widzi sie jak studio genialnie robilo gry za ktorymi pozniej prozno szukac odskoczni w czym zwyklym jak assasin i nie jestem fanbojem ps wiem ze xbox jest silniejsza konsola ale co z tego ,nawet takie the evil with2 to niszczy wizualnie i gameplay
Jedyna część w której było dopracowane skradanie to Black Flag.... w każdej innej części przez bugi i błędy skradanie kończyło się rozróbą :-) Dlatego mam pytanie do graczy ktorzy już ograli Origins. Czy da się tutaj zabijać po cichu ????!!!!!!
ogólnie ciężko nazwać skradankami poprzednie części serii, tutaj jest to na dużo wyższym poziomie
No ja już ponad 60 godzin na pewno przegrałem i muszę przyznać, że skradanie nareszcie jest bezbłędne, nawet jak się nie powiedzie to walka wymiata. A co do całej gry to jest piękna, Bayek zajebisty bohater, a jego żona cudowna. Fajna fabuła. Gra mi sie mega przyjemnie
Dla mnie bomba , platyna sie zbliza , moze fabula dupska nie urywa to cala reszta jest spoko , system walki tez ok i caly egipt zrrdzta :)
Gram na podstawowym ps4 dla mnie zaden szał tekstury sa zwyczajnie slabe jak dla mnie i czy nie jest tak ze nam posiadacza zwyklych ps4 bedzie sie dawac od teraz cos zawsze w gorszej jakosci niz pro i xbobx x??bo tak sie czuje ,nie mówie że gra jest zla wiem ze pewnie w 4k hdr wyglada piekniej ale sorry dla mnie to nie ma startu do horizon zero dawn,tam wszystko bylo dopieszczone i wogole te walki ,tekstury powalaly pieknem,tutaj tego nie czuje ,pomijajac zapchaj znajdzi itd itd gra jest dla mnie srednia ,czekam jeszcze na 4 exy od sony kazdy wie jakie i zegnaj konsolo,
Ps4 pro i tv 4k curve robi swoje naprawde!!--u mnie gra wyglada super a woda jest perfekcykjna jak zywa!!-horizon zero dawna tak samo bajka jedna z piekniejszych grafik jakoe widizalem i odpalilem ja na zwyklym ps4 byla kadna ale na pro bardzo piekna grafa atakuje niedlugo complete edition!!-bylem duzym fanem pc ale od 2 lat zmienilem zdanie naprawde!!--pozdro
Naprawdę duże zaskoczenie na plus. Porównując do trochę kreskówkowego Syndicate, to tutaj naprawdę zacny skok jakościowy.
Trochę przeszkadza fakt, że zadania poboczne są właściwie zrobione na jedno kopyto, bo czyiś krewny siedzi zamknięty w obozie bandytów/ legionistów i trzeba go uwolnić - jak również pewnie wziąć na grzbiet. Fabuła... no, jakaś jest i chyba tylko tyle da się o niej powiedzieć. Pomysł niby ciekawy, uganianie się za mordercą syna, ale postacie poboczne, które spotykamy po drodze, to jakiś żart. Widzimy je na może dwóch cutscenkach, przez co nie można się nawet z nimi zżyć. Tacy ludzie jak Apollodoros, czy Kleopatra nic dla gracza nie znaczą, bo tego jest za mało - to zwyczajni npc o niezwyczajnym wyglądzie, tylko tyle.
Jeden z ostatnich złodupców do zabicia to już w ogóle tajemnica, bo widać go na jednym filmiku może przez pięć sekund - ani nie wiadomo kto to, ani co zrobił. Zostaje ksywa, znacznik i koniec tematu. Daliby więcej questów fabularnych zamiast na siłę dowalać poboczne. Choć mapa gigantyczna i rozumiem, że czymś to trzeba było zapełnić.
Grało się fajnie, ale to już nie jest Asasyn. Kiedyś największą frajdę sprawiało ciche zabójstwo, przygotowania do tego finałowego aktu, a tu? Levele, srewele, RPG pełną gębą i wręcz promowane jest zrobienie jak największej rzezi.
Bayek wypadł całkiem dobrze, jego żona może trochę mniej, ale liczę na to, że w następnej części bohaterem będzie ktoś bardziej, hmmm... wyluzowany. Nawet kolejność by za tym przemawiała, bo zawsze było w kratę - poważny bohater z takim bardziej rozrywkowym. Wystarczy prześledzić od pierwszej części.
Daję siódemkę i czekam na DLC, bo, jak już mówiłem, z Asasyna to tu zostało tyle co nic, ale nadal granie sprawia frajdę. Gdyby jeszcze postawili na fabułę, to byłoby miodnie, a tak to tylko (albo aż) kolorowa napieprzanka w od dawna wyczekiwanym settingu.
zgadzam się z tym postem. jestem po 3h grania koncze Aleksandrie , do odkrycia pozostało z tego xo widzena dużej mapie sporo. Ale misje sie powtarzają złudne moje nadzieje z czytanych postów że się cos zmieni jeżeli chodzi o fabułę. Dodał bym tylko do posta KlakierGT że SI jest tragiczne w tej grze. I nie ma tu znaczenia poziom trudności.
Si na poziomie przeciez zrobilo to samo studio w division,si jest w horizonie swietne w unchartedach ,w the evil within 2 ale nie tu nie ma wogole si to tepota jak w kazdym assasinie
Nic dodać, nic ująć.
Fabularnie ta odsłona jest cienka jak sik pająka
Za the division odpowiada Ubisoft Massive czy jakos tak się teraz nazywają ;) w kazdym badz razie goscie, ktorzy dawniej robili World in Confilct, jedna z lepszych strategii
Skończyłem w 63h, bez wszystkich znaków zapytania i synchronizacji, ale za to wszystkie zadanie główne i poboczne. Super gra, lecz trochę za łatwa. Nie mówię o walce, która potrafi dać w kość, ale o skradaniu się. Bo to właśnie ze skradania się zazwyczaj korzystałem. Można było wybić cały garnizon w kilka minut. Szybciej i łatwiej niż otwarta walka. Za łatwo. Duży minus za usunięcie mechanik, które dodały do serii Unity czyli np. swobodne schodzenie z budynków. Udany powrót serii. Czekam na kolejną część w Rzymie i część w Jerozolimie podczas Wojen Żydowskich.
CPY złamało Denuvo, prawda to?
Koledzy, da się w to grać na moim sprzęcie?
i5-4460
8GB RAM
ASUS R9270X 2GB
Czy lepiej kupić na PS4?
PS4. Na i5 6600k, 16GB RAM i gtx 1080 miałem spadki w Aleksandrii do 27 klatek momentami (a procek cały czas 99-100%). Więc na Twoim będzie bardzo źle... Dopiero po zmianie na i7 8700k i wykręceniu go na 4,7GHz mam stałe 60 klatek (lock na tyle, wiec przez większość czasu zapewne powyżej tej wartości).
Dzięki. Tak też myślałem. Póki to ogram Wieśka 3 i Horizona. Może do tego czasu się jakaś promocja trafi.
Szkoda, że nie podałeś na jakiej grasz rozdzielczości, bo to ma kolosalne znaczenie.
1280x1024 - GTX 1060 6gb starcza
1080p - GTX 1070 starcza
1440p - GTX 1080 starcza
4K - GTX 1080Ti daje radę
No nie?! A gdzie mająca same 10/10 Zelda?! Powinna mieć wszędzie 1 miejsce, nawet na platformach, na które nie wyszła!
Świetnie oddany został klimat Egiptu - czuć na każdym kroku gdzie obecnie się znajdujemy. Zadania główne wydają się być okej, choć poboczne trochę słabe. Jest co robić, sama walka daje dużo frajdy.
Przerwa dobrze zrobiła temu tytułowi. Polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=sWJhUYhHH7I
Jako fan Assassinów mogę śmiało powiedzieć, że AC ORIGINS to kawał świetnej roboty. Jak dla mnie widoczne duże podobieństwo w sposobie rozgrywki do Wiedzmina 3, o czym wielu już pisało - jak dla mnie to rewelacja, bo W3 to dla mnie ciągle nr 1 wśród gier na rynku i pewnie długo to się nie zmieni.
Bardzo klimatyczne lokalizacje, duże zróżnicowanie scenerii, świetnie oddany starożytny Egipt. Na duży plus zaliczyć należy wkomponowanie gry w konkretne wydarzenia historyczne, a także udział w niej prawdziwych uczestników tych wydarzeń sprzed wieków, co już jest znakiem rozpoznawczym AC. Satysfakcjonujący system walki, świetne bronie i dopracowany system walki na koniu (lepszy niż w W3). Do tego bardzo dobra optymalizacja!. Polecam wszystkim wielbicielom Assassynów - nie będziecie zawiedzeni.
To jak w końcu z tą optymalizacją jest? jedni piszą, że dobra.. drudzy, że zła. Czy może patche tak poprawiły tą optymalizację?
Dobra jest optymilizacja.
Granie na ustawieniach ultra super płynnie:
1280x1024 - GTX 1060 6gb starcza
1080p - GTX 1070 starcza
1440p - GTX 1080 starcza
4K - GTX 1080Ti daje radę
Wreszcie ukończona https://www.youtube.com/watch?v=cM530BQ0Kv4 zapraszam i dzięki nawet za opinie negatywne będę widział co zmienić itd.
Uwielbiam AC O i Wiedzmina 3.
Tych gier nic nie przebija, no jeszcze GTA V na propsie.
_________________________________________________________
Jak chcesz to obejrzyj moje intro ktore zrobilem z dedykacją dla AC i Wiedzmina
[link]
AC Origins z tak przeciętną fabułą, questami, dialogami i postaciami nikt nie da nigdy to Top 100 w historii gier.
Gry, które które można przechodzić po kilkanaście razy, bo miały to coś lub były przełomowe np:
Tomb raider 1996
Tomb raider 2 1997
Resident evil 2 1998
Resident evil remake 2002 (2015 Pc HD)
Gothic 2001
Gothic 2 NK 2003
TES - Morrowind 2002
Half Life 1998
Half Life 2 2004
System Shock 2 1999
Planescape Torment 1999
Baldur's gate 2 2000
COD - Modern Warfare 2007
Wiedźmin 2007
Dragon age 2009
Wiedźmin 3 2015 + 2 dodatki można też już zaliczyć do czołówki gier ever.
Z tym AC Origins to niezły żarcik :)
Jedynie gimbuski mogą takie coś umieszczać w czołówce,
a co dopiero Top 2-3 ever :)
ewunia jak zwykle trolling marny :)
ustawiła swój prywatny ranking i jeśli jakiejś gry tam nie ma to znaczy że jest nie warta uwagi :)
sorry, ale Wiedźmin 3 do przejścia kilkanaście razy? wtf?
dodatki były ciekawe fabularnie, ale podstawka to słabizna... ciągłe uganianie się za Ciri i robienie za przysłowiowego murzyna w zamian za garść informacji, które prowadziły do kolejnego nudnego questa, który znowu w zamian dawał strzępki informacji i tak w kółko macieju. Zapewne w "czołówce gier ever" to się chyba znalazł z pobudek patriotycznych :)
Witam. Potrzebuję pomocy. Chciałbym zagrać w DLC ale skasowały mi się save z mojej gry. W chmurze ich nie ma bo nadpisały się początkiem gry... mam dostęp do kilku kont.
Czy jest jakaś możliwość zagrania w DLC bez ponownego przechodzenia podstawki?
Panowie mam ta gre ale nie uruchamia się o to mój komputer
AMD Phenom™ II X4 955 Processor
Asus M5A97 LE R2.0
Memory 16384 MB Kingston
AMD Radeon R9 200 Series 4096 MB @ 1400 MHz
proszę o odpowiedź
Procesor nie obsługuje potrzebnych instrukcji SSE4 więc gry nie odpalisz.
Ubi to chyba jedyna firma tworząca gry, które nie obsługują phenomów.
Najbardziej jak dotąd RPG-owy Asasyn. Powiew świeżości, którego desperacko potrzebowała marka i zarazem po prostu znakomita i przemyślana gra, wciągająca na dziesiątki godzin.
https://www.youtube.com/watch?v=JGw_8MyxmwY
Moim zdaniem zbyt dużo kopiuje z Wiedźmina 3, by uznać tą grę za bardzo dobrą. Rozumiem, że jak kopiować to od najlepszych, ale przy tej grze to już do przesady.
Nie rozumiem recenzji 9/10 skoro to prawie plagiat,
a Wiesiek 3 dostał 9,5/10 i ma dużo lepszą fabułę, dialogi i ciekawsze postacie.
Rany jaka ta gra jest nudna...
Fabuła i postacie to dno i wodorosty, ale da się to jeszcze wybaczyć bo świat przedstawiony jest naprawdę swietny.
Niestety inne elementy też zassysają na potęgę - wspinaczka, która została potraktowana po macoszemu, system walki który stał się toporny i mdły, czy wreszcie sama konstrukcja gry która jest w samym zamyśle cholernie nudna - nabijaj level wykonując nudne misje poboczne, zeby móc wykonać misje główne które też jakieś szczególne nie są.
Wiekszosc misji to zabij tego czy tamtego, postacie o ktorych wlasciwie nic nie wiemy - więc niby jakie to emocje ma wywoływać? Tak jest przynajmniej po prawie 2h grania.
Jedyne co naprawdę mozna pochwalić to soundtrack, który jest cudny, grafika też bardzo ładna, ale są ładniejsze gry na rynku, jest trochę nierówno - animacja wg. mnie wyglada dosc srednio, ale ogolnie widoczki bardzo ladne.
Horizon Zero Dawn i tak jest ładniejszy (w obie gry grałem na zwykłym ps4).
Z resztą Horizon miażdży tą śmieszną gierkę pod kazdym wzgledem.
Serio Ubi z naprawdę baardzo dobrej (od ac 2 do ac black flag) gry akcji zrobiło jakiegos marnego rpg'a.
Chcieliscie zmian to je macie, mi one nie przypadły do gustu.
Poprzednia konstrukcja gry byla o wiele lepsza, co prawda Syndicate i Unity mialy wiele wad, ale to nie wynikalo akurat z konstrukcji gry..
Nie chce mi sie w to grac, zastanawiam sie czy tego nie sprzedac, ale postaram sie to jakos wymeczyc
Na razie dalbym chyba 6/10 - bo to nie jest jakis crap, ale zwyczajny srednaik
AMD FX-8350
Asus M5A97 LE R2.0
Memory 16384 MB Kingston
AMD Radeon R9 200 Series 4096 MB @ 1400 MHz
Proszę o pomoc dalej gra assasins creed origins się nie uruchamia -pisze program przestał działac-
Może brakuje jakichś bibliotek albo po prostu windows Ci zdycha.. ewentualnie coś nie tak masz z grą i spróbuj np pobrać torrenta i zobaczyć czy działa, jak dalej to samo no to raczej windows...
Gra i tak jest kiepsko zoptymalizowana. U mnie na ryzen 1600, gtx 1060 i 8gb ram ddr4 potrafi przyciąć trochę w miastach, mimo że powinna śmigać idealnie...
na fx 8320e + r7 370 4gb + 16 bg ram dziala bez problemu. na ustawieniach wysokich mam 28-40fps. czyli brakuje bibliotek. zainstaluj Update DirectX, C++ Redist 2015 x32. i widze ze posiadasz 16 gb ramu, czyli uzywasz systemu x64 bitowego rowniez koniecznie C++ Redistr 2015 x64. powinno pomoc.
dla wszystkich co chca sprawdzic czt gra bez zabezpieczen dziala lepiej dzisiaj wyszedl crack
Ludzie zrozumcie jedną rzecz, oni nie usunęli zabezpieczenia tylko je obeszli crackiem. Denuvo nadal gdzieś tam w tle jest.
Nie wiadomo czy są czy ich nie ma ale jestem już ciekaw jak jakiś portal napisze o tym newsa jak w przypadku Dooma.
@Grzesiu10
Niby tak ale wytłumacz dlaczego doom jak i rime lepiej działały na cracku?
@Rumcykcyk
Nie wiem, ale na Reddicie piszą, że AC:O na piracie działa dokładnie tak samo.
Pisałem kilka miesięcy temu, że Ubi w ramach przeprosin da piratom darmowe dlc.
Assassin został scrakowany przez CPY i tyle odnośnie zabezpieczeń ;)
Dopiero po ponad 3 miesiącach od premiery więc Ubisoft i tak pewnie jest zadowolone. Pewnie bardziej się martwią tym, że Far Cry 5 złamią w ciągu paru dni.
Far Cry będzie miał już nową wersję Denuvo.
Póki co to bardzo skuteczne skoro mają takie problemy ze złamaniem tych zabezpieczeń, a jak wiadomo najwięcej się zarabia ze sprzedaży legalnych gier w pierwszych 2-3 miesiącach od premiery.
@ewunia1818 jest nowy czarny rynek, a mianowicie handel z dostępem do konta. U Janusza gra FarCry 5 w dniu premiery rozejdzie się jak ciepłe bułeczki po 10 zł. Ile zarobią w ciągu 2-3 miesięcy, na pewno mało bo to tylko napalona część graczy, a ta co i tak nie kupi nawet za 5 zł to poczeka i spiraci jak teraz AC:O.
Plus piratów, że mają najbardziej spatchowaną wersję,
a większość legalną wersję przeszła na pierwszych wersjach najmniej spatchowanych.
Nigdy nie zrozumiem Rumcykcyk ludzi kupujących od kogoś transfer, ani nawet legalnie ze steama.
Płacić, by targać z neta coś i żeby zajmowało miejsce :)
Wersja pudełkowa jest 100 razy lepsza.
@Up A czyja to wina? głupich deweloperów, którzy do tego doprowadzili i temat jest jakby zamiatany pod dywan. Jak dla mnie to jest gorsze złodziejstwo, bo ktoś zarabia cudzym kosztem. Grupa crackerska złamie za free dla fame'u a taki Janusz naciąga innych za 5zł.
Coraz mocniejsze zabezpieczenia dla coraz słabszych gier. Nieciekawa perspektywa dla dzisiejszych nastolatków. Ja tam stary jestem już się nagrałem to mi wszystko jedno.
Pozdrawiam
Testowanie już dostępne.
Chociaż ja po przejściu ocenilem wysoko ale teraz po czasie widzę ze gra ma wady. Podstawową jest krótka fabuła z zapychaczami w postaci podobnych zadań pobocznych celem wbicia poziomu który umożliwi ruszenie z fabułą (musicz mieć odpowieni poziom żeby grać dalej). Już elex pod tym wzgledem jest lepszy. Ubi musi popracować nad fabułą swoich gier. Mniej monotonii dłuższa fabuła.
Ale ze względu na zzabezpieczenia podwójne i agresywne macie odemnie zielone światło do testowania wersji sieciowej.
Około miesiąc po skończeniu i zmodyfikowaniu oceny poprzez wyzej wymieniona wadę gra dostaje 9 (myślę ze tak o pół punkta zawyzona ze względu na elementy RPG - to mój ulubiony typ gier).
No cóż...
Pamiętam podniety "wzorowali sie na W3" sam dew wspominał:D
Ciekawe z jakiego W3 sie wzorowali.
Zadania poboczne jak w grach H&S :)
Jednym słowem wyszlo jak zawsze.... Ale do W3 to im jeszcze daleka droga, nawet nie wiem czy kierunek im się zgadza:)
Pograłem na koncie znajomego kilkanaście H i cóż jak w AC BF wydaje sie fajne, a po czasie wieje nuda jak w kazdej z odslon...
Przy W3+2 dodatki+wszystkie DLC spędziłam ok 200 godzin.
Przy AC-Origins ok 60 godzin.
Przecież masę rzeczy skopiowali z Wieśka 3.
AC-Origins jest bardziej podobny do Wieśka 3 niż do serii AC.
Z drugiej strony fabuła, questy, dialogi dużo gorzej wykonane niż w grze CDProject.
Hehehehehhe :) przeczytałem właśnie komentarz poprzednika i się uśmiecham, bo mam podobne odczucia.
Początek tej produkcji to jest jakaś żenada :) pokazują facet, potem pokazują faceta z kobietą, potem pokazują faranona, potem facet na widok faraona się dziwnie krzywi, a potem ląduje z jakimś oprychem w ruinach piramidy, czy czegoś tam innego, walczy z nim, wychodzi z piramidy i zdumiewającym trafem trafia na swojego znajomka - oczywiście znajomek wiedział, że wydostaniemy się akurat z tej strony przez szczelinę, a raczej wyrwę w murze, której wcześniej nie było, bo to my ją zrobiliśmy :)
Jezu jak tu się nic kupy nie trzyma :)
Potem jest tylko lepiej. Trafiamy do jego domu i primo dowiadujemy się, że cała wioska, albo i nawet cały świat egipski na nas liczy, secundo absolutnie nie pójdziemy dalej bez grindu.
Fabuły ZERO, zawiązania historii ZERO, związek z naszym bohaterem ŻADEN. Już na samym początku stawiają kawę na ławę: bezie wyżynał npców, nie spodziewaj się głębokiego osadzenia fabularnego poszczególnych historii, ciesz mordę ładnymi widokami.
Bo istotnie widoki powalają na kolana.
Jeśli COKOLWIEK było tam wzorowane na wiedźminie to walka. I to jest coś, co istotnie kure*** mi się podoba. Unik, cios, cios, unik i powoli opadający z sił wróg + ciosy kończące. Przyjemna bardzo satysfakcjonująca rzecz. W Wiedźminie system walki dla wprawnej ręki jest banalnie prosty, ale cholernie cieszy oko. Tu jest podobnie.
Natomiast reszta... czuję się dokładnie tak samo jak przy ME:A. Fabularnie jest naprawdę źle jeśli oczekiwać GŁĘBOKIEJ skomplikowanej historii. Ta tutaj jest prosta jak budowa cepa. Już w pierwszej chwili pokazują: TO JEST TWÓJ WRÓG, ale musisz zabić 500 innych zanim do niego staniesz.
W Wiedźminie niemal do połowy gry w praktyce nie do końca było wiadomo czym jest Dziki Gon, jedni mówili o upiorach, drudzy o magii, trzeci o końcu świata, a to po prostu lasa elfiątek, brzydali, co to im ego do głowy uderzyło. I to było niesamowite jak powoli odkrywało się, czym ten Dziki Gon jest, jak go złapać za nos.
Coś czuję, że wiele, naprawdę wiele lat minie zanim ktokolwiek stworzy produkcję choć w połowie tak dobrą jak Wiesiek.
I to co napisałem nie oznacza, że AC:O jest grą złą :) przeciwnie jest naprawdę dobrą produkcją pod warunkiem, że podchodzić do niej dość luźno. Trochę jak kiedyś grywało się w Mario zarzynając setki potworków. Tam chodziło o grywalność, a nie historię i tu jest podobnie.
W ME:A nie potrafiłem przez brak dobrej fabuły przebrnąć, bo zbyt mocno związałem się z serią. Z AC:O nie mam tego problemu, bo to od lat jest gówniana pod tym kątem seria. I tak po prawdzie. Samo zmodyfikowanie walki dodanie grindu, elementów RPG można wykorzystać do spędzenia przyjemnie całej masy czasu.
Może tekst trochę radykalny i niepotrzebnie odnoszący się do W3, ale najbardziej przeraża mnie to, że mam identyczne przemyślenia po GODZINIE spędzonej z grą. Ten początek to jest jakaś masakra - pierwsze zadanie: zabić gościa, ale UWAGA, bo on jest CZTERY POZIOMY WYŻEJ niż Ty.
Intro jest mistrzowskie - chyba Akademia Jazdy Konnej była na tym polu sensowniejsza.
Fajnie się chodzi i walczy, ale to wcale nie musiało mieć w nazwie AC.
eeee no tak. troche sucharow, wszystko jest madrzejsze niz me: a.
Z drugiej strony... tak absolutnie analizując fakty. Jeśli statystyki pokazują, że Wiedźmina 3 przeszło do końca raptem kilka procent graczy, to po jaką cholerę inwestować czas i pieniądze w robienie genialnej fabuły. To nie ona się sprzedaje i zdaje mi się, że Ubisoft nie zrobił AC:O bezmyślnie. Przeciwnie. Dostrzegł to, co "zwykłych" graczy do Wiedźmina przyciągnęło. Rozbudowany system rozwoju postaci, dużo broni (mimo, że to tylko Wiedźmin), świetny system walki i przepiękne widoki, na których można zawiesić oko.
Jeśli większość graczy nie przeszła Wiedźmina do końca tzn. że nie fabuła jest trzonem ich zainteresowań. Ubisoft chciał zarobić i zarobił. Nie wpisze się tym do annałów historii, ale :) czy ktoś tak naprawdę spodziewał się czegoś innego od tej firmy? Tak szczerze i po prawdzie :) co dobrego fabularnie może zrobić Ubisoft? :D
Pod "V" Bayek dysponuje falą sejsmiczną coś na wzór koncentracji z W3 ale tam było fantasy + mutacje.
Mimo. że nie pałam do Ubisoftu miłością to fabuła w FC3 była całkiem dobra.
Faktycznie mi się też w FC3 podobała :) ale jak to UBI potem poszli za ciosem :) wykorzystali sprawdzone mechaniki + kiepska fabuła.
"Rozbudowany system rozwoju postaci" buahahahahahaha. Przecież to największy minus "Wiedźmina 3".
Na piratach też tak macie procesor 100%
nie. mocno obciazony system sumarycznie 85% szczyt. sama aplikacja 24% - 57%.
Podobno chodzi tak samo tylko tym, co wcześniej mieli na dysku oryginał, a potem scrackowali grę, Natomiast Ci, którzy od razu nabyli pirata mają więcej fpsów. Wszystko za sprawą faktu, że denuvo zostaje nawet po odinstalowaniu gry.
Gdzieś dzwoni, ale nie wiesz gdzie. Crack nie usuwa Denuvo, tylko go obchodzi, przez co piraci też mają go na dysku i nawet były artykuły mówiące o tym, że nie da się określić czy pirackich wersji Denuvo nie muli, bo program jest oszukiwany, a nie wyłączony.
Coś w tym jest. Ja czekałem na pirata ponieważ chciałem zwyczajnie wypróbować grę przed zakupem. Pograłem z 2-3 godzinki, gdzie byłem mile zaskoczony optymalizacją; gra trzymała stabilne 72 klatki. Zdecydowałem się na zakup. I co? I totalna masakra. Gra ledwie leci w 60 klatkach, gdzie ustawienia jak wcześniej były na ultra tak są dalej. Nic nie zmieniałem. Procek wcześniej na poziomie 40 procent, to przy oryginale 75-85%. Skoki klatek, jakieś freezy na 1-2 sekundy to norma. I powiedzcie mi, że Denuvo to nie zło. I nie jest to wina mojego sprzętu, gdyż zaznaczam, że wcześniej pobrałem pirata na próbę i chodził normalnie. Lecę na GTX 980Ti 6GB, i7 6700K, 16GB RAMu-2333 MHz, Win 10.
Pirata dorwałeś i szalejesz widzę :P
52 godz i koniec. (80%)
Świat piękny,wielki, aczkolwiek mdły.
Główna postać zabawna , da się ją lubić z tym ,że bez konkretnego charakteru, mdła tak samo jak świat.
Cała historia wręcz nudna, nie angażująca, zadania poboczne próbują być zadaniami złożonymi i takie są, natomiast prowadzą do tego samego przez co psują ogólny odbiór.
Walka i skradanie się jak dla mnie OK , z tym że nie skupiam się aż tak bardzo na tym elemencie rozgrywki.
Cała masa zbierania pierdół w zasadzie nie przekłada się na rozgrywkę , czego byś nie zdobył to i tak przeciwnicy są na tym samym bądź podobnym poziomie.(nie czuć mocy protagonisty) Poniżej 100 zł polecam :-)
Obiektywnie ocena gry jest zawyżona zwłaszcza przez redakcję, nie wiem czym się sugerowali, brakuje najważniejszego aspektu w tej grze czyli ciekawej fabuły i tajemnicy.
W pełni zgadzam się z twoją opinią.
Fabuła rozczarowuje po całości (ziewałem przy cutscenkach), ja dałem jednak oczko wyzej
Po ostatnich Assasynach czułem się trochę znużony serią. Dłuższa przerwa zrobiła dobrze nie tylko dla samych twórców, ale i graczy. Orgins jest tym, czym gra o Assasynch od dawna powinna się stać. NIesamowity klimat, świat, który wciąga, ma się poczucie, że chce się do niego wracać, odkrywać Egipt. Masa zadań pobocznych, ciekawych postaci, fabuła również stoi na wysokim poziomie, zwroty akcji, szczególnie pod samym końcu. Pierwszy raz nie używałem "szybkiej podróży", po prostu jeździłem konno od punkt A do punktu B, chciałem być w tym świecie! :) Kurcze...wracam tam z powrotem :D
Nudne, proste, krótkie i ciągle te same questy.
Słaba fabuła główna.
Mechanika gry skopiowana z Wiedźmina 3 więc gra się dobrze.
Widoki zachwycające, ale fabuła, dialogi, zadania czy postacie dużo gorzej wykonane niż w Wiedźminie 3.
Komu się chce odbijać 100 razy identyczne wartownie.
Zamiast iść w jakość, różnorodność to idą w ilość, schematyczność, powtarzalność z lenistwa.
Nawet te questy kryminalne są dziecinnie proste pod
6 latków :) Mogli bardziej się przyłożyć do questów z śledztwami i zrobić je bardziej rozbudowane.
W ogóle wszystkie questy w grze są wręcz identyczne i polegają na wybiciu wrogów/uwolnieniu zakładników. Nuda.
Mimo tych wad gra się przyjemnie.
Gra zasługuje na 8 lub bardzo mocne naciągane 8,5.
Piękny świat na miarę Wiedźmina 3.
Akurat questy kryminalne są równie dziecinne w Wiedźminie 3.
Ani AC:O mi sie nie podoba ani najnowszy Wiedźmin.
Niestety, zawsze pierwsze części są najlepsze.
W Wiedźminie 3 na wysokim poziomie masz questy fabuły głównej i questy poboczne zarówno podstawki, Serca z kamienia i Krew i wino. Są zróżnicowane i pomysłowe.
Zlecenia wiedźmińskie powiedzmy są słabsze, ale też niektóre ciekawe. Jedynie znaczniki ze znakiem zapytania, gdzie czytamy list, szukamy skarbu są słabsze.
W AC Origins 90% zadań polega na tym samym i trzyma poziom tych najgorszych questów W3. Taka kluczowa różnica. AC podobać się może, bo ma przyjemną mechanikę skopiowaną z W3, piekny świat do eksplorowania, zwiedzanie piramid, walki na arenie czy wyścigi rydwanów, ale
Ubisoft nie popisało się pod względem fabuły głównej, questów, dialogów, wyrazistych postaci.
Znów jest powtarzalnie i schematycznie i daleko grze do W3 pod tym względem. Do tego jeszcze dochodzi kolejny minus - brak dubbingu polskiego. Może kiedyś się doczekamy pełnej polonizacji. Bo chyba tylko miał AC 1.
Wie ktoś może jakim językiem posługują się NPC?
Nie ma co tu owijac w bawelne...wiekszosc tej gry to nieudolna kalka W3. Fabula totalnie mdla, nijaka i to pozal sie boze intro/wprowadzenie do gry. Do tego kupa bezsensownego grindu i zapychaczo questow psujacych klimat. Wypada jeszcze wspomniec o uposledzonym sterowaniu ktore zaliczylo bardzo mocny regres w porownaniu nawet do AC1. UBISOFT trzyma forme :)
Przy tej części postanowili odciąć się od tego co było wizytówką serii AC (skradanie, skrytobójstwo) i postanowili skopiować niemal całą mechanikę grania z Wiedźmin 3.
Bractwo najlepiej było ukazane w AC 1 i AC 2.
Zdecydowanie najlepszym Asasynem była 2 część.
Niby skradania moze byc duzo, ale jak sie chce zdobywać punkty umiejętności to najlepiej wszystkich wyżynać..
Watch Dogs 2 był o klasę lepszym tytułem od ACO, tam główny wątek naprawdę mocno mnie wciągnął, a ACO? Zieew. Jak ktoś lubi robic w kółko to samo czyt. wykonywać misje poboczne, zbierac jakies pierdoły itp. to moze lepsze jest ACO.
Ja tam jestem gier liniowych czyli zalezy mi w sumie tylko na głównym wątku ;)
Tyle, że questy poboczne w AC Origins miały bardzo niski poziom :)
Grind grind grind gorzej jak w the division tam misje mialy sens tu po mies grania zygac sie chce chyba ze ktos lubi robic po sto razy to samo i po co taki duzy swiat??5 map nie odkrytych a fabula zaliczona bez sensu troche jedynie piramidy i grobowce dawaly frajde ich tajemniczosc,czas na shadow of colosus pozniej god of war moze to zrobi jakas robote bo ten sanbox byl ostatnim w moim zyciu
Niezła beka! Jestem fanem serii od początku, wszystkie tytuły mam w bibliotece. Jednak z racji, że mało ostatnio czasu i chęci na granie, nie kupiłem tytułu. Wyszła wersja od CPY, złamana. Stwierdziłem, że spróbuję. Ściągnąłem, zainstalowałem i zacząłem grać. Po paru godzinach stwierdziłem, że w sumie całkiem fajnie mi się gra, postanowiłem kupić. Ale zanim to się dokonało, jeszcze chwilę pograłem. Pomyślałem sobie, że skoro wersję te same, to przeniosę savey. Kupując miałem level koło 18, po zainstalowaniu, próbowałem przenieść savey, niestety się nie udało ^_^ i teraz gram sobie na piracie, bo za nic, nie chcę się zaczynać od początku! Pozdrawiam!
Wydałeś ponad 150zł na grę, żeby grać na piracie, bo save? Ja po 3h mam chyba 12 level, a głównie jeżdżę i zwiedzam, zamiast kuć exp.
geohound w sumie to mnie przekonałeś xD, spróbuję jeszcze raz od początku, dzisiaj zaczynam xD pozdro ;P
Optymalizacja tragiczna, na leciwym kompie co prawda - gtx670 + i5-2500k na low w 1080p wahania ~30-40 fps. Na very low nie da się zejść bo już na low gra, a w szczególności tekstury wyglądają jak kupa. Nawet taki AC IV:Black Flag wygląda o niebo lepiej.
Dla porównania taki Wiesiek (GOTY) na tym samym sprzęcie śmigał na high przy niemalże stałych 60fps.
Co do samej rozgrywki to mam nadzieje, że się jakoś rozkręci bo póki co to wielkie rozczarowanie. Nie wiem czemu niektórzy piszą, że to kopia Wiedźmina 3. Ja tu nie widzę, ani nie czuje żadnych podobieństw. No i najważniejsze, w tę grę po prostu nie chce się grać... a to chyba właśnie o to chodzi(?). Pamiętam jak grając w Wieśka czy też innego Dragon Age (1) kolejne godziny upływały niczym minuty przy stałym poczuciu niedosytu i chęci zobaczenia rozwoju wydarzeń, rozwoju postaci, eksploracji świata czy nawet pozabijaniu mobków. W tym tytule niestety tego nie doświadczam.
Zarówno Wiesiek 3 v1.31 jak i AC Origins v1.2.1 mają małe wymagania sprzętowe do grania w ultra.
W obu stabilne 60 klatek wszystkie ustawienia max.
i7 7700
GTX 1060 6gb
16 gb ram
3TB HDD i 250 SSD
19' 1280x1024 oraz 42' 1920x1080
Rise of tomb raider ma większe od obu ww gier,
a wydane zostało w styczniu 2016.
Tobie zwyczajnie zestarzał się komp, a wymagasz cudów.
Obecnie zajeżdża kompy jedynie jedna gra
Kingdom Come: Deliverance,
ale może pomogą patche.
Przed nami z wymagających gier w 2018 roku
Metro Exodus i Shadow of Tomb raider.
Na pewno Wiedźmin Ci nie chodził na tej karcie na high w 60 klatkach w 30 tak ale w 60 na pewno nie.
Mi Origins chodzi na gtx 660 na średnio-wysokich w takim przedziale klatek od 30 do 46 i bardzo dobrze to wygląda.
Nie wiem czemu niektórzy piszą, że to kopia Wiedźmina 3. Ja tu nie widzę, ani nie czuje żadnych podobieństw
Prawie całkowicie skopiowana cała mechanika z W3.
Trzeba być zupełnym ignorantem i ślepcem, by nie zauważyć, ile sobie Ubisoft pokopiował rzeczy z W3 np:
animacje walki, mapa świata,eksploracja identyczna,
znaki zapytania i szukanie skarbów, drzewko rozwoju, pływanie, łódki itd.
Nowe prawo może ukrócić klonowanie popularnych gier.
Ostatnie zmiany w prawie intelektualnym Unii Europejskiej mogą diametralnie zmienić sytuację ochrony unikalnych mechanik gier.
Szkoda, że tak późno, kiedy AC Origins skopiował całą mechanikę z Wieśka 3 pracy studia CD Project REd, które ciężko pracowało na swój sukces i jeszcze bezczelnie doją graczy.
W takiej sytuacji powinni odpalać część zysków REDOM.
Zbyt dużo było tu bezczelnie skopiowanych rzeczy,
które pojawiły się w W3.
już nie zrób kupki z wrażenia.
Nie widzę ŻADNEGO sensownego powodu, dla którego twórcy innych gier nie mieliby implementować dobrych rozwiązań z innych tytułów.
Takie same zawistne przygłupy zasądziły prawa dla T-Mobile do koloru magenty.
W każdym poście piszesz o W3, który choć jest grą bardzo dobrą, to dużo mechanik (w tym poruszanie się postaci) ma mocno drewnianych i choć wiele można zarzucić nowemu Assasynowi to pod wieloma względami pomysły od W3 zapożyczył dodatkowo usprawniając dzięki czemu rozgrywka jest przyjemniejsza - korzyść dla gracza.
Gdyby teraz każdy twórca miałby się w sądzie wykłócać o rozwiązania jakie 5 lat temu już były zaimplementowane to nie byłoby w co grać.
Nie wiem jakim cudem tyle klatek zaledwie na niskich ustawieniach. Ja pomieszałem wysokie z bardzo wysokimi, dałem tylko cienie na srednie i mam od 32fps do 45fps a czasami nawet 50fps złapie. Posiadam 8gb ram, gtx 670 2gb od zotaca i i52500 z podkręconym turbo do 3.9ghz/
Hi :) Czy Season Pass zawiera podstawową grę czy muszę ją posiadać żeby zakupić SP?
Cześć,
musisz kupić wersje podstawową przynajmniej i do niej dopiero możesz dokupić SP, pozdro!
Albo kupić wersję Gold, od 320 pln w górę.
Ależ ta gra mnie wkurwia. Walka jest zbyt zjebana. Bayek jest wolny w swoich unikach. Zabijać skradankowo się właściwie nie da. W przeciwieństwie do innych assassinów tutaj starczy, że tylko na chwile się pokażesz (nawet gdy po prostu spadasz do siana) i już wszyscy wiedzą, że jesteś. Zaraz kilka typów leci po posiłki. Zlatuje się ich cała gromada i nie da się walczyć, nawet uciec jest ciężko. Plus cwele na koniach i łucznicy, a gram tylko na normalu i chyba mi się już dalej nie chce. Jest to nieudolna kopia wiedźmina 3. Samo bieganie po budynkach jest też tragiczne. Teraz w tej serii to wejdziesz nawet po płaskiej ścianie, nie potrzeba żadnych uchwytów bo Bayek włazi na wszystko jak spiderman. Co mnie jeszcze irytuje - brak mapki u góry ekranu abym mógł widzieć poruszających się wrogów, których oznaczyłem orzełkiem. Sam bohater też jest nudny, poraz enty pokazują motyw zemsty. Bayek jest chyba najgorszym assassynem, nawet Connor nie był taki irytujący. Na plus ładny świat, grafika naprawdę wymiata, ale zawartość taka sobie. Cieszę się, że ściągnąłem pirata i nie zmarnowałem 170 zł, a teraz to usuwam. Może Kingdom Come będzie ciekawszy i na niego przeznaczę tą sumę. Chwała skidrow.
Pograj sobie na koszmar to jest dopiero wyzwanie ten filmik co dodałem powyżej to jest na poziomie koszmar dostaniesz 2-3 razy od zwykłego przeciwnika i zgon i walki elitarne na arenie wtedy też robią się wymagające bo jak grałem na wysokim i miałem ten sam poziom albo trochę niższy lub wyższy od przeciwnika to walka była banalnie prosta a tak to przynajmniej ciekawie się zrobiło ale w sumie na koszmar też jest prosta walka tylko na łuczników trzeba uważać pierwsze ich powybijać a potem resztę. Także nie wiem jaki ty masz z tym problem na takim poziomie to powinieneś ich jechać równo chyba że atakujesz przeciwników z dużo większym levelem od twojego na mapie masz oznaczone w jakim regionie przeciwnik ma level to sobie obczaj .
Tu nie chodzi o to, że mam problem. Przeszedłem DS 2 i 3 (1 ogram remaster w maju), tylko że ten system walki jest do upy. Assassin miał zabijać po cichu a nie siekać jak leci. Lubiłem AC za elementy skradankowe, dobry soundtrack i fabułę, ale ta część pod tym względem kuleje.
Jeśli chodzi o ukazanie bractwa i elementy skradankowe to zdecydowani najlepsze są AC 2 i dodatek Brotherhood,
a za nimi AC 1. Epoki renesansu we Włoszech oraz
średniowiecznego bliskiego wschodu pasowały jak ulał.
AC Origins to gra innego typu.
brak mapki u góry ekranu abym mógł widzieć poruszających się wrogów, których oznaczyłem orzełkiem
akurat oznaczanie Senu jest retard-proof i sprawia że rozgrywka jest banalna, KCD sobie odpuść bo patrząć na to jak realistyczne podejście przyświecało twórcom to tam żadnego oznaczania i innych ulatwień mieć nie będziesz
bardzo udana gra, jedna z lepszych czesci w serii.
Assasin's Creed - Origins - moja Ocena tej gry to - 9, 5 -
Po prostu świetna - Wspaniały Ogromny świat pełen Życia - Chce się być w tym świecie -eksplorować - podbijać warownie wojskowe -zdobywać skarby - walczyć - odkrywać tajemnice - ulepszać ekwipunek - poznawać Świat - coś WSPANIAŁEGO!!!
Polecam Wszystkim którzy lubią - Dobra Przygodę
i
tamten Klimat minionego czasu Faraonów - Egipskich bóstw i Tajemnic związanych z tamtym czasem .
Ps. - dla tych co narzekają że słaby system walki - proponuję ustawić na tryb KOSZMAR i GOTOWE! - macie wtedy WALKI na CAŁEGO ...
Ale ta gra to jedna Wielka Przygoda w Wielkim Stylu Zrealizowana ...
Kto lubi Przygody niech nie czeka - kto nie lubi - niech sobie odpuści .
Oceny ta część zbiera dobre z recenzji, a słabsze od graczy.
Tak jest na każdej stronie co ciekawe.
Recenzje w okolicach 8,5, a średnia ocen graczy 7 do 7,5.
Na gry-online na przykład średnia ocena graczy
(ocena czytelników) jest jedna z niższych w całej serii.
Wystarczy wejść w oceny.
AC 1 - 8,5 z 14165 ocen
AC 2 - 8,8 z 9971 ocen
AC 2 Brotherhood - 9,1 z 6641 ocen
AC 3 - 8,2 z 4082 ocen
AC 4 - 8,5 z 5854 ocen
AC Unity - 6,1 z 4504 ocen -pewnie za bugi i wydajność :)
AC Syndicate - 7,8 z 1233 ocen
AC Origins - 7,0 z 621 ocen
Brnę dalej. Jak pisałem wyżej początek mnie zniesmaczył, bo tam się nic kupy nie trzyma. Potem przez moment zrobiło się ciekawie kiedy dowiadujemy się, że Bayek w praktyce zabił swojego syna. Pomyślałem, że to świetny pomysł na wykorzystanie sztampowego zawiązania fabuły :) taki trochę świeży. Zabili mi syna jest typowe i wręcz nudne, ale JA zabiłem syna z ich winy :) muszę przyznać, że fajnie to wyszło.
Problemem jest kwestia tego, że kolejne zadania dostajemy tak trochę znikąd i wszystko to jest mocno grubymi nićmi szyte, do tego stopnia, że momentami muszę chwilę główkować zanim się domyślę, co widzę na ekranie.
Tak było z tą pierwszą świątynią. Miałem zabić gościa, ale w zasadzie dlaczego? Ni cholery nie mogłem tego ogarnąć, dopiero PO jego zabiciu dowiedziałem się co i jak i to jest cholernie słabe, bo jakbym tę historyjkę z morderstwem syna dostał na początku miałbym konkretną motywację do tego, by tego gościa chcieć zabić. W rezultacie zabiłem, bo mi zadanie kazało, a nie dlatego, że czułem, że zasłużył. W gruncie rzeczy ucisk poddanych to słaba motywacja w kontekście takim, że na ulicach nie widać jakoś szczególnie wielkiej tyrani. I tu znowu pozwolę sobie na odniesienie do Wiedźmina, gdzie wyraźnie widać było nędzę i rozpacz w niektórych miejscach. Tu jakoś to umyka. Nie ma żadnej doszczętnie spalonej wioski, rodziny wybitej w pień przez tych złych.
I cały czas mam mieszane odczucia. Strasznie fajnie się walczy, zwłaszcza na trudniejszym poziomie. Nie na tyle trudno, by gra wkur** ale na tyle by podchodzić ostrożniej do przeciwników. Bardzo fajna jest ogromna mobilność Bayeka, wdrapie się niemal na wszystko. Słabe natomiast jest oznaczanie wrogów orłem. Zbyt mocno tchnie Far Crayem, z orła praktycznie nie krzystam, bo on upraszcza rozgrywkę do postaci oznacz zabij koniec. Latam sobie nim podziwiać widoki ale wrogów szuka samodzielnie. Dłużej, trudniej, ale ile w tym radochy. Przecież nie chodzi o to by ubić wszystkich tylko dotrzeć d skarbu / celu misji czy czego tam innego.
W gruncie rzeczy fajne jest to, ze tyle złomu można zbierać i że walka różnymi typami broni jest tak zróżnicowana. Ewidentne widac, że halabarda np. odsłania nas na dłuższą chwilę podczas, gdy atakujemy, z kolei mieczem trudniej dosięgnąć wroga z włócznią itd. Wszystko tu jest naprawdę miodnie poukładane.
Natomiast łażenie po dachach ma jedną wadę. Bayek czasem zbyt mocno "przykleja się" do krawędzi, po której chodzi. Chcę zeskoczyć a ten mi zapiernicza wzdłuż krawędzi.
No i nie wiem dlaczego, ale jeżdżenie po wydmach :) jest niemożliwie przyjemne. Aż dziw bierze, bo to przecie tylko piach i kawał panoramy.
Aha... i za cholerę nie podobają mi się wielbłądy.
Fajne jest to, że koniem nie można sterować jak samochodem. W Wieśku był stęp, galop i kłus. Między galopem i kłusem mogliśmy się przełączać w dowolnym momencie, co było nieco sztuczne momentami (galop ulicami to absurd - wie ten kto jeździł konno). Tutaj na ulicach jest stęp i kłus, a galop sam się włącza na dużych otwartych przestrzeniach, bo tam kłus jest po prostu niepotrzebny. Mądrze pomyślane.
Cholibka nie mogę się oderwać od skojarzeń z Wiedźminem. Zapożyczeń jest tu cała masa i żeby one były dobrze zrobione byłoby ok, ale jest miejscami żenująco.
Przede wszystkim mówię o kontekstach fabularnych. Wiedźmin był zabójcą potworów, traktowanie go jak popychadło było uzasadnione fabularnie. Bayek nie ma żadnej podstawy fabularnej do tego, by biegać od mieszkańca do mieszkańca i szukać zagubionej żony, męża, czy czego tam jeszcze. Każde z tych zadań jest po prostu pozbawione kontekstu.
Ale nawet jak to pominąć jest źle. Podam przykład. Żona błaga żeby znaleźć jej męża. Znajdujemy go doprowadzamy go do niej po czym okazuje się, że ona podstępem skłoniła go do ożenku. Od razu zjawiają się znikąd jej dwaj bracia (jakby czekali cały czas za rogiem (STRAGANU, A NIE DOMU) aż przyprowadzimy jej męża. Od razu rozpoczyna się bójka i najgorsze w tym jest to, że chcąc ich zaatakować muszę ich zabić. Nie mogę ich pobić odstraszyć. W praktyce podejmuję decyzję o zabiciu dwóch postaci nie mając ku temu żadnych argumentów, bo z dialogu nie wynika, czy mogę ufać jej, czy jemu. Zakłada się z góry, że ona jest ta zła i tyle.
I cała ta gra mam wrażenie stoi strasznie słabym scenariuszem. Mieli forsę na nagranie dialogów, ale zabrakło im... najzwyczajniej w świecie dobrego pisarza. Pomysły są naprawdę DOBRE miejscami BARDZO DOBRE, ale trzeba to jeszcze obudować odpowiednią linią dialogową. To była niesamowicie mocna strona Wiedźmina. DIALOGI + dobrze napisany scenariusz.
I wiecie co... gdyby w tej grze scenariusz był tak dobry jak w Wiedźminie naprawdę można by te produkcje porównywać. Świat jest bardzo różnorodny, od polowania na zwierzynę, przez zabójstwa, pomoc zwykłym prostym ludziom, masa broin graów, kupa zabawy... ale wszystko to jest tak płytkie... tam się aż prosi o jakieś bogatsze historie... ale nie tu każde zadanie to są 2-3 zdania i po robocie. Nawet jak facet nas oprowadza po śwąty w praktyce gówno zwiedziłem. Przeszlśmy dwa korytarze i niemal słowa o jej historii itd. NIc, zero. Spacer zmarnowane 3 minuty i tyle.
Nowy Assassyn jest fajną grą, ale myślę że jest to jednak w pewnym stopniu zmarnowany potencjał.
Świat jest bardzo duży i jest co robić, tylko scenarzyści misji pobocznych i głównych się w ogóle nie popisali.
Niby recenzja mówi że to Hidden Ones ma fabułę pisaną na kolanie i jest do bani, no ale co z samą podstawką? Przecież to jest dokładnie to samo.
spoiler start
"Zły" zabił syna Bayekowi i ten dokonuje zemsty na osobnikach powiązanych z tą zbrodnią.
spoiler stop
Niby coś tam w tle jest z Kleopatrą i fochami żony, ale to jest tak bardzo nudne i mało angażujące, że idzie usnąć. Dodatkowo Aya wrzucana na chama jako postać grywalna to było coś mega irytującego. Widać że zaczerpnęli w tej kwestii z Ciri, tylko że tam laska walczyła w takim samym stylu co Geralt, a tutaj Aya wymachuje tak pokracznie tymi sztyletami, że błagałam egipskich bogów, aby ten etap się szybko skończył.
Misje poboczne też tyłka nie urywają. Myślę że gdyby było ich kilka, miały kilka etapów, fajnych dialogów i ciekawe postacie to by było OK, a tak latamy od gościa do gościa, pomagamy, bo medżaj i tak w kółko. Ten kto daje questa jest jakimś randomem, którego nikt nigdy nie zapamięta, co totalnie odróżnia tą grę od Wiedźmina. W nagrodę w zasadzie nie dostaje się nic, oprócz całej masy śmieciowej broni zebranej po drodze, albo jakiegoś ciuszka. Nie lubię kiedy gra mnie nie nagradza za zmarnowany czas.
Gdyby się bardziej przyłożyli w tej kwestii to by wyszło o wiele lepiej.
Pytajniki to jedno i to samo. Posterunki, dzikie zwierzęta, skarb, papirus.
Z kolei walka bardzo mi się podobała. Praktycznie całą grę przeszłam z włócznią, która zostawia tylko jeden pasek zdrowia, co jest trochę uciążliwe na początku, ale potem to istna rzeźnia. Dwa machnięcia i wszyscy leżą.
Areny gladiatorów również wyszły im super, a za stworzenie tak pięknych miast, grobowców i krajobrazów należy im się medal.
Dodam jeszcze, że sam Bayek jako postać główna w ogóle nie przypadł mi do gustu. Jest sympatycznym gościem, z celem w życiu, ale sterowanie postacią, która robi wszystkim "dobrze" jest dla mnie mało interesująca.
No i zasadnicze pytanie: Dlaczego do jasnej anielki można się wspinać po pionowych ścianach bez żadnych wypustów?
W jednej chwili facet wejdzie na wszystko, aż tu nagle PIRAMIDA i już jest kłopot.
Gram od 3h i mam ochotę już puścić na allegro - warto iść dalej? początek to jakies mega nudy... znowu zadania idź tam, przynieś to, identyczne co w poprzednich częsciach, miałem już nie kupować nowych AC, ale skusiłem sie recenzjami... widać dałem się zrobić w ch**a
Pozniej jest lepiej Polecam Nowe Bronie Ataki Zbroje i fajne scenki Milosne z Laską!!-Dla mnie jak na razie najlepsza czesc po Black Flag!!