Witam. Jestem dopiero w I klasie liceum, ale chciałbym zapytać Was, ponieważ mam zamiar studiować w niedalekiej przyszłości filologię polską:
-Czy po ukończeniu tych studiów w jakim czasie udało znaleźć Wam się pracę
-Jaki jest to zawód
-Czy pensja jest stosunkowo dobra do tego jakie czynności w swojej pracy musicie wykonywać
-Czy jest to praca satysfakcjonująca, taka jaką zamierzaliście wykonywać zanim poszliście na studia
Jeżeli nie udało Wam się znaleźć pracy lub jesteście w jej poszukiwaniu to proszę Was nawet o takie informacje, bo każda taka wiadomość będzie dla mnie cenna i pokieruje do dalszej robótki :)
Jestem na 3 roku filologii ale angielskiej. Z tego co sie orientuje to anglisci łatwiej znajdują prace jako nauczyciele albo tłumacze ale nie czarujmy sie, jest ciężko. Zarobki? Jako nauczyciel na poczatku to jest ok 1400 zł, malo a weź pod uwagę, ze praca nauczyciela jest dosyć stresująca, trzeba to lubić i trzeba mieć predyspozycje i to nie jest tak, ze wychodzisz ze szkoły i koniec pracy, zabierasz ją do domu: papiery, kartkowki, sprawdziany, plany itd. Czy chce byc w przyszłości nauczycielem? Absolutnie nie. Przerobilem juz sporo godzin praktyk, jeszcze miesiąc uczenia w technikum przede mną i chociaż prowadząca mówi, ze mam predyspozycje i, ze nadaje sie do tego to nauczycielstwa nie jest dla mnie, chyba, ze pojedyncze korepetycje. Ogólnie na 4 roku wybieram translatoryke jako specjalizacje bo jak mowie, bycie nauczycielem nie jest dla mnie. Męczylbym sie za głodową pensje.
Po polonistyce tłumaczem nie zostaniesz, korepetycji RACZEJ z polskiego nikt nie bierze, zostaje bycie nauczycielem w szkole. Moze sie będziesz do tego nadawał ale IMO zarobki są biedne a praca max stresująca. Ja bym odradzał.
Ps. Za ew literowki przepraszam, jest wcześnie, pisze z telefonu i mam autokorekte
Tu bylo troche informacji:
https://www.gry-online.pl/forum/mam-szanse-dostac-sie-na-filologie-polska/z6c8bce1
Tez kiedys studiowalem filologie angielska :) znalazlem tam swoja druga polowke i zrezygnowalem na szczescie :D
Co do pracy nauczyciela to juz wam Panowie wspolczuje :) Godziny pracy.... Pensja.... Zadufani rodzice.... Terroryzujace dzieciaki....
Ogólnie na 4 roku wybieram translatoryke jako specjalizacje bo jak mowie, bycie nauczycielem nie jest dla mnie. Męczylbym sie za głodową pensje.
Powodzenia ze znalezieniem po tym roboty. Rynek jest w takim stanie, że nieopierzony absolwent bez znajomości nie ma szans na utrzymanie się z tłumaczenia.
Nie, nauczyciel absolutnie odpada. Głównie chodziło mi o to aby po filologii móc starać się o pracę w wydawnictwie (edytor, dziennikarz, naczelny) lub w reklamie jako copywriter lecz tak jak wcześniej napisałem jestem dopiero w I liceum więc jeszcze w pełni się na tym nie znam i jeżeli chodzi o rynek pracy to nie jestem do końca przekonany na jaki kierunek muszę iść aby wykonywać dany zawód więc jakbyście mogli to powiedzcie jaki kierunek uważacie odpowiedni do możliwości starania się o pracę w wydawnictwie (najlepiej stanowisko dziennikarza) ?
Od początku moim założeniem było, że ludzie chcący pracę dziennikarza idą na kierunek polonistyczny, ale jeżeli jest inaczej i są inne, bardziej przybliżone do tego zawodu kierunki to proszę o ich wymienienie.
[8]Tak, dokładnie.
Nie, dziennikarstwo to jest zawód. Jest owszem kierunek o nazwie "Dziennikarstwo i komunikacja społeczna", ale niektórzy twierdzą, że jest on nie potrzebny i jeżeli chce się zostać dziennikarzem to studiować ten kierunek jaki będzie "dziedziną" przyszłego dziennikarza, na której temat będzie się umiał wypowiedzieć, bo sam kierunek dziennikarza może i nauczy nas o sposobach wypowiadania się (wywiady itp.), ale co z tego jeżeli nie będziemy o czym mieli powiedzieć. :)
Wybierz FP - większość pożądnych uniwersytetów w polsce ma (miało w 5 letnim systemie?) specjalizacje związane z dziennikarstwem. Samo dziennikarstwo na mojej uczelni miało beznadziejną renomę.
Dlaczego FP:
1. Najważniejszy argument - w tej robocie liczy się wyłącznie (WYŁĄCZNIE) doświadczenie, więc jeśli chcesz pracować w zawodzie to już zabierz się za pisanie, rozejrzyj się po lokalnych portalach internetowych, regionalnych gazetach itd. Z dobrym tzw "portfolio" przyjmą cię wszędzie nawet bez matury.
2. FP to taki ogólniak nauk humanistycznych - zdobędziesz tam wiedzę z różnych dziedzin (co jest potrzebne dziennikarzowi), rozwiniesz swoje słownictwo i "poszerzysz horyzonty".
3. Argument ostatni, ale nie mniej ważny: z filologami najlepiej się pije. Mało tu facetów, a ci którzy są dzielą się na: gejów i genialnych kumpli, z którymi jest o czym pogadać. Konferencje naukowe na FP to najlepsze biby wieczorem na jakich byłem, picie z doktorami (a czasami nawet i prof się znajdzie) to standard.
A co po filologii? Jestem menago ds zakupów w amerykańskiej korporacji.
[10]
Masz całkowitą rację - o ile chcesz zostać dziennikarzem specjalizującym się w danej dziedzinie. Nie zmienia to faktu, że o "dziennikarzach" na uniwerkach krążą dowcipy zupełnie jak o pedagogach.
[12] A duże miałeś problemy ze znalezieniem po studiach filologii pl pracy ?
Pół roku szukałem - ale w między czasie dorabiałem w serwisie komputerowym. Tak jak mówię - FP to taki ogólniak, jak masz fach w ręku to nie ma problemu.
Dobra, dzięki wielkie DanuelX, tylko powiedz mi jeszcze jakie specjalizacje były u Ciebie na kierunku polonistycznym ?
Standard: edytorstwo, komunikacja medialna, pedagogiczna. No ale ty było lata temu, teraz pewnie wiele się zmieniło.