Płaciliście kiedyś za seks? Przyznalibyście się do tego znajomym czy nie?
Sorry, Dolores, jestem zbyt mlody i zbyt przystojny, zeby za to placic. Ihaaa!
http://www.youtube.com/watch?v=kIWvhsgGL0A
wysiak -> rozumiem, że potem musiałeś "pociągnąć" koledze alfa tej dziewczyny...
Uzupełnię pytanie. Uważacie coś takiego za wstyd/hańbę itp. ?
Nie ma się czego wstydzić.
Motörhead - Whorehouse Blues
http://www.youtube.com/watch?v=uJ7Voy9YK1I
Sting & The Police - Roxanne
http://www.youtube.com/watch?v=k3EmA-eJPxs
to samo co wysiak [4]
jak bede stary i brzydki to bede placil. teraz nie musze, a hajs wole wydac na dobre zarcie lub nowe gry (jesli chodzi o zbedne pieniazki) :D
Mi płacą rózne starsze czy młodsze panie, nawet polecają znajomym na fitness czy kółkach gospodyń wiejskich. Jak chcesz wiecej wiedziec dzwon 0 700 880 210 zadzwoń teraz.
A po co za to płacić ? ^^ Lepiej darmo zbałamucić a kasę wydać na co innego :P
btw. odnosnie *cór koryntu*, taka oto historyjka :)
dzialo sie to pare lat temu - kumpel wyjechal mieszkac i pracowac do slonecznej italii, po jakims czasie wpadl w odwiedziny do starych znajomych, umowilismy sie na miescie, przed klubem.
rzekomy kumpel spoznil sie na spotkanie tlumaczac sie, ze byl na *dziewczynkach* - znalazl jakas stronke ze studenktami, gdzie mozna sie umowic u nich na stancji na numerek - ja zdzwiony, nie wiedzialem, ze takie rzeczy w naszym pieknym polskim internecie, ba, w moim niedużym miescie (200k mieszkancow), mozna sie z dziwkami na internecie umowic.
kumpel przyszedl na stancje - tam ze trzy dziewoje - studentki. na pytanie co kolezanki porabiaja, uslyszal, ze maja *wolne* i umowily sie ze swoimi chlopakami :D numerek jak numerek, ale przynajmniej pelna kultura, łóżeczko, nastrój a po wszystkim wzieli razem prysznic i pani młodociona prostytutka nawet umyła dokladnie kolege. i to wszystko za bodajże 200zeta :)
ja tez wydałem 200 zeta tamtego wieczoru, stawiajac drinki i probujac uwiesc jakas piękną białowłosą, ale niestety, musialem sie obejsc smakiem (ginu z tonikiem).
podsumowując - bezposrednio nie placilem nigdy za seks, posrednio - wiele razy.
[10]
Nigdy nie stawiaj niewiescie drinkow, to inwestycja praktycznie bez zadnej stopy zwrotu. 200 zeta cholera, ostra cena a wcale nie mozesz byc pewien czy ona ma juz wiecej chorob wenerycznych niz Ty lub zblizen intymnych. Spytaj kolegi czy mocno rozjechane byly czy jednak cwiczyly miesnie kegla.
Płacenie prostytutce za szybki numerek uważam za uwłaczające. Nigdy nie zniżyłbym się do tego poziomu, żeby iść na dziwki
To da się inaczej? Bezpośrednio czy pośrednio, kasa zawsze leci. Z tą różnicą, że pośrednio MOŻE wyjść taniej, choć kalkulacji nie robiłem.
[17] właśnie:D "chłopie wyjmij kalkulator albo przelicz se pod kreską":
http://www.youtube.com/watch?v=YF_Umzq3N9o
Powiem o odwrotnej sytuacji
Jak spotykałem się z jedną dziewczyną która miała chłopaka, to często dawała mi jakieś prezenty, zawsze płaciła za siebie, nieraz płaciła za mnie itd. Żadnej utraty dumy nie czułem. Co najwyżej zajebistość.
Mowa w wątku oczywiście tylko o ładnych, zadbanych kurwach. Nie takich, że złapie się jakiś syf.
|20| - cóż, twoja sprawa, ja bym się czuł nieswojo.
Mowa w wątku oczywiście tylko o ładnych, zadbanych kurwach. Nie takich, że złapie się jakiś syf.
Takie kosztują więcej niż wynosi moja miesięczna płaca. : /
Mowa w wątku oczywiście tylko o ładnych, zadbanych kurwach. Nie takich, że złapie się jakiś syf
kur** zawsze pozostanie kur**
Fett - to przecie napisał. Kurwa kurwą będzie, a jej klient też nie lepszy*.
* skoro już się bawimy w powierzchowne oceny.
Takie kosztują więcej niż wynosi moja miesięczna płaca. : /
To mało zarabiasz, poszukaj w necie są strony gdzie na prawdę fajne dziunie biorą 100-150 za godzinę z pełnym zakresem usług. wszystko to u niej w mieszkanku, ona umyta, ubrana w ładne ciuszki itd.
sprawdź na odlotach, nie wiem tylko jak jest z dostępnością po za warszawą
http://www.youtube.com/watch?v=nPKVWdC6JsA&list=FLcACYTUcKVPWRqkAKG5E8-w&index=1&feature=plpp_video
Kocha mnie tak, kocha tak
Daje prawie darmo
Prosty to fakt - prosty fakt
Czasem płacę za to
Chyba Soula nie ma przy jego magicznej konsoli kasowania wątków,co nie zmienia faktu że niedługo temat poleci :)
le'maadr - sprawdź na odlotach, nie wiem tylko jak jest z dostępnością poza warszawą
lecę i trąbię na zakrętach!
Darmowy seks kosztuje duuuuzo wiecej niz 200 zl. :)
Odnosnie pytania z tytulu: rozne rzeczy sie ze szwagrem po pijaku robilo ;) tylko ze nie mam szwagra i nie pije ;)
prawda jest taka, że większość nie rucha w ogóle, rucha mało, lub ewentualnie rucha jakieś towary wątpliwej jakości,
tak wiem, każdy będzie uważał, że jest inaczej, to jest internet i każdy ma fajną dupę którą wali co drugi dzień,
niestety nie jestem w takiej komfortowej sytuacji, zapłacenie tych 150 złotych raz w tygodniu to mniej niż idzie na fajki, a poruchać sobie jakiś fajny towar na koniec tygodnia to dobra rzecz,
to jest mit, że większość kurew to są jakieś stare raszple przy drodze, w dodatku brudne, jak napisałem w poprzednim poście, szukasz w internecie ogłoszenia, jedziesz do panienki i masz na prawdę konkret dupę (wystarczy popatrzeć na zdjęcia, ciała mają piękne), czystą (bo myje się zaraz przed twoim przyjazdem i zaraz po twoim odjeździe, ewentualnie jak chcesz może to zrobić przy tobie lub razem z tobą), z niezłymi umiejętnościami itd.
już dawno doszedłem do wniosku, że utrzymywać kobiety się nie opłaca, wszystkie prace mogę wykonać sam, a poruchać mogę dziwkę, taniej wychodzi
Byłem raz w Sogo na numerku i raz jak z kumpel pochlaliśmy to zamówiliśmy panny z roksy czy z innych odlotów. Następnego dnia nie poszedłem do pracy, a trzeźwiałem aż do wieczora.
O, [32] uderza w sedno. Prostytutka, obleśna dziwka, brudna, obrzydliwa kurwa itp. to negatywnie napiętnowane słowa, które sprawdzają się, ale tylko do tirówek prowadzonych przez ruskich alfonsów. A ciałko młodej, zadbanej, wąskiej nastki, co sobie do kieszonkowego czy studiów dorobić... ahh. Dba o siebie, bez gumy w nią nie wejdziesz, jest miła, da się pogadać, słowem, fajna odskocznia od szarości dnia codziennego.
tak czy siak placisz za sex.
Jesli nie prostytutce ( co czesto tansze jest) , to dziewczynie poznanej na dyskotece .Jakis kwiatek , jakis drink albo i dwa , cos do jedzenia w restauracji, cos do picia ( to na poczatek )itd itp A jak juz zaczynasz z nia "chodzic " to tez nie ma nic za darmo .Chyba ze znajdziesz frajerke ktora bedzie ci stawiac ,ale to najczesciej jest tylko wtedy gdy masz pewne atuty : np. 25 cm fiut.
Ale ze zycie w spodniach cienko piszczy ( zapewne ) to...niestety Ty musisz z kasy wyskakiwac.:)
Minusem kontaktow z prostytutkami jest pewna degrengolada psychiczna mezczyzny i klopoty z zalozeniem jakiegokolwiek zwiazku pozniej .Podobno .( ofc przy zastapieniu normlanego sexu przez sex z prostytutkami)
Wszystko się zgadza, tutaj nawet nie ma co dyskutować - dziwki są tańsze i przede wszystkim: pewniejsze! Wykładasz, wcale nie za dużą, kaskę (pomyśl, za jaką kasę, na jej miejscu udawałbyś orgazm w czasie seksu z tobą, koszmar nie?) i masz.
Pytanie które pozostaje - co to za wyzwanie dla prawdziwego un macho con cojones de ferro??
Dokladnie, to jak przejscie gry na kodach. Cel osiagniety? Osiagniety. Wyzwanie bylo? Nie bylo. Satysfakcja? Brak. Troche to tylko lepsze od masturbacji - ktora jednak jest za darmo.
Pomijajac juz, ze jednak celem podrywania kobiet dla wiekszosci mezczyzn nie jest tylko bezproduktywne umoczenie, zawsze w perspektywie jest mozliwosc uczucia, zwiazku i przedluzenia gatunku. Poza historyjkami w rodzaju Pretty Woman czy Chlopaki Nie Placza - w 'zwiazkach' z prostytutkami nic takiego nie wystepuje.
Pomijajac juz, ze jednak celem podrywania kobiet dla wiekszosci mezczyzn nie jest tylko bezproduktywne umoczenie, zawsze w perspektywie jest mozliwosc uczucia, zwiazku i przedluzenia gatunku.
Dla której większości?
Dla tej co zdradza partnerki/żony? Dla tej dzięki której seks biznes tak doskonale się kręci?
Dla tych, którzy w obecnych czasach stawiają karierę nad życie w rodzinie?
Jak facet ma ochotę iść i wydać te kilkaset złotych to jego sprawa.
Jak nie ma to też jego sprawa. Ani jeden, ani drugi nie są od siebie lepsi czy gorsi.
Ot po prostu mają inne potrzeby i tyle.
Wysiak: no chyba ze masz juz jedna ulubiona gre na cale zycie ale chcialbys zobaczyc jakis nowy tytul ale bez ryzyka ze Cie wciagnie na tyle ze bedziesz musial przestac grac w ta stara gre. Wiesz tak skoczyc wklepac kody zobaczyc pare poziomow filmikow i wrocic do starej dobrej gry ktorej i tak bys nie chcial odlozyc na polke :)
A takto ryzyko ze bedziesz myslal o tej nowej grze grajac w stara, a do starej masz juz kupiona np kierownice ktora nie pasuje do nowej. Nowa moze wymagac zmiany komputera. A co jak po paru miesiacach grania w nowa, okaze sie ze jednak stara byla lepsza? A tu juz kopia sprzedana na allegro ;)
Kyahn --> Stawiam jednak, ze ponad 50% tego, co wymieniles, nie robi. W kazdym razie nie ponad 50% moich znajomych. I o tej wiekszosci pisze.
Zreszta zeby nie bylo - nikogo nie potepiam, kazdy ma prawo robic ze swoim wackiem i swoja kasa to, na co ma ochote, o ile nie szkodzi innym. Ma tez prawo zarabiac tak, jak uwaza za sluszne, nic mi do tego.
Azzie --> Celne:)
Nigdy, mam podobne zdanie jak wysiak - idąc na "dziewczynki" to jesteś trochę frajerem, co nie potrafi sobie znaleźć dziewczyny, więc chociaż tak idziesz umoczyć.
Inna kwestia że ja nie traktuję seksu fizjologicznie, a trochę bardziej uczuciowo. Nazwijcie mnie ciotą, pi*dą czy co tam chcecie, ale jednak mam swoje zasady, i jednak wolę to zrobić z kimś kogo kocham niż traktować to mechanicznie. Dodatkowo te dziewczyny co są ładne, inteligentne itd., ale decydują się na sprzedaż swojego ciała z desperacji - to jest mi ich cholernie szkoda. Nie chciałbym być jedną z osób przez którą nabawi się depresji na przyszłość.
Trochę to przerażające, że związki traktujecie tylko przez pryzmat seksu.
koniec jest blisko - dlatego warto przed zakupem nowej gry poczytać recenzje i obczaić gameplay`e na youtube ;P Pytanie czy jak te gameplay`e są czy jak ich nie ma... Nie chciałbym, żeby klocuch12 recenzował moją wymarzoną grę -_-
rzeczywiście chłopak ma talent :p
spoiler start
chyba nie myśleliście , że mówię poważnie ?
spoiler stop
gnoll, ok. Zatem frajerem jest każdy kto piwo pije w pubie za xkrotność nominalnej ceny (i to jeszcze nierzadko chrzczone szczochy) bo nie umie być przedsiębiorczy ani nie umie zrobić piwa w domu. Ba, każdy kto jada na mieście jest frajerem bo z pewnością nie umie sobie zrobić w domu herbaty i kanapki. :)
Obudź się, wrażliwy nerdzie, prostytutki to nie tylko grube świnie z krajowych dróg, a ich klienci to nie tylko bezzębni nieudacznicy pracujący w fabrykach.
Ja sam nie zaplacilem nigdy, bo stracilbym po prostu do siebie szacunek. A to ze ktos chodzi to mam to gdzies, mi nikt do portfela nie zaglada i ja nie mam zamiaru tego robic komus, masz kase to rob z nia co chcesz.
Z jakimi sukami wy się spotykacie że każdorazowy seks kosztuje was więcej niż 100-200 złotych? Toż mają w porządku partnerkę możesz śmiało liczyć na dzienny seks. Czyli mam rozumieć że w miesiącu wydajecie na oko 3-4 tysiące złotych na dziwki?
Pomijając fakt że zazwyczaj mieszkając z partnerką wszelkiej maści opłaty dzieli się na dwie osoby, płaci się za ogrom rzeczy wspólnie - chcecie mi powiedzieć że dalej seks was kosztuje 200 zł?!
Wow. Że tak to ujmę jakąś kurewską matematyką się posługujecie że wam prostytutki taniej od partnerki wychodzą.
PS: Jak już obalamy mity że dziwki są brudne i stare, to obalmy najpierw ten który mówi że są tańsze.
zły wątek
[47]
No wlasnie no-lifey albo takie nieatrakcyjne zjeby albo idioci ktorzy sraja na dziwki ale chetnie by zamoczyli, poleca do nich z kasa w dloni im blizej im bedzie do zagrania w 40 letnim prawiczku 2.
Dycu : haha szczegolnie w razie rozwodu i alimentow ...tak to faktycznie wychodzi wtedy taniej :))
Pozatym Ty piszesz juz o zwiazku a nie da sie porownywac zwiazku z kobieta do seksu przedmalzenskiego ze tak powiem.I zmienianiu partnerek vs. prostytutki.
Pozatym mam nadzieje ze nie mowimy o Mance spod budki z piwem ktora daje za 50 a za 30 robi .....Miejmy jakies wzgledy estetyczne .Zakladamy seks powiedzmy za 200 zeta od godziny .
Pomijam fakt ze ten malzenski jest po prostu nudny.Po paru latach ofc
Belert - To już się w ogóle można zacząć kłócić czy partnerka jako taka w ogóle ma sens, bo się znudzi.
Wy mówicie o jakichś one night standach gdzie w barze wyrywasz dupencję? I to też wam niby wychodzi drożej niż prostytutka? Co wy jej stawiacie?!
Partnerka nie równa się żona.
Poquelin
Raz, że porównanie naprawdę zajebiste, zrobienie kanapka do pójścia do prostytutki... serio? Dwa - a co to ma do rzeczy jaka jest ta co się sprzedaje, czy luksusowa laska za tysiąc euro za godzinę, czy za 10 zł w krzakach - obie traktuję tak samo. Myślisz że jak po zrobieniu mi loda pogadam z nią o poezji Szymborskiej, to mi nie umniejszy? To że ona z tobą pogada nie znaczy dlatego że jesteś dla niej inteligentny i w ogóle "fajny gość", tylko dlatego że jej zapłaciłeś za czas.
Zdecydowanie wolę się bardziej postarać i znaleźć dziewczynę, przy której nie muszę patrzeć na zegarek.
No właśnie, to jest - słowo klucz - usługa :). Przykład podałem analogiczny do twojego - bo błędnie wnioskujesz, że klienci chodzą na dziwki bo nie mają powodzenia u kobiet lub mają kompleksy.
Bo widzisz, ty wolisz wielomiesięczne podchody, jak pisałeś jesteś wrażliwy i ja to rozumiem i akceptuję oraz szanuję. Ale uwierz mi, że w pewnym wieku, niektórym już nie chce się pisać smsów, czy wisieć na telefonie po 2 godziny, zarywać, zapraszać, kupować kwiatów. Podobnie z seksem ze stałą partnerką - jak napisał Pan z [50], nawet ten małżeński się nudzi, choć ja bym nie szukał aż tak daleko, już po roku, dwóch może być nudno (nie reguła). Nie dziel zatem ludzi na tych złych kurwiarzy i tych dobrych, cnotliwych, albo raczej frajerów i niefrajerów jak pozwoliłeś sobie dość, trzeba rzec, prostolinijnie pewnych ludzi określić. Ja bym raczej posłużył się zestawieniem - wrażliwi, normalni, też-się nudzący ze swoją dziewczyną/żoną/chłopakiem i niemalże ci sami, ale jednak coś z tym robiący - urozmaicający swoje seksualne eksploracje.
Dla mnie to kwestia bogactwa i potrzeb w życiu seksualnym. Nijak nie rozpatruje tego w kat. moralnych. I nie wymagam również by każdy swój erotyczny horyzont poszerzał tak samo... Twój fiut, kiś go w majtach ile chcesz :)
Wszystkie moje przygody z jednorazowymi kochankami były wynikiem alkoholu i za nic w świecie tego nie żałuję. A pewnie jeszcze nie raz się zdarzy :).
Zaraz się dowiem, że każdy normalny i zdrowy facet chodzi na dziwki przynajmniej raz w miesiącu, a Ci co nie chodzą to pewnie pedały, pizdy albo astmatycy i żydzi. A i tak pewnie połowa z nich chodzi ale twierdzi, że nie chodzi. A nie sorry, ważliwe nerdy.
<-- można by dokonać rekrutacji do gwardii białych rycerzyków
Najśmieszniejsze jest to jak niektórzy sami przed sobą tłumaczą sobie swój wybór
A ruchałeś już w ogóle? :D
[55] - nic takiego się nie dowiesz, bo do skorzystania choć raz w życiu z usługi prostytutek przyznaje się max. 20% facetów. A więc stosunkowo (nomen omen) niewielu.
Inni wolą przepłacać.
le'maadr, Ty w ogóle na jakieś dupy chodzisz czy sobie z nas jaja robisz?
150 zł i full? I do tego jeszcze fajna dupa? Ładne laski na stronach typu odloty i roksa? Ty Chyba naprawdę tylko patrzysz na zdjęcia stamtąd, bo 80% towaru z w/w stron to raszple, nie będę zagłębiał się w szczegóły, fotki niby są weryfikowane, tylko, że na chacie zastajesz laskę o 5 lat starszą, po 2 ciążach a czasami ustawiasz się na godzinę i okazuje się, że "koleżanki nie ma". Wtedy jedziesz z jakimś słabym towarem albo jesteś kasę w dupę.
Z higieną też jest niestety różnie i jest kilka netowych sław, które nie tylko celowo nie dbały o siebie a także poniżały klientów i robiły tysiące innych rzeczy na które nikt normalny by sobie nie pozwolił - one normalne nie były, ale dobre z nich dupy i faceci jeździli - bo dobrą dupę za pieniądze znaleźć jest naprawdę ciężko, jak trafisz na ciało 8/10 i twarz 6/10 to farcisz, jak za całość 150 zł i to jeszcze w wersji full to albo bałamucisz jakieś Ukrainki na granicy albo własną siostrę ];->
Także wyłącz bajkopisarstwo albo zapodaj tę super sztukę za 150 zł, bo my przecież całe życie jedziemy wątpliwej jakości towary jak to ująłeś. Wiem, że nie zapodasz, bo laska nie istnieje, albo robi 40 klientów dziennie i za 3 miesiące będzie wyglądała jakby miała 65 lat.
A o burdelach to się w ogóle nie rozpisuję, bo znajomi mieli kilka takich przybytków w latach świetności, w skrócie - od wejścia do UE nawet bym tematu kijem nie tknął. Wchodzisz to ciemno jak w dupie, żebyś się nie połapał, że startuje do Ciebie moja była sąsiadka, która 10 lat temu wyglądała na grubo po 40 i sprzątała klatki schodowe.
sam fett rozpoczales te wojenke idealisty, kiedy uznales chodzenie na dziwki za uwlaczajace godnosci :>
Fett --> Mhm, dokładnie to miałem na myśli. Jeszcze dopisałbym, że po 2 latach ich dziewczyny/żony puszczą się z tymi prawdziwymi, kipiącymi testosteronem facetami, którzy korzystają z usług prostytutek.
Czyta się takie coś:
Nigdy, mam podobne zdanie jak wysiak - idąc na "dziewczynki" to jesteś trochę frajerem, co nie potrafi sobie znaleźć dziewczyny, więc chociaż tak idziesz umoczyć.
No mistrzostwo świata :) Chociaż może obraz spójny, jeśli całą wiedzę na temat posiada się od murarzy czy innych zbrojarzy-alkoholików z pobliskiego placu budowy.
|32| - w związku partnerskim kobieta daje od siebie coś więcej niż tylko tyłek do posuwania.
I jeżeli ktoś poważnie pisze, że combo drink+gadka--> seks = kurewstwo, to powinien być świadom, że uogólnia jak cholera.
już dawno doszedłem do wniosku, że utrzymywać kobiety się nie opłaca
jeżeli potrzebujesz kurwy, to rzeczywiście - utrzymywanie takiej baby może poważnie nadszarpnąć twój budżet (czytałeś "Damę kameliową"? ; ). Swoją droga, ten komentarz wymownie świadczy o twoich doświadczeniach z kobietami. Smutne.
Ja chyba niedługo będę. Potrzeby miłości i 'bycia' z drugą osobą nie mam.
Za to mam inną, przyjemną potrzebę.
Był na jakiejś poczytnej stronce nawet artykuł o tych "portalach dla panów", często są to po prostu modelki "erotyczne" które użyczają wizerunku, a dalej to jest tak jak pisał pisuar, niektóre strony są tak perfidne że dają zdjęcia tych samych kobiet w różnych anonsach.
Janczes --dajesz sie całować prostytutcę pfuuu!!1 ,a idź pan w cholerę ,wiesz co one w ustach trzymała, jakie jajka ,i jeszcze zębów nie myła
A na serio ,dla mnie seks z prostytutka to jak dymanie pustego worka po kartoflach ,który jest brudny w środku
W ogóle tak patrząc na ogół wątku, to świetna sprawa, bo wychodzi tutaj (korzystając z języka którego użył tutaj wcześniej jeden z dyskutantów) że loserzy płacący za coś, co większość ludzi ma za darmo w wielokrotnie większej częstotliwości, ruchający zajechany przez setki facetów wcześniej "towar" to "dojrzali mężczyźni", bo w końcu z wiekiem człowiekowi się już nie chce sms'ów pisać i siedzieć na telefonie dwie godziny ^^
PS: W jaki sposób korzystanie z usług prostytutki która chyba bardziej neutralnie do seksu nie może podchodzić jest urozmaicaniem swojego pożycia seksualnego? Toż przecież w tym musi być zero pasji, nie to co z partnerką.
Dycu, jak dobrze jęczy, to przecież łatwo sobie wmówić, że jest pasja i namiętność. ;)
Nagle GOL zaroił się od ekspertów na temat dziwek i kurew wszelakich, analityków finansowych z rodzaju "tańsza stała partnerka czy dziwka" czy starych wyjadaczy portali z "ofertami towarzyskimi" którzy przelecieli każdą prostytutkę w okolicy i to nie raz, nie dwa, a co najmniej trzy. To forum nie przestaje mnie zadziwiać.
[67] +1
Przy takich tematach kazdy wypowiadajacy powinien podac swoj wiek. Szybko by sie okazalo, ze uzytkownicy pokroju dycu maja lat 20 i jedna dziewczyne w CV.
Dycu
Nie rozumiesz, co chca ci przekazac stare i doswiadczone dziadki. Nie chodzi o to, ze seks z prostytutka jest lepszy niz ze stala partnerka. Tylko o to, ze po jakims czasie, owe kontakty wcale sie od siebie nie roznia. Przynajmniej w kwestii pieniazkow.
Masz pewnie malo lat, malo doswiadczenia, miales mala liczbe kobiet. Zrob eksperyment - z dnia na dzien przestan pomagac finansowo swojej dziewczynie. Kaz jej za siebie placic idac do kina i kawiarni. Kwiatka kup tylko w dzien urodzin. Zobaczysz co sie stanie.
I nie odpowiadaj w stylu "chce placic za kobiete, bo jestem facetem". Bo wtedy pokazesz, ze nic nie zrozumiales z omawianego tematu.
Magera --> Podobno jakoś tak grubo ponad połowa kobiet udaje orgazm, ale jestem pewien, że nie ma takiej ani jednej wśród partnerek naszych czułych królewiczów ;)
topgun - To partnerka bardziej finansowo aktualnie wspomaga mnie niż ja ją, więc mylisz się od początku do końca.
PS: Mieszkałeś kiedykolwiek z jakąś kobietą? Nie wiem czy wiesz, ale w znacznej mierze wtedy kończy się płacenie za pójście do kina czy obiadki.
Masz pewnie malo lat, malo doswiadczenia, miales mala liczbe kobiet. Zrob eksperyment - z dnia na dzien przestan pomagac finansowo swojej dziewczynie. Kaz jej za siebie placic idac do kina i kawiarni. Kwiatka kup tylko w dzien urodzin. Zobaczysz co sie stanie.
cały wątek:
http://www.youtube.com/watch?v=OS-liV28Wtc
Phehehe, najpierw się wielcy macho dali zrobić w jelenia i wkręcić w sponsoring, a teraz grają znawców powołując się na rzekome wieloletnie doświadczenie. Udane :D
[72]
Otóż to. Sami kochankowie lepsi od Casanovy albo specjalisci od eksluzywnych kurtyzan jeszcze w promocyjnych cenach.
z dnia na dzień przestań pomagać finansowo swojej dziewczynie. Każ jej za siebie płacić idąc do kina i kawiarni. Kwiatka kup tylko w dzień urodzin. Zobaczysz co się stanie
A teraz z innej mańki - niech dziewucha przestanie chłopu prać gacie i gotować obiady. Zobaczymy, co się stanie.
[77]
Przeciez wyzwolone kobiety, feministki tak nie robia. Gorzej, jezeli ich matka przestanie to robic... Swoja droga zdziwiony jestem, rozmawialem z znajoma, ona 24 jej brat mlodszy kilka lat ale dorosly facet, w domu nie sprzata, lazienki nie zrobi nawet jak jego dziewczyna ma przyjechac. Niezle sie ustawil z matka i siostra, pytanie czy to on wkurwi dziewczyne czy dziewczyna jego na wspolnym mieszkaniu.
[67] Lepiej dać ze swoich zarobionych kobiecie za usługę, niż być utrzymankiem panie nie-looser :D
Ale czego się spodziewać po forume o grach... :D
takie coś jednak uważam za żałosne. No, chyba że ktoś jest tak odrażający że kobiety od niego uciekają. Generalnie jednak w dzisiejszych czasach wiele nie trzeba żeby poderwać dziewczynę w klubie.
Tak, tak, dziwkarze mają pryszcze, krzywe nosy i śmierdzi im z buzi. A dilerzy narkotyków stoją przed szkołami i oferują każdemu uczniowi darmowego grama :)
widze, że znasz się na tym najlepiej więc oddaję ci głos, dumny dziwkarzu:)
Dziwkarz > vloger > elektorat pisu
więc śpię spokojnie
A mnie to loto. Jest popyt, jest podaż, skoro ktoś chce wydać pieniądze na seks, to jego sprawa bo jego pieniądze. Sam nigdy nie byłem, ale wielu moich znajomych chodzi regularnie. Miałem co prawda pomysł z kumplem na uczczenie zakończenia studiów, ale tak się złożyło że parę miesięcy przed tym wydarzeniem na mojej drodze stanęła kobieta z którą żyję i mieszkam do dziś. Tak czy siak, jak napisałem, chcą, niech chodzą.
Bardziej dla mnie niezrozumiałe jest mędrkowanie kolesi, z których połowa i tak nie miałaby pieniędzy na porządną prostytutkę albo z racji wieku w ogóle by do niej nie podeszła. Ludzie, co was boli? Ja wiem, internet, każdy anonimowy, ale naprawdę macie potrzebę pokazywać się jako takie ogiery (śmiech ogarnia jak widzę co poniektóre ksywki które kojarzę ze zdjęć czy "mundrych tekstów" wskazujących raczej na zainteresowanie matchboxami niż seksem), które to brzydzą się nie tylko płatnym seksem ale też i jego amatorami. Po co wam to? Nie wasz portfel...
w sumie zgadzam się z tym co napisałeś Aen, ale końcówka trochę nietrafiona. W czym lepszy jest ten, który regularnie odwiedza prostytutkę od tego, który tego nie robi i interesuje się jak to napisałes "matchboxami"?
I czy naprawdę trzeba być ogierem żeby coś "wyrwać" w dzisiejszych czasach? no bez przesady. Korzystanie z usług pań jest jednak pójściem na łatwiznę, czymś na co pozwolić sobie może byle frajer więc moim zdaniem ten, który korzysta w niczym nie jest lepszy o tego, który codziennie odwiedza redtube.
Raziel - Źle mnie zrozumiałeś, ale faktycznie, mogłeś tak to zrozumieć - Chodziło mi o to że niektórzy tutaj pewnie dopiero zaczynają przygodę z seksem (albo jest ona jeszcze przed nimi) a strugają takich chojraków co to "brzydzą" się obcymi ludźmi którzy robią to z innymi obcymi ludźmi za pieniądze. Stąd te matchboxy.
Aen - Lepsze według Ciebie dzieci mające zdanie że chodzenie na dziwki jest poniżające dla obu stron, czy dorosły, "dojrzały" facet pokroju poquelina wmawiający mi że jestem utrzymankiem partnerki, szczylem i że on jest zwyczajnie dojrzalszy i doroślejszy bo uczęszcza regularnie do dziwek full service za 150?
Chcesz? Chodź na dziwki, ale nie wmawiaj ludziom dookoła że to oznaka dojrzałości i życiowej mądrości.
Jak łądne i zadbane to spoko. Np ta
http://www.odloty.pl/pl/ogloszenia-towarzyskie/krakow/centrum/paula-21/44303.html
Dycu --> Watpie, zeby Aen chcial to wmawiac. I nie ma sensu przejmowac sie kims, kto probuje wmowic Ci podobne rzeczy. Kto chce to korzysta, kto nie chce nie korzysta. Proste. A to, ze wiekszosc na forum prostytutke widziala tylko w tv (o ile w ogole) to inna kwestia.
Sa kultury, w ktorych prostytutki odgrywaja bardzo duza role. Ba, sa spotkania biznesowe, ktore nie obejda sie bez owych pan. Prostytucja jest tak stara jak ludzkosc.
edit: literowka
[87] Nigdzie nie nazwałem nikogo szczylem, ani nie użyłem obraźliwego słowa na ludzi, którzy nigdy nie korzystali z usług dziwek, ani na tych co się tym brzydzą, czy jest to nieetyczne itp.. Wytykam tylko małą niekonsekwencję i nieco hipokryzji u przeciwników. Szanujecie inne kultury, narodowości, języki, religie, ale już tego, co kto robi ze swoim prywatnym życiem erotycznym już nie (ja nie wiem, ktoś wam przykrość robi z tego tytułu, prześladuje, wypisuje coś na drzwiach od klatki schodowej, czy dyskryminuje w pracy, że tak się rzucacie i błotem rzucacie?).
Ja np. nie wyobrażam sobie bycia zależnym od dziewczyny czy żony, ale ok, to twój sposób na życie, macie dobre stosunki, odpowiada to obu stronom... nic mi do tego.
Dycu - A gdzie tak napisałem? Głupotą jest pisanie o dojrzałości bo się chodzi na dziwki, to oczywiste. Ale głupotą jest też "wmawianie wszystkim dookoła że to takie poniżające, be i tragiczne". A w tym wątku to właśnie moralizatorstwo było najpierw.
moim zdaniem jednak nawet zjawisko prawiczków brzydzacych się dziwkami ma swój plus. Lepiej żeby u niedojrzałych w tym aspekcie było właśnie takie przekonanie bo przecież jak już człowiek przekroczy pewne bariery i zacznie się wręcz chwalić korzystaniem z takich usług jak poquelin to już dochodzi do wniosku, że wszystko w życiu jest na sprzedaż i lepiej iść na łatwiznę niz się postarać. Być może kozaczenie niedoświadczonych jest śmieszne, ale z dwojga złego lepiej dorastać w przekonaniu, że puszczanie się za kasę jest złe i się z tym nie "stykać" to człowiek wyjdzie na pewno na bardziej ambitnego życiowo:)
I co to za tłumaczenie się, że z prostytutek korzysta wielu biznesmenów itp itd. To ma zawsze ścisły związek z charakterem człowieka, a status społeczny czy stanowisko nie ma tu nic do rzeczy.
Poquelin --> Trochę powieje chłodem, ale jedno jest faktem - tacy mędrcy jak Ty sie nie rozmnażają i to jest duży plus:D poszedłeś trochę dalej z twierdzeniami bo co innego opinia na temat chodzenia do domów publicznych a co innego stwierdzenie, że nie wyobrażasz sobie bycia "zależnym" od żony czy dziewczyny. Życze powodzenia w dalszym życiu, jeszcze dzis możesz sobie pomędrkować, za 20-30 lat będziesz ze swoją filozofią sam:D
juz widze 17 latka biegajacego na dziwki .
Poquelin: najpierw chlopie skoncz 18 lat i zalicz jakas dziewczyne a potem sie wypowiadaj.Sorry ale po twoich postach widac ze jestes prawiczkiem jeszcze.Albo po katastrofie pierwszego razu jak ja to nazywam :)
Pozdrawiam
kurczę Belert, dobra intuicja. Wszedłem na "ksywkę" gościa a tam taki post z 25.06.2012) - wątek o tym czy fajnie jest być ze starsza dziewczyną:
"https://www.gry-online.pl/forum/wolicie-dziewczyny-starsze-czy-mlodsze/z3b99816 [34]
Nie polecam starszych. Jestem w związku z takową od ponad dwóch lat ponad i choć rzeczywiście jest bardziej konkretna (pod pewnymi względami), ułożona, stabilna finansowo to czasami dałbym wszystko za jakąś "tępą" małolatę z galaretą zamiast mózgu, ale która nie będzie mnie męczyła o potomstwo i ślub kościelny.
Starsza fajna, żeby poszpanować kumplom i sprawić by uwidoczniły się krzywe spojrzenia konserwatywnych pierdół (jak chociażby moi rodzice)."
jak widać w przywołanym wątku pan Poquelin to ekspert w dziedzinie starszych kobiet. Rzuca sie w oczy również dojrzała argumentacja, bije z tego wywodu czysty intelekt:D Prosze zwrócić na długość stażu ze wyobrazoną dziewczyną - 2 lata.
Obecnie jak widać Poquelin to wolny strzelec nie wyobrażający sobie zależności od dziewczyny. Kilka tygodni temu jeszcze szpanował na dzielni przed kumplami starsza "laską" a dzis już chodzi na dziwki:)
Belert chyba trafił w dziesiątkę. Poquelin pozbądź się kompleksów i poderwij coś w końcu:)
Oj boli, oj boli, że kogoś stać, że ktoś może, że ktoś ma i że ktoś śmie nie być erudytą i nie formułować kwiecistych zdań jak wielmożni wielce wykształceni na forume o grach :).
Zaiste nudne wasze żywoty :).
a twój taki ekscytujący - dziwki, koks, firefox :D
i znowu pleciesz bez sensu - przecież broniłeś w wątku teorii, że wszyscy mogą, że w sumie wszystkich by było stać itp itd. czyli to o czym mówisz nie jest niczym szczególnym - jest właśnie pójściem na łatwiznę. W sumie taki stały klient przestaje się różnić od swojego usługodawcy:D
O, to ciekawe. Cycki klientom wyrastają, czy jak?
Smutny jesteś - pogrążony w czterech ścianach swoich konserwatywnych poglądów i patrzenia na ludzi z góry.
Poquelin - Tak, tak, bo Ty w tym wątku w ogóle nie patrzysz na innych z góry.
I tak w niecałe 100 postów doszło do tego, że ten kto nie chodzi na dziwki jest zacofany, staromodny, biedny i oczywiście zazdrości tym, którzy na dziwki chodzą regularnie...
Połowa chyba woli, chodzić co tydzień na dziwki, niż robić to z swoją ukochaną...
Rozumiem, w wieku 50 lat, gdy już żona nawet nie jest dla ciebie atrakcyjna, pójść raz w miesiącu na 30'stki, które lubią układ: Ja Ci daję 500zł, a Ty przez tydzień będziesz klękać do berła...
juz widze 17 latka biegajacego na dziwki .
Oglądałeś film "Mała matura 1947"? :D
moim zdaniem jednak nawet zjawisko prawiczków brzydzacych się dziwkami ma swój plus. Lepiej żeby u niedojrzałych w tym aspekcie było właśnie takie przekonanie bo przecież jak już człowiek przekroczy pewne bariery i zacznie się wręcz chwalić korzystaniem z takich usług jak poquelin to już dochodzi do wniosku, że wszystko w życiu jest na sprzedaż i lepiej iść na łatwiznę niz się postarać. Być może kozaczenie niedoświadczonych jest śmieszne, ale z dwojga złego lepiej dorastać w przekonaniu, że puszczanie się za kasę jest złe i się z tym nie "stykać" to człowiek wyjdzie na pewno na bardziej ambitnego życiowo:)
Nie wiem jak to się stało, ale po raz pierwszy muszę się zgodzić z Razielem :P