Prince of Persia: Piaski czasu
Ze względu na zabawę czasem, klimat, walkę i elementy zręcznościowe.
Chyba wybrałbym gry z serii Need for Speed albo nawet takie Motorhead. Przejechać się w VR w Cote d'Azur, Schwarzwald, Rocky Pass, Empire City, Aquatica, Kindiak Park, Dolphin Cove czy Ruhrstadt albo Goldbridge, to było by na pewno niezapomniane przeżycie. I dodatkowo ta fenomenalna muzyka.
https://youtu.be/q0A2uWu52WI?si=rhQz9TTnGTI7Kr-b
Blood Omen: Legacy of Kain.
Dlaczego? Ponieważ to jedyna odsłona serii w 2D. W dodatku jako jedyna zawiera całą krainę Nosgoth.
Via Tenor
Trudno wybrać, ale chyba postawiłbym na Re-Volt.
Napisałbym Morrowind, ale umożliwia to już OpenMW, więc...
Operation Flashpoint: Cold War Crisis
FPS i TPP kiepsko wypadają w VR, więc zdecydowanie pierwszy X-Wing, TIE-Fighter, Wing Commander
Ja bym chętnie przeżył kilka chwil w wirtualnej rzeczywistości gry Wizardry VI: Bane of the Cosmic Forge.
Ciekaw jestem swojej reakcji podczas starć z ciągle poruszającymi się przeciwnikami oraz zastanawia mnie czy z takiej perspektywy byłbym w stanie tak samo wyobrazić sobie różne lokacje mimo wszechobecnych kamiennych korytarzy.
Gdybyście mogli zagrać w jedną grę swojego dzieciństwa ale na VR, to co by to było? :D
World Of Warcraft i to bez zastanowienia.
Jak gralem w W3 to sobie myslalem "ale to by bylo zaj...cie jakby mozna bylo wejsc do barakow, albo przejsc kolo takiego drzewa-straznika Night Elfow. Albo wjechac do wykutego we wnetrzu gory Ironforge!".
Teraz mysle ze super by bylo to samo, tylko ze ze zwiekszona immersja. ;)
EDIT: maciell: eee nie tak. ;)
Evil Islands klątwa zagubionej duszy! ( 2001)
Ciezko powiedziec. Dzieki modom mozna odpalac teraz naprawde duza ilosc gier, ktora nie byla robiona z mysla o VR. Najwieksza zaleta VR, ze widzimy wielkosc wszystkiego jak w RL.
Co innego ogladac zamek w Skyrimie na 27 calowym monitorze, a co w innego w VR i widziec jakie to jest olbrzymie. Grajac w symulatory widac jak malo miejsca mieli piloci. Naprawde mozna dostac klaustrofobi siedzac w BF-109. W F-16 dzieki unikalnej oslonie kokpitu czujesz jak bys lecial na dywanie.
Wiec jezeli mialbym jakies zyczenie to gra, ktora byla w 2d i nie da sie jej przerobic na 3d. Mysle, ze chcialbym zagrac w VR w Dune (ta pierwsza) od Cryo. Leciec ornitoperem nad pustynia Arrakis to bylby ogien. Co prawda mozna w FS2020
https://www.youtube.com/watch?v=lcubVWaMv3U . Chcialby, aby byla gra z fabula jak w tej grze, lataniem ornitoperem,podrozowaniem na czerwiu,interakcja z postaciami,mozliwoscia chodzenia i brania udzialu w walkach. Za mojego zycia takiej gry nie bedzie. Pewnie za 100 - 200 lat taka gra to bedzie indyk zrobiony przez jakiegos bieda AI.
Arx Fatalis, ale jako, że mam arachnofobię to walki z tymi przeklętymi pająkami byłyby czymś wstrząsającym.
GTA SA, chociaż widzę że modyfikacje podobno jakieś są co pozwalają grać na VR.
Heroes of Might and Magic III, mógłbym sobie w koncu zobaczyć co się kryje na tyłach miast
Dzieciństwa? Czyli coś jeszcze z XX wieku powinienem wybrać. Izometryki i RTSy odpadają, więc zostają FPSy w zasadzie tylko, ale od tej pikselozy człowiek dostałby mdłości. Ale jak trzeba by wybrać to albo Quake2 albo DukenNuken 3d. Nie wiem co by się sprawdziło lepiej.
Hot wheels Velocity X (PS2) jeśli mowa o grach 3D.
Powód: nostalgia