Zaginął 22 lata temu. Jego szczątki znaleziono dzięki Google Maps
Mimo wszystko nie chce mi się wierzyć, że przez tyle czasu ktokolwiek nie zauważył tego samochodu
meh kilka lat temu w internetach było o gołej babie opalającej się na google-maps. To dopiero sensacja!
Kiedyś w sensie kiedy? bo to dość świeża sprawa :D
Znaczy pan zaginął dawno temu, ale znalazł się niedawno
Piszę Ci, że wtedy te domy nie były zamieszkałe.
@ VirtualManiac
Osiedla było w budowie w chwili wypadku 1997. zdjęcie zrobione w 2007. Teraz mamy 2019. I przez te 22 lat nikt nie zauważył żółtego samochodu jego dachu zaraz przy brzegu jeziorka/stawu .
No widocznie tak z lądu nie było widać. Jakby było widać to już dawno by to ktoś zgłosił.
To Ameryka i tłuste grubasy nie korzystają z tego stawu bo są tak nażarci że nie są w stanie tam dotrzeć. Dlatego mają basen przy domu.
@KUBA1550
zgodnie z prawem Archimedesa po wejściu do basenu wypierają z niego całą wodę, ta przelewała się do stawu przez co jeszcze ciężej było zobaczyć samochód.
W sumie mi się zdarza oglądać mój dom z google dziwne, że nikt z tych usmanów przez tyle lat nie zdołał wcześniej zauważyć tego auta.
I tak prowadzi jazda po pijaku.
Mimo wszystko nie chce mi się wierzyć, że przez tyle czasu ktokolwiek nie zauważył tego samochodu
Idziesz nad jezioro i widzisz taflę wody. Nie wiadomo ile dach samochodu był od tafli wody. Woda też na pewno czysta nie była. Z lotu ptaka na pewno to było widać. Po za tym wtedy budowali te domy i nikt tam nie zaglądał. Jak już ludzie zaczęli tam mieszkać i przechadzać się tam to też raczej tego nie widzieli tym bardziej, że samochód już obrusł brudem itp.
Też właśnie najbardziej dziwi mnie to, że nikt nie zauważył samochodu przy brzegu stawu. Gdybym 50m od domu miał staw to podejrzewam, że bardziej kumałbym co jest na jego brzegu.
Bardzo dobry temat dla GOLa. W sumie po co pisać, że SWITCH dostał grę wyścigowa z prawdziwego zdarzenia.
uuuuuuuuu je, nowa gra na konsolę, którą ma w Polsce 15 osób! Może dlatego o niej nikt nie pisze? :P
U nas nigdy by go nie znalezli, takie bajora to w Polsce idealne miejsce do porzucenia auta, śmieci, tesciowych.
Sprawa Moldta to niemal kopia sytuacji z odnalezieniem wraku samochodu niejakiego Daviego Lee Nilesa w 2015 roku. Z tą różnicą, że Niles był zaginiony "tylko" 8 lat i zbiornik był mniejszy
Nic dziwnego że nikt tego nie widział. Gdyby woda była czysta, to pewnie wiele osób by zrobiło sobie kąpielisko z tego miejsca i odnalazło wrak. A tak nikt tam nie wchodził, a samochód był na takiej głębokości że nie był widoczny stojąc nad brzegiem. U mnie nad Odrą jak stoję też w sumie nic nie widzę co jest na dnie, jedynie jak się mocno przyjrzę to zobaczę rybki pływające na samej górze.
Halo to jest floryda oprucz florida mana tam są aligatory jak tacy odważni to jechać na floryde pływać z aligatorami.
Tutaj jest to miejsce:
htt ps://ww w.goo gle.co m/maps/place/Moon+Bay+Cir,+Wellington,+FL+33414,+Stany+Zjednoczone/@26.6250185,-80.2275934,58m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x88d92598b56f512d:0x1674a1e0c3779780!8m2!3d26.6262507!4d-80.2265756
Jak to możliwe że wszędzie domu ludzie pewnie wiele razy chodzili przy brzegu i nikt nie zauważył że w wodzie znajduje się samochód ? Jakoś dziwnie to brzmi ;/
A jak to możliwe że chodzę już od kilku lat i patrzę na chodniki i ulice w poszukiwaniu pieniędzy i nic ?
A mówią że pieniądze łażą na ulicy.
Ten zakret i odleglosc od stawu nie wskazuje za bardzo na przypadkowe wpadniecie nawet jesli byl na lekkiej bani. Ktos sie mogl w ten sposob pozbyc ciala. Tak jak powiedziala ta rzeczniczka z policji, po tylu latach trudno stwierdzic.
Już naprawdę w wuja lecicie z takimi newsami... Niepoważne rzeczy zaczynają się na tej stronie dziać... :/ Teraz już nie tylko w dziale komentarzy...