Konsolę kupuje się dla gier. Game Pass, to gry, w dodatku nie trzeba płacić 300 za sztukę. Nie rozumiem zdziwienia. A nie, sorki! Na Xboxie nie ma exów Sony. Kurde, to nie wiem, po jaką cholerę kupować ten cały szajs od MS.
Teraz poważniej. Z powodu kolejnego bzdurnego i clickbaitowego tytułu nie wszyscy ogarniają temat do końca. 70% posiadaczy Xboxa ma również wykupiony GP, ale to nie znaczy, że kupili konsolę tylko dla tej usługi. Posiadając ją można również kupować inne gry. Ot i cała tajemnica.
Ja też kupiłem dla GamePassa i jestem bardzo zadowolony... tyle gier aż nie wiem za co się zabrać ;)
Toż to szok i dziwne, że kupują dla Game Passa a nie specjalnie dla exclusivów których jest dziesiątki w dniu premiery ;)
Ja konsoli 9. generacji jeszcze nie mam, ale chciałbym kupić Xbox'a SS i również dla Game Pass'a. Nie będzie czasu na narzekanie, że nowe gry nie działają tak dobrze jak na lepszej wersji, bo będzie do ogrania dziedzictwo 3 generacji Xbox'ów.
No chyba, że Cyberpunk nie będzie działać zadowalająco - wtedy bym narzekał.
Ta usługa już od dawna pachnie ogromnym sukcesem Microsoftu dlatego jakoś mnie to nie dziwi.
Od momentu komunii świętej, aż po dziś dzień zawsze gościła u mnie konsola Japończyków. W tej generacji jednak bardziej do zakupu swojego sprzętu namówił mnie Microsoft. I tak tak wiem, NIE MA EKSÓW póki co...spoko, ale przyjemnie za 4 złote ogrywa się, Plague Tale, Doom Eternal, Alice Madness, Senua, Recore, Quantum Break...ja rozumiem, ja rozumiem, Sony ma przeto "gowy, last of asy" i inne takie. Spoko, ale ja je wszystkie ograłem, a te co mnie interesują mają dopiero być więc...Nadal Microsoft wygrywa (dla mnie) jeśli chodzi o zakup.
No i nigdy nie dam za grę 350 złotych. Choćbym nie wiem ile zarabiał, czy to u Micro czy u Sony, czy u innego Nintendo. Bez przesady.
Kupiłem Xbox SX razem pudełkową wersją najnowszego AC:V. A taki Game Pass z racji tego ,że lubię kupować gry na własność jest dla mnie całkowicie zbędny i nie chcę topić w nim pieniędzy. A Playstion5 zakupię przy okazji wersji Slim.
Sam osobiście (bez bicia proszę :D) bym wybrał XSX zamiast PS5. Powód? Game Pass. Wygodniej mi by było płacić miesięcznie 55zł za gry, a nie 300zł.
Ja siedząc od małolata na PlayStation kupiłem Xboxa, a głównie dlatego, że PS5 jest niedostępne xD Jednak teraz tak myśląc nad tym Xbox jest nawet spoko, a na PS4 szczerze mówiąc nie ograłem żadnego exa. Zobaczę jak się sytuacja rozwinie i jeśli na PS5 będą jakieś ciekawe tytuły to prawdopodobnie sprzedam Xboxa.
Jak PS5 na premierę CyberPunk'a dalej nie będzie obsługiwać pełnej specyfikacji HDMI 2.1 to będzie kompromitacja Sony.
Trochę na wyrost ten powód z tytułu. Równie dobrze można powiedzieć, że gracze kupują PS5 dla PSPlus, bo 70% z nich będzie go mieć, co nie?
Przesiadka z xbox360(end konsoli 2017), do 2020 grałem na 2ds, od wczoraj 2020.11.14 Xbox series s, XSS
Grałem w gry darmowe Crackdown 1 , 2.
Pinball, i td.
Ogólnie mało czasu na granie, konsola kupiona dla Fify, PES, Assassin's, Forzy Horizon.
Xboxa one S już mam, więc mocniejszy odpowiednik który szybciej odpala gry mi średnio potrzebny
To nie tylko szybsze odpalanie gier.
Sam przesiadłem się z One S (All Digital) na XSX i jestem pod ogromnym wrażeniem, że "stare" gry mogą tak dobrze wyglądać. Dopiero teraz zauważyłem jak One S mocno ograniczał niektóre tytuły (np. RDR2).
Gry działają zauważalnie ładniej i lepiej na XSX i to bez żadnych aktualizacji.
U mnie to wygląda tak że czekam aż wróci z serwisu.
A ja z tego rezygnuje na razie na rzecz Ubi+ bo troche potrwa zanim przejde Legion i Valhalle a do tego doszedl mi teraz Cold War. Ale jak ktos nie gral jeszcze w najlepsze gry z game passa to nie ma sie co nawet zastanawiac. Lepszej oferty nie ma. Nie dziwie sie ze to sprzedaje konsole.
a ja próbowałem kupić z tym allacces i nie ma w expercie... no chyba ze już na starość ślepy :P
Czyli pewnie M$ dopnie swego i wywali pudełkowe wydania na swojej konsoli prędzej, czy później. Ciekawe, czy jakby tak w poprzedniej konsoli coś takiego dali, to teraz by konsolowcy nie mieli pudełkowych wydań?
teraz będą 3-4 takie subskrypcje, 70% gier takich samych i ludzie będą wchodzili i wychodzili żeby w coś pograć.
Szczerze, to nie wiem po co miałoby się kupować nowe konsole tylko dla abonentów? W końcu Xbox Series X a nawet Series S mają wiele do zaoferowania i to nie tylko abonament od Microsoftu.
Gamepass był sporym atutem przy wyborze, nie przeczę bo mam tam mnóstwo gier do ogrania z dwóch generacji. Sama seria Gears i Halo to chyba 13 gier do przejścia, a w mijającej generacji w sumie sporo tytułów też ominąłem. Najwięcej i tak grywam w multiplatformy i taki gamepass pomiędzy większymi premierami jest jak znalazł. Można wypróbować indyki czy gry, które normalnie nigdy byśmy nie kupili.
Z drugiej strony jest też po prostu chęć spróbowania czegoś nowego. Od dziecka żyłem w środowisku gdzie jedyną "prawilną" konsolą było PlayStation. Na PS2 grałem wiele razy u wujka (praktycznie każdy weekend spędzałem u niego), PS3 miałem kilka miesięcy jak kumpel wyjechał i pożyczył mi, a PS4 sobie kupiłem. Zawsze tylko PS. Może MS jeszcze nie ma tak silnych własnych marek typowo singlowych jak Sony ale mając tyle developerów na pewno coś wypuszczą. Dałem im kredyt zaufania i mam nadzieję, że mnie nie zawiodą.
Po za tym co za różnica kto jaką konsolę wybierze. Przecież grać będzie ten kto ją kupił i w razie czego on będzie żałował. Zamiast się cieszyć z nadchodzącej generacji to co wejdę na jakieś forum to przepychanki pomiędzy fanboy'ami, nie normalnym graczami, a między ludźmi, którzy mają jakieś kompleksy i na siłę muszą udowadniać, że ich konsola jest tą jedyną właściwą.
Te 4 złote jednak działają na ludzi....
Chętnie zagrałbym w Fable 2, może marzenie z dzieciństwa udałoby się spełnić, zwłaszcza jak się pamięta, jak puszczali reklamy tej gry w tv ładnych lat temu.
To którą wersję polecilibyście kupić by gra wyglądała jak najlepiej, zwłaszcza, że do tej pory Microsoft nie wydał Fable II Anniversary, tak jak zrobił to z The Lost Chapters ?
Tak, bez Game Passa XSX miałby mniejszy sens... ale przecież Microsoft od początku traktował to jako pakiet.
Nigdy nie kupiłem konsoli w pierwszy dzień, Game Pass przekonał mnie i niczego nie żałuję.
W ostatni weekend grałem w sumie z 18 godzin (!) w gry:
Forza Horizon 4
Fallen Order
COD WW2 (to spoza passa)
Crysis z 360-ki (biednie wygląda :P)
Tetris Effect
Dla mnie, starego pecetowca, ta generacja ma najlepszy start w historii.
(PS5 też jest super, ale tutaj poczekam na wersję slim albo pro. Do tej pory będą wreszcie mocniejsze eksy.)
I to jest clou problemu dzisiejszego świata i zagrożenie dla przyszłości najwyższej jakości gier. Ilość ilość zamiast jakości. Dla starych gier i indykow wybierają nową konsolę.
Tylko co w tym wszystkim się dzieje z graczami że mimo tego co oferuje game pass wybierają next gena. Reklama czy system który zmusza do tanio byle jak?
Moim zdaniem w tej generacji Sony będzie ostatnim bastionem dobrych fabularnych bez dodatkowych opłat gier. Wybieramy mądrze bo od tego zależą przyszłe gry.
Szkoda, że 30xx nie są tak dostępne jak Xbox. Dzisiaj byłem w ME i sporo sztuk było wykupionych ale i tak naliczyłem Series X 6 sztuk i S z 20.
No cóż prawdę mówiąc póki co nic innego niż Game Passa ludzi do kupienia nie zachęci, bo gier nastawionych na next geny jeszcze za wiele nie ma. No chyba, że ktoś potrzebuje sprzętu do Netflixa. Sony też w końcu mogłoby coś takiego zrobić, bo ich PS Collection to przy GP słabizna. Sam powoli staram się pozbyć PS4, bo ograłem wszystko co mnie interesowalo, a za 2-3 lata przeskoczę na PS5 dla exów Sony. Exy MS ogram sobie na PC.
Więc nie gryonline, Xbox nie sprzedaje się przez game passa a raczej game pass sprzedaje się przez fakt że zaraz po zakupie nowej konsoli nowi klienci MS nie posiadają gier.
Nie ma co się oszukiwać: jakby nie Pass, to nikt by nie wybral Xboxa. Brak exów i obsługi VR skutecznie do twj konsoli zniechęca.
Ja mam takie zaległości, że jeszcze przez wiele lat mogę kupować gry jedynie na dużych promocjach, więc żadne gamepassy i inne abonamenty nie są mi do niczego potrzebne. W zasadzie to w każdej generacji od czasów PS1 coś by się znalazło :D
Jakbym już miał kupować XBoxa, to byłby to X360. Nie dość, że XSX jest wstecznie kompatybilny z jedynie częścią gier z X360, to na dodatek gry w większości są śmiesznie tanie, a samą konsolę można dostać dużo taniej od pojedynczej gry na obecną już generację.
Także ten, gdybym kiedykolwiek kupił XSX, to jedynie pod koniec generacji. No chyba, że MS wyskoczyłby nagle z jakimiś hitami, obok których nie dałoby się przejść obojętnie, ale wątpię w to, żeby do tego doszło.
nie rozumiem tego hajpu na Game Pass. Z ciekawości sobie wszedłem obczaić bibliotekę gier i szczerze mówiąc szału nie ma. Znalazłem tam może ze 3 tytuły, które mógłbym ograć, ale nawet dobierając coś na siłę nie dobiłem do 10 gier.
Nasuwa się smutny wniosek, że jedyną zachętą do kupna nowej konsoli jest dostęp do starych gier i indyków.
Kupowanie nextgenowej konsoli by grać w starocie...
No cóż, to jak kupowanie super wypasionego TV by kontynuowac ogladanie seriali z Netflixa.
Mozna i sa z tego korzysci (w wypsaiony TV jakosc obrazu, w nowych konsolach szybkie loadingini stala wyzsza rozdzielczość).
Ale czy o to w tym chodzi? Ja mam wrażenie, ze ten caly hype i cyrk to jedno wielkie "na bezrybiu to i rak ryba" i kupuja ludzie nextgeny, by grac w stare gry, lub dlc do gry z 2018 (Spiderman) czy remake 12 letniej mimo wszystko niszowej gry z serii souls.
Chyba tak to wyglada poki co, PS4 tez sie kulawo wolno rozkrecal, nie ma co stawiac krzyzyka na PS5, gdyz dostanie kiedyś dobre gry.
Jak ogrywalem w tym roku Days Gone na PS4 to pomyslalem, że Sony faktycznie umie w dojrzale gry, ale trzeba im dac czas.
Wierze w PS5, ale wiem też, ze dopiero za 5 lat beda na nia najlepsze gry i dzisiaj najlepiej jest poczekac na model slim (albo i pro, na zen3 i rdna3, ktore sie pojawia do 2022, wiec w 2023 model pro z tymi technologiami jest bardzo realny).
ten gość już wie na czym będzie grał
To chyba było oczywiste - game pass jest jedyną sensowną przewagą tej konsoli nad ps5. Za to ps5 ma swoje exy, więc nadal nie wiem co wybrać.
Xboxa one S już mam, więc mocniejszy odpowiednik który szybciej odpala gry mi średnio potrzebny.
Za to ps5 nawet nie ma jak kupić aktualnie, a nawet jeśli, to póki co poza demon's souls nie ma nic dla czego miałabym brać ps5 zamiast ps4.
Tylko tyle ? Myślałem że na launch konsole kupują ludzie świadomi wyboru, i w przypadku Xboxa 'niemanie' GP jest raczej bezsensowne bo to się opłaca w każdej możliwej konfiguracji.
Gamepass i wsteczna jest fajna jak ktos przespał poprzednie generacje.
Jezeli ktos jest na biezaco to sens jest niewielki, ja osobiscie kupie subskrypcje jak wyjdzie jakis fajny ex od MS. Inne gry AAA ladauja tam zazwyczaj jak juz sa bardzo tanie na rynku wtórnym
Chwalicie, ze beda gry EA, ale co EA ma takiego super obecnie? Titanfalla 2 i Jedi Fallen, ktore mozna kupic za grosze, ere 360/ps3 mieli super, tylko badzmy szczerzy, ktos kto chcial zagrac w Dead Space, Mass Effect czy Mirrors Edge juz dawno temu to zrobil, bo te gry juz od dawna są tanie jak barszcz i odpala sie na byle laptopie
W cholere gier, a i tak nie mialbym w co grac, wole kupic jedna gre taka ktora chce niz miec 300 i tak naprawde nadal nie miec w co grac
Kupować coś dla abonamentu, w którym jest mało dobrych gier w stosunku do całości oferty. Lekko śmieszne jak dla mnie, chyba że ogrywają na siłę wszystko jak leci no to wtedy rozumiem.
Game pass w którym nic nie ma... Poza forza. Na pewno będą to ładnie rozwijać i prędzej czy później coś tam ciekawego trafi ale na ten moment...