Sketches of Glory - odc. 15 - Tylko godzinka
Kał end Cziken!
spoiler start
Kiedys to byly bajki i czasy. Teraz to juz nawet nie ma czasow. ;)
spoiler stop
Krowa i Kurczak :P
Tylko po co są te świeczki z tyłu? Prąd przecież mają, co można wywnioskować po włączonej konsoli.
Szanownemu Łosiowi chodziło o demo "Resident Evil Village", drogi/droga Szaku i tego dotyczyło pojawienie się w komiksie Lady Dimitrescu.
Tak Wilk1999. Prawdziwi "gracze" wiedzą o co chodzi.
Na mnie nie zrobił wrażenia RE:VIII i nawet nie skojarzyłem tej postaci w komiksie. Nie wiem co to znaczy być prawdziwym graczem. Dla mnie to jest bycie psychofanem fikcyjnem postaci. Duża baba, która chce nas zabić. Wow, powiew świeżości, tego jeszcze nie grali. Niech dadzą lewitującą ośmiornicę z piłami mechanicznymi to będzie dopiero hicior. Nie lubię horrorów, bo życie na tej planecie, zwłaszcza w kulturze gatunku homo sapiens jest intensywnym koszmarem samym w sobie.
Pod pewnym względem cię rozumiem Szlaku, bo też niezbyt przepadam za horrorami a ósmy „Resident Evil” podobnie jak pozostałe odsłony serii, też mnie do siebie nie przekonały, abym chciał po nie sięgnąć, ale to już raczej z kwestii zdrowotnych i nieco podejścia do grania, chociaż kiedy (najczęściej Jordan o tych grach opowiada) na kanale TVGry pojawiają się materiały poświęcone tym grom zawsze jakoś tak miło jest się czegoś o nich dowiedzieć czy poznać zalety tych gier lub ich tło fabularne. A co do bycia prawdziwym graczem, to też czasami nie bardzo wiem co ktoś może przez to rozumieć. Dla mnie samego ten termin może oznaczać „osobę, która w większym stopniu interesuje się gamingiem, przez rozwijanie tego konkretnego hobby na różne sposoby czy to interesujący się grami, które będą miały w najbliższym czasie swoją premierę lub niedawno miały, albo zostały ileś tam lat temu przegapione a trafiają w jego gust; nowymi horyzontami gatunkowymi, które mogłyby wewnętrznie rozwinąć ów gracza, czy zwyczajnie inwestującego w to hobby więcej czasu i swojej uwagi niż inne osoby, dla których gry mają jedynie zastosowanie dla zabicia czasu w podróży lub czekania w kolejce przeznaczając od 5 do 15 minut dziennie na pogrywanie sobie w takie gry mobilne, które pod względem tła rozgrywki mają swoje liczne kopie w sklepach z aplikacjami, bo im to zwyczajnie wystarca”. Może jeszcze jakoś dało by się to rozwinąć, coś do tego dodając, ale samemu w tej chwili na nic więcej nie jestem w stanie trafić.
Kał end Cziken!
spoiler start
Kiedys to byly bajki i czasy. Teraz to juz nawet nie ma czasow. ;)
spoiler stop
Gówniane były te bajki z Fox Kids (Jetix) i Cartoon Network. Ryły banie srogo jak Rick and Morty. Ale ta chociaż jest przeznaczona dla dorosłych i nie udaje bajki dla dzieci. Starzy zostawiali nas na pastwę tego rycia bani i wystarczy się rozejrzeć jak poryte banie mają ludzie wokół nas dzisiaj. Okropne bajki nie wnoszące w ogóle żadnych korzystnych wartości do naszego życia.
Kurła, we tam diskowera włoncz jakiego, abo wiadomości, co by dzicioki świata poznały
lol, to lepiej nie uzywaj komputera, telewizora, w sumie tez lepiej nie czytaj ksiazek rozrywkowych xD. a nawet lepiej w ogole nie wychodz z domu. chyba chcialby, zeby zakazali wszystkiego co 18+. wszystko co normalne i fajne jest dla niego nienormalne, chore itp. dlatego trzeba zakazac wszystkiego co tylko ma 12+ i zostawic te 7+. nie no, dzisiejsze bajki np na disneyu czy cartoonie network to jakies gowno doslownie, tam w tych bajkach to juz jest totalne zdebilnienie, normalnie jakby wiekszosc postaci dzisiejszych bajek mialy raka mozgu. promowanie bezmozgowosci. bo przeciez to dla dzieci, niech postacie beda tak debilne, ze beda glupsze od tych dzieciakow. to przeciez normalne. kiedys dawniej nie mialo sie sciskow doopy o jakies tam rzeczy. nawet w takim serialu "zmiennicy" lat 80, ktory w rogu ma niebieska liczbe 7, byl moment, w ktorym jakas kobieta miala odkryte cycki. a to byl serial, ktory mial pegi 7 xD. jeszcze inne filmy, tym razem animowane i sa to np w "krainie bogow" i "ksiezniczka mononoke" byly momenty dosc straszne, nie pamietam dokladnie, ale zdaje sie, ze w krainie bogow bylo nawet co nieco krwi (najpewniej jeden moment, w ktorym jedna postac oberwala dosc mocno i stracil sporo krwi), a w ksiezniczce mononoke to juz w ogole jazda xD. eksplodowanie glow przez strzale wypuszczona z naciagnieta do granic mozliwosci cieciwy luku. sporo krwi, niektore momenty jak z dobrego horroru. nawet jedna babka miala cala twarz umazana krwia bo jadla jakies zwloki xD. ale to juz byly filmy od 12.
Akurat anime od studia Ghiblii są sztosem. Nie wiem czy wszystkie dla dzieci odpowiednie są, ale zdecydowanie bardziej przystępne od tego co nawet Disney zapodawał. Nie wspominając o tym tych bajkach o których ja pisałem.
Może i te bajki były "chore" ale i tak były znacznie lepsze niż patostreamy, które dzisiaj ogląda młode pokolenie.
Czy na kolację będą świńskie tyłki podawane doustnie poprzez wystrzelenie z katapulty?
Na swój sposób to nawiązanie do "Krowy i Kurczaka" potrafi mnie rozczulić, bo od razu przypominają mi się czasy dzieciństwa spędzone przed telewizorem - te piękne wspomnienia; i chociaż z perspektywy czasu oceniam tę kreskówkę jako nieco za bardzo przesadzającą z nadmiernym absurdem, razem z "Jam Łasicą" to jednak miło jest ją sobie od czasu do czasu powspominać.
A co do komiksu to w fajny sposób ilustruje on dostępność dema "Resident Evil: Village" i oddaje nieco tej atmosfery niepokoju obecnej w grze, bo w końcu, jeśli tam wpadnie się w ręce Lady Dimitrescu to najpewniej skończy się jako jej kolacja.
Chociaż samo nawiązanie do pozwoleniu na tylko jedną godzinę grania przed kolacją może w sumie pięknie też prezentować to, że sami czasami potrafimy dawkować swoim pociechom czas spędzony na graniu przed jedzeniem mając na uwadze, aby właściwie się w swoim życiu odżywiały, więc ten komiks mimo podporządkowania względem tylko jednemu tematowi głównemu potrafi być rozumiany i interpretowanym na wiele sposobów co może działać tylko na plus
szanownego Filipa.
UU Krowa i Kurczak :>. Kiedyś to były powalone kreskówki dla dzieciaków, szkoda ,że teraz takich nie robią :P
Zamienili prochy na Twittera, teraz produkują jedynie śmieci które nie wolno krytykować.
By sławnym być portek nie musisz mieć To żadna już tajemnica !!!!
Ja pawian być jak gwiazda tu lśnić!!!!
Jam Łasica!!!
Do sławy się ten pawian znów pnie
Przez całe dnie dumny ogon swój gnie I tak jak Łasica on mądrym być chce
Jam Łasica!
Jam Łasica !
Jam Łasica!
Ja szczerze za dzieciństwa nigdy nie lubiłem większości tych powalonych bajek. Sam ich setting mi się często nie podobał.
Nie chcę psuć nikomu zabawy...
Autorze czy te postacie nie są przypadkiem przez kogoś zastrzeżone? Żebyś się nie naraził na kłopoty. ;-|
To tylko troska żadna złośliwość.