Nvidia o RTX 3000: problemy z dostawami mogą potrwać do 2023 roku
Bedzie trwać dopoki swiat bedzie tolerował szarą strefą zwaną kryptowalutami.
Gracze są najmniej wazni dla producentów i sprzedawców. Dodatkowo spekulanci żerują na odpadkach.
Ten caly kryzys to wina wlasnie szarej strefy i braku walki z nią.
A po co mają poprawiać sytuację skoro mają eldorado? Mocne karty rozchodzą się jak ciepłe bułeczki dzięki kopaczom więc zwykli gracze muszą nastawić się na średnią półkę. W ciągu paru następnych lat w końcu każdy pęknie i wymieni starą już kartę na nową nawet jeśli będzie musiał przepłacić.
Dla producenta to bardzo proste, więcej sprzedanych sztuk - większy zysk, to ostre zawyżanie cen następuje dopiero na następnym etapie sprzedaży przez spekulantów a producent nie ma tylko w takiej sytuacji presji na niskie ceny
To że seria RTX2000 byłą dużo droższa niż GTX1000 wynikało przede wszystkim z kosztów produkcji większych chipów
To skąd tak rekordowe zyski Nvidii skoro są takie problemy z produkcją kart? Nie sądzę aby pozwolili sobie nie uszczknąć czegoś z tych dantejskich marż jakie sklepy narzucają. To oczywiste przecież. Nvidia to gruby rekin biznesu a nie fundacja pożytku publicznego xD
Dodatkowo kurs kryptowalut znowu idzie w górę więc znowu zacznie się szał na kopanie.
To sie nigdy nie skończy.
Szara strefa, piramida i zlo. Z tym nie walczą, ale jakbym drukowal w domu podrabiane pieniadze to od razu by walczyli, a tym wlasbie sa kryptowaluty, podrobionym pseudo pieniadzem psujacym prawdziwy.
Zabawne, biorąc pod uwagę, że w 2022 to planowo powinny pojawić się już RTX 4000 i RXy 7000. To jak będzie? Papierowa premiera serii 40xx a w rzeczywistości wciąż będą produkować zaległą 30xx? Brzmi to dość komicznie...
A co do obwiniania kopaczy to sprawa wygląda tak, że są oni przyjąć chyba każdą liczbę kart tak długo jak dana karta zarabia więcej niż zużywa prądu. Dopiero jak jakaś karta spadnie poniżej poziomu opłacalności (jak np. seria gtx 9xx) jest szansa, że cena będzie w miarę normalna.
Inna sprawa, że kart jest ogólnie mało a zapotrzebowanie ogromne. Pamiętać należy, że cała akcja z brakiem dostępności i zawyżonymi cenami zaczęła się tuż po premierze kiedy kopanie na kartach się nie opłacało. Ludzi, którzy chcą nowych kart jest mnóstwo, zwłaszcza że dużo osób odpuściło sobie serię 20xx a wielkimi krokami zbliżają się pierwsze next-genowe gry. A możliwości produkcyjne są niewielkie po praktycznie wszystkie firmy produkują w tych samych fabrykach. A w tym samym czasie trzeba wyprodukować karty NV, AMD, procki AMD, Xboxy, PS5-tki... nie mówiąc o milionie innych elektronicznych sprzętów. I o pandemii, która sprawy nie ułatwia.
Tak bedzie, papierowa premiera.
Nie ma co sie nastawiac na coś innego.
Zostaje tylko zlozyc preorder, albo zapomnieć o temacie.
Ja tam wbijam, obrzydzili mi temat pecetów składaków.
I o pandemii, która sprawy nie ułatwia.
O czym? O tej straszliwej, ogromnie rozmuchanej chorobie powstałej z małego nietoperzyka dzięki, której ze świata zniknęły inne schorzenia i choroby jak grypa i nowotwory, a " skuteczne lekarstwo" na te wcześniej nieznaną chorobę powstało w niecały rok? A gospodarka wielu krajów poleciała na pysk, a innych dziwnym trafem szybko się odbiła i wróciła nawet w lepszej formie?
Może powinienem raczej powiedzieć "pandemii obostrzeń i lockdownów, które skutecznie utrudniają prace nad produkcją i transportem sprzętów a dodatkowo trzymają ludzi w domach, którzy nie mając nic do roboty kupują sprzęt do grania". Abstrahując od tego na ile naprawdę niebezpieczny jest covid, nie da się nie zauważyć, że to jak świat na niego zareagował nie pomaga w sprawnej produkcji sprzętu.
Bedzie trwać dopoki swiat bedzie tolerował szarą strefą zwaną kryptowalutami.
Gracze są najmniej wazni dla producentów i sprzedawców. Dodatkowo spekulanci żerują na odpadkach.
Ten caly kryzys to wina wlasnie szarej strefy i braku walki z nią.
Jesteś pewien że braki i wysokie ceny są związane tylko z kryptowalutami.
Od kiedy to krypto jest " szara strefa"?. Normalnie płaci się podatek od zysków , jak na zwyklej giełdzie .
Głównie krypto to prawda. Do tego jeszcze dołożymy covida i susze w kluczowych regionach. Wszystko się zmiksowało, ale największymi k@rwami są kryptowaluciarze. Najbardziej prymitywna forma próby wzbogacenia się. Żałosne.
Nie jest tak źle, Ethereum przejdzie w końcu na Proof Of Stake i problemy się skończą.
Dla mnie mogą potrwać nawet do 2030... nie jestem psychopatą aby kupować gpu za 15 tys pln
W ten sposób zabijają gaming na PC.
Większość ludzi kupuje i uzywa GPU do 1500 zl, a dzisiaj w tej cenie jest tylko low end.
Efekty bedziemy niebawem widziec jak sie okaże, ze sprzedaz gier tripleA majacych wysokie wymagania bedzie coraz nizsza, a kart z RT bedzie tak malo, ze developerzy nie beda w to inwestować.
Nvidia sama zabija sobie rynek, ale jak widac oplaca im sie.
Inaczej sprzedawaliby karty bezpośrednio u siebie z magazynu z pominieciem pośredników.
Liczy sie biznes, a nie Klient i przyszłość. Jestesmy dla producentów nic nie znaczący. Pokazuja nam faka i jeszcze dostaja w zamian workami pieniędzy.
Kupcie konsole i olejcie ten syf!
Po co mi konsola, skoro i tak głównie gram w strategie, a rynek baterii AAA to dla mnie głównie dobra okazja by wydać zaskakująco dużo pieniędzy, za zaskakująco mało treści?
To szczeniłeś z tą konsolą. Jeszcze większy badziew jak dla mnie niż PC.
Kupcie konsole i olejcie ten syf!
nom, fantastyczny sprzęt do strategii, RPGów czy modów...
Dopiero co się wszyscy przekonali na rynek PC to zaraz z niego będą uciekać (Sony) bo nikt nie będzie kupować gier bo po prostu nie będą mieli jak w to grać. Teraz to faktycznie PCty mogą podupaść.
spoko, dobrze że teraz jest milion usług streamingowych w tym ta od nvidia w której przypadkiem wzrosła cena akurat jak gpu zaczeły kosztować +200%
To akurat dobrze się składa w 2023 będą już wersje z serią 4000. Więc mogą się opóźniać ile chcą.
Jak wyjdą 40xx to 30xx będzie można sprzedać w cenie nowej dołożyć 2x tyle i kupić 40xx.
no właśnie dobre pytanie, czy będą!?
Bedzie trwać dopoki swiat bedzie tolerował szarą strefą zwaną kryptowalutami.
Gracze są najmniej wazni dla producentów i sprzedawców. Dodatkowo spekulanci żerują na odpadkach.
Ten caly kryzys to wina wlasnie szarej strefy i braku walki z nią
Dokładnie, nic dodać, nic ująć.
Kłopoty z produkcją w pandemii? Dawno za nami.
Niby tak, ale zaległości pozostały. W międzyczasie jakby nie było wyszły nowe podzespoły i konsole, wiec to czego nie zrobili w czasie pandemii, nie odrobią dopóki nie rozbudują fabryk.
Problemy może i za nami, ale czy udało się nadgonić zwiększone zapotrzebowanie na sprzęt?
Teraz z perspektywy czasu decyzja o zakupie w grudniu karty z zawyżoną ceną o 30% to była jednak dobra decyzja.
teraz to jest fajnie producentom, bo kryptowariaci wykupuja na pniu, ciekawe jaką będą mielie strategię jak większość krajów zablokuje kryptowalutę i rynek zaleje używany sprzęt, teraz spijają śmietankę a potem co ?
Teraz się nachapią więc potem gorsze czasy nie będą dla nich takie straszne. Sporo graczy teraz się wstrzymuje z zakupem przez co po odejściu kopaczy z rynku będzie lawina graczy chcących w końcu zmodernizować sprzęt. Część z nich połasi się na używane karty ale te karty to będzie szrot który długo nie wytrzyma więc i tak po czasie zaczną kupować nówki.
Cieszę się, że po pierwszych obniżkach kupiłem RTX 3070 Ti Gamerock OC za 4k w Komputroniku na raty ZERO i sprzedałem 1080 Ti Strix za 2300 złotych. Teraz znowu albo braki, albo ceny w górę i nic nie zanosi poprawy.
Zawyżone ceny w januszowych sklepach to jedno, ale przecież Nvidia ma swój własny sklep - i tam ceny też są zawyżone (np rtx 3060ti, za 3,6-4,5k zł):
https://shop.nvidia.com/pl-pl/geforce/store/gpu/?page=1&limit=9&locale=pl-pl&category=GPU&gpu=RTX 3060 Ti
Co niby usprawiedliwia cenę 3800zł za 3060ti bezpośrednio od producenta? Moim zdaniem to pokazuje prawdziwe podejście producentów, zamierzają utrzymać "problemy z dostępnością" tak długo jak tylko się da. Ostatecznie wprowadzą takie ceny NA STAŁE, nawet jak już nie będzie żadnego usprawiedliwienia.
Gracze pokazali, że chętnie przepłacą, to korporacja wyciągnęła wnioski. Ceny już takie zostaną, chwilowo usprawiedliwiane tym i owym, aż się wszyscy przyzwyczają, a później po prostu już takie zostaną.
Nie da rady, portfele nie są z gumy. Ludzie przeskoczą na konsole a tam rządzi AMD. Jak pisałem gdzieś indziej, jak tak dalej będzie to gaming na PC podupadnie i znowu będziemy mieć setki eksow tylko na konsole tylko tym razem 500zl za grę.
Nie działają w próżni, mogą sobie ustalić ceny na poziomie 5k za kartę i udawać braki dostępności, ale konkurencja to wtedy wykorzysta i zaleją rynek kartami. W nadchodzących latach Intel wejdzie na rynek i Nvidia musi mieć mocne podłoże by ich należycie przywitać.
To gierki na PC dostaną po pupie. A konkretniej ich sprzedaż względem konsol. Dopóki nie ma na rynku dużej ilości nowych i pisanych tylko na obecne sprzęty gier, to nie stanowi to problemu, ludzie będą grać na tym co mają. Ale do tego 2023 raczej mało kto zechce grać na swoim starym 1060 czy 1070 i będzie trzeba sprzęt z konieczności wymienić. A na co wymienić jak albo nie będzie a jak się znajdzie to bardzo drogie? No na konsole a nie na grzałkę do PC. RTX 3060, czyli najtańszy Ampere, który powinien być skierowany do graczy z mniejszym budżetem, to obecnie wydatek na 3k i więcej, czyli tyle, za ile jest sprzedawane PS5 z dwoma grami w sklepach. Nie widzę innej opcji, jak przerzucanie się graczy na konsole lub granie streamingowe, jak GF Now czy Xcloud. Wiadomo, ktoś tam sobie zaciśnie żeby i zapłaci więcej i zostanie przy PC ale większość sobie na takie coś nie pozwoli.
Ja dlatego spore nadzieje wiążę z nowymi grafami intela, AMD i Nvidia zapomnieli o ludziach którym nie potrzebna wypasiona grafika, a ceny kart z low endu to jakiś kosmos. Dziś karty o wydajności starych gtx 1060 / 1070 powinny kosztować poniżej 1k pln, a kosztują grubo ponad 1.5k :P
Akurat to, ze jest duży popyt a mała podaż to nie do końca ich wina. Nie kontrolują produkcji u swoich dostawców, a nagłe wzrosty zapotrzebowania są dość nieprzewidywalne, reakcja na nie trwa latami, trzeba postawić linie montażowe, przeszkolić personel, może nawet postawić nowy budynek, a potem trzeba nadrobić zaległe produkty. To wszystko przy większym niż kiedykolwiek zapotrzebowaniu na podzespoły do PCtów, smartfonów i konsol.
Bardziej im się opłaca walić masowo przykładowo takie 3060 bo wiedzą że zejdą im one na pniu i cenę mogą sobie dyktować :P Przy niedoborze materiałów na chipy na karty low end poczekamy jeszcze trochę i tu mam nadzieję że intel ich mocno ugryzie w dupę wydając grafiki do 1080p w rozsądnej cenie. Zresztą oni to chyba widzą bo swoją premierę zaczynają od najsłabszych kart :)
Piszesz o tym samym Intelu, który kilka lat temu, co roku odgrzewał swoje czterojajowce i dawał tym samym kilka procent do wydajności a do zmiany swojej strategii zmusiło ich dopiero AMD z Ryzenem? O tym samym Intelu, co również potrafił zmusić do wymiany płyty głównej z każdą kolejną generacja procesora( która często wynosiła rok czasu)? Z tym Intelem to raczej nie wiązałbym sporych nadziei. Ale z jednym się zgadzam, ceny kart graficznych dla osób z ograniczonym budżetem to kosmos. RTX3060 za 3 kafle, taki nowy RX6600 XT to również 2,5 klocka o ile go gdzieś dostaniesz. To jest teoretycznie najniższa półka wydajnościowa. A gdzie tu reszta podzespołów? W poprzedniej generacji wydali jeszcze 1660 Ti i Super, więc jakiś low end jeszcze był. Obecnie chyba w ogóle z tego zrezygnowali, bo i po co maja wydawać, jak im taki RTX 3060 za 600 euro też ładnie schodzi. Intel może się faktycznie pokusić o jakiś low end za mniej niż 300 euro ale jak problemy z niedoborem towaru dalej będzie trwał, to skończy się na cenach nie 300 a 500 euro.
Sprawdźcie sobie, jakie gotowe zestawy PC są obecnie polecane na forach i stronach związanych z technologią. Żeby tylko zmieścić się z tą nieszczęsna kartą graficzną, oszczędza się na reszcie i wychodzi zestaw za pomad 4 klocki, który już obecnie jest sporo słabszy niż PS5 i XSX. Nie widzę innej opcji niż migracja graczy PC na konsole. No chyba, ze coś się mocno zmieni.
Generalnie to sprawa jest bardziej skomplikowana niż "źli kopacze krypto kupujo karty", ale ok.
Obecnie problemem jest ogromny popyt, nawet wśród samych graczy, który się zgromadził przez czas pandemii. Teraz popyt również rośnie bo z każdym dniem jest więcej chętnych na karty, a ich nie ma.
Najbardziej mi wstyd za tych co się chwalą że kupili np. kartę 3070ti za 4000. Błagam, to że dziś karta w sklepach jest droższa o tysiąc to nie znaczy, że powinniśmy z ucalowaniem ręki brać kartę wartą 2800. Chore podejście.
Jażeli sie przeciągnie sytacja na rynku to równie dobrze w 2023 nie będziemy w co wykorzystać nowe rtxy bo wydawcy przerzuca sie znowu na roczne eksy na konsole zeby zarobić bo na PC nikt grać nie bedzie bo nie ma na czym
"stan na miejsuc kogoś co nie chce grać w gry w HD na niskich detalach w 30fps."
No nie, no, tak być nie może! Granie w HD przy 30 klatkach... Dzwońcie do ONZ, czy innego Amnesty International. Tu się odbywa nie tylko łamanie praw człowieka, ale wręcz tortury! Gry (i to jeszcze w nie wiadomo jakich rozdzielczościach) to nie jest towar pierwszej potrzeby, bez tego można się obyć i nie dawać pieniędzy takim, którzy chcą człowieka orżnąć.
W przyszłym roku do gry wchodzą karty Intel Arc. Zarówno dedykowane jaki zintegrowane. Zobaczymy jak będzie :)
I zdaje się że też będą miały swój odpowiednik dlss/fsr, który będzie działał nie tylko na kartach intela.
Ta intel swoim XeSS ładnie pozamiatał, sporo lepsze to od rozwiązania AMD i chyba niewiele gorsze od Nvidi. Genialną sprawą było otwarcie technologii na wszystkie grafiki, co praktycznie daje 100% pewność że każda gra nowa będzie go obsługiwać. Jako że producentom bardziej będzie się opłacać robić coś co wszędzie działa niż bawić się z każdym rozwiązaniem osobno :) No ofc gry z "logiem" będą zapewne zawierać jeszcze rozwiązanie stosowane przez dane "logo" :)
Pozostaje czekać na karty graficzne od Intela a od tych złodziei już nigdy nic nie kupić.
Najgorsze, że ludzi sprzedających używane karty na allegro lub olx też totalnie popieprzyło. Sprzedają np. używane RTX 2060 za 2200zł wzwyż bez żadnej gwarancji. Podczas gdy nawet na zdzierskich morelach ta karta jako nówka sztuka z gwarancją kosztuje 2359zł. Także rynek używek też został wywrócony do góry nogami. W sumie jedyne używki, które opłaca się kupić, bo ich ceny nie są tragiczne to stare GTX 1050 2GB kosztujące od 400 do 600zł. Wszystko co jest bardziej wydajne osiąga jakieś chore ceny. Do tego ryzykuje się kupieniem karty pokoparkowej.
Grafa z koparki wcale nie oznacza że jest zajechana, praktycznie każdy górnik stosuje undervolting, karty się nie przegrzewają, bo są często czyszczone. No chyba że od takiego górnika z biedaszybu :D Często mają też jeszcze gwarancję producenta.
To, że karty od kopaczy są spoko to zwykły mit. Co z tego, że stosują undervolting, skoro pamięci się gotują i to one są w późniejszym czasie najczęstszym powodem awarii.
Noo pewnie że sprzedają z gwarancją, lepiej to wygląda w ogłoszeniu. "Karta używana 2 lata gwarancji" I to za 1/2 ceny nowej karty. Deal życia.
no cóż nie kupie proste :) jeszcze mi nie odbiło aby kupować kartę za 5000 zł choć tu mowa oo niby dostępności ale jak już będzie dostępne to na pewno się przełoży na cenę :) już o tym pisałem kochany nasz kraj i jego ceny :) ja nie kupie puki to się nie unormuje do normalnych cen a nie jakieś tam 6000 zł HA HA i HA niech sobie czekają w końcu przerżną i to się odbije na ich branży wystarczy tylko czekać i nie kupować no chyba że cię stać na kompa za 20 000 zł :) bo jak już grać to na czymś konkretnym czyż nie ? a nie na karcie z przed wieków :)
Obecnie przeskok technologiczny nie jest jakiś mega względem poprzednich serii, no może oprócz kart typu RTX 3080Ti/3090/ 3090Ti itp za które można już kupić przyzwoite auto do jazdy po mieście... znam mnóstwo ludzi którzy siedzą na procesorach Harswell z 2013-215 roku, taki i7 4790K i i5-4690K są na poziome takiego i3 1010f lub nawet 9100-9400F. karty podobnie co nowa generacja to 10-15% procent mocniejsza od poprzedniego odpowiednika ( RTX 2060 vs RTX3060) i np ( GTX 1080 vs RTX 2080). Dla tego nie warto przepłacać 3x z nowszy sprzęt aby zyskać 10-15 fps więcej...
to jest chore :) nawet karta na której jadę obecnie GTX 1070
którą kupiłem za 1700 złotych teraz kosztuje nawet jeszcze 2400 złotych czyli zdrożała :) a przecież to już jest dziadek porównując obecne technologie kart graficznych to jest jakaś kpina ta karta powinna lecieć już za 700 -1000 złotych i to nówka.
powyżej 2000 zł to się powinno płacić za nowości a nie za karty sprzed wieków...
Mnie udało się wyrwać 1080TI też za ok 1700pln w 2020 we wrześniu, i był moment że chodziły po 4tys pln!. Niestety obecnie pozostaje już tylko rynek używek, czasy gdzie pc za 3-4 tys pln był z topu już dawno się skończyły...
NIVIDA jeszcze widzę że stara się trzymać cenny poniżej 4000 złotych 3500 zł itp ale to i tak dużo a zawsze są jakieś minusy tego, zapłacisz tyle ale za to będziesz miał na przykład nadal tylko 6-8 GB ram i może nawet jeszcze szynę danych na poziomie 192 bit... to nawet GTX 1070 ma 256 bit masakra ale AMD ten to wystrzelił ceny kart :) minimum 6000 złotych do 8000 zł w górę :) jak chcesz coś nowego :)
RTX nie są złe ale większość ma tylko 8 GB ram to już obawia się że trochę za mało GTX ma 8GB AMD ma lepiej oni od razu na 16 GB przeskoczyli ale ich ceny aż rażą po oczach :) prawie 2 razy tyle co ceny RTX. jednym słowem odradzam kupno na chwile obecną niech mają nauczkę na przyszłość.
Jak to się mówi w jedności siła :)
No właśnie z tą "nauczką" to tak średnio, bo nie dość, że notują rekordowe wyniki sprzedaży, to jeszcze kopacze kryptowalut płacą za te karty podwójnie, albo i potrójnie. Mało tego - nie tylko kopacze przepłacają, bo nie brakuje też desperatów, którzy kupują te karty po zawyżonych cenach do samego gamingu.
w dodatku te nowe kart wyglądają na dość prądożerne więc radzę przeczekać i przekalkulować to sobie pod kątem prądu :)
Jak kogoś stać na wydanie załóżmy po normalnych cenach 3k za topową kartę, to raczej go te dodatkowe 30 złotych rocznie za prąd za bardzo nie zaboli. Gorzej z odprowadzaniem ciepła, a więc i z hałasem.
A ci dalej tkwią w przekonaniu ze blokady nie da się obejść.
Po tym, jak mi padła 1070 w marcu I po zobaczeniu nowych cen jakoś oduczyłem się grac. Na początku przez chwile liczyłem ze ceny spadną, teraz mam to w nosie. Siedzę na radku hd 4670 I gram w jedną sieciową grę, choć raczej loguje się, by pogadać ze znajomymi ;) Powodzenia Nvidia I AMD zabijaniu branży gier. Szybciej kupie konsole niż grafikę za obecna cenę.
Mnie też padła niedawno grafika. Siedzę na integrze i ani myślę wymieniać, dopóki ceny nie zaczną wyglądać normalnie. W międzyczasie wracam do dobrych staroci, albo nadrabiam dotąd nieograne stare tytuły.
No ale zasadniczo, to co mają zrobić? Wprowadzić kartki, jak na mięso w PRLu? Zauważ, że wszystko im się sprzedaje, a za ceny końcowe w znacznej mierze odpowiadają sklepy i ludzie którzy te rzeczy kupują.
Dlaczego wszyscy zwalaja na krypto (tylko) jak karty są na allegro - KAŻDA Z NICH NOWA, ZAFOLIWOANA, więc może przetrzyjcie okulary i popatrzcie gdzie są karty i komu zawdzięczamy skoki cenowe. Skalperzy, spekulanci, janusze biznesu zwał jak zwał.
Dlatego, że wzrost ceny krypto w połączeniu z dobrą wydajnością kopania spowodował olbrzymie zainteresowanie nowymi kartami, znacznie przewyższającymi podaż. Braki z spowodowały gwałtowny wzrost cen i o ile gracz jest w stanie trochę przepłacić tak górnicy kupowali karty nawet za podwójną i większą cenę bo nadal przy tym kursie krypto im się opłacało. Ceny jak to ceny bardzo szybko wzrosły ale spadać już tak nie spadają zwłaszcza, że nadal tych kart brakuje.
Gdyby bandyci (bo tak ich trzeba nazwać!) nie kopali i nie tworzyli sztucznego fałszywego pieniadza z marnotrastwa pradu, sprzetu i zanieczyszczania srodowiska + gigantycznej emisji ciepla do atmosfery, to na rynku byłyby miliony kart graficznych do kupienia i ceny bylyby x2 nizsze minimum.
Jakby światu zależało na srodowisku, klimacie i bezpieczenstwie pieniadza i likwidacji bandytow, mafii i handlu narkotykami, ludzmi, narzadami i zlecaniem zabójstw w darknecie , to zlikwidowaliby kryptowaluty i wsadzali do wiezien paserów, czyli tych, ktorze je wymienia na pieniadze czy sprzęt.
Wówczas wszystko by sie unormowało i uwierzylbym w polityków, ze jednak cos im zależy. Teraz maja na bandytow wyyrabane, więc zachwcaja by czlowiek tez kradl i smiecił, skoro krypto bandytów nie kasuja.
"Jakby światu zależało na srodowisku, klimacie i bezpieczenstwie pieniadza i likwidacji bandytow, mafii i handlu narkotykami, ludzmi, narzadami i zlecaniem zabójstw w darknecie , to zlikwidowaliby kryptowaluty i wsadzali do wiezien paserów, czyli tych, ktorze je wymienia na pieniadze czy sprzęt. Wówczas wszystko by sie unormowało"
Aha, to te kryptowaluty straszliwe, narzędzie szatana i źródło wszelkiego zła. Niektórzy zdają się zapominać, że te problemy towarzyszą nam od dawna, niektóre praktycznie od początków ludzkości. Nie było kryptowalut i darknetu, a ludzie jakoś zlecali zabójstwa, działały mafie...
A z tymi paserami to dopiero komedia. Kryptowaluty mają wartość, bo taka jest umowa społeczna, że ten wygenerowany, potwierdzony kryptograficznie ciąg bitów ma tę wartość. "Zwyczajne" waluty mają wartość, bo... taka jest społeczna umowa, że te wydrukowane, potwierdzone znakiem wodnym (tudzież innymi zabezpieczeniami) papierki są cokolwiek warte. A teraz, gdy pieniądz elektroniczny jest coraz powszechniejszy, często nie masz nawet tej namiastki materialnego posiadania, tylko jakieś cyferki na koncie. To może powinni pozamykać wszystkich paserów, którzy akceptują płatności elektroniczne, bo to też zwykła zmowa, oszustwo, bezwartościowe cyferki na ekranie.