Ja ciągle jestem zdania, że to jeden z tych "ficzerów", które robią na początku "efekt wow", a w dłuższej perspektywie zostaną zapomniane. Jeśli masz spędzić z tytułem te 10+ godzin, to skupiasz się na tym co dzieje się na ekranie, nie w Twoich dłoniach.
Pad jest tylko narzędziem służącym do przenoszenia decyzji gracza na jego wirtualny awatar. Szukanie rewolucji w przenoszeniu doświadczeń z gier na pada jest jak dla mnie ślepą uliczką.
IMHO największą rewolucją w kontrolerach od dobrych kilku, może nawet kilkunastu lat wprowadziło wraz ze Switchem Nintendo pozwalając na ruch kamerą wbudowanym żyroskopem przez co gracz zyskuje dużo więcej precyzji m.in. podczas celowania, której zwykłe gałki analogowe zaoferować nie są w stanie przez ograniczone możliwości tychże.
Sięgając pamięcią do rożnych bajerów z przeszłości zwykle jest "WOW" w momencie wypuszczenia, a po jakimś czasie "a faktycznie... było takie coś. Wyszły jakieś gry pod to?".
Zwykle najbardziej poszukiwane/docenione cechy dobrych padów to nie głośniczki, żyroskopy, adaptacyjne spusty, guziki do shareowania itp. tylko czysto pragmatyczne: ergonomiczny układ dla palców, powierzchnia, która się nie ślizga, waga, wielkość, bateria, wytrzymałość, precyzja itd.
ps. Ten układ analogów moim zdaniem jest nadal nieergonomiczny, ale może to tylko moje kciuki tak mają.
Ekran dotykowy w DS4 kariery nie zrobił, choć doceniam, że przynajmniej próbowali wprowadzić coś nowego i dopiero teraz im się to udało. Natomiast nie czaję tego, że M$ ma od dłuższego czasu na podstawowe pady kompletnie wywalone.
Zobaczymy w maju.
No nie wiem. Być może w maju to niektórym dopiero uda się kupić PS5, więc jeszcze będą podnieceni wibracjami.
To już nie walka między PSX, a N64, teraz to gry są podobne, dzisiejsze konsole do pięt nie dorastają ekskluzywnością i ilością gier kamieni milowych jakie były na PSX i N64.
"Nie, to nie są kolejne bajery, które Sony wprowadza na premierę nowej generacji, by się pochwalić w materiałach marketingowych, a na koniec o nich zapomnieć po pół roku – to krok, który w dłuższej perspektywie może rozwinąć całą branże grową"
To ciekawe, że gra premierowa na ps5 jak Valhalla nie obsługuje nic ponad to co jest w zwykłym padzie (no chyba, że głośniczek, który czasami daje o sobie znać).
Jeżeli w praktyce okaże się to aż takim hitem, to pewnie za jakiś czas MS też wypuści pada z takimi funkcjami, a może nawet gamingowe myszki i klawiatury coś takiego dostaną.
Fajnie że Sony pokazało coś ciekawego i faktycznie next-genowego.
Z drugiej strony całe życie gram z wyłączonymi wibracjami więc bez różnicy.
Jestem tylko ciekaw jak połączą te dwa światy.
W takim multi np. adaptatywne trigery mogą trochę utrudniać i dawać przewagę ludziom grającym bez tego ficzera.
Dobrze byłoby, jakby te rzeczy było dostępne też na PC, używając DualSense. Ale to i tak będzie dotyczyć gier multiplatformowych, bo gry tylko dostępne na Xboxa i PC z tego nie skorzystają.
Czy nowy pad od PS5 da sie podlaczyc pod PC ? Jezeli tak to ciekawe czy beda wychodzic gry na PC (np te multiplatformowe) ktore beda obslugiwac nowe funkcje konstrolera takze przy podpieciu do pc ?
Moze wibracje mnie az tak nie obchodza bo zazwyczajj jak sie da to je wylaczam ale te triggery moga byc ciekawe.
Wprawdzie mam starszą generacje konsol i od MS i od Sony to jednak ostatnio gram juz tylko na PC a walke o podlaczenie do kompa wygral kontroler od xboxa ale moglo by to sie teraz zmienic :)
Odetną Xbox One od respiratora to odświeżą sobie kontroler, dashboard i parę innych rzeczy.
Mały padzik i 2 gałki na dole są wygodne dla dzieci albo dla małych rączek. Teraz w końcu pad jest większy i lepiej leży w dłoni ale 2 gałki na dole nadal przystosowane dla dzieci z małymi kciukami. Dlatego pad od xboxa jest znacznie lepszy dla osób starszych i ułożenie lewej gałki wyżej o wiele wygodniejsze ponieważ kciuki trzymamy w ten sam sposób a nie jakiś upośledzony w przypadku psa. Nie bez powodu pad od xboxa zgarnia nagrody typu The GamesRadar Hardware Awards.
Z całym szacunkiem ale konsole to nie to, sam posiadam xbox one x ale skończył jako zabawka dla córek, do odpalania milusińskich gier. Sam przeszedłem na nim RDR2 i koniec. Nie mam kiedy grać na konsoli bo w godzinach możliwej aktywności rodzinka okupuje tv a ja sam wolę jednak grywać na PC i inwestować w osprzęt do niego, w tym nowe podzespoły. Na PC gram kiedy chcę i jeszcze pracuję poza tym, konsola jest fajnym bajerem ale z pewnością moja przygoda z nimi się skończyła. Najwyżej ufunduje dzieciakom , choć starsze już śmigać woli w laptopie.
Dla dobra wszystkich nikt nie powinien wygrać, lepsza będzie wyrównana walka i chyba każdy to rozumie. Poza fanbojami, bo z nimi to jak rozmowa z dupą w nocy.
Mam PS4 i pady padają :) dosyć szybko, po kilku godzinach gry zazwyczaj. Wcześniej miałem XO i faktycznie jak padły akumulatorki to tylko wymieniałem na nowe i dalej grałem (a drugie do ładowarki odrazu). W PS4 muszę szukać kabla, podłączać, zmieniać pada albo zrobić przerwę. XO był wygodniejszy w tej kwestii.
Druga sprawa, że wibracje w padach to moim zdaniem (każdy ma swoje) zbędny bajer. Wyłączam je zaraz po uruchomieniu gry. I oczywiście, że na początku grałem jak było domyślnie ustawione, ale z czasem stwierdziłem, że to tylko przeszkadza. Bo serio... jak w grze mam turbulencje to pad drży, a mi ręce od tego, to rzeczywiście czuje się jakbym naprawdę był w grze :))) Nie, nie czuję się tak, czuje że po prostu ręce drżą i tyle :))) Trochę bawią mnie opinie, gdy ludzie z ekscytacją do tego podchodzą, ale nie wiem może mam słabą wyobraźnie w tej kwestii :)
Jedyne co mnie ciekawi to jak będzie to przenosić się na strzelanki :) Bo to jedyna opcja która mam sens: broń prawdziwa - język spustowy, broń w grze - trigger. Jakieś przełożenie to ma w kwestii rzeczywistość - wirtualny świat. Tylko ciekawe jak z awaryjnością, czy takie 100h w CoDa nie przyniesie wizyty w serwisie, lub co gorsza sklepie o.0
BTW Kupiłbym już PS5, ale nima w sklepach, jedynie u "Januszy Biznesu" na Alledrogo :)
Te nowe cechy sprawiają, że pad od PS5 trzyma na baterii 5 godzin. Wytrzymuje jeden średnio aktywny dzień grania, co jest czasem wprost żałosnym. Większość czasu będzie trzeba spędzać z kablem podłączonym do konsoli.
W xboxie dajesz akumulatorki 2500MAh i możesz grać na jednym komplecie 25-30 godzin.
Pamiętam jakie było jaranie się głaskadełkiem w DS4, a skończyło się tak, że ShadowFall naprawdę wykorzystywał jego funkcje a później służyło to po prostu za dodatkowy przycisk...
Jednocześnie ja często wyłączałem wibracje bo raz że na dłuższą metę mnie irytują, a dwa mało kto o tym wie ale częste wystawianie się na wibracje powoduje zmiany w układzie nerwowym i prowadzi do np. obniżenia czucia w kończynach (taka ciekawostka).
Acz no czas pokaże.
Nie, to nie są kolejne bajery, które Sony wprowadza na premierę nowej generacji, by się pochwalić w materiałach marketingowych, a na koniec o nich zapomnieć po pół roku
Zobaczymy w maju.
Jako stary PC-towiec mogę tylko powiedzieć że do każdego kontrolera można się przyzwyczaić. To tylko kwestia spędzonych godzin w grze. Tylko jedna rzecz mi średnio pasuje w padach. Obracanie kamerą. Czy nie można tego zrobić tak płynnie i precyzyjnie jak myszką ? Ludzie mamy już kolejną generację konsol a w tym temacie wciąż bieda.
Ja się zastanawiam skąd się biorą te informacje o słabej baterii w Dual Sense, ja w niedzielę pograłem trochę dłużej - ze dwie godziny w Fifę, dwie godziny w Spider-Mana i ze dwie godziny w Astro, wszystko specjalnie bez odkładania pada do ładowarki i bateria nie zeszła nawet w połowie. Z tego co czytałem w necie, to pady umierały po jakichś 13 godzinach bez ładowania (przy Soulsach, pewnie przy Astro mogłyby trochę szybciej), serio to jest dla kogoś mało?
DualShocki 4 padały mi po jakichś 7-8 godzinach i właściwie zdarzyło się to tylko raz czy dwa przez całe 7 lat trwania generacji - podczas długich turniejów z większą ilością znajomych.
Drgania haptyczne to nie nowość, pad steama już je miał, chociaż w ps5 deweloperzy wykorzystają je na pewno lepiej.
Kto kogo teraz trzyma w garści?
Jak kto kogo?! Ja ich! Nie kupiłem i nie kupię ich produktów. ;-E
Z konsolami mam mało wspólnego, ale kiedy już zdarzy mi się używać pada, cenię sobie DualShocka z pewnej nieoczywistej przyczyny. Bardzo wygodnie trzyma się go w taki sposób, aby prawą ręką przyciski wciskać palcem wskazującym i środkowym (dla mnie jedyny słuszny grip w Tekkenach i inych mordobijkach). Zarówno kontrolery xboxowe jak i nowy pad PS sprawiają wrażenie, że taki chwyt jest średnio wygodny. Ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii?
Adaptacyjne triggery fajna sprawa. Lecz przy sesjach multiplayer pewnie męczące.
Kto trzyma kogo w garści?
Gracze konsolowi, ktorzy nie ulegli hypowi na nextgeny jak i gracze pecetowi, ktorzy nie ulegli presji na kupowabie bardzo drogivh kart graficznych i pozostali na seri GF 1xxx kiedy byly w akceptowalnych cenach.
Ci maja korporacje w garsci, bo nie dali sie zrobic w bambuko.
Reszta juz zostala zrolowana i ich kasa poleciala w cholerę niewiadomo gdzie.
Używałem i byłem w szoku jak to działa. Zupełnie inne doznania z gry i sądzę, że nie skończy jak panel dotykowy w DS4, trigery i wibracje to nie nowe wymyślone dodatki, tylko ulepszenie tego co było, moim zdaniem nie zostanie to zapomniane. Może nie w każdej grze będzie to działało tak jak w Astro's, ale na pewno będzie to lepsze niż w obecnych wibracjach. Wszystko zależy tak naprawdę od tego jak dużo pracy wymaga zaimplementowanie tego do wersji na PS5.
Szkoda, ze autor nie odniosl sie do ponoc bardzo krotkiego czasu pracy dual sense'a gdy sa wykorzystywane w pelni jego mozliwosci. Ponoc grajac w Astro's Playroom mozemy pograc maks. 3h zanim padl sie rozladuje. :/
Szczerze, to fajnie mieć takie bajery.
...jednak z czasem zapomina się o ich istnieniu.
Dla mnie MS nie powinien robić rewolucji w kontrolerze, gdyż jest on znakomity -> zapewnia wygodę użytkowania.
I ma możliwość stosowania AKUMULATORKÓW :).
Za dużo narzekania w komentarzach czyli wojna użytkowników konsol trwa.
Gracze chwalą doznania podczas gry na nowym kontrolerze PlayStation więc jak na razie pomysł Sony się przyjmuje. Ale zobaczymy za jakiś czas kiedy już będą nowe gry i w pełni wykorzystywac nowe funkcje.
Zauważyłem że Sony chciało stworzyć coś więcej jak kolejna wersję konsoli i dołożyli kilka nowości czy będzie to kolejny etap w rozwoju grania okaże się.
Z całą pewnością wpływa to pozytywnie na immersję w grach. Zwykłe wibracje są standardem więc czemu te nowe funkcje nie miałby być standardem przynajmniej obecnie na PS5?
Te "ficzery" od Sony mają 2gą stronę medalu. Jak trzeba się siłować z przyciskiem by go nacisnąć. To dużo szybciej się męczymy grą... Przez co mogą wywołać efekt przeciwny do zamierzonego...
Pad od Xboxa ma juz wszystko co powiniem miec pad idealny.
Plus zasilanie wymiennymi bateriami zamiast zabudowanej na stale baterii, ktora trzyma za krótko i z czasem sie zuzyje.
Nie potrzebuje zadnych bajerow w padach.
W chwili obecnej to jest hit. Zobaczymy tylko jak to się będzie miało z nowymi grami.
Względem DS4 to jest niezły przeskok. MS przespał ostatnie lata nie robiąc nic. Myśleli, że zwykłą paką marketingową nadrobią lata dostawania w tyłek od Sony. Tak się nie da. Nawet porządnie pada nie potrafią ogarnąć, a chwalili się, że ich pad jest idealny od lat.
Przy nowym xboxie coś tak skopali, że pad ma 10ms opóźnienia, gdzie ten DS5 ma 2ms, a jest czymś nowym.
Ciekawe jak długo MS będzie jeszcze ciągnął na kłamstwach Spencera.
1. Po pierwsze nie znamy tak naprawdę z jakiego tworzywa wykonano te haptyczne wibracje i pytanie brzmi, kiedy i jak często będzie padać ten pad ? Znając życie i wykonanie konsol przez Sony to pewnie jakieś tandetne tworzywo
2. Po drugie ciężko określić ile tak naprawdę gier będzie wykorzystywało tę zabawkę. Nauczony poprzednimi generacjami to podejrzewam, że głównie exy i parę gier multiplatformowych i na tym się skończy.
3. Po trzecie bateria w padzie to nadal kpina z klienta zwłaszcza, że cena za pada poszła drastycznie do góry o czym się nie mówi.
4. Po czwarte zobaczymy czy ta biel już za parę miesięcy nie zacznie zwyczajnie żółknąć i będzie to nieestetycznie wyglądać.