Hejt na Infinite Warfare? Activision się cieszy FLESZ 6 maja 2016
Warhamme Total War to będzie taki syf... Gra wygląda mega pokracznie, oblężenia wykastrowano, wszystko wydaje się trzymać ledwo, ledwo, na jakiejś szpilce, żeby się nie rozpadło przypadkiem... Okropne. Upośledzony kuzyn fantasy serii. Mod do Medievala 2 jest znacznie lepiej zrobiony, a pracowali nad nim totalni amatorzy. Oczywiście brakuje mu animacji i efektów z nowej częsci, bo ograniczenia silnika robią swoje, nie mniej ta gra będzie bardzo słaba.
Jak mnie denerwuje gadanie "Gdzie 2WŚ", a po jaką cholerę znowu tam wracać? Mieliśmy już tysiące gier osadzonych w tych realiach, wiec łaskawie, może ktoś powie mi co można nowego tam wymyślić, jaką nową mechanikę wprowadzić, żeby to było ciekawe? Wszystko co ciekawe, zostało przerobione. Zadziwiające jest jak ludzie narzekają na odgrzewane kotlety, a sami się takiego domagają w postaci 1001 gry o 2WŚ... Hejtowanie czegoś, bo to nie 2WŚ, równa się z kompletnym idiotyzmem, a tym bardziej, gdy robi to recenzent, to znaczy, że jak najszybciej powinien zmienić branżę (nikogo nie wskazuję, po prostu mówię ogółem, bo tacy niektórzy są). Gdyby nowy CoD, nie nazywał by się Call of Duty, to myślę, że nie byłoby hejtu, bo wynika on tylko z tego, że ludziom nie podoba się setting gry bo jest on od dawna w tej serii, no bezsens (jeśli 2,5 roku można nazwać "od dawna"). Należy zrozumieć, że każdy CoD robiony jest przez 3 lata, a 3 lata temu prawie nikt nie narzekał na przyszłość w CoD, a właśnie wtedy rozpoczęto prace nad Infinite Warfare, nie zrezygnują z projektu przecież, a ludzie narzekają, że mają nas gdzieś i olewają nasz głos. Gdyby olewali to nie daliby Modern Warfare Remastered, a Infinite Warfare przecież nie skasują, trudno. Może da to do myślenia co po niektórym, którzy idą za bezsensowną falą hejtu nawet nie zastanawiając się na problematyką tematu...
" Mieliśmy już tysiące gier osadzonych w tych realiach, wiec łaskawie, może ktoś powie mi co można nowego tam wymyślić, jaką nową mechanikę wprowadzić, żeby to było ciekawe? Wszystko co ciekawe, zostało przerobione."
No i tutaj koszmarnie się mylisz. Zostało to liźnięty tylko, i tak naprawdę w tym settingu można jeszcze bardzo dużo zrobić. Problem polega na tym, że wszyscy duzi developerzy unikają wprowadzania nowości do swoich tasiemców, bo boją się ryzykować że jakieś nowe mechaniki albo rozwiązania się nie przyjmą.
Nie chce mi się bardzo rozpisywać, więc podsyłam link:
https://www.youtube.com/watch?v=B8KHClEGGM8
@jasin
Wiesz, może i są rzeczy o których nie powiedziano, ale jak to się ma do mechaniki Call of Duty stawiającej na esport? To nie jest setting pasujący do tej gry, a ludzie tego nie rozumieją. Tym bardziej jak mówią, że chcą 1WŚ w CoD, bezsens, jak 1WŚ, to może BF, czy coś, ale to nie dla Call of Duty. Ta gra od zawsze stawia na bardzo dynamiczną akcję i niech to się nie zmienia, bo wiele takich gier nie ma, bo wszystko teraz się stara dążyć do realizmu zapominając, że to nie grafika jest najważniejsza, a dobra zabawa. Gry to coś w rodzaju ucieczki od prawdziwego życia, a niektóre z nich co raz bardziej je przypominają :/ Po co wracać do 2WŚ, skoro to już było, minęło, nie lepiej się zająć tym co się dzieje? Tu twórcy mają większe pole do popisu, a jeśli chodzi o przyszłość, to jej nie znamy, więc twórcy mogą zaszaleć i wykazać się pomysłowością, a przy takiej 2WŚ mogą iść tylko według schematów. Oczywiście, zawsze można odwalić coś pokroju cofnięcia się w czasie i połączyć 2WŚ z futuryzmem, ale czy to się przyjmie? No właśnie. Moim zdaniem nie ma sensu tam wracać, serio, to co mogło być przerobione, zostało. To co nie zostało przerobione, to albo nie materiał dla CoD, albo rzeczy, które nie złożą się na całą grę, bo jest ich za mało, lub za krótko trwają i w pewnym momencie i tak byłoby trzeba znów zrobić coś co już było
Masa ludzi chciałaby powrotu CoDa do IIWŚ, sam bym go na 95% kupił (a nie kupiłem od lat żadnej części), ten okres nie wymaga jakiś wielkich fajerwerków jeśli chodzi o mechanikę, raczej solidną kampanię singlową do której mają jeszcze masę materiału dodajmy do tego parę klimatycznych map do multi i masz coś jak na aktualne czasy wyjątkowego. Infinite Warfare jest 5! pod rząd częścią dziejącą się w przyszłości. Jakby jeszcze poszli w pełne science fiction to może by to mogło wywołać (przynajmniej u mnie) jakieś zainteresowanie. Mam kolegę który jest zagorzałym fanem serii, a już 3 black opsy sobie odpuścił bo znowu przyszłość, jestem bardzo ciekawy kiedy wreszcie seria się wykolei jak Assassin's creed.
@ephrantu
Może i nie wymaga fajerwerków, ale to nie klimat CoD jak już pisałem. Zmusiłoby to na twórcach wyrzucenie tej całej mechaniki dynamicznej walki, przecież to kompletnie zmieniłoby pogląd na multiplayer w CoD, a co gorsza, zamieniłoby go w kolejnego FPS'a z podobną mechaniką. To nie pasuje do esporu (w wersji CoD), a twórcy CoD na 100% nie zrezygnują ze swojej mechaniki. A no i w gwoli ścisłości Infinite Warfare jest 4 dziejącą się w przyszłości częścią, bo pierwszą z nich był Black Ops 2 (potem był Ghosts, ale on poruszał tematy współczesne bardziej), potem Advanced Warfare, Black Ops 3 i teraz Infinite Warfare. Choć kto wie, może zdecydują się zmienić mechanikę, w końcu za rok CoD'a wydaje Sledgehammer Games, których szef powiedział, że chciałby powrotu do WWII
Mówisz, że wszystko co ciekawe już pokazali i że było mnóstwo gier w klimatach 2 WŚ tylko, że jest jeszcze dużo bitew, które mogliby ukazać w grze w dodatku większość tych gier ukazuje głównie konflikt na zachodzie a gdzie wschodnia europa i wojna na wyspach pacyfiku? powiadasz, że to nie klimat CoDa nie zgadzam się z tobą to właśnie za klimaty 2 WŚ i za świetnego i dynamicznego singla polubiłem CoDa. Kiedyś CoD nie stawiał tak bardzo na multiplayer i za to był dobry. Według ciebie multi z drugą wojną nie jest dynamiczny to chyba w CoD UO nie grałeś i nie wiesz co mówisz
@dawidos06
Przyrównujesz CoD'a do starych czasów. Musisz zrozumieć, że CoD to już nie ta sama gra co kiedyś przy Call of Duty 1, czy 2. Teraz to jest duuużo bardziej dynamiczne niż kiedyś i nie sposób się nie zgodzić
Może jest bardziej dynamiczne ale czy lepsze? W sumie nie ma o co się tutaj kłócić każdy ma inne zdanie. Moim zdaniem 2 WŚ ma swój niepowtarzalny klimat i to właśnie w takich grach nabijam najwięcej godzin i dają mi dużo radochy. Te nowe CoDy szczególnie te od Adwanced Warfare nie mają nic fajnego do zaoferowania oczywiście gram w nie ale z reguły tylko raz ukończę kampanie i odstawiam a do multiplayera zajrzę na 10h czasem więcej ale ponad 30h w multiku nie wysiedzę.
Ludzie ale wy chyba o czymś zapominacie, przecież do ciężkiej cholery w grę o drugiej wojnie można wsadzić jedynie okres końca wojny czyli jakieś półtora może rok do końca, żeby nikogo nie wkurzyć, do ciężkiej cholery czy nikt tego nie rozumie?
Gra się sprzedaję, więc płacz o 2WŚ i tak nic nie da.
Całe szczęście że Activision nie przejmuję się hejtem 12 latków i dalej będzie robić gry w przyszłości pre-order może nawet złoże bo strasznie się podekscytowałem :D
Mowicie ze cod musi byc dynamiczny a cs jest ? Nie wroca coda do czasow z mw2 bo przez ostatni czas to battlefield gniecie coda
Tak naprawdę wszystko przez multi. Rozgrywka ewoluuje w takim a nie innym kierunku z powodu multiplayera, który zawsze opierał się na raczej szybkiej, dynamicznej rozwałce. Szczerze mówiąc podwójne skoki i bieganie po ścianach pasuje do takiej rozgrywki i nie ma sensu gadanie, że BF tamto, a CS tamto, bo właśnie dlatego CoD ma tylu graczy ilu ma - bo jest inny. Gdyby nagle pojawiły się większe mapy i pojazdy to musiałby rywalizować z Battlefieldem, ale nie musi tego robić. Tzn. rywalizacja oczywiście jest, ale obie serie mają swoich wiernych fanów, którym po prostu odpowiada taki a nie inny model rozgrywki i po prostu zostaną przy "swojej" grze, nawet jeśli ta okaże się średnia. Ostatnie CoD jakie kupiłem to jedynka Black Ops, ale grając okazjonalnie w trójkę u kumpla odnajduję się w grze bez problemu, a kretyńskie z pozoru pomysły w stylu wojny przyszłości, egzoszkieletów i innych robotów, w multi nie stanowią dla mnie problemu. Co innego singiel, w którym nic do tej pory nie przebiło świetnej czwórki. I pewnie nie przebije, bo kampania dla jednego gracza pojawia się w kolejnych odsłonach jako zwykły zapychacz dla rozgrywki sieciowej. Ta seria nigdy nie miała ambicji do bycia symulatorem pola bitwy, dlatego powrót do WW2 czy WW1 byłby raczej średni. Tzn. nie obyłoby się bez poważnych zmian w rozgrywce, a a jak pisałem podporządkowana jest multi, które w obecnej formie pasuje graczom. Ci którym nie pasuje mają BFa, CSa, albo Armę. Pozostają gracze singlowi (w tym ja), którzy rozpieszczani niestety nie są, ale co zrobić? Ostatni fps przy którym świetnie bawiłem się w trybie jednego gracza to Wolfenstein New Order wraz z dodatkiem - gra bez multi, skrojona typowo pod singla. Trochę ewenement w ostatnim czasie, ale co zrobić? Call of Duty w tym temacie już dawno spisałem na straty.
Główny problem CoD polega moim zdaniem na zbyt częstym wydawaniu gier z tej serii, czy robieniu kolejnych podserii które się od siebie prawie niczym nie różnią. Pierwszy Black Ops był w klimatach zimnej wojny - ok, choć nie wykorzystano do końca potencjału to było to coś odmiennego od Modern Warfare. Potem zaczęło się już wszystko mieszać: jakieś ghosty, kolejne black opsy, advanced warfare, teraz znowu coś w kosmosie... Za dużo tego i za bardzo na jedno kopyto.
Pomyliłem filmy, można skasować powyższy komentarz (miał być pod materiałem o "końcu Call of Duty"). sorry :P