Facebook nie rezygnuje z reklam w WhatsApp
Widzę, że zasada prestiżowości bez reklam nie będzie stosowana w przypadku innych usług zuca.
Swoją drogą nie mam facebooka, tam są już reklamy czy jak to wygląda?
Kolejny dobry powod zeby nie miec z FB nic wspolnego. Tylko mi tego brakuje na whatsupp.
[1] Mam 150 znajomych, nic nie wrzucam, nie lajkuje, wchodze raz dziennie, moze dwa, nigdzie sie tam nie udzielam, postow uzytkownikow malo, a czasami przewijam 3-4 sponsorowane materialy miedzy postami... Juz dawno wiedzialem ze FB to miejsce na reklamy niz portal spolecznosciowy bo nawet moi znajomi malo co tam sie udzielaja, wiele z nich ma profilowki z kilku lat wstecz :)
Tak. Specyficzne to reklamy, bo to właśnie posty, które Facebook promuje są reklamami.
Facebook ma bardzo dziwny i inwazyjny sposób reklamowania. Przykładowo Facebook udając znajomego (tzn. na chacie) spamuje mnie w Messengerze wiadomościami o tym, że... jest rocznica dodania kogoś do znajomych!!! Każdego z osobna!!! Nie idzie tego wyłączyć (albo nie wiem gdzie - wszystko w portalu jest tak zrobione, żeby dezorientować). No to zrezygnowałem z Messengera - wchodzę tam wyłącznie gdy muszę (tzn. dostanę mail, że ktoś do mnie napisał - na szczęście spam o rocznicy dodania usera nie jest wysyłany mailowo).
Wiem, że dla wielu Facebook to synonim Internetu, ale ja nie mogę się nadziwić jak można z niego korzystać i czerpać z tego jakąś przyjemność. Słabizna na maksa.
Metoda na powiadomienia z messengera jest prosta, wyrzucasz messengera z telefonu i używasz przez przeglądarkę, w trybie komputerowym(jeśli potrzebujesz messengera).
True, to że Facebooka/Messengera nie instaluje się na komórce to jest podstawa;) Wystarczy, że już jedna amerykańska firma wie o mnie wszystko - po co jeszcze druga ma wiedzieć;)
Korzystam z Facebooka i Messengera wyłącznie przez Firefox na komputerze - w oddzielnym profilu, żeby Facebook miał większy problem z profilowaniem mnie na stronach współpracujących z Facebookiem (a współpracują niestety niemal wszyscy, aczkolwiek ile się da to wycinam Facebooka skrypty przez uBlock/uMatrix). Niemniej i tak te mega irytujące "rocznice bycia na Facebook" są również wyświetlane w przeglądarce, tak więc nawet przez przeglądarkę - wchodzę tam wyłącznie gdy muszę:)
Obawiam się, że użytkownicy WA, których odstraszą reklamy, przejdą na inny popularny, ale wcale nie lepszy komunikator. Część może się zdecydować na Facebookowego Messengera i wpadnie z deszczu pod rynnę, inni uwierzą w puste zapewnienia Telegrama, jaki to bezpieczny komunikator.
Z takich, które są rzeczywiście prywatne, bezpieczne i bez reklam, przychodzi mi do głowy tylko Signal i Threema. Z tym, że Threema jest płatna, co dla większości będzie stanowić barierę nie do przejścia i ma niewielką bazę użytkowników (co bardziej czułym na punkcie prywatności może też przeszkadzać brak otwartoźródłowości). A w Signalu również niestety problem stanowi mała liczba korzystających z niego osób.
Signal rządzi pod względem prywatności/bezpieczeństwa, chociaż chciałbym, żeby przejął jedną funkcję Threemy czyli brak konieczności polegania na numerze telefonu. Mam nadzieję, że ich ostatnie prace nad bezpiecznym odzyskiwaniem wartości (SVR) z wykorzystaniem bezpiecznych enklaw SGX to pierwsze kroki w tym kierunku.
Tylko problem leży w małej liczbie użytkowników. Akurat wczoraj sobie czytałem jak wyglądają statystyki korzystania z komunikatorów, to Signal nawet się na wykresach nie pojawia (z wyjątkiem Niemiec, ale to szczególny przypadek, bo tam wciąż pamiętają Stasi). Możesz rzucić okiem tutaj:
https://www.messengerpeople.com/global-messenger-usage-statistics/
Trudno jest namówić kogoś do przejścia na Signal, jeśli nie będzie więcej użytkowników (bo namawiany nie będzie tam mieć żadnych kontaktów), a jeśli nie uda się nikogo namówić, to nie będzie użytkowników, i koło nam się zamyka. Taki użytkownik WhatsAppa stwierdzi, że z powodu reklam trzeba coś zmienić i zapyta swoich kontaktów, czego jeszcze używają. A wtedy nawet jeśli myślał o Signalu, to zrezygnuje, bo nie będzie miał z kim rozmawiać i wybierze to, co jest najpopularniejsze wśród jego znajomych.
Prawda. Dzięki za link; zerknąłem i faktycznie jest słabo. Nawet Telegram jest zaskakująco nisko. Ja z Signala korzystam codziennie i chciałbym trochę bardziej rozwiniętej aplikacji desktopowej, ale chyba tylko jeden dev nad nią obecnie czuwa.
Teraz Telegram byłby pewnie wyżej, bo ostatnio się chwalili, że przekroczyli 400 milionów użytkowników.
Z Signal Desktop masz rację, trochę jej brakuje do wygody użytkowania. Ale oni w ogóle mają problem z małą liczbą developerów. Trochę przez to przegapili dobrą okazję do zwiększenia liczby użytkowników. Ciągle mają w bliżej niesprecyzowanej przyszłości zrobić grupowe wideorozmowy. Możliwe, że gdyby mieli więcej ludzi, coś by już w tym kierunku robili i jak wszyscy zaczęli szukać tego typu programów przez koronawirusa, byłoby jak znalazł.