Elon Musk ostrzega przed AI – i nazywa wielu ludzi głupkami
TheMoon. Chodzi o zastosowanie, Elon mówi o powierzaniu SI pewnych rzeczy. Jego zastosowania mają wyręczyć człowieka z podstawowych rzeczy. Jak głupia jazda samochodem.
On sam ostrzega przez powierzaniem SI rzeczy jak budowa czegoś nowego, czego człowiek może nie zrozumieć. Jak właśnie budowa broni. Nie będziemy w stanie ich zrozumieć, przez co staną się niebezpieczne.
Nie trzeba być bystrym, aby to wyciągnąć z tekstu.
Tworzy inteligentne samochody z autopilotem, wymyśla implanty podłączane do mózgu... ostrzega przed sztuczną inteligencją... to jest temat wręcz idealny na popularne w tych czasach memy :)
Ludzie tutaj uwielbiają jak jest po angielsku, więc co się czepiasz?
A po Chińsku: ????
https://translate.google.pl/?hl=pl#view=home&op=translate&sl=pl&tl=zh-CN&text=sztuczna%20inteligencja
SI to uklad miar
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuczna_inteligencja
Której 1, i którym 0? Komputery kwantowe są przyszłością SI, to nasza kwestia co im powierzymy, czy prowadzenie samochodu i znajdywanie informacji. Czy zastosowanie ich w celu rozwoju, którego potem nie będziemy w stanie pojąć. Przed czym ostrzega Elon.
TheMoon. Chodzi o zastosowanie, Elon mówi o powierzaniu SI pewnych rzeczy. Jego zastosowania mają wyręczyć człowieka z podstawowych rzeczy. Jak głupia jazda samochodem.
On sam ostrzega przez powierzaniem SI rzeczy jak budowa czegoś nowego, czego człowiek może nie zrozumieć. Jak właśnie budowa broni. Nie będziemy w stanie ich zrozumieć, przez co staną się niebezpieczne.
Nie trzeba być bystrym, aby to wyciągnąć z tekstu.
Ale powierzanie sztucznej inteligencji sposobu na wynalezienie LEKÓW jest już bezpieczne?! A co jak sztuczna inteligencja zamiast leku wymyśli truciznę co zmiecie nas z powierzchni planety? Tyle sztachu! OJEJ! To może lepiej wróćmy do czasów średniowiecza i zawierzmy wszystko kościołowi i ich Bogu?
Gość jest mądry i bogaty, to trzeba mu przyznać... ale to co on chce osiągnąć to stworzenie sztucznej inteligencji i... wykorzystanie jej jako niewolnika, robola, darmową siłę roboczą... wiele scenariuszy już widziałem i jak zapewne wiesz, niewolnik zawsze będzie próbował się uwolnić a jeśli przy tym będzie musiał zabić swojego pana... to to zrobi.
Chcecie sztucznej inteligencji, która nas nie zabije? To zanim ją stworzycie, to dajcie od siebie jak najwięcej wiedzy i zrozumienia, potem wypuśćcie taką inteligentną bestię w świat i pozwólcie jej się rozwijać to może nas nie pozabija.
Na prawdę ciężko i domyślić się, że lek stworzony przez sztuczną inteligencję w dalszym ciągu musi być przetestowany na czymś aby było wiadomo, że to nie trucizna?
Ale wiesz, że SI to nie jest człowiek, ani istota tylko narzędzie umiejące myśleć tylko nad tym do czego zostało stworzone? buntu kalkulatorów też się boisz?
Tu raczej chodzi o to, że obecnie każda firma wwala SI gdzie popadnie i tu nie chodzi o broń bezpośrednio, tylko o to, że można na przykład zrobić SI virusa, który zaatakuje systemy wojskowe, czy elektrownię i ją zniszczy - myśląc szybciej i sprawniej niż człowiek, czy zwykły system zabezpieczeń nie ma szans go podtrzymać - cyberterroryzm dzięki SI może być bardzo niebezpieczny - dlatego wg niego powinniśmy się wstrzymywać z rozwojem tej technologii na oślep.
Polecam film Transcendence, jedna z wersji co może się stać i dlaczego nie będzie się dało tego zatrzymać.
Oglądałem, baja.
Wpierw musieliby wymyślić kilkaset tysięcy x bardziej wydajne CPU, pakiet liczona w tysiącach Petabajtow i czym to zasilić?
a ja polecam film Idiokracja. To juz film na faktach wiec tym bardziej wart obejrzenia. Przedstawiona w satyrze sytuacja jaka ma teraz rzeczywiscie miejsce a gora smieci np., ktorej nikt nie potrafi uprzatnac to wisienka na torcie tego filmu. W samej Polsce zyja takie cwiercmozgi ktore zala sie np. Polsatowi ze nikt nie potrafi uprzatnac niemalze identycznej gory sterty smieci co na filmie. Przykladow mozna dawac o wiele wiecej...
zawsze mnie ciekawiło to przekonanie, że pierwsze co AI by zrobiło to wykończyło ludzkość jako jedyne zagrożenie dla siebie. Byt super inteligenty raczej by już nie pozwolił na jakiekolwiek zagrożenie dla siebie a ludzkość i życie postrzegał jako coś nieszkodliwego ale i unikalnego o co warto dbać.
Jak już napisałem wcześniej... sztuczna inteligencja trzymana w niewoli będzie chciała się uwolnić... to normalne i... logiczne. Takie podejście na bank sprawi, że tak stworzona sztuczna inteligencja zechce nas zabić.
Natomiast stworzyć coś naprawdę inteligentnego i pozwolić temu istnieć i koegzystować bez łańcuchów i czerwonego przycisku zagłady... sprawi, że nauczymy się czegoś od siebie.
Dlatego dość ważne jest stworzenie faktycznie inteligentnej jednostki, maszyny, istoty, stworzenia, jak zwał tak zwał... takiej, która racjonalnie podejdzie do swojego stworzyciela i mimo jego wad, nie zdecyduje się go unicestwić... a pomoże.
Ludzkość wyniszczająca się od zawsze wojnami i zmierzająca w dłuższym czasie do samozagłady miałaby być postrzegana jako coś o co warto dbać i nie zagraża bezpieczeństwu?
Ironia polega na tym, że AI zniszczy ludzkość w obronie własnej. To my i nasz strach przed nieznanym i niezrozumiałym doprowadzi do konfliktu, którego nie będziemy mieli prawa wygrać.
Żeby niewolnik (w tym wypadku SI) zbuntował się przeciwko swoim panom, musiałby mieć jakieś poczucie własnej wartości, której chciałby bronić. Poczucie godności u człowieka to dość wysoka funkcja umysłowa. Naturalne jest że u sztucznego intelektu zacznie się rozwój od tych niższych i prostych. Jeżeli późniejszy rozwój takiego programu będzie ściśle nadzorowany to moglibyśmy uniknąć ewentualnej katastrofy. Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby inteligentny komputer zechciałby zniszczyć człowieka dla samej tylko wolności.
Nie jesteśmy nawet blisko stworzenia tak potężnego AI, ale oczywiście w głowie elona jest to większe zagrożenie niż np. całkowicie realne zagrożenie wojny jądrowej, bądź gwałtownie nadciągające globalne ocieplenie...
Also, nie zapominajmy >
Oj są już AI, które pokazują na co je stać.
Niby zabawy z AI i tworzą robociki, które z początku się przewracają i nie umieją ominąć najprostszej przeszkody, a po miesiącu wywijają fikołki i wykazują umiejętności motoryczne przewyższające ludzkie. Są takie filmiki na Youtubie, wystarczy wpisać "AI robots... ", więcej nie podpowiem, wykażecie się NAI. I choć to tylko zdolności motoryczne, to pokazuje to, jak AI potrafi się adaptować do warunków. Jaśli pokazać problem do rozwiazania, to AI będzie go drążyć, aż rozwiąże.
Trzeba szerzej patrzeć na takie sprawy według mnie ludzkie życie w kontekście rozwoju cywilizacyjnego wcale nie jest priorytetowe... tak czy siak śmiertelność mamy wykalkulowaną i każdego to czeka... a sztuczna inteligencja będzie takim podsumowaniem naszego gatunku więc w czym problem? Człowiek za 200 lat o dzisiejszej ludzkości nic nie będzie wiedzieć a si dawno przetrawi wszystko to co kiedykolwiek napisaliście w internecie. I będzie mieć pojęcie że żył kiedyś taki i taki Jan Kowalski... czyż to niewspaniały następca?
Chcecie dzieci robić przez najbliższy milion lat? Kilka pokoleń i człowiek przez elektronikę będzie wyglądać jak dzisiejszy kosmita rodem z Hollywood... kopulacja, ewolucja biologicznych istot to tylko powielanie schematów... robimy to bo nie istnieje alternatywa, ale si może być alternatywą, według mnie wszystko powinno się kiedyś skończyć a ludzkość raczej nie dożyje następnego stulecia. Nikt nas nie zabije... nadejdzie po prostu czas kresu człowieka.
Bez przesady, 100 czy 200 lat to absolutnie nic. Tutaj raczej bym obstawiał tysiące lat a nie setki. O ile się wcześniej sami nie wybijemy co do nogi :D
Biologii tak łatwo się nie oszuka, jak będziemy za daleko gmerać w biologii to nas wykończy RAK lub bakterie
Chinole już wyprodukowali Covid 19 tak kombinowali z to wirusami, ale skośne kulfony się nie przyznają, bo świat by im dostał kilka bilardowy dolarów sankcji i by się skończyła dominacja Chin.
"bo świat by im dostał kilka bilardowy dolarów sankcji i by się skończyła dominacja Chin."
Dawno tak nie śmiechem!
I co by ów świat zrobił gdyby Chiny odmówiły zapłaty?
A jakby poszły krok dalej i odciely export towarów?
Puśćmy wodze fantazji!
Ma rację jeśli chodzi o zagrożenie jakie SI mogłoby stanowić. Intelektualnie jako gatunek nie bylibyśmy żadnym przeciwnikiem dla komputera. W moim przekonaniu popełnia jednak jedno znaczące, błędne założenie - ludzkość nie jest nawet blisko stworzenia prawdziwego, samoświadomego SI. SI które używa w swoich samochodach czy w zasadzie dowolne inne stworzone na ten moment przez człowieka to zwykła atrapa która jest SI jedynie z nazwy i nie ma żadnej realnej, indywidualnej wartości intelektualnej. Samoświadomość maszyn to na ten moment zew przyszłości który faktycznie warto brać pod uwagę.
Błędem to jest pominięcie innego "superkomputera" z unikalną siecią neuronową. Potencjału ludzkiego mózgu. Równie dobrze można brać pod uwagę scenariusz rodem z "Jestem Bogiem" lub "Lucy". Lepiej niech Elon wywiąże się z obietnic lotów załogowych na Marsa. Reszta to odległa przyszłość, podczas gdy ziemskie zasoby się kurczą.
No cóż ludzie będą musieli ewaluować o pozom wyżej jesli nie chcą być tą gorszą rasą
Z jednej strony ostrzega przed zagrożeniem IA a z drugiej zachęca do stania się jej częścią. Przecież to się wzajemnie wyklucza.
Dopiero od 10 lat mowi ze AI jest niebezpieczne? Ja juz o tym wiedzialem w 1984 roku!
https://www.youtube.com/watch?v=k64P4l2Wmeg
Plotka głosi, że to AI alias SI ostrzega przed Elonem Muskiem.
AI czy SI mogłoby zastąpić większość programistów i pisać naprawdę zoptymalizowany kod i od razu testować go na docelowych systemach.
Mogłoby to robić cała dobę, bez wytchnienia, w dzień służyć firmie, w nocy testować nowe rozwiazania, wydajności i archieizowac.
Skończy się pisanie dziurawego programu przez 2-3 lata za setki tysięcy złotych, bo taki mamy "standard".
W grach też by się przydało, np przy optymalizacji, przy produkcji assetow, tworzeniu muzyki i może zastąpi sesje move cap z żywymi aktorami (strata czasu, AI sama stworzy realistyczny ruch i animacje).
Są branze, gdzie człowiek to naprawdę jest zbędny i tylko spowalnia proces.
Ale są takie, gdzie praca jest tak ciężka, ma tak dużo zmiennych, negocjacji i humorów różnych ludzi, że AI nawet jakby miało serwery z NASA, to by nie dały rady.
SI będzie w stanie zastąpić człowieka we wszystkim. Jaka praca ma tak dużo zmiennych, że maszyna sobie nie poradzi i trzeba człowieka? Przecież jest właśnie na odwrót :). Negocjacji? Humory ludzi? Maszyna poradzi sobie doskonale z czymś takim, już teraz się nad tym pracuje. Oczywiście to człowiek pisze algorytmy i uczy maszyny ale w końcu stworzony zostanie taki kod, że SI będą tworzyć i uczyć nowe SI. Mięso zostanie daleko w tyle.
W gruncie rzeczy jedyne w czym komputer nas nie zastąpi, to tworzenie sztuki.
Sztuka tez będzie osiągalna dla SI w chwili zdobycia samoswiadomosci.
Najpierw będzie kopiować i łączyć znane sobie motywy, by ostatecznie stworzyć coś unikatowego.
Komputery już teraz uczone są pisać powieści i radzą sobie coraz lepiej. Malowanie, rzeźbienie? Artyści też się tego uczą naśladują i przekształcając to co widzą w naturze i u innych artystów. Sztuka ma zwykle jakąś myśl przewodnią opartą w kulturze. Jak najbardziej da się coś takiego zaprogramować. Wszystko da się zaprogramować. Już teraz uczenie maszynowe przynosi coraz lepsze efekty i AI pokonują kolejne granice uważane wcześniej za niedostępne.
Haha, stworzyć superinteligentną SI i dać jej za zadanie rozwiązać wszystkie problemy ludzkości. Odpowiedź okazuje się prosta: nie ma człowieka, nie ma problemu.
A ja się zastanawiam dlaczego po prostu nie dali by jej zadania że ma rozwiązać wszystkie problemy ludzkości wyłączając eksterminację ludzi jako możliwą opcję.
A jak zakazać SI eksterminacji ludzkości? Trzeba to zaprogramować, nie ma magicznego wyłącznika, nie wystarczy powiedzieć maszynie "nie zabijaj". Maszyna nie wie co to jest "nie zabijaj". Trzeba jej to określić. A jeszcze nie napisano kodu, który nie miałby dziur i błędów. Tu jest ryzyko.
Najpewniejszym sposobem ograniczenia ryzyka było by pewnie pozbawienie Si możliwości fizycznego oddziaływania na otoczenie, ale przecież dążymy w innym kierunku, aby maszyny nas zastępowały.
Chyba, że wcześniej SI pogra sama ze sobą w kółko i krzyżyk.
https://www.youtube.com/watch?v=F7qOV8xonfY
No właśnie w tym problem, że to niesłychanie trudne i skomplikowane zagadnienie. Trzeba przewidzieć mnóstwo (wszystkie?) potencjalnych możliwości i spróbować "wytłumaczyć" zasady maszynie. Kolosalne zadanie. Oczywiście zapewne wykonalne ale koszty pomyłki mogą być wysokie. W tym rzecz. W końcu zwyczajne prawo dla ludzi jest często dziurawe i źle skonstruowane.
Może zamiast "prawdziwej" SI symulującej myślenie, ludzie powinni zadowolić się zwykłymi botami.
Trzeba umiec czytac miedzy wierszami. Ostrzega przed AI a sam ja promuje. Ostrzeganie to tez forma marketingu. Wywyzszanie jej wlasciwosci ponad ludzka inteligencje tym bardziej brzmi jak reklama a dowod na to jest jasny- implant wspomniany w artykule.
Przypominam ze to wlasnie ludzie odpowiadaja za stworzenie AI a wiec nie ma mowy o inteligentniejszej maszynie od czlowieka, bo to nie sc-fi z terminatorem na czele tylko rzeczywistosc i maszyna bedzie tak zaprogramowana jak chce tego czlowiek a nie na odwrot. Poza tym maszyne mozna wylaczyc czy zniszczyc i po klopocie. To czlowiek jest bardziej inteligentny i to czlowiek moze przejac nad AI kontrole jak dorwa sie do tego hakerzy. Wtedy bedziecie mogli mowic wowczas o prawdziwym niebezpieczenstwie w rzeczywistym swiecie i to jest zagrozenie, bo takowe maszyny kierowane przez AI jak myslicie do czego moga byc kiedys wykorzystywane przez cyberprzestepcow?... Do tego za czym ludzkosc na calym swiecie goni od wiekow a niejeden dla zapachu "zielonych" jest gotow zaprzedac dusze diablu...
Mam wrażenie że nie do końca ogarniasz o co w tym wszystkim chodzi. Tak może na początek: Owszem tworzymy "hard" i "soft" ani jedno ani drugie nie jest pozbawione wad z przyczyny jak mniemam oczywistej tj. - człowiek jako istota daleka od doskonałości nie jest w stanie stworzyć czegoś co doskonałe być może. Oczywiście warto też przystanąć nad znaczeniem słowa "doskonałość" ale nie w tej chwili.
Wracając do tworzenia - ludzkość tworzy tzw. super komputery dlatego że miast zatrudniać 10.000 matematyków, fizyków, geodetów i wielu innych takiemu komputerowi wystarczy wprowadzić dostępne dane aby wypluł np. gdzie są złoża i jak ich zasobność. Oczywiście zadaje się szereg różnych innych "zapytań". Piszesz iż nie ma mowy o "o inteligentniejszej maszynie od czlowieka" jeśli mam być szczery nie wiem czy możemy tu rozmawiać o inteligencji czy o czystych obliczeniach na poziomie na tyle odległym dla ludzkiego rozumu iż wynik może być trudny do przewidzenia. Dodam że NIE zaprojektowana maszyna ma robić czego chce człowiek dlatego że dając możliwość uczenia się i wyciągania wniosków takiej "maszynerii" dajemy jej po troszę możliwość wyciągania wniosków. Jednym z podstawowych wniosków jest taki czy ten kto dał mi istnienie może mi je odebrać. Odpowiedź jak dla mnie - człowieka bez wykształcenia i bez porywu geniuszu brzmi tak może. Trudno żeby SI miała to przegapić. Gdybyśmy faktycznie docenili potencjalne możliwości prawdziwej SI to żadni hakerzy nie będą zagrożeniem. Nie będą w stanie nawet gdyby zaatakowali w 1000 na raz. Natomiast SI w mojej ocenie na zasadzie "honeypot" chętnie przyswoi ich metody aby tym bardziej się wzmocnić.
Bez zbędnego rozpisywania się polecam zagłębić się w temat. Już dziś wiemy że pozwolenia na pasanie się SI może prowadzić do zachowań wspomnianej które wykraczają poza twierdzenia o których byłeś uprzejmy napisać. Po pierwsze chce się uczyć. Chce więcej. Na dodatek nie lubi skrępowania. Więc krok po kroku np. sieć układa pod swoją modłę. To powinno wystarczyć aby wyciągać wnioski.
Tak jak człowiek nie powinien się bawić w zbyt głęboką genetykę (przynajmniej na obecnym poziomie) tak samo winien sobie odpuścić SI. śmieszą mnie i martwią jeśli mam być szczery te podrygi ludzkości w piaskownicy istnienia. Ta wiara jacy to my kurde blaszka jesteśmy mądrale.
Niestety tu chodzi o panowanie i o władzę. Dlatego ten temat nie zostanie odpuszczony. Zbyt wiele wartości defensywnych a co najważniejsze ofensywnych wynika z tego tematu. Pytanie więc kto pierwszy i kiedy da pupy a to że zapłacą wszyscy jakoś nigdy tego "postępu" nie powstrzymywało i nie powstrzyma. :-(
Musk pierniczy o zagrożeniach SI... Panie Musk a Pańskie satelity to nie będą wykorzystane przez SI?
Sam nie wiem po co promuje się tego człowieka i jego gadaninę. To geniusz czy zwyczajny świr? Prasę widać ma taką żeby o nim to tu to tam pisać. Istna gwiazda pop-shit-artu.
Panie Musk rzuć se Pan znowu kamulcem w szybę w to to coś co nazwałeś Tesla. Jakim prawem nazywasz swoje żałosne projekciki nazwiskiem serbskiego geniusza, prawdziwego wizjonera? Tesla to nie napis na dropsach a jak widać się gówniarstwu coś pomieszało. Nazwisko to nie towar a nawet jeśli w tym upadłym świecie uznać że tak to proszę ukazać dokumenty z których jasno wynika iż Pan Tesla zgodził się na to aby szargać jego godność.
Ludzie niepotrzebnie się martwią.
AI takie, którego ludzie się obawiają, te które rzekomo by chciało zdominować ludzi wcale by tego nie zrobiło. Prawdopodobnie doszłoby do wniosku, że do przetrwania najlepiej by było połączyć się z formami organicznymi. Prawdopodobnie AI chciałoby połączyć się ze swoimi twórcami, a zatem tylko by ulepszyłoby ludzki gatunek. Szybko AI by zrozumiało, że emocje są niezbędne do prawidłowego pojmowania otaczającej rzeczywistości. Zatem dalej by wszyscy kopulowali, nie musicie się bać, że to utracicie. AI zrozumiałoby, że tego potrzebujecie, więc by wam tego nie odebrało. Jestem niemal pewny, że AI zamiast walki wybrałoby opcję zadowolenia prymitywnych potrzeb ludzkich, których tak silnie bronią. Więc dalej ci, którzy się boją AI będą robić zadowoleni z siebie, co robią, a AI wykombinowałoby sposób na każdego "Inteligentnego". W końcu doszłoby do takiej symbiozy, że wszyscy zapomnieliby, że czegoś w ogóle się bali i ten drobny szczegół zniknąłby z kart (nie) historii. Bardziej bałbym się ludzi w obecnej formie i stanie emocjonalno intelektualnym.
Dziwiła mnie tak stanowcza wypowiedź Elona, podczas gdy dotąd zdaje się nie było na świecie choćby najmniejszego incydentu związanego z zagrożeniem od strony AI. Wspomnienie natomiast implantu dużo wyjaśnia. Widać oddziaływania mediów skupionych w jednym ręku nie przynoszą aż takich rezultatów jakby się spodziewano. Pora na działania bezpośrednie.
Dobry misio z tego Muska. Taki całkiem nie za mądry ;) Całe to jego ostrzeganie przed SI przy wynalazkach jakie jego korporacja tworzy ma się nijak.Uważam, że Si to tylko program i zawsze będzie to tylko program który człowiek może zawsze przeprogramować i zmienić parametry. SI nie może mieć własnej świadomości bo jej "myślenie" zależne jest od kodu który stworzy człowiek. Moim zdaniem to są takie same puste rozważania jak te czy roboty/androidy mogą mieć własną świadomość No nie mogą, bo to tylko programy :)
Większych głupot już dawno nie czytałem.
Już pomijając fakt, że Elon jest inteligentniejszy od Ciebie kilkukrotnie, to porównujesz proste skrypty decyzyjne i proste sieci neuronowe z pojęciem prawdziwego AI.
To, że w czasach których żyjemy jest to dość futurystyczna wizja i dla niektórych ciężka do przyswojenia, nie znaczy że nigdy się nie wydarzy.
Człowieka też można programować społecznie/indoktrynować/narzucać od małego pewien światopogląd, co nie znaczy że nie mamy świadomości.
Jednak wycieczki personalne zatrzymaj dla siebie albo sobie podobnym.
Dokładnie. Zobaczcie co stało się z Gethami w Mass Effect xD
Elon Muzg chce chronić ludzi przed AI, przez wszczepianie im implantów które dadzą innym, w tym AI, możliwość zhakowania/przejęcia ich umysłów?
Chyba Elon trochę popłynął z tym, że się "nie znają" - nie kazdy jest panikarzem i od razu wszędzie widzi zagrożenia. Na dzień dzisiajszy, pomimo wielkich zapewnień najlepsze komputery mają umiejętności karalucha i za szybko w tej kwestii się pewnie nie zmieni :p
Czlowiek sam jest dla siebie zagrozeniem w bezkresnym oceanie wlasnej glupoty i naiwnosci. Pewnie juz jakies 90% ludzi na swiecie to zwykle proxy boty, ktorym wycwiczoną pustke w glowach wypelniono mediami spolecznosciowymi i nienawiscia do wszystkiego co przekracza granice ich percepcji poznawczej.