Dostęp do streamingu staje się za drogi? Piractwo osiąga „skalę przemysłową”
nawet mi ich nie zal
dla mnie te serwisy moga zdechnac, bo wyludzaja kase za niskiej jakosci tresci
Dokładnie jak napisał
Nie dość, że te syfy są drogie to się potem okazuje, że nie ma tam czego oglądać, bo nic co jest dostępne cię nie interesuje, albo interesuje cię bardzo mały % treści xD.
Najzabawniejszy są jeszcze ci co piszą że przecież te kilka złoty podwyżki na abonamencie to niewiele. Ale tych podwyżek już było trochę i się uzbierało. Zaraz nie tylko te usługi podrożeją jeszcze bardziej ale za chwile ceny gier znowu pójdą do góry. W końcu co niektórzy lubią płacić.
No cóż, to żadne zaskoczenie. Branża streamingu coraz bardziej się rozdrabnia o czym już wspomniano, wyższe ceny oraz niższa jakość o czym wspomniano w kontekście tańszych planów z dodatkami w postaci reklam, więcej ograniczeń itd. No i też coś bardzo wkurzającego, blokady regionalne, czyli o wiele biedniejsze biblioteki dla wielu krajów, chociaż z reguły płacą tyle co "lepsze" kraje, kpina i dyskryminacja.
Przy obecnym zatrzęsieniu darmowymi alternatywami, nie dziwota, że piractwo ma się dobrze. Kiedyś trzeba było korzystać z przeróżnych aplikacji i ściągać pliki na dysk. Dzisiaj wystarczy wklepać odpowiednią frazę w Google. Sam mam w ulubionych kilka stron, z których regularnie korzystam na przemian z legalnymi źródłami. I nie ukrywam, że przy obecnych cenach streamingu niewspółmiernych do ofert, coraz częściej zastanawiam się nad anulowaniem wszystkich abonamentów.
Via Tenor
Netflix - 80 pln (dodatkowy użytkownik).
HBO - 20 pln (w abonamencie od TV)
Disney+ - 20 pln (jak wyżej)
Amazon Prime - ok 4 pln
Do tego niektórzy mają premiumy Youtube, Spotify, Audiable itp....
Owszem ceny nie są niskie, ale pamiętaj, że nikt Ci nie każe płacić za wszystkie na raz. Wykupujesz subskrypcję na jedną platformę np. na miesiąc, oglądasz to co masz obejrzeć i tyle.
Nie dość, że podwyżki abonamentu to zdarzają się cyrki z prawami. Np. kilka sezonów serialu jest niedostępnych z powodu wygaśnięcia praw i możemy obejrzeć np. tylko ostatni. Nie chce mi się bawić z vpnami i innymi kombinacjami. Szybciej jest kliknąć w nielegala
Tym bardziej, że zdarza się serwisom fałszywie reklamować dostepność danej pozycji, po czym okazuje się, że na 20 czy tam 30 sezonów jakiejś bajki dla dzieci, mają wszystkiego cały jeden odcinek schowany cholera wie gdzie.
Te serwisy zwyczajnie oszukują, płacisz za droższy pakiet premium żeby oglądać w 4K z HDR itd. a okazuje się że to działa tylko na smartfonach i TV, na PC zazwyczaj oferują maks 720p, do tego nawet w aplikacjach nie ma już możliwości pobrania filmów, co przydaje się choćby na wyjazd w góry czy za granicę gdzie jest ciężko z internetem. Poza domem ludzie też chcą oglądać, a wtedy najbardziej nadaje się do tego laptop, nie malutki smartfon.
Nic dziwnego że ludzie się odwracają i piracą, kiedy za wcale nie małe pieniądze otrzymują gorszą jakość i brak możliwości oglądania offline.
Serio na PC nie można mieć 4K płacąc za to? No tak, bo na PC można łatwo nagrać obraz z dźwiękiem, kolejny przykład firmy co traktuje każdego użytkownika jak złodzieja.
Netflix łaskawie pozwala na odpalenie czegoś w odrobinę lepszej jakości niż 720p ale trzeba zrobić kilka salt na jednej nodze do tyłu, żeby to się udało (najnowszy Windows, tylko Edge lub ich dedykowana aplikacja, konkretne kodeki/sterowniki...)
Ja się na to naciąłem. Kupiłem sobie, głównie do gier, 32 calowy 4k OLED monitor z HDR i musiałem dokupić jeszcze jakiegoś boxa od Xiaomi bo na Windowsie 11 aplikacje streamingowe i oglądanie przez przeglądarkę to jakiś żart.
Oczywiście testowo sprawdzony pliczek z 4k wideo działa perfekcyjnie z HDRem i nie trzeba przejmować się bitratem...
W raporcie Enders Analysis popularne urządzenie Amazon Fire Stick nazwano wprost „narzędziem umożliwiającym piractwo”.
Nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego. Ostatnio szukałem parę starszych seriali, których nie ma na streamingu i bieda straszna. Strony, których kiedyś używałem już albo nie istnieją, albo są cieniem samych siebie (jak Zatoka). Jakbym teraz chciał wrócić do piracenia, to najpierw bym musiał zrobić jakiś konkretny research jak to się teraz robi.
Czas na coś pokroju denuvo na streaming.
Co do tematu nie zgadzam się steaming ma uczciwą cenę szczególnie jeśli jest możliwość rezygnacji. Wystarczy tylko nie przesadzać w końcu można wziąść jeden serwis pooglądać zrezygnować i wziąć inny i tak w kółko. Ja tak robię i jestem zadowolony i mam co oglądać.
Gorzej, gdy nachodzi cię ochota na konkretny film/gatunek i akurat brakuję go na aktualnie wykupionym serwisie. A ludzie jednak cenili sobie na początku ogromną wygodę streamingu i to, że wszystko, co aktualnie oferował, było dostępne praktycznie w jednym miejscu (monopol Netflixa jako pioniera)
Netflix, HBO Max, Amazon Prime, SkyShowtime, Disney+, Crunchyroll, YouTube Premium, Apple One, X, Audioteka, Storytel, Xbox, PSP Premium… droga zabawa mieć te wszystkie subskrybcje. Nie dziwie się, że widzimy powrót “piractwa”.
Dlatego ja na stałe mam tylko Amazon Prime (49 zł rocznie - jak za darmo) i HBO MAX (w pakiecie razem z internetem i TV), pozostałe usługi wykupuje jak są promocje (np ostatnio Disney za 7,99 zł miesiecznie przez 4 miesiace) lub po prostu żongluje od czasu do czasu, tzn miesiąc Apple TV, potem rezygnuje i na inny miesiąc wezmę SkyShowtime itd.
Strasznie głupie, że niektóre platformy streamingowe mają tylko niektóre sezony danego serialu. Z filmami tak samo. Ostatnio Netflix udostępnił Diune 2, ale jedynki już u nich nie obejrzysz :D przecież to strasznie głupie.