Chińczycy kopią kryptowaluty na laptopach z kartami RTX 3000
Jestem ciekaw gdzie trzeba miec wtyki by zgromadzić taką ilość tak niedostępnego sprzętu.
Tym czasem ja czekam od października na mojego rtxa z moreli ;/
Zaraz się okaże, że na sprzęcie AGD da się kopać i się nie kupi nigdzie lodówki XD Gdzie te czasy, że kupiłem sobie na premierę GTX 1060 6gb za 1400zł i była to petarda :(
Ale będę się śmiać z beziego kiedy moje niszowe kryptowaluty typu litcoiny czy właśnie etherum które nawet posty tworzyłem ze to przyszłość urośnie w skali bitcoina. Nawet Znajdę ten kilkuletni temat w którym pisałem o Etherum. Kto nie chce nie kupuje ja bym za 10 lat nie mógł sobie w lustro spojrzeć ze nie kupiłem czegos za 100$ co może być warte tysiąc dolarów lub więcej z upływem lat.
przyszlosc urosnie w skali bitcoina? ta xD. no i co, za 10 lat i tak nikt nie bedzie uzywal te waluty do niczego innego niz zarabiania/spekulacji przy okazji degradujac srodowisko (marnotrawstwo surowcow uzytych do produkcji komponentow, na ktorych mozna kopac, pradu, zanieczyszczenie bo w koncu prad trzeba wytworzyc i nie kazda elektrownia jest ekologiczna, a wydobycie surowcow jeszcze zuzywa cos, a takze transport itp). nawet za 50 lat tez watpie, dalej spekulacja/zarabianie, a nawet nie wiem czy w ogole jeszcze beda istniec xD, w koncu nic nie trwa wiecznie. od danej rzeczy zalezy jak dlugo bedzie istniec. a te krypto raczej za dlugo to nie beda istniec, brak uzytku, predzej ludzie porzuca niz zrobia sobie przyszlosc z krypto. raz to, ze kopie sie tylko dla kasy to kiedys moze runac. po prostu banka moze peknac albo za jakis czas beda kary za krypto kto wie albo po prostu przestana kopac bo moda przeminie. zadnej przyszlosci z tymi walutami nie bedzie. moge ci tylko pogratulowac naiwnosci :).
Może przesadzam, ale według mnie granie na PC przez krypto będzie umierać.
Wiadomo, że kursy kiedyś spadną, ale to nie będzie jak w 2019 gdzie ceny krypto runęły.
Ludzie doświadczeniem już nie będą tak panikować i ceny krypto już nie będą tak spadać.
Ceny RTxów 30xx spadną, jak pojawią się RTXy 40xx.
Nie umrze tylko takie krypto spowolni rozwój i wymagania jakie przyszłe gry będą posiadać. Z tego, że mało osób będzie posiadać karty 30xx czy 40xx to twórcy będą się starać robić gry pod 10xx/20xx, a może kilka gier tych największych AAA będzie domagać się topowej karty.
Długo śledziłem wątek z zakupami 30xx i tak sporo ludzi się pluło, że nie da 100 zł więcej niż tam sobie wymyślili, że dadzą za kartę typu nie dam 4000, a karty były za 4099 czy 4199 bo tak było w listopadzie/grudniu, a jak wyszły 3060ti to było sporo kart za 2199 do topowych za 2600 ale znowu zebrała się adoracja, że drogo bo oni chcą za 1800 itd. Żyjemy w takich czasach, że sprzęt nie będzie taniał tak drastycznie jak czasem ramy bo nawet jak będzie premiera 40xx to 30xx dalej będą chodzić za gruby hajs.
Zawsze można zdegradować monitor bo coraz popularniejsze stają się 4k więc można nie modernizować kompa, a zejść do FullHD.
granie na PC przez krypto będzie umierać
pewnie masz racje, jesli to sie nie zatrzyma w ciagu paru lat, to byc moze przerzuca sie na rynek gorniczy i nie beda produkowac nic dla graczy.
Ceny RTxów 30xx spadną, jak pojawią się RTXy 40xx.
i nie, ceny RTxow 30xx nie spadna jak sie pojawia RTXy 40xx. nie pamietasz? pojawily sie RTXy 30xx i 20xx i tak nie stanialy, a nawet przeciwnie. czemu mieliby spuscic cene sprzetu starszej generacji podczas gdy sprzet nowszej generacji i tak ciezko zakupic? nie pamietasz tez co sie dzialo podczas premiery RTXow 20xx? boom krypto, 30xx znowu boom krypto, naprawde myslisz, ze nie bedzie boom krypto przy 40xx? przeciez wyraznie widac, ze to jest skorelowane ze soba. jest boom krypto bo jest nowa generacja kart graficznych i tylko dlatego jest boom, a nie z innej przyczyny. mowie o wiekszym boom, a nie takim po prostu ogolnym kopaniu coinow. nic sie nie zmieni jesli nie skoncza z krypto.
"Z tego, że mało osób będzie posiadać karty 30xx czy 40xx to twórcy będą się starać robić gry pod 10xx/20xx, a może kilka gier tych największych AAA będzie domagać się topowej karty."
Bo rynek gier komputerowych to tylko i wyłącznie karty graficzne serii 30xx i 40xx.
Nie zgodzę się. Temat dotyka zarówno konsole jak i komputery. Zobacz sobie na dostępność XSX czy PS5. Podzespołów do ich wyprodukowania nie stworzysz z powietrza...
absurd za absurdami. bo jeszcze troche i w koncu beda robic dedykowane komponenty gornicze specjalnie tylko dla gornikow. i przestana produkowac sprzet gamingowy dla graczy :D. a potem to wszystko sie sypnie i nie bedzie coinow i grania (w przyszlosci np sypnie sie dopiero za 10 lat to nie bedzie za bardzo z czego produkowac sprzet gamingowy, tak surowce sie zuzywaja, a sa potrzebne do produkcji sprzetu. nie mozna wyprodukowac sprzetu z powietrza), a jeszcze ciekawe co z pradem wtedy :D, a jeszcze ciekawe co z pradem wtedy :D. gonia za kasa, przesadzaja z swoim zachowaniem i przerazaja i jednoczesnie smiesza.
Przecież już robili karty graficzne specjalnie dla górników bez dodatkowych portów.
tylko, ze raczej nie byly przesadnie lepsze do kopania od normalnych, mialem ogolnie na mysli, ze beda robic tylko dla kopaczy, napisalem tez, ze moga przestac robic sprzet dla graczy bo jednak gornicy chetniej wiecej kupia i wiecej zaplaca.
Już od dawna (co najmniej od stycznia 2014 r.) istnieją specjalne karty do kopania kryptowalut, tzw. ASIC-i - i zazwyczaj są lepsze do kopania konkretnej kryptowaluty, niż karty graficzne.
tylko ciekawe jaka cena, jakie zuzycie pradu, a jak bardzo lepsze, obstawiam, ze raczej nie przesadnie.
Faktycznie możemy dojść od momentu, że jeśli tego się jakoś nie zatrzyma to rynek PC'towy może czekać zapaść. Wymagania przez nową generacją muszą pójść do góry, a tu nie ma sprzętu na rynku, który by to obsłużył.
Wykupili wszystkie karty, teraz zaczynają z laptopami i zaraz ktoś wpadnie na pomysł jak kopać za pomocą konsol. To co się dzieje mnie przeraża i na prawdę boję się co przyniesie przyszłość.
Nie wymagania nie pójda w góre bo to odcinanie sobie klientów, dewowie beda musieli przyłożyć sie do optymalizacji bo nie zmusza na siłę PCtowóców na lepszy sprzet gdy ten jest po prostu niedostępny.
Jak zaczną wychodzić gry tylko na nową generację i PS4 wraz z One zostanie pogrzebane to zobaczysz jak ładnie wymagania skoczą, albo będzie optymalizacja jak w Medium.
„ na prawdę boję się co przyniesie przyszłość.”
Ale czego tu się bać? Że nie będziesz musiał wydawać grubych milionów na kolejne grzałki, procesory i gry wideo? Że ci więcej w kieszeni zostanie, znajdziesz sobie nowe zainteresowania, które okażą się bardziej przydatne(i tańsze) w życiu niż granie w gierki? Widzę tu same plusy.
A jak myślisz dlaczego są braki w dostępności konsol? Nie trzeba być geniuszem żeby wydedukować iż podzespoły które miały iść na produkcję konsol są wykorzystywane w produkcji kart które można opchnać górnikom za większe pieniądze.
Zastanawiałeś się dlaczego w Polsce nie ma? bo mamy dobrobyt i każdego stać. Nawet przepłacić 2x.
Nauczcie się sprawdzać rynek.
Świetne wykorzystanie energii, ktorej na swiecie mamy przeciez nielimitowana ilosc...
A jak ludzik gra przez 6h dziennie w głupią gierkę, to niby lepsze wykorzystanie energii, co?
Nikt normalny nie gra w gry 6h dziennie. To się nazywa chorobą psychiczną. Albo nadmiarem wolnego czasu i bycie na garnuszku u mamy. Bo normalny człowiek pracuje, albo się rozwija.
Co ty pierdzielisz? Naucz się umiejętnie zarządzać czasem. "Normalny człowiek pracuje, albo się rozwija" Przecież pozostałe 8h mogę spędzić, tylko na nauce...zero przyjemności, a wieczorem biczowanie.
Ciekawy przypadek rozgoryczonego toxica.
Wlazisz na forum dla graczy i lamentujesz ze dłuższe granie to choroba...
Na forum PornHuba też tak piszesz o masturbacji?
Podaj od razu linka do przychodni uzależnień, to chociaż każdy będziezie wiedział że to był marketing szeptany!
Jedynym wyjątkiem jest weekend. Wtedy można pograć dłużej. Ale granie od pon-piątku po pracy 10h to jest coś z deklem.
Po 1 - gowno o mnie wiesz, bo dla twojej wiadomości ciężko mi poświęcić choćby godzinę dziennie na moje hobby.
Po 2 - gowno o mnie wiesz, bo o plecy dbam jak mało kto z powodu wypadku samochodowego sprzed 9 lat którego skutki odczuwam do dziś
Po 3 - czy poswiecanie 6 godzin dziennie na czytanie jest chorobą? Czy przesiadywanie na rybach i gapienie sie w splawik przez 6 godzin jest chorobą? Czy szydelkowanie pół dnia jest choroba?
Wszystkie w\w wykonuje się w pozycji siedzacej.
Wszystkie w\w mają jeden cel - relax.
Znajdz 3 roznice miedzy w\w a graniem.
Po 4 - poprosze namiar na tego specjalistę, który mi powie ze 6 do 8 godzin relaxu dziennie to uzależnienie.
Po 5 - kto ustala normy dla dziennego grania (lub posqiecania czadu na inne hobby\relax) i gdzie mogę je znaleźć?
Dyskusja o sensowności „kopania” jest imo bardzo zasadna, ale ta tutaj chyba nie poszla w dobra strone ;)
„Kopanie” walut jak kiedyś kopanie złota. Potem wynaleziono pieniadze. Ciekawe co tutaj
Próbuje ustalić jak rozumiesz uzależnienie, kiedy i przy jakiej czynności przekracza się tą mityczną granicę.
Bo dla mnie uzależnienie następuje wtedy, kiedy nawet nie wykonując danej czynności, maniakalnie o niej myślimy i odczuwany wyraźny jej brak i dyskomfort (syndrom odstawienia) i wybierany daną czynność kosztem innych POTRZEB.
Jeśli moje potrzeby są zaspokojone i mam przestrzeń i możliwości na poświęcenie większej ilości czasu na moje hobby, to dlaczego mialbym na siłę robić coś innego?
Dla mnie problemem jest wygospodarowanie godzinny dziennie (rodzina, prace w domu itd), ale jeśli ktoś nie ma dzieci i stać go aby do każdej pierdolki w domu wezwać fachowca, to co ma robić z wolnym czasem?
Masz rację.. chociaż wiesz o co chodzi i właśnie dlatego ludzie to robią. Tu nawet nie chodzi o robienie czegoś innego. Np coś takiego jak ruch dla zdrowia? Nie chce się ruszyć dupy?? A potem narzekania że mam słabe zdrowie lub nadwagę. To dlatego że poświęcacie na granie większość swojego życia, kosztem samych siebie, ale ja to pozostawię bez komentarza. Bo wam się wydaję, że nie wy nie macie obowiązku pracy nad samym sobą. Ale to wasz wybór, co robicie i kiedy. Ja tylko piszę o tym, żebyście czasem nie myśleli tylko o swoich maniakalnych potrzebach, tylko trochę popracowali nad sobą i zadbali o siebie.
Rodzice nie zadbali o wasze wychowanie i tyle w temacie. Dali wam konsolę lub pc i grajcie sobie. Taki jest współczesny człowiek, byle robić sobie dobrze i spełniać swoje zachcianki, ale zapomina o podstawowych wartościach jak dbanie o swoje zdrowie. Tego was już nie uczą w szkołach, tego nie przekażą wam rodzice.
Granie po 10h dziennie w perspektywie długich lat zawsze wyjdziecie dość kiepsko na tym. Tylko mi nie mów że ktoś grający 10h dziennie + praca jest szczęśliwszy od kogoś kto 2-4h pogra jeszcze pójdzie na basen lub popływać i ma znacznie obszerniejszą perspektywę niż twoja wirtualna realizacja hobby? XD
Spoko, ma to sens.
Tylko chciałbym jeszcze wiedzieć dlaczego akurat granie postrzegane jest w takich kategoriach, pomimo iż potencjanie bezproduktywnych hobby jest całe zatrzęsienie, a poświęcenie im 6 godzin dziennie nie spotyka się z wytykaniem palcem i nazywaniem uzależnieniem, tylko wręcz z zazdrością, że ktoś ma na to środki i czas...
EDIT
Hahaha... Kolejny zanonimizowany :D
Najpierw mevico, teraz to...
Uwaga - zmiania nicka z Kaszojadek na "Bysthos" :D
Kiedyś zastanawiałem się dlaczego rurkowcy kupują tanie metalowe półki, przecież oni nic w garażu nie zrobią ani w warsztacie nic robić nie będą, te zdjęcia wyjaśniły mi tą tajemnicę. ; )
Coś czuje, że następne będą konsole (Xbox i PS5) - bo w sumie mają w względnie dobre karty graficzne - a na pewno zaraz (o ile już tego nie zrobili) ogarną sposób jak łatwo podmienić system operacyjny na jakiegoś linuksa...
Konsole będą jeszcze bardziej niedostępne niż teraz
spoiler start
J3B@Ć kopaczy kryptowalut
spoiler stop
No raczej chyba całe to zabezpieczenie niepiracenia gier to zasługa tego że system nie został złamany.
Więc konsolę póki co bezpieczne.
Jednak to co się dzieje ze sprzętem pc to jakas masakra, ostatnio oglądałem leptopy i jakiś co kupiłem ponad rok temu za 2.7k zł dziś nieznacznie lepszy kosztuje nawet 3k to lekko chore jest, bo wręcz odstrasza od zakupu sprzetu pc.
A skoro wspominasz o wtykach, czekaniu na kartę i sklepie morele -> https://www.wykop.pl/link/5943271/gdzie-sa-wasze-rtx-rozmowa-z-konikiem-kupujacym-poza-kolejka-w-morele-net/najlepsze/
Moze cos w tym być. Moje zamówienie w listopadzie było "w realizacji". A teraz zmienili jego status z powrotem na "nowe".
dobry materiał, ja też miałem pewne problemy z tym serwisem, nie radzę tam robić zakupów.
Przeczytałem dziś ten artykuł i postanowiłem sprzedać moją byłą już od dziś 1050 ti zakupioną w 2016 roku za... 450zł. Leżała w szafie, myślałem że trafi na złom, a tu proszę, poszła w pół godziny i pewnie gdybym lepiej to rozegrał mógłbym jeszcze dodatkowe 50zł ugrać. Moja obecna 1660 super, za którą rok temu dałem 1060zł jest obecnie za 2 tysiące.... To jest jakiś kosmos jaki jest niedobór tych kart na rynku oraz ich ceny.
Mi tylko szkoda tej zmarnowej mocy obliczeniowej na nic. Wyobraźcie sobie tworzenie kryptowaluty, którą otrzymujesz za obliczenia wykorzystane np. do pomocy w obliczaniu jakiegoś problemu matematycznego, fizycznego, chemicznego itd. Ciekawe czy dałoby się już istniejące do tego dostosować?
Nie chcę bronić obecnego boomu na kryptowaluty, ale tak samo można powiedzieć o np. graniu. :) Po co "marnować" moc obliczeniową komputerów na taki prozaiczny cel, skoro można zaprząc je do bardziej poważnych działań? I jedno, i drugie ma jednak swój cel. W przypadku kryptowalut jest to chęć zarobienia, w przypadku grania - rozrywka.
Miałem ostatnio dokładnie tą samą myśl. Uważam, że krypto powinny dążyć do posiadania jakiejś funkcjonalności, którą da się faktycznie wycenić, a nie, jak BTC, zużywać jedynie prąd i posiadać jakąkolwiek wartość, bo "tak się umówiliśmy".
Ktoś powinien stworzyć krypto, które wsparłyby projekty podobne do Folding@home. Człowiek udostępnia moc obliczenową swojej maszyny, a następnie dostaje token. Im większa będzie moc obliczeniowa sieci, tym lepiej dla wszystkich. Zarabiali na tym wszyscy, nawet wielkie korpo posiadające usługi w chmurze.
jak nie wiadomo co robią to robią coś o czym nie można wiedzieć
ja obstawiam szpiegowanie na rzecz usa :)
pewno usmani mają teraz niezły ubaw z Chińczyków którzy im "pomagają"
Ale ja nie kwestionuję tego, że zużycie energii przy masowym kopaniu kryptowalut jest nieporównywalnie większe. Chodziło mi tylko o odniesienie się do tego, że podobny zarzut, choć w mniejszej skali, można zastosować także do innych sfer życia. Jakby tak człowiek się zagłębił, to wypadałoby rozpocząć życie pustelnicze, żeby nie marnować niczego. Swoją drogą, po co marnować sprzęt do wydobywania węgla, skoro można go użyć do wydobywania złota? A może odwrotnie? Tak, wiem, do kopania węgla używa się nieco innego sprzętu niż do wydobywania złota, ale nie o to tu chodzi. Taka logika prowadzi po prostu do kwestionowania bardzo wielu elementów otaczającej nas rzeczywistości, jeśli tylko pociągnie się ją wystarczająco daleko. Zgadzam się jednak, że dla nas (czyli przeciętnych konsumentów), boom na kryptowaluty jest zwyczajnie szkodliwy.
Jak Chinolom zacznie prądu brakować to zaczną tych pojebów tępić !!!
A ja mam pytanie do bitgórników:
Co to do jasnej cholery jest kryptowaluta?
1. Jakie dokładnie obliczenia wykonuje koparka? Jedyne co znalazłem, to to, że obsługują jakieś transakcje... Ale jakie? Na co idą te terawaty energii???
2. W jaki sposób w\w przeliczane są na kryptowalute, a potem na prawdziwe pieniądze?
3. I najważniejsze - komu i w jakim celu potrzebne są te dane, że jest w stanie ocenić ich realną wartość i za nie zapłacić?
Szukałem odpowiedzi na własną rękę, ale mózg juz mi sie gotuje od bezwartosciowych informacji na ten temat, a odpowiedzi brak...
to jest normalny produkt wymyślony tylko na potrzeby spekulacji, a myślę ze ich wartość wykreowały nielegalne organizacje w celu prania brudnych pieniędzy.
wyobraź sobie ze powietrze jest płatne
i są ludzie którzy kupują wielkie balony by je zbierać
później je tak trzymają i czekają, aż np w wyniku zmniejszonego podaży rynek zareaguje wzrostem cen powietrza wtedy je wypuszczają z balonów zarabiając.
Krypto waluta to coś podobnego ludzie ja zbierają choć tak naprawdę jest to produkt zbędny czy raczej stworzony tylko po to by nią handlować,
nie ma realnego zabezpieczenia, a wartość jest wykreowana jednie przez popyt podaż.
Niby to coś jak akcje, ale jednak akcje to jakiś tam udział w jakiejś tam firmie, a tu to raczej jak powietrze bo se zbierasz, ale jest dookoła nas.
Do tego dochodzi ryzyko, ze np rząd usa biedzi maiło jakieś widzimisię i wprowadzi jakieś ograniczenia bo tak, jak było z gamespot i wtedy bezie panika.
Dziękuje Ci za Twoją opinie, ale w żaden sposób nie odpowiada na pytania...
DzaQ odnośnie trzeciego pytania długo by tłumaczyć, ale najprościej potraktować bitcoiny jako odpowiednik złota, czyli czegoś rzadkiego, choć bez konkretnego zastosowania. Poczytaj o złocie czemu stał się pieniądzem w formie kamienia i odnieś to do bitcoina jako pieniądz w formie pliku.
Dzięki za linka, ale nic on nie tlumaczy... Czytalem juz takich stron dziesiątki, ale chyba jestem za Głupi zeby z tych szczątków informacji wywnioskować coś sensownego...
Tylko złoto ma postać fizyczną i zastosowanie m. in. w jubilerstwie i elektronice, które nadaje mu wartość handlową.
Ograniczona ilość surowca wpływa na jego kurs, dlatego przez długi czas złoto było wiodącą walutą.
I tak jak kryptowaluty spełniają drugi warunek, tak nie widzę jego zastosowania...
I wciąż nie wiem co to za obliczenia są, że mają tak ogromną wartość.
I jeszcze pytanie 4 - skoro 10 lat temu koparka w ciągu X godzin wykonała Y obliczeń o wartości Z
A dziś znacznie wydajniejsza koparka w tym samym czasie X wykona znacznie więcej obliczeń
To czy to oznacza ze wykopie więcej kryptowaluty o znacznie wyższym kursie?
wiem o co chodzi ale ja nie wiem czy to ktoś w ogóle wie co one robią wykonując te obliczenia
na pewno cześć to obsługa operacji, ale cała reszta to kij ich wie
co do wyceny wartości czyli pytanie nr2 to zwykły popyt podaż nic więcej.
zaczynajac od 4 pytania, to nie tylko nie znajduje wiecej, ale mniej. 10 lat temu mniej osob, zwyklymi komputerami 'kopala' bitcoina. czym wiecej mocy obliczeniowej, tym trudnosc idzie w gore. jednoczesnie czym wiecej osob kopie, tym wieksza decentralizacja, a co za tym idzie niemozliwe jest sfalszowanie danego bloku (nie zdarzylo sie to nigdy i nie zdarzy). do tego halving, czyli co ~4 lata ilosc nowego bitcoina maleje, az dojdzie do 21 milionow.
moze tu znajdziesz jeszcze troche informacji, chociaz to nie ekspert, ale miliarder:
https://www.bridgewater.com/research-and-insights/ray-dalio-what-i-think-of-bitcoin
a tymczasem tesla oglosila, ze kupila 1.5 miliarda. takze powodzenia dla tych, ktorzy uwazaja, ze spadnie do zera :)
epilepsja, dolanczasz do sieci kopaczy i w zamian za moc przerobowa dostajesz kase.
Np w Sparkpool, kopiac jedna RTX3090 mozesz zarobic dzis brutto tyle --->
Odlicz koszt pradu i policz sobie za ile dni zwroci ci sie zakup 3090tki :)
De facto to nie są obliczenia, tylko branie zaszyfrowanego fragmentu blockchaina (lecącego "programu" kryptowaluty - w tym też wykonywane akurat transakcje) dopasowywanie do niego randomowego ciągu znaków na pałę i sprawdzanie, czy pasuje. Dlatego GPU jest w tym lepsze niż teoretycznie "mądrzejsze" CPU, bo w zamyśle jest stworzone do wykonywania mnóstwa prostych operacji w krótkim czasie (normalnie przesunięcia wektorów w przestrzeni 3D). Nie jesteś w stanie tego odszyfrować w żaden sposób poza zgadywaniem i podstawianiem. Karta robi takie podstawianie WIELOKROTNIE każdej sakundy - aż trafi, wtedy bierze kolejny fragment. Za poprawne odgadywanie dostajesz nagrodę w postaci opłaty uiszczonej wcześniej przez zleceniodawce transakcji i część nowych bitcoin'ów (w przypadku kopania bitcoina).
A wartość kryptowalut oblicza się na takiej samej zasadzie, jak normalnego pieniądza - na wierze, że jest coś warty.
Ok, czyli kopanie krypto to randomowe podstawianie ciqgu znaków do klucza.
A czym jest klucz?
Jaki jest efekt poprawnego podstawienia ciągu znaków?
I dlaczego jest to warte jakiś hajs?
Wszystko już napisałem :) Ten "klucz" to, powiedzmy, fragment lecącego "na żywo" zaszyfrowanego "programu" kryptowaluty zawierającego m.in. oczekujące na wykonanie transakcje. Efekt też Ci napisałem - "program" zatwierdza wysłane znaki, transakcja przechodzi i nagradza tego, który pierwszy to odszyfrował. (To generalnie duże uproszczenie, np. zazwyczaj potrzeba kilka potwierdzeń dla jednej transakcji)
Wartość kryptowaluty działa na tej samej zasadzie, co wartość normalnej waluty - grupa ludzi wierzy, że jest warty określoną ilość rzeczy. Jak się określa wartość 20 zł? Wierzy się - przyjmuje - że jest ono warte, powiedzmy, 8 bochenków chleba.
Odpowiedziales, owszem, wciaz jednak ucieka mi cel calej tej deszyfracji.
Koparka podstawia ciąg znakow do zaszyfrowanego ciagu jak to napisales m. in. transakci oczekujacych. Rozumiem przez to, ze koparka niejako odpowiada za autoryzacje owej transakcji.
Rozumiem tez, że chodzi o transakcje dokonywane właśnie ta konkretną kryptowalutą.
Zatem zarobek dla kopacza to coś na wzór "prowizji od obrotu kryptowalutą"?
To by wyjasniało dewaluacje wydobycia - coraz więcej osob korzysta z waluty = coraz wiecej transakcji = spadające "Prowizje"
Ten model nie tłumaczy jednak wydobycia "nowej" waluty...
No chyba, że na dzień dzisiejszy całość 21 milionow bitcoinow jest w obrocie?
Rozumiem przez to, ze koparka niejako odpowiada za autoryzacje owej transakcji.
Rozumiem tez, że chodzi o transakcje dokonywane właśnie ta konkretną kryptowalutą.
Dobrze rozumiesz
Zatem zarobek dla kopacza to coś na wzór "prowizji od obrotu kryptowalutą"?
Zgadza się
To by wyjasniało dewaluacje wydobycia - coraz więcej osob korzysta z waluty = coraz wiecej transakcji = spadające "Prowizje"
To niekoniecznie jest prawda. Np. "prowizja" za transakcję Ethereum [w uproszczeniu] zwiększa się wraz ze wzrostem zainteresowania - aktualnie na tym blockchainie jest kosmiczna. Jak ostatnio czytałem, średni "fee" za transakcję wynosił ~80 zł. Dlatego jest teraz duże poruszenie, co do jego aktualizacji - tzw. ETH 2.0.
"Dewaluacja" wydobycia natomiast polega na zaprogramowanym odgórnie zwiększaniu trudności wydobycia razem z przyrostem mocy przerobowej wszystkich nodów (komputerów).
I odwrotnie. Zeszłoroczny halving Bitcoina (co ~4 lata Bitcoin dzieli nagrodę za rozwiązany block o połowę: 50->25->12.5->6.25) spowodował znaczny spadek mocy przerobowej -> trudności wydobycia.
Ten model nie tłumaczy jednak wydobycia "nowej" waluty...
Poza nagrodą w postaci prowizji od transakcji, blockchain generuje i dorzuca X nowych tokenów.
No chyba, że na dzień dzisiejszy całość 21 milionow bitcoinow jest w obrocie?
Ostatnie bitcoiny są zaplanowane na 2140 r. Za to takie Ethereum nie ma limitu.
Odnosnie tego ustepu z chinska influencerka, takie kopanie na pojedynczym laptopie, czy nawet kilku to raczej strata netto niz jakikolwiek zysk.
Bez wysokiego Hash rate i niskiej ceny energii, odrobienie inwestycji w sprzet moze byc nawet po 10+ latach. A to i tak przy z zalozeniu ze hash rate nie spdnie bo gornikow nie przybedzie ani nie ulepsza sprzetu przez 10 lat.
Jakiś czas temu zgłosiła sie do mnie firma co kopie krypto. Ma i buduje data center w Euroazji pod to. Najlepsze jest to, ze kase zarabia na... marketingu i reklamie w internecie :D
Nie wiem jak to jest z komercyjnego punktu widzenia. Ale czy to nie jest tak, ze kopacze dostaja tylko czesc tego co wykopia? W zaleznosci od umowy jaka maja? Pool fee czy jak to sie nazywa chyba potrafi byc calkiem spore, czytalem ze nawet moze siegac 50%.
Znam tylko jedna osoba ktora kopala hobbystycznie, ale caly czas byl na minusie.
Bzdura. Przy obecnym kursie Ethereum, a to głównie Eth się kopie na kartach graficznych, nawet pojedyncze karty ze średniej półki (GTX 1060/RX 570) przynoszą dochód już z pierwszą wypłatą (przy poolach musisz wykopać konkretną ilość zanim będziesz mógł wypłacić. Dla RX 570 trwałoby to ~3-4 msc, GTX 1060 ~4-5 msc). W obecnych warunkach, pojedyncze RX 570 robi na miesiąc ~80-90$ (brutto), GTX 1060 do ~70$.
Firma, o ktorej wspomnialem, udostepniala swoja moc obliczeniowa kopaczom. To biznes na dużo większą skale, niz samodzielne kompanie. Pieniądze tu i teraz. I marketing afiliacyjny. Jednym słowem - gówno.
Ciesze sie, ze uwazasz ze pisze bzdury, niestety, w zaden sposob tego nie udowodniles. Na dzien dzisiejszy 1060 nie ma szans wyciagnac wiecej niz 50$ miesiecznie, i to jest kwota bez oplat.
To jest bardzo proste do sprawdzenia samemu. Skąd wziąłeś takie informacje? 1060 po OC wyciąga ~23MH/s (może nawet więcej, ale przyjmijmy tyle). Wrzuć to do kalkulatora i masz: https://www.cryptocompare.com/mining/calculator/eth?HashingPower=23&HashingUnit=MH/s&PowerConsumption=92&CostPerkWh=0.18&MiningPoolFee=1
Wierzę, że RX 570 będziesz potrafił sobie sprawdzić sam.
EDIT: Widzę że ucięło mi poprzedni komentarz na końcu, już dopisałem.
Wirtualne pieniądze które są warte zero:
https://www.coindesk.com/tesla-invests-1-5b-in-bitcoin-plans-to-accept-crypto-payments