Cartoon Games - odc. 315 - Właśnie gram
Czuję potencjał śmieszności w tym komiksie, niestety nie gram w Valoranta i też nie do końca zrozumiałem.
papież Flo IV
Również nie grałem i pewnie dlatego nie zakumałem.
Natomiast na pocieszenie - kreska nie męczy oka. Autor ma ciekawą. ;-D
Grałem, ale nie wiem o co chodzi?
Chodzi o typków co po jednej śmierci/przegranej wychodzą z meczu?
Chodzi o to że jak zginiesz to wypadasz z meczu a serwery są puste i czekasz na kolejny w nieskończość?
Ja natomiast gram w Valoranta regularnie i też nie rozumiem przesłania. To aluzja do graczy, którzy po kilku złych rundach afkują lub wychodzą z meczu? Rzadko się to zdarza, w grach rankingowych jeszcze rzadziej.
Czy zatem chodzi o sytuacje, w których po śmierci trzeba zbyt długo czekać na kolejną rundę? W Counter-Strike'u jest dokładnie tak samo, ponadto jeśli ginie się regularnie na samym początku rundy to niewątpliwie oznaka, że gracz robi coś nie tak, pomijając też fakt, że można pomagać drużynie nawet nie żyjąc (dając info). Ale dlaczego w komiksie w takim razie jest mowa o czekaniu na kolejny mecz?
Bardzo lubię komiksy Otisa, ale scenariusz tego wygląda, jakby powstał na kolanie. Zwyczajnie go nie rozumiem.
EDIT: Ktoś rzucił pomysłem, że może długo się oczekuje na mecz. W grach rankingowych czeka się krótko, chyba, że mówimy o najwyższych rangach, natomiast w nierankingowych faktycznie można czekać długo ze względu na nieograniczony rozstrzał mogących grać w jednym meczu rang.
Masz wyszukiwarkę w prawym górnym rogu tutaj.
Zmień płytę, to przestało być śmieszne dawno temu :]
Żart, który trzeba tłumaczyć to kiepski żart... gram w V ale nie wiem o co kaman :P Następnym razem będzie lepiej :P
Chyba pierwszy raz od dawna nikt nie wie do końca o co chodzi w komiksie.
Komiks nie miał być śmieszny, ale miał zwrócić uwagę na problem narkolepsji wśród graczy komputerowych. Komu się nie zdarzyło przyciąć komara podczas dłuższego loadingu niech pierwszy rzuci kamieniem ;)
[Rzuca kamieniem]