AMD czy Intel: który procesor wybrać do smażenia naleśników?
Miałem o Tom’s Hardware znacznie wyższe mniemanie - smażenie na patelni bez podświetlenia RGB to żenada
I co teraz? Nagle się okazało, że to jednak nie procesory AMD są "piekarnikami"...
Procesory amd grzeją się mniej od premiery pierwszych ryzenów, nie wiem dlaczego ktokolwiek jest zdziwiony wynikami testów, które już wszyscy zrobili (w tym przypadku w bardziej clickbaitowej otoczce).
Ja nawet ośmielę się stwierdzić, że te legendarne "grzejniki" czyli FXy nie były aż tak gorące (przynajmniej nie wszystkie). Prawda, taki FX 8350, którego posiadałem, osiągał 70-80stopni i to nie na 100%... ale tylko na stockowym chłodzeniu, które było gorsze nawet od tych intelowych. Na Ferze 3 (chłodzenie za 100zł) miał z max 65, mój Ryzen 1600x ma właściwie teraz takie same temperatury, może lekko niższe. Wydaje mi się jednak, że ten FX lepiej oddawał ciepło, ale nie wiem czy to nie była wina mojej badziewnej obudowy (przy Ryzenie mam zdjęty panel).
Tak właściwie test pokazał nie to, że Intele się bardziej grzeją, tylko że mogą pracować w wyższych temperaturach bez wyłączania się
@kaitso Bynajmniej. Test pokazuje jedynie, że intel ma nosie żywotność CPU i płyty. Brak zebezpieczeń przeciw temperaturowych nie świadczy za dobrze o konstrukcji. Żaden procesor nie popracuje za długo w temperaturze 105 C. Ryzyko spalenia procesora wędruje w górę, co zrozumiałe drastycznie. Ale co gorsza ryzyko spalenia płyty wędruje wtedy jeszcze drastyczniej w górę. Mam płytę, która nie ma zabezpieczania na VRM antytemperaturowego. Zamiast się wyłączać przy 125 C to dalej daje ile fabryka, jak jej pozwolić wystarczająco długo to upiecze napierw siebie (które cewki, czy kondensatory to wytrzymają), a potem może przy okazji i procesor. I na pewno nie jest to żadna zaleta tej płyty, wręcz przeciwnie. Zatem traktowanie procesora który osiągnął TJmax i się nie wyłącza jako zaletę, to jakieś pomylenie z poplątaniem.
Test raczej pokazuje, że procesory AMD znowu są lepiej zabezpieczone niż intelowskie. No ale to już wiemy od dawna.
"Zwraca też uwagę, że oba procesory w rzeczywistości pozakulinarnej remisują pod względem jakości."
*Zaczyna się dusić*
No nie, teraz muszę sprzedać swojego Ryzena i brać Intela. To że Intel lepszy w "everyday real-world scenario" się potwierdza.
Przypomnialo mi się jak w zamierzchłych czasach Athlonów XP i Pentium 4, gdzie zawrotną prędkością internetu było 1Mb/s zrobili podobny test. Tylko ściągali radiatory z CPU na odpalonym Quake. AMD się smażyło na amen, Intele się wyłączały. Widać AMD wyciągnęlo wnioski przez te niecałe 20 lat.
Ja z mugenem 2 na i5 z 1.28v dochodzę do 90 stopni, a oni zostawiając procesor gołym i kładąc na niego tylko patelnię mają 105 stopni? To po co w ogóle montować to chłodzenie?
Ja planuje kupić AMD ryzen 5 2400g albo jego słabszego brata. Intel to raczej drożyzna dla nieograniczonych budżetem (chyba że te słabsze modele).
Ciekawe czy taki procesor z wbudowaną grafiką grzeje się bardziej i czy jest bardziej awaryjny od "gołego" procesora bez integry
Temperatury są bardzo przyzwoite, nawet standardowe chłodzenie dołączane w zestawie będzie jak najbardziej wystarczające.
2200g u mnie 75 na box w stresie. Na SPC Fera w spoczynku mam 29-30 w stresie 55-58 max. Przy czym od czasu Fery mam wyłączona integre.