Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Fabuła Bioshock

12.05.2015 15:15
1
KubaTbG
1
Junior

Fabuła Bioshock

Witam.
Mam pytanie odnośnie fabuły serii Bioshock. A mianowicie, jesli nie grałem w żadne części tej serii, a zagram w Bioshock Infinite, połapię się o co chodzi w fabule? Wszystkie części są ze sobą fabularnie połączone czy raczej nie? Z góry dziękuje za odpowiedź!

12.05.2015 15:19
PitbullHans
2
odpowiedz
PitbullHans
93
Legend

Infinite to inna gra. Można w nią grać nie znając poprzednich części.

12.05.2015 15:24
DanuelX
3
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Są nawiązania - warto zagrać we wcześniejsze części. Głównie właśnie dla fabuły - gra od strony mechaniki to dno w każdej odsłonie.

12.05.2015 15:28
4
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

Grać można, ale nie znając poprzedniej wizji twórców i zasad panujących w Rapture, trudniej będzie zrozumieć co tak naprawdę dzieje się w Columbii.

Infinite mocno zazębia się z poprzednimi częściami i dlatego warto zacząć od początku. Tym bardziej, że pierwsza część jest od tej ostatniej o wiele lepsza.

12.05.2015 15:33
Bezi2598
5
odpowiedz
Bezi2598
152
Legend

Infinite to bardzo słaba gra. Nie zaczynaj od tej części.

12.05.2015 15:40
6
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

Owszem, Infinite to rzeczywiście dość słaba gra. Jedynym godnym "chronologicznym quasi-następcą" HL2, był właśnie pierwszy Bioshock (oraz S.T.A.L.K.E.R. - wydany w tym samym roku), od tamtej pory prawdopodobnie żaden fps mu nie dorównał (a już na pewno nie robi tego Infinite).

12.05.2015 15:43
😉
7
odpowiedz
JÓZEK2
163
Generał

Dziś na YT obejrzałem kilkanaście minut gp z Infinite i miałem zadać to samo pytanie. Straszliwie naćkane mnóstwo "ulepszeń" postaci i innych duperel. Naprawdę taka kicha ?! W poprzednie tez nie grałem.

12.05.2015 15:49
8
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@JÓZEK2

Będziesz miał jasne porównanie dopiero jak zagrasz (koniecznie chronologicznie właśnie). Ulepszenia (?) to nie problem, zdaje się, że większości graczy nie odpowiadał właściwie brak dusznego, klaustrofobicznego klimatu z "jedynki". Mnie dobiła bełkotliwa, pseudofilozoficzna i przeintelektualizowana fabuła. Do tego dochodzi spieprzona mechanika strzelania, każda broń zachowuje się tak samo, brak jej feelingu i powera jaki towarzyszył spluwom chociażby w Rage'u. W pierwszym Bioshocku nie było to aż tak odczuwalne, a fabuła i klimat urywały jak na tamte czasy dupę...

PS. W Bioshocku postaci też było sporo, ale poznawało się je przede wszystkim przez osobiste nagrania. Jeżeli spotykało się je później, to albo w postaci jakby mini-bossów, albo zwyczajnie jako trupy (tak, zupełnie martwe). Do Rapture dostawaliśmy się już po buncie/katastrofie, natomiast do Columbii trafiamy przed. Stąd niejako konieczność wprowadzenia do fabuły większej ilości postaci, w końcu to nadal żyjące miasto.

12.05.2015 17:24
Bezi2598
9
odpowiedz
Bezi2598
152
Legend

Józek
Jak już musisz grać w to coś to ustaw sobie najniższy poziom trudności, w przeciwnym wypadku po prostu się zanudzisz. Często chwalona fabuła też jest bardzo słaba. Jedyny plus tej gry to postać Elizabeth.

No i to słabe zakończenie...

spoiler start

Światy równoległe? Serio? Na nic lepszego ich nie stać?

spoiler stop

12.05.2015 17:40
10
odpowiedz
zanonimizowany453591
62
Senator

Słaba gra, ale 9,5 w recenzji na GOLu wpadło.

12.05.2015 17:42
DanuelX
11
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Lol bez przesady. Każda część, to gry dobre przy których można się dobrze bawić.

12.05.2015 19:06
12
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@Bezi2598

spoiler start

Równie dobrze mógłby to być jakikolwiek aspekt teorii kwantowej, poszukiwania tajemnej Marchwii Zniszczenia, albo alternatywny świat atomowych zombie-kucyków. Tematyka jest bez znaczenia. Chodzi o to jak to zostało przedstawione i zrealizowane, wyszło słabo, a szkoda.

spoiler stop

@meelosh

Tak to jest, krytycy krytykują mało skrycie, a fani wielbią pod niebiosa (i na odwrót). W ogóle to ciężko jest jednoznacznie tą grę ocenić, w końcu nie jest to totalny crap. Są tam przecież elementy które zostały zrealizowane bardzo dobrze.

@DanuelX

Niby tak, ale jakoś dla mnie i sporej części innych graczy Infinite nie wytrzymuje porównania z "jedynką". Broń Boże nie chodzi tu o kwestie sentymentalne. Goście być może mieli zacne pomysły i (co widać) cholernie się nataryli. Szkoda, że to wszystko jest po prostu przekombinowane. Tego problemu jakoś nie ma z na przykład z nowym Wolfem, to po prostu dobra gra i trochę trudno z tym dyskutować. Nie słyszałem żeby w przypadku nowego Blazkovitza ktoś (lub jakaś grupa), miał permanentny ból dupy że coś tam nie gra tak jak powinno...

12.05.2015 19:07
13
odpowiedz
zanonimizowany1080091
33
Legend

Lol bez przesady. Każda część, to gry dobre przy których można się dobrze bawić.

Taa, szczególnie jak ktoś jest masochistą i lubi grać w gry z tak słabym gameplayem.

Forum: Fabuła Bioshock