filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 16 lutego 2019, 11:40

autor: Michał Kułakowski

Ben Affleck potwierdza oficjalnie, że nie jest już Batmanem

Po prawie dwóch latach spekulacji fanów, Ben Affleck oficjalnie potwierdził, że nie będzie już więcej wcielał się w postać Batmana. Premiera kolejnego filmu o przygodach superbohatera planowana jest na 2021 rok i wciąż nie znamy nazwiska osoby, która zostanie następcą aktora.

Pod koniec stycznia informowaliśmy o nowych planach wytwórni Warner Bros., które związane są z jej superbohaterskim uniwersum DC. Dowiedzieliśmy się wówczas, że planowany od dawna nowy film z Batmanem w roli głównej, w reżyserii Matta Reevesa, wejdzie na ekrany kin w czerwcu 2021 roku. Bez zaskoczenia została również przyjęta towarzysząca zapowiedzi wieść o tym, że w tytułowej roli nie zobaczymy Bena Afflecka. Historia obrazu skupia się bowiem na młodszej wersji herosa niż ta, która przedstawiona została w filmach Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, Legion samobójców oraz Liga Sprawiedliwości. Podczas wywiadu w popularnym telewizyjnym talk-show Jimmy Kimmel Live!, do którego Affleck zaproszony został, by promować swój najnowszy film Potrójna Granica, aktor potwierdził ostatecznie, że w przyszłości nie wcieli się już nigdy więcej w Bruce'a Wayne'a oraz jego alter ego.

W rozmowie Affleck zaznaczył, że porzucił rolę Batmana ze względu na problemy, jakie miał z produkcją samodzielnego filmu o jego przygodach:

Próbowałem wyreżyserować nowego Batmana, pracowałem z naprawdę świetnym scenarzystą, ale nie byliśmy w stanie napisać skryptu ani wpaść na coś naprawdę dobrego. Pomyślałem więc, że czas, by projektem spróbował się zająć ktoś inny, tym bardziej że studio ma wielu utalentowanych ludzi. Nie jestem już więc Batmanem.

Warto zauważyć, że sytuacja opisywana przez aktora miała miejsce ponad dwa lata temu. Po fali krytyki, jaką zebrał Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, oraz niezliczonych problemach związanych z produkcją kolejnych filmów z superbohaterami DC, takich jak Liga Sprawiedliwości, Affleck porzucił pozycję reżysera i współscenarzysty Batmana, którą otrzymał w 2016 roku. W lutym 2017 roku jego miejsce zajął Matt Reeves, który ostatecznie prace nad planowanym filmem musiał zacząć praktycznie od zera, podążając za nowym i ciągle zmieniającym się kierunkiem rozwoju uniwersum.

Co ciekawe, Affleck w wywiadzie zachowuje się nad wyraz profesjonalnie i postępuje zgodnie z PR-ową linią narzuconą przez studio. Według współpracowników aktora, w rzeczywistości dysponował on bowiem gotowym skryptem, w którym głównym oponentem bohatera był profesjonalny zabójca Deathstroke. Uważni widzowie zauważą nawet tego złoczyńcę w dodatkowej scenie (teraz pozbawionej jakiegokolwiek znaczenia), umieszczonej po napisach końcowych w Lidze Sprawiedliwości. W opinii niektórych osób zaangażowanych w produkcję, scenariusz ten zawierał najlepszą do tej pory filmową historię z Człowiekiem-Nietoperzem. Niestety fani kreacji Afflecka, a także jego talentu reżyserskiego, nigdy już nie przekonają się, czy planowany przez niego obraz miał np. szansę pokonać Mrocznego Rycerza, stworzonego przez Christophera Nolana.

Afflecka mogliśmy zobaczyć w trzech filmach DC - Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, Legion samobójców oraz Liga Sprawiedliwości.