Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 września 2014, 12:17

Project Titan – szczegóły anulowanej gry MMORPG od Blizzarda

Serwis Kotaku dotarł do sporej ilości informacji na temat Project Titan – tajemniczej gry MMORPG od studia Blizzard Entertainment, która przedwczoraj otrzymała oficjalny status anulowanej produkcji. Oprócz tego analitycy oszacowali, że podjęta decyzja mogła oznaczać dla dewelopera stratę dziesiątek (jeśli nie setek) milionów dolarów.

Przedwczoraj nieoczekiwanie gruchnęła wieść, że gra Project Titan – tajemnicze MMORPG od studia Blizzard Entertainment – po siedmiu latach produkcji poleciała do kosza. Z tej okazji Jason Schreier, jeden z bardziej uznanych „detektywów” z serwisu Kotaku, postanowił przyjrzeć się bliżej owemu projektowi. I chociaż sam deweloper odmówił udzielenia jakichkolwiek informacji, to redaktorowi udało się przynajmniej dotrzeć do kilku osób, które miały okazję oglądać lub testować omawianą grę. W ten sposób poznaliśmy sporo szczegółów na temat tego, czym miał być Project Titan, przynajmniej przed majem 2013 roku, kiedy to Blizzard deklarował wprowadzenie znaczących zmian w swojej produkcji. Warto mieć na uwadze, że część rewelacji może pokrywać się z tymi, które wyciekły w kwietniu ubiegłego roku.

Project Titan został anulowany, bo nie stał na odpowiednio wysokim poziomie. - Project Titan – szczegóły o anulowanej grze MMORPG Blizzarda - wiadomość - 2014-09-25
Project Titan został anulowany, bo nie stał na odpowiednio wysokim poziomie.

Rozgrywka i technikalia w Project Titan

Project Titan w skrócie:
  • Producent/wydawca: Blizzard Entertainment
  • Gatunek: MMORPG w realiach science-fiction, oparte na modelu free-to-play
  • Platformy sprzętowe: PC
  • Termin premiery: brak (prace wstrzymane)

Akcja gry miała toczyć się na Ziemi w niedalekiej przyszłości, w której ludzkości dopiero co udało się odeprzeć inwazję obcych. Gracze mieliby do wyboru trzy frakcje, rywalizujące o kontrolę nad planetą w ramach swoistej zimnej wojny. Twórcy chcieli przygotować duży świat, obejmujący strefy na zachodnim wybrzeżu USA oraz w Europie, Ameryce Południowej i Australii. Dodatki wypuszczane po premierze dodatkowo powiększałyby zakres dostępnych terenów.

Gracze tworzyliby bohaterów wiodących podwójne życie. Za dnia zajmowaliby się pospolitymi zawodami zwykłych ludzi – naprawą pojazdów, rzeźnictwem czy prowadzeniem sklepów – natomiast nocą zmienialiby się w agentów, reprezentujących klasy postaci takie jak Reaper, Jumper, Titan, Ranger czy Juggernaut i wykonujących rozmaite zadania dla swojej frakcji w ramach walki z pozostałymi dwoma ugrupowaniami o władzę nad światem. Co jednak najciekawsze, nic nie stałoby na przeszkodzie, aby ignorować propozycje misji bojowych i skupiać się na spokojnym życiu. Zamiarem Blizzarda było zrównoważenie obu tych form zabawy i uczynienie ich jednakowo atrakcyjnymi i ciekawymi.

Wydarzenia mieliśmy obserwować z dwóch perspektyw, uzależnionych od aktualnej fazy rozgrywki. W spokojnym „prawdziwym świecie” korzystalibyśmy z widoku TPP, natomiast na czas akcji gra dawałaby nam do dyspozycji kamerę w oczach bohatera (FPP). Opisując rozgrywkę w bojowej części zabawy, źródła serwisu Kotaku stosunkowo często odwołują się do Team Fortress 2 w kwestii dynamiki i charakteru wykonywanych działań (np. mecze typu capture the flag). Porównania do dzieła firmy Valve Software dotyczyły też stylu oprawy graficznej.

W części rozgrywki pozbawionej walki wielkim atutem Project Titan miały być miasta, stanowiące bogate, żyjące mikroświaty, oraz zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Gracze wchodziliby w relacje z innymi postaciami – nie tylko tymi kierowanymi przez inne żywe osoby, ale również NPC (klientami, personelem swoich zakładów etc.). Bohaterowie niezależni mieliby indywidualne zachowania i harmonogramy działań podejmowanych w ciągu doby. Ponadto postacie graczy zajmowałyby się m.in. „craftingiem” i zakładaniem rodzin.

Straty finansowe Blizzarda

W tym samym czasie różni znawcy rynku zajęli się szacowaniem, ile pieniędzy (w zasadzie straconych bezpowrotnie) mogło kosztować dewelopera poświęcenie siedmiu lat na produkcję Project Titan zakończoną kasacją gry. Billy Pidgeon (niezależny analityk) uznał, że koszty tworzenia gry mogły wynieść „dziesiątki milionów dolarów, może 50 milionów lub więcej”. Z kolei Michael Pachter (pracownik Wedbush Securities) oszacował, że jeżeli nad omawianą pozycją pracowało od 100 do 200 ludzi zarabiających 100 tysięcy dolarów rocznie, to na same ich płace Blizzard stracił 70 do 140 milionów. Niemniej, podkreślono, że wypuszczenie niedopracowanego produktu, szargającego renomę firmy, mogłoby być bardziej przykre w skutkach niż wyrzucenie w błoto dużej ilości gotówki – zwłaszcza że, po pierwsze, Blizzardowi zdarza się to nie po raz pierwszy (por. StarCraft: Ghost) i, po drugie, spółka ta dysponuje dostatecznie dużym kapitałem, by móc pozwolić sobie na podobne działania. Jakkolwiek zmarnowanie siedmiu lat na bezowocną pracę z pewnością nie jest przyjemne nawet dla giganta.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Żałujesz, że anulowano Project Titan?

Tak, to miało być odrodzenie gatunku MMO.
14%
Widocznie gra była słaba, nie ma co rozpaczać.
37,8%
Szkoda mi tylko, że tyle czasu poświęcono na produkcję.
37,3%
Nie mam zdania.
10,9%
Zobacz inne ankiety