Nowe obrazki z Bad Company 2 oraz garść informacji o grze

Chłopakom z serwisu 4players.de udało się przeprowadzić krótki wywiad z twórcami Battlefield: Bad Company 2. Pojawiło się w nim nieco informacji wartych przekazania, a całość została ozdobiona nowymi obrazkami wprost z gry.

Na samym wstępie poruszmy kwestię „pecetowości” sequela bardzo udanej konsolowej strzelaniny z 2008 roku. Patrick Bach z DICE powiedział, że pierwsza część Bad Company ukazała się jedynie na konsole, ponieważ wtedy twórcy uznali, że gracze pecetowi oczekują czegoś innego od wojennej strzelaniny – realizmu i autentyczności w kwestii broni czy wyposażenia postaci – i nie będą zainteresowani taką grą. Po premierze pecetowcy pytali DICE, dlaczego nie było im dane zagrać w BC. Tym razem więc Bad Company zawita również na PC i podobno: „publiczność pecetowa otrzyma dokładnie to, czego potrzebuje” .

Co do samej rozgrywki: twórcy wyszli z założenia, że dawanie pojedynczemu graczowi tylko i wyłącznie otwartego świata może być na dłuższą metę nudne, więc w drugiej części zabawa będzie urozmaicona choćby przez etapy typu „rail” (czyli postać gracza siedzi w jednym miejscu i strzela do wszystkiego, co się pojawia w polu widzenia). To nie będzie jedyna nowość w ramach urozmaicania zabawy, ale na szczegóły będziemy musieli poczekać (podobno czeka nas nie tylko śniegowe otoczenie). Co do multiplayera, tak ważnego elementu w Bad Company, DICE twierdzi, że nieco mniejszą i prostszą wersję tego, co chcą zawrzeć w BC2 można zobaczyć w Battlefield 1943. Czyli: rozgrywka zespołowa, dołączanie się do danej drużyny, wspinanie w rankingach, zakładanie klanów i odblokowywanie nowego sprzętu wraz z postępami.

Bad Company 2 planowane jest na PC, Xboksa 360 i PlayStation 3. Gra będzie oferować graczom bardziej realistyczne podejście do broni niż jedynka, posiadać ma miażdżącą oprawę dźwiękową stworzoną do głośników 5.1 i pozwoli zniszczyć dużo więcej elementów środowiska niż w pierwszej części. Planowana data premiery to przełom 2009 i 2010 roku. Więcej dowiecie się z naszej zapowiedzi.

Banał: czeka nas gorąca zima!