Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 kwietnia 2017, 08:15

Thimbleweed Park - nowe dzieło Rona Gilberta zbiera znakomite oceny

Ron Gilbert i jego zespół Terrible Toybox mają powody do radości. Thimbleweed Park - nowa produkcja twórcy kultowych przygodówek spod szyldu LucasArts - została ciepło przyjęta przez recenzentów i jest obecnie trzecim najlepiej ocenianym tytułem wydanym w tym roku na PC.

Thimbleweed Park w skrócie:
  • producent: Terrible Toybox
  • gatunek: przygodówka point-and-click
  • platformy sprzętowe: PC, XONE, iOS, Android
  • data premiery: 30 marca (PC, XONE)
  • inne: oldskulowa przygodówka od twórców Maniac Mansion oraz serii Monkey Island

Parę dni temu doczekaliśmy się premiery Thimbleweed Park – nowej produkcji Rona Gilberta i Gary'ego Winnicka, twórców takich kultowych tytułów jak Maniac Mansion czy dwie pierwsze odsłony serii Monkey Island. Produkcja zadebiutowała niejako cichaczem, bez jakiejkolwiek akcji marketingowej, co zapewne wynika z mocno oldskulowego charakteru gry oraz skromnego budżetu (tytuł zebrał na Kickstarterze 626 tysięcy dolarów). Wygląda jednak na to, że niezależna przygodówka ma szansę stać się kolejnym klasykiem. Wskazują na to dotychczasowe recenzje, które w większości wychwalają pod niebiosa dzieło studia Terrible Toybox. Spośród opublikowanych tekstów jedynie trzy wystawiły notę niższą niż 80/100, przy czym ich autorzy również nie szczędzili ciepłych słów pod adresem Thimbleweed Park. Warto zauważyć, że według serwisu Metacritic produkcja jest trzecim najlepiej ocenianym debiutem na PC tego roku, ze średnią ocen rzędu 86/100 przy 37 recenzjach. Najnowsze dzieło Rona Gilberta i Gary'ego Winnicka wyprzedza takie pozycje jak NieR: Automata, Dark Souls III: The Ringed City czy Resident Evil VII: Biohazard.

Wybrane recenzje:

Z recenzji wyłania się obraz produkcji, która godnie kontynuuje tradycje przygodówek z lat 80. i 90., ale nie stroni od współczesnych rozwiązań. Mamy więc ładną grafikę w stylistyce pixel artu, ale wzbogaconą m.in. o dynamiczne oświetlenie, dwa poziomy trudności (pozwalające czerpać radość z gry zarówno weteranom, jak i osobom dopiero zaczynającym przygodę z gatunkiem) oraz tradycyjną rozgrywkę point-and-click z przemyślanymi zagadkami. To samo dotyczy najważniejszego elementu Thimbleweed Park, czyli zwariowanego klimatu, tak dobrze znanego fanom kultowych dzieł LucasArts. Pod tym względem dzieło Terrible Toybox nie ustępuje klasykom, mamy więc całą masę humorystycznych nawiązań do kultury masowej (w tym do serialu telewizyjnego Miasteczko Twin Peaks, trylogii Matrix czy samych gier wideo) oraz zapadające w pamięć postacie. Tym ostatnim charakteru dodają aktorzy podkładający głosy, którzy – zdaniem recenzentów – spisali się na medal.

Drużynie Thimbleweed Park daleko do typowych bohaterów gier komputerowych. - Thimbleweed Park - nowe dzieło Rona Gilberta zbiera znakomite oceny - wiadomość - 2017-04-06
Drużynie Thimbleweed Park daleko do typowych bohaterów gier komputerowych.

Jak jednak nie ma róży bez kolców, tak i Thimbleweed Park nie jest pozbawione wad. Recenzenci zwracają uwagę na konieczność częstego powracania do odwiedzonych lokacji, co może być nieco irytujące. Serwis GameSpot wspomina też, że świat gry może czasem utrudniać rozwiązywanie zagadek, zmuszając do sprawdzenia miejsc, w których – jak można by sądzić – zrobiliśmy już wszystko, co trzeba. Da się również zauważyć niewielki budżet produkcji, jako że pewne wątki nie mają sensownego zakończenia. Ponadto kilku recenzentów ma wątpliwości, czy niektóre łamigłówki będą zrozumiałe dla osób, które nie grały w przygodówki LucasArts.

Koniec końców, Thimbleweed Park to produkcja kontynuująca najlepsze tradycje przygodówek point-and-click, która powinna przypaść do gustu fanom gier LucasArts. Jednocześnie jest to tytuł, z którym młodsi gracze śmiało mogą rozpocząć przygodę z gatunkiem.

Ostatnie dzieło Rona Gilberta to klasyczna przygodówka, mimo pewnych współczesnych rozwiązań. - Thimbleweed Park - nowe dzieło Rona Gilberta zbiera znakomite oceny - wiadomość - 2017-04-06
Ostatnie dzieło Rona Gilberta to klasyczna przygodówka, mimo pewnych współczesnych rozwiązań.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej