Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 lutego 2017, 11:35

Mass Effect: Andromeda bez systemu moralności

W Mass Effect: Andromeda nie uświadczymy znanego z poprzednich części systemu moralności. Według słów Marka Waltersa był on „zbyt związany z postacią Sheparda”. Zamiast tego podczas dialogów będziemy mogli zgadzać się lub nie ze swoimi rozmówcami, a także wypowiadać kwestie różnym tonem głosu.

Informacji na temat Mass Effect: Andromeda, czyli kontynuacji kultowej serii gier RPG od studia BioWare, ciąg dalszy. Niedawno podawaliśmy szczegóły związane z klasami postaci w trybie wieloosobowym oraz edycją naszego bohatera. Dziś dowiedzieliśmy się co nieco na temat dialogów i tego, w jaki sposób będą one wpływały na charakter protagonisty. Podczas rozmowy z Xbox: The Official Magazine (via GamesRadar), dyrektor kreatywny tytułu, Marc Walters, zdradził, że z Andromedy zniknie znany z poprzednich odsłon cyklu system moralności. Według słów dewelopera, za bardzo „był on związany z postacią Sheparda, więc nie było sensu go wprowadzać, skoro komandor nie jest już głównym bohaterem”. Wybór między dobrem i złem zostanie zatem zastąpiony czymś innym. W najnowszej produkcji studia BioWare gracze otrzymają możliwość zgadzania lub nie zgadzania się ze swoimi rozmówcami. W poprzedniczkach, jeśli chcieliśmy postępować zgodnie z zasadami moralnymi, po prostu odruchowo klikaliśmy górną opcję w kółku dialogowym, jeśli natomiast bardziej interesowała nas gra renegatem, zjeżdżaliśmy w dół. Teraz będzie to dużo mniej oczywiste. Jak stwierdził Walters, nowe rozwiązanie zaprezentowane w Andromedzie ma zachęcić do głębszego zaangażowania w konwersację i faktycznego jej analizowania.

Skupienie uwagi na tym, co mówią rozmówcy, będzie kluczowe podczas dialogów w Mass Effect: Andromeda - Mass Effect: Andromeda bez systemu moralności - wiadomość - 2017-02-09
Skupienie uwagi na tym, co mówią rozmówcy, będzie kluczowe podczas dialogów w Mass Effect: Andromeda

Marc Walters zapewnił również, że w Mass Effect: Andromeda będzie można posługiwać się różnym tonem głosu, na przykład bardziej dobrotliwym lub groźnym. Według dewelopera, jest to kolejny element, dzięki któremu po części zerwano z błahym podejściem znanym z Mass Effect 1-3, gdzie mogliśmy być po prostu albo dobrzy, albo źli. Perspektywa wyboru odpowiedniej barwy mowy ma pchnąć grę bardziej w stronę tradycyjnych RPG, w których rodzaj ekspresji jest niezwykle ważny dla przebiegu rozgrywki.

Informacja ta zapewne ucieszy osoby narzekające na zbyt prosty dualizm moralny obecny w poprzednich odsłonach cyklu. Pytanie tylko, na ile nowy system okaże się kompleksowy i czy sprawi, że w fabule Mass Effect: Andromeda pojawią się wyraźniejsze odcienie szarości. Przekonamy się o tym już 23 marca, kiedy to tytuł zadebiutuje na rynku w wersjach na PC, PlayStation 4 oraz Xboksa One. Od 16 marca subskrybenci EA Access oraz Origin Access będą mieli dostęp do dziesięciogodzinnego triala.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej