Recenzja gry RoadCraft. To nie jest kolejny SnowRunner - to dziecięce marzenie o kierowaniu wielką „koparą”
Nie jest to poziom Snowrunnera, ale również daje potężną dawkę frajdy. Godziny mijają nie wiadomo kiedy.
Dodam, że gra działa nieźle na Steam Decku - oczywiście w 30 klatkach.
Mi bardzo brakuje trybu swobodnego gdzie na wielkiej mapie sam sobie przyjmuję kontrakty, zarabiam i powiększam firmę i flotę. A niestety jest tylko tryb kariery. Gra jednak jest bardzo w porządku.
Zagrałem chwilę w demo i potem gościnnie z godzinę na pełnej wersji. Graficznie ciekawie, fajnie kołysze się trawa, wykonanie samochodów na podobnym poziomie jak u poprzedników, czyli ładnie ale bez szału. Pojechałem w misji po transformator i cały początkowy czar zaniknął jak uderzyłem pojazdem w przeszkody by je położyć i zrobić sobie drogę wyżej. To w końcu mamy realizm, czy może to nowa wersja micro mashines w 3D? Reszta ok, szczególnie jak ktoś męczy się z wyzwaniami w trudnym terenie Snowrunnera. No i mimo wszystko lepiej niż słabe Expeditions.
Warto dodać, że gra została stworzona przez ruSSkie studio, więc pan putin dziękuję za wasze donacje
To wręcz obowiązkiem jest ściągnięcie jej z zatoki, zamiast płacenia.