Klasyfikacja gier (część pierwsza)
no Shuckowi calkiem niezle poszla ta klasyfikacja :)
Shuck - chylę czoła przed twoją wytrwałościa i odwagą , którą musiałeś wykazać porywając się na taki temat. Czekam z niecierpliwością na dalsze części (w końcu może sie dowiem dlaczego Diablo nie jest cRPG .... a może dlaczego jest .... ;-) Wydaje mi się tylko że przy pomocy klasyfikacji którą wprowadzasz (jedna gra do jednej kategorii) trudno będzie opisać wiele gier (np Last Dynasty) które są połączeniem dwóch skrajnie różnych gatunków (Last Dynasty - przygodówka i space sim). Mam tez pytanie - czy ta "Klasyfikacja gier" jest elementem czegoś większego (jakiejś pracy na studiach czy coś takiego) ?
Garak -----> Diablo nie jest cRPG tylko hack'n'slashem. Dlaczego tak jest? Ponieważ cRPGi oparte są głównie na fabule, ważne są prowadzone rozmowy, a walka nie zawsze jest dobrym wyjściem z danej sytuacji. Czasami lepiej pokombinować i wykonać coś w inny sposób. Natomiast w Diablo takich elementów nie uświadczymy, a jeśli już to są to ilości śloadwoe. Główną sprawą w tej grze jest walka i tylko walka i właśnie dlatego nadano im nazwę hack'n'slash (rąb i tni). Może teraz trochę Ci się rozjaśni :)
Shuck - Wracajac do problemu hybryd ktorych nie da się łatwo przydzielić do jakiejś kategorii - czy nie myslałeś żeby z góry założyć możliwość klasyfikowania gier poprzez przydzielanie im więcej niż jednej kategorii - chodzi mi o sposób podobny do tego ktory jest na www.mobygames.com . Wówczas można zmniejszyć ilość kategorii i uniknąć sytuacji w których całą kategorie tworzy u ciebie mniej niż 10 gier (tak jak jest np w przypadku "Pól walki")
wolfen3741 --> No coż ale to oznacza ze Eye of the Beholder też nie jest cRPG prawda ? Tam też tylko idziesz i tniesz (no i rozwiazujesz zagadki ale są one bardziej logiczne niz fabularne) . Więc EOBy to tak samo jak Diablo H&S...
Tylko że w czasach EOBów wszyscy byli zgodni że są to cRPG (przynajmniej mi się wydaje że termin hack&slash wypłynął na światło dzienne dopiero przy okazji Diablo i dyskusji czy jest to cRPG czy nie) więc wynika z tego, że definicje cRPG i H&S są bardzo płynne i zależą od czasów w których sie żyje - zobaczymy może niedługo okaże się że Championship Manager to cRPG (ma on przeciez i wspolczynniki i doswiadczenie i questy (np wygraj w tym sezonie Lige Mistrzów) i walke ;-)
"Diablo nie jest cRPG tylko hack'n'slashem. Dlaczego tak jest? Ponieważ cRPGi oparte są głównie na fabule, ważne są prowadzone rozmowy, a walka nie zawsze jest dobrym wyjściem z danej sytuacji."
Na fabule to są oparte przygodówki.
Co do walki, oczywiście że nie ZAWSZE jest dobrym wyjściem z sytuacji, ale jeszcze nie widziałem (i chyba nie zobaczę) cRPG'a w którym elementy walki by nie występowały. A Diablo? ? Diablo to taki uproszczony cRPG.
A teraz możecie mnie zabić :D
EDIT:
Fuck, trochę mi cytat nie wyszedł :/
Elum, nie pękaj, jestem z Tobą!
Przyszykowałem zresztą sporo opatrunków...
A i środek odkażający się znajdzie, to po walce wypijemy ;-)
Idąc tokiem rozumowania wolfena3741 to Icewind Dale 1&2 ,seria Might&Magic to też są hack&slashe (no Might and Magic to jeszcze i fps może być -w końcu jest tryb pierwszoosobowy + możliwość walki w trybie realtime) bo przecież te gry sprowadzają się tylko do wykańczania kolejnych grup potworów .... .
z pewnością fani Battlefielda, Wolfa i Joint Operations ucieszą się, gdy dowiedzią się, że ich gra jest zręcznoścowa. Szczególnie ci, którzy grają w klanach i orientują się, że koordynacja ręka-oko stoi w tych grach zaraz na DRUGIM miejscu po taktyce i współdziałaniu drużyny. W tych grach zręczność pomaga, ale nie wygrywa się dzięki niej, tylko dzięki myśleniu, więc są to gry... logiczne :D
A tak serio, to Shuck rozśmieszył mnie w kwestii Dragon's Lair - to jest gra typowo logiczna, w której liczy się pamięć i kojarzenie, a nie zręczność, bo najpierw musisz wiedzieć co nacisnąć, a dopiero potem samo naciskanie się odbywa. Mam nadzieję, że kolega przygotowuje to jako jakiś referat dla lajkoników, którzy na grach się nie znają,, bo w innym przypadku może się natknąć na wiele głosów sprzeciwu :)))
Ciekaw jestem następnych części, szczególnie tej w której autor przyporządkuje gdzieś gry szachowe - czy to logiczne, czy strategiczne może... a może zręcznoścowe :P
Noghri -> Ale bez odpowiednich umiejętności "zręcznościowych" nawet taktyka nic nie da ;-)
oczywiście, że nie masz racji LifaR ;) ile refleksu i zręczności potrzeba żeby położyć arta na trucku na Radarze gdy gra się axisami? nie potrzeba wcale, a ta taktyka jest kluczem do zwycięstwa na tej mapie :)))
do 1995 roku mozna bylo zrobic banalna klasyfikacje, teraz jest to trudne..przyklad: gra Firestarter jest gra glownie do sieci, ale mozna grac z botami w single, prowadzone sa statystyki i zdobywamy punkty doswiadczenia, ponadto nie jestesmy ograniczeni do postrzegania swoiata gry z perspektytwy pierwszej osoby, poniewaz zawsze mozemy zmienic widok... reasumujac- jaki to rodzaj gry?????
pozwole sobie jeszcze jedna rzecz napisac. autor tekstu wrzucil "Deus Ex" do szufladki z napisem gry akcji, a przeciez na pierwszy rzut oka wyglada jak "klasyczny" FPS. Jednak to wlasnie chlopaki z Ion Storm rzucili wszystko na jedna szale i po nieudanym "daikatana" do swiata gier fps wprowadzili elementy z innych dziedzin(np.bardzo szczatkowe statystyki rpg rodem z diablo, ale dialogow sa za to tony). Wlasciwie to proba stworzenia nowego systemu klasysyfikacji powinna zaczac sie od: " i powstal Deus Ex, a inni widzac ze to jest dobre zaeczli kopiowac ten pomysl i laczyli 100 roznych swiatow i dziedzin w jedno" ;]]]] To oczywiscie moje zdanie.
Znowu klasyfikowanie gierek...o Boże... nieee!!!
--> tiggr
Zauwaz, ze Deus Ex powiela pomysl na kolaz gatunkow ze starenkiego System Shocka, wiec twierdzenie, ze to od niego nalezy zaczynac liczyc historie mieszanych gatunkow, jest chyba nieco naciagane.
JerryW---> który to stareńki System Shock opiera się na pomyśle przedpotopowego Strife opartego na silniku pierwszego DOOM, jeżeli już o tym mowa :D
Noghri--> Akurat Strife mnie ominal (jak pewnie wiele gier wielogatunkowych w tamtych czasach), ale nie moglem sie powstrzymac, gdy przeczytalem, ze w DeusEx wymyslono cokolwiek. Gralem, jest ciekawa, ale nie zauwazylem ^zadnych^ innowacji. A tu czytam, ze to od niego nalezy zaczac pisac historie gier, laczacych gatunki :)
Shuck wyraźnie we wstępie zasygnalizował trudności klasyfikacyjne. Każda próba skodyfikowania bardzo bogatego i zróżnicowanego zbioru napotka na kontrowersje, jednak jest potrzebna. Linneuszowi czy Darwinowi do dziś wytyka się uproszczenia ba, błędy. A i Medelejewa się czepiają, choć system to prosty i oczywisty.
Jak narazie czyta się to doskonale.