Assassin’s Creed w Chinach? Imponująca fanowska analiza
Oby konkretnie zmienili ten silnik.
Po co? Jest Ghost of T.!!!!
Tak mówi hipokryta który nie zna na temacie japończycy bardzo się różnią od chinczyków i zarówno kulturowo jak i rasowo zobacz sobie http://wikp.udsc.gov.pl/kraje-pochodzenia/chiny.html
Japończyk Japończyków nie jest dokładnie znana. Niektórzy naukowcy są zdania, że Japończycy pochodzą, podobnie jak Koreańczycy czy Mongołowie, z terenów Azji Środkowej. Mogła też zajść integracja ludów pochodzenia austronezyjskiego i mongoloidalnego.
^wyglądało to raczej na sarkazm.
Zebranie "kreatywne" w Ubi:
God of War w Skandynawii się sprzedał to AC: Valhalla też się sprzeda.
Ghost of Tsushima to hit więc zróbmy jakieś AC: Tokio i też będzie z tego hajsiwo.
Jego zdaniem pojawienie się tego typu produkcji jest jedynie kwestią czasu
Eot. Jeśli seria będzie się dalej sprzedawać to otrzymamy każdy możliwy setting.
Na pewno nowy silnik brzmi ekscytująco, Rockstar czy Bethesda za bardzo nas z tym nie rozpieszczają...
Jeśli seria będzie się dalej sprzedawać to otrzymamy każdy możliwy setting.
Czyli pojawienie się odsłony serii z akcją osadzoną w Polsce to tylko kwestia czasu? ;)
Akurat silnik od R* cały czas dostaje upgrade co widać w ich grach.
RDR 2 wygląda o niebo lepiej niż GTA5 (PC/PS4/XB1)
Tego samego o grach Beci nie można powiedzieć każda ich gra wygląda ochydnie.
AUTO6
Tak, ale przy cyklu wydawniczym co 2 lata poczekamy tak od 200 do 250 lat ;)
nstav13 sugeruje też, że nad potencjalną produkcją może pracować drugi zespół studia w Montrealu, który odpowiada m.in. za Assassin’s Creed III.
To teraz pytanie nad czym pracuje pierwszy zespół studia w Montrealu który od Unity żadnego AC nie robił...
Co do tej analizy to z pewnością autor nie myli się co do tego, że jakiś tam nowy AC w trzewiach Ubisoftu powstaje. Na pewno jest to też produkcja 100% next-genowa, co rzeczywiście będzie oznaczać nowy silnik (a dokładniej rzecz ujmując gruntowny remont i odświeżenie jego poprzedniej iteracji), a ten z kolei prawie na pewno wymusi spore zmiany w rozgrywce (nowa technologia będzie wymagała nowych assetów, m.in. modeli i animacji, więc Ubisoft raczej wykorzysta tę okazję do zmian w zakresie walki czy wspinaczki). Czy natomiast będą to Chiny? Trudno powiedzieć. Moim zdaniem to całkiem niezły pomysł (ogólnie Azja wydaje się być ciekawym kierunkiem dla serii), ale nie wyciągałbym tak daleko idących wniosków na podstawie dwóch grafik koncepcyjnych, które jak to grafiki koncepcyjne, mogą nie oznaczać zupełnie niczego :).
Jako że już ostatnie odsłony były kapitalne pod względem wyglądu, klimatu i designu świata, to osobiście jestem ciekaw co Ubisoft wyczaruje na nowej generacji, niezależnie od settingu.
Oglądałem gameplay z BG&E2 i ta kobieta posiada katanę, zresztą ta gra wykorzystuje architekturę Azji (Indie, Chiny). Teraz jakby nie patrzeć setting azjatycki jest porządny przez fanów od dawien dawna. Znając zamiłowanie Ubisoftu do używania asetów (for honor też posiada wojowników z Chin) to się aż prosi o wykorzystanie. Jest jeden problem Azjaci nie mają ciągu przyczynowo-skutkowego i u nich duchy odgrywają dużą rolę (te lisy i kapliczki w Duchu) tu nie przejdzie zwykły reskin to musi być coś na miarę Unity (tylko bez bugów) system oparty na sztukach walki (Chiny z tego słyną). Ja bym brał się za pokazanie historii Shao Jun (genialnie napisana kobieca postać)
Przypuszczenia mogą sie zgadzać ja od siebie powiem swoje przypuszczenia że prawdopodobnie twórcy z kolejną odsłoną assassin's creeda wydadzą tego samego dnia jeszcze jednego assassin's creeda na pożegnanie starej generacji (coś jak ac rogue) bedzie to odsłona mniejsza od odsłony na next geny i mam nadzieje że to będzie odsłona dziejąca sie w oddawna oczekiwanym przezemnie starożytnym imperium rzymskim ponieważ gracze mniej czekają na rzym niż na takie chiny więc lepiej by było porzegnać tą generacje rzymem a kolejną przywitać chinami
Jak Polska to najchętniej widziałbym XVI i XVII wiek, czasy husarii i licznych wojen.
Ewentualnie średniowiecze na początku XV wieku (krzyżacy jako ukryci templariusze) z epickim finałem pod Grunwaldem.
Ubi to od Polski niech się lepiej trzyma z daleka, obawiam się, że ten asasyn by nas tylko wkurzył.
dla osadzenia AC w Polsce najlepszy bylby czas rozbicia dzielnicowego: - ksiazece knucie, zakony, nadal istniejace poganstwo...
Rozbicie dzielnicowe to chyba jednak zły pomysł, bo choć dla Polaków byłaby to gratka, to dla zagranicznego odbiorcy byłyby to same nudy. Seria ma się sprzedawać na całym świecie, nie tylko w jednym kraju...
ale ja nie mowie, ze Polska bylaby dobrym wyborem dla AC. Twierdze tylko, ze jesli juz wybierac Polske, to ten wlasnie okres moglby byc ciekawy, bo stwarza podwaliny na fabule gry gdzie moza upchnac mase roznych opcji i frakcji. Oprocz wyzej wspomnianych moza dodac zapedy Cesartwa Rzymskiego, Wschodnie wplywy co pozwala zrobic fikcyjna gre, gdzie rozbita Polska jest "polem bitewnym", na ktorym zdecydowany bedzie ksztalt przyszlej Europy.
AC w II wś + Powstanie Warszawskie... To byłby jakiś kulturowy hard core. Przecież Polacy by tego nie ogarnęli, a i tylko bojkot by był. Z drugiej strony to by była lepsza "reklama" dla Polski niż wysadzenie mostu w PL do filmu "Mission Impossible", który de'facto miałby być niby w Szwajcarii.
Nowy AC? Jeżeli dalej będzie MMO dla jedno gracza to podziekuję.
Auto6 Polecam przejrzeć jeszcze raz historię Polski, finał wojny z krzyżakami nie był pod Grunwaldem, tylko dopiero po wojnie 13-letniej w latach 1453-1466. Ostatnia bitwa o twierdzę w Chojnicach zakończyła się poddaniem przez Krzyżaków 28 września 1466 . A cały konflikt zakończył się II pokojem Toruńskim 19 października 1466 roku. Dopiero wtedy Krzyżacy zwrócili nam Pomorze i przestali liczyć się w Europie jako mocarstwo. Niemniej jednak Asasyn w tamtych okresie byłby czymś wspaniałym bo to idealne realia jeśli chodzi o Polską historię ;)
Polska jest za mało mainstreamowa dla Świata, a jak już- to prędzej dadzą kozaków, bo oni są ciekawsi i bardziej pasują do lore. Wtedy można pokazać życie sarmatów z perspektywy takiego kozaka (coś pięknego, negatywna narracja jak w AClll)
AC Dynasty komiks o Chinach niedługo wychodzi, także robią grunt. Ghost of Tsushima pokazuje że gracze lubią takie egzotyczne settingi. Kolejny argument, mało mainstreamowych settingów im zostało- te związane z Posągami w Monteriggioni, mamy: Rzym, Chiny, Imperium Mongołów (dodajmy jeszcze settingi z Chronicles Rosja, Indie) także te Chiny mogą być prawdą (zresztą z Ragnarok lecieli z nami w głupa że nie ma). Teraz jakbyście prześledzili Origins/Odyssey pojawiają się postaci z Sanktuarium w Monteriggioni: Amunet/Darius. W Valhalla mogą dać Qulan Gana (season pass) i połączenie historii z Altairem, albo Oczekiwany Rzym (pozostałości po Imperium Rzymskim w Valhalla, Bayek/Aya)... Valhalla ma być pomostem głównie między Origins i AC1
Po sukcesie GoT Ubi albo zrobi AC w orientalnych klimatach, albo wręcz przeciwnie może porzucić na jakiś czas projekt. Bo wiadomo, że ewentualna azjatycka wersja będzie porównywana do GoT.
Osobiście mam nadzieję, że doczekamy się gry z serii Assassin's Creed w realiach Chin czy Japonii. Nawet, jeśli nie w najbliższym czasie to w dalszym, bo te dwa regiony świata na to wręcz zasługują.
A ja czekam na Indie w czasach kolonialnych.
Dziwi że dopiero teraz. Chiny ogromny rynek i total war pokazał że mimo dużej skali piractwa warto inwestować. Japonia trochę wyświechtana już a mało (dobrych) gier o starożytnych Chinach. Zwiedzanie zakazanego miasta, spiski templariuszy byłyby fajne. Mam nadzieję że się ziści.
W jednym wywiadzie Ashraf powiedział, że kamień na ukrytym ostrzu sugeruje jego pochodzenie... Wygląda na to, że Eivor wszedł w jego posiadanie po jakimś azjatyckim jegomościu, który był członkiem bractwa, gdyż jadeit i nefryt występują głównie w azji. Może w Valhalli dostaniemy jakiś obrys tego co czeka nas w przyszłości.
Cały czas mam nadzieję, że wymażą z nazwy Assassin's Creed i będą gry po prostu o historii + ewentualnie mitologia. Skoro okręty są już nierozłącznym elementem tej gry to wydaje mi się, że hiszpańskie zamorskie wyprawy zbrojne są idealnym rozwiązaniem. Konkwistadorzy czekam na was... może się doczekam XD.
O kurde. Ale w sumie i Chiński i Japoński AC były świetny...
Dobry pomysł z osadzeniem Assassin's Creed w Chinach lub Japonii. Nie ma wielkiego znaczenia, czy to będzie kraj smoka czy kwitnących wiśni, chociaż nie miałbym nic przeciwko graniu jako samuraj assassyn. Temat Ronina - czyli samuraja mszczącego się na wrogach za śmierć swego pana byłby nawet dobrą opcją. Jestem za.
Z tym nowym silnikiem to bym się nie rozpędzał, aktualny dalej ma jako fundament ten z AC1 ;)
Jeżeli gra działaby się w Chinach to ciekawe w jakim okresie? Coś czuję, że to musiałyby być czasy sprzed czerwonej zarazy, bezpieczne dla Ubi ;) Jakby grę robił Blizzard to by nie było pitu mitu i każdy Assassin nosiłby w kieszeni małą, czerwoną książeczkę ;)