Ubisoft pracuje nad nową marką AAA
Gry ubi są strasznie powierzchowne niby AAA ale jak się temu przywrzeć to brakuje głębi, gry dla niedzielniaków. Zdecydowanie nie czekam bo mogę się tylko rozczarować.
Niech zgadnę, połączenie AC z FC ;D Jak oni wymyślą coś naprawdę nowego,to jestem święty. No ale zobaczymy :) Chociaż wolałbym, żeby zrobili nowego Splintera i Księcia ..ale bez ciągnięcia tego przez x lat. Po prostu po jednej, nowej części.
powrót Arcomage?
chociaż dzisiaj karcianki nie są chyba na topie...
ale jako pstryczek w nos Valve? Czemu nie.
Karcianka AAA?
Ciekawe co z Avatarem, podobno robią, ale to nie jest nowa marka, w każdym razie nie liczę, że gra ubisoftu mnie zatrzyma na dłużej niż godzinę
Karcianka AAA?
no Arcomage to jest nie byle co, była to tylko minigierka do M&M VII i VIII jako sposób na zarobek ale dla wielu była czymś więcej
ile znasz minigierek z pełnych gier, które doczekały się przeniesienia do wersji pudełkowej za pełną cenę?
nawet ja, mimo że nie przepadam za minigrami a tym bardziej - za karciankam, ale Arcomage był wyjątkiem. Taki był dobry.
Do 65K Euro rocznie, czyli około 5K Euro miesięcznie. Fajna kasa. :)
Wiem. Ale na pewno nie dadzą komuś do ręki 50K w skali roku tylko więcej. I pewnie chodzi im o umiejętności pracownika.
Biorąc pod uwagę jak dobrze innym studiom wychodzi tworzenie nowych ip, patrzę na ciebie ea, tu ubi jest ostatnią ostoją w tym temacie.
Gry ubi są strasznie powierzchowne niby AAA ale jak się temu przywrzeć to brakuje głębi, gry dla niedzielniaków. Zdecydowanie nie czekam bo mogę się tylko rozczarować.
Każdy AAA od Ubi to hit.
Bo gry Ubi to takie mocne średniaki. Nie porywają ale mimo wszystko miło spędza sie przy nich czas.
Splinter Cell, Prince of Persia, Assassin's Creed, The Crew, Wildlands, Division, Watch_Dogs i dalej można wymieniać. Ta firma naprawdę jest jedną z firm, która produkuje świetne gry AAA.
Dla ludzi lubiących muzykę disco polo z cygańską Martyniuk jest ich idolem. Jakby tak nie było to nie zrobiłby kariery. To samo tyczy się z Ubi. Jakby robili kiepskie gry to ta firma stałaby się tylko plotką.
Grałem. Ja tylko oceniam Ubi jakie ma gry. EA czy Activision jest gorsze od Ubi.
Tak, kolejny sandboks z miliardem pierdół do zbierania w stylu Ubisoftu. A następna staroszkolna i udoskonalona części serii Splinter Cella czy czegoś na wzór ostatniej trylogii PoP, to dla nich nieopłacalne i pozbawione sensu. Zreszta nie gram już w żadne gierki od Ubi i sądzę, że to się nieprędko zmieni(tym bardziej biorąc pod uwagę rodzaj gier, które ostatnio wydają)
Ich gry mają swoją (całkiem sporą) grupę odbiorców, a pracownicy ich studiów już wręcz specjalizują się w pewnych dziedzinach (otwarte światy), więc mnie nie dziwi, że Ubi skupia się na robieniu tego, co potrafi i co przynosi mu niezły, pewny zysk.
No ale zobaczymy czym ta nowa marka będzie. Obstawiam jakiś sandbox, ale nigdy nie wiadomo.
To, że mają odbiorców, nie znaczy, że ich gry są dobre, znaczy ni mniej ni więcej że są przystępne.
@Up
Wiem, wiem, recenzenci się nie znają, gracze też nie... To znaczy nie znają się ci, którzy wystawiają grom Ubisoftu dobre recenzje i oceny rzędu 8 i więcej. Ci, którzy jadą po ich grach, to wybitnej klasy znawcy i specjaliści :).
Nieironicznie tak.
Ale jakoś nie widzę, żeby ostatnie pierdy ubisoftu zbierały dobre recenzje od graczy, tylko chyba WD2 ma w miarę ok ocenę (i to tylko na ps4) z gier AAA w ostatnich pięciu (5) latach.
@Persecuted
a pracownicy ich studiów już wręcz specjalizują się w pewnych dziedzinach
Tak znaki zapytania na mapach.
Prześcignęli w tym nawet CD Projekt Red z Wiedźminem 3.
Ale jakoś nie widzę, żeby ostatnie pierdy ubisoftu zbierały dobre recenzje od graczy, tylko chyba WD2 ma w miarę ok ocenę (i to tylko na ps4) z gier AAA w ostatnich pięciu (5) latach.
Metacritic Metascore (rozpiętość w zależności od platformy):
Assassin's Creed Origins: 81-85
Assassin's Creed Odyssey: 83-86
Ghost Recon Wildlands: 70-75
Far Cry 5: 78-85
Watch Dogs 2: 75-82
Anno 1800: 81
The Division 2: 82-84
Steam:
Assassin's Creed Origins: 83%
Assassin's Creed Odyssey: 83%
Ghost Recon Wildlands: 74%
Far Cry 5: 67%
Watch Dogs 2: 79%
Anno 1800: BRAK
The Division 2: BRAK
Faktycznie, samo niegrywalne badziewie, którego nikt nie kupuje, nie ogrywa i nie lubi...
Tak znaki zapytania na mapach.
Prześcignęli w tym nawet CD Projekt Red z Wiedźminem 3.
Żebyś ty jeszcze miał pojęcie o czym piszesz... Wkleiłeś mapkę z Far Cry 4, czyli gry, która wyszła ROK PRZED Wiedźminem 3...
A poza tym ich filozofia designu od tamtego czasu (2014 rok) zmieniła się diametralnie. Zobacz sobie ile znaczników (i co się pod nimi kryje), mają ich bardziej współczesne produkcje jak Origins, Far Cry 5 czy Odyssey.
@Persecuted
Żebyś ty jeszcze miał pojęcie o czym piszesz... Wkleiłeś mapkę z Far Cry 4
Pff też mi różnica masz tu mapkę z Far Cry Primal, gry która się pojawiła rok po premierze Wiedźmina 3.
Ups zapomniałem przecież to ta sama mapa co Far Cry 4, ale zaraz obrońcy UbiSoftu na mnie wskoczą i powiedzą że to była część poboczna i tak naprawdę z serią Far Cry ma wspólną tylko nazwę ok, ale czemu wielomilionowa korporacja tak chamsko przerobiła mapkę z poprzedniej części nie stać ich było? Proszę was, jak już robią poboczną gierkę w serii to niech się chociaż minimum postarają.
Zobacz sobie ile znaczników (i co się pod nimi kryje), mają ich bardziej współczesne produkcje jak Origins, Far Cry 5 czy Odyssey.
I tu jest problem, jak mam to zobaczyć jak nie kupuję od nich "gier" ponieważ poprzednie części ich "superprodukcji" skutecznie mnie zniechęciły poprzez wymęczenie i monotonność rozgrywki, nawet strzelanie w takim Far Cry 4 jest dla mnie nużące (gram w to obecnie tylko dlatego że chcę to wreszcie skończyć no i jest tam fajny karabin MS 16).
Właśnie mam też zastrzeżenie do samych gier sandboxowych UbiSoftu jako ogółu, robią je teraz za duże chodzi mi o to że świat gry jest za bardzo rozlazły i aktywności są tak porozwalane że aż trzeba było wprowadzić system szybkiej podróży do niemal każdego miejsca w ich grach no i jest mapka z AC Odyssey: https://i.ytimg.com/vi/WM6IOzwMYhU/maxresdefault.jpg
A tutaj legenda do mapki: https://assets.rockpapershotgun.com/images/2018/10/assassins-creed-odyssey-legend1-e1539171033764.jpg rzeczywiście ich filozofia designu się zmieniła znaki zapytania w takim Odyssey zmieniły się z tylko znaczników lokacji na dodatkowo znaczki różnych różniastych aktywności takich jak misje i punkty szybkiej podróży.
@Up
czemu wielomilionowa korporacja tak chamsko przerobiła mapkę z poprzedniej części nie stać ich było?
Może dlatego, że:
1. Ta część zaczynała proces produkcyjny jako samodzielny dodatek do FC4 i miała być zrobiona za mniejsze pieniądze, mniejszym nakładem środków. Później doszli do wniosku, że ilość contentu jest wystarczająca, żeby zrobić z tego samodzielną grę (z czym ja się zgadzam, bo Primal to moja ulubiona odsłona i moim zdaniem jest warta swojej ceny jak żadna inna).
2. To po prostu nie ma znaczenia. Wiesz, kiedy pojawiła się ta "afera" ze skopiowaną mapą? Wtedy, gdy jakiś użytkownik reddita spojrzał na obie mapy i przypadkowo odkrył duże podobieństwo topograficzne obu terenów.
Co jednak "najzabawniejsze", nikt nie zwrócił na to uwagi w samej grze, wiesz dlaczego? Bo tego po prostu nie widać. Mapka z Primala owszem, miała ten sam kształt co mapa z FC4, ale była wypełniona innymi budowlami, roślinnością, skałami, zwierzętami, przeciwnikami, miała też inaczej pofałdowany teren, inne poziomy wody itd. Innymi słowy: kiedy grasz, to tego podobieństwa nie jesteś nawet w stanie zauważyć, bo obie te gry wyglądają całkowicie inaczej. Ja siadając do Primala wiedziałem o tej skopiowanej mapie i CELOWO szukałem podobieństw czy znajomych miejsc. Starałem się, naprawdę i... nie znalazłem niczego.
Tu masz nawet stosowny filmik z podobną próbą:
https://www.youtube.com/watch?v=zA19OPNKM70
Widzisz podobieństwo? Bo ja, nawet po mimo tak bezpośredniego porównania, prawie żadnego.
chodzi mi o to że świat gry jest za bardzo rozlazły i aktywności są tak porozwalane że aż trzeba było wprowadzić system szybkiej podróży do niemal każdego miejsca
To jest akurat kwestia wygody. Gdy masz duży świat, a punktów szybkiej podróży mało (albo wcale), to może dojść do sytuacji znanej z z DRD2, gdzie w czasie podróży konnych można było po prostu usnąć z nudów.
rzeczywiście ich filozofia designu się zmieniła znaki zapytania w takim Odyssey zmieniły się z tylko znaczników lokacji na dodatkowo znaczki różnych różniastych aktywności takich jak misje i punkty szybkiej podróży.
Zapomniałeś dodać, że ich nowe gry NIE MAJĄ JUŻ ZNAJDZIEK ani skrzynek, a samych znaczników jest zdecydowanie mniej (z mapy wyleciało spokojnie z 2/3).
niech zgadnę: open world game with more than 100 hours of content (dodaj francuski akcent Guillemot)
O ile nie będzie to coś faktycznie nowego (nie "nowego" w stylu Origins, Odyssey, nie mówiąc już o FC) i fajnego, to nic mnie to nie interesuje. Chwilowo, Ubi jest u mnie na liście absolutnego "meh". Ale nie mam nic przeciwko, by to zmienili.
Ubisoft- na liniowego fpsa czy grę ala Prince of Persia nie ma co liczyć. Pewnie na siłę zerpegowany sandbox.
Naprawdę lubię ubi-sandboxy (aktualnie ogrywam ostatniego Assasyna - jak nigdy nie lubiłem tej serii tak Odyssey jest rewelacyjne), ale nie pogardziłbym jakąś liniową singlówką. Ostatnie dokonania Capcomu pokazują, że ciągle jest popyt na taki typ gier.
I pewnie znowu będzie to gra z otwartym światem... litości...
Kiedyś ludzie mieli dosyć korytarzówek a teraz ludzie mają dosyć otwartych światów...
Gdyby to był Prince of Persia i do tego w stylu WW to pierwsze co bym rano robił po przebudzeniu to rwanie kartek z kalendarza. Niestety bardzo w to wątpię ale chciałbym się mylić.
Oby to nie było jakieś głupie i jeszcze Multi.
Pewnie nowy Asasyn w okresie nazistowskich Niemiec, nie na darmo studio założone w Berlinie.
Lubię wiekszość tytułów Ubisoftu ale na litość boską - te ceny...Nawet po czasie prawie nic nie tanieje,dopiero jakiś spadek jak sequel wychodzi np.Division...Te ceny to są na kraje zachodu a nie blok wschodni (w tym Polska)..Po 3 stówy za gierkę + 2,5 stówy za season pass...Już ich całkiem po.....ło....Ktoś powie że mnie nie stać na granie - otóż stać,po prostu rozsądek nie pozwala mi się doić do cna...Teraz trochę matematyki:
Gra+season = 300+250=550zł
gdzie
4Tb dysk zewnętrzny WD Elements desktop kosztuje bagatela 470zł oferując około 3700GB powierzchni magazynowej na którą mozna upchnąć przyjmując średnią wielkość gry w granicach 15 GB około : 3700/15=246 tytułów,a w każdym razie koło 2 setek wstawek od Codex/CPY...Po dogłębnym przetestowaniu wybranego tytułu z ów wstawek mozna go zakupić na którejś platformie po kilku latach (w przypadku ubisoftu) gdy cena zejdzie w okolice 70-100zł za komplet ze wszystkimi DLC po wyjściu sequelu lub w przypadku niektórych serii po wyjściu kilku kolejnych części serii cena dopiero osiąga ten pułap...Już mi się nie chce nawet nic kupować i to nie tyle kupować co nie chce mi się już w nic nawet grać - to jest rozbój w biały dzień...Po 5-6 stów za grę z pełną zawartością i jeszcze sklepy z mikrotransakcjami wewnątrz...Rozsądek mówi >> STOP
Tak więc nad czymkolwiek tam pracują i do czegokolwiek szukają ludzi ja zamiast ekscytacji widzę 6 stów za pełną grę falujące mi przed oczyma bez jakiejkolwiek prognozy istotnej obniżki ceny przez kilka lat...
Poluj na wyprzedaże. Pomimo tego, że staram się kupować gry Ubi bezpośrednio na Uplay, to AC: Origins (+ Hidden Ones) i AC: Odyssey kupiłem w sumie za 200 zł na wyprzedaży Steam. Dwie wielkie gry taniej niż jedna na premierę.
Polecam, taki sposób jest dużo korzystniejszy niż kupowanie na premierę (łatki + niższa cena). Szczerze mówiąc nie pamiętam co kupiłem ostatnio na premierę, chyba był to Pillars of Eternity II.
Ja kupiłem Originsa i Odysey za 90 zł :P na jakiejś wyprzedaży ale to nie był Steam, tak że cierpliwość popłaca ;)
Swoją drogą, jak ktoś ma problem z tym, że nie zagra na premierę, to chyba powinien zacząć poważnie rozważać jakąś terapię leczącą uzależnienia :/
I jeszcze zdanie odnośnie cen. Cóż, gry są towarem luksusowym i jako takiego jego cena będzie tylko rosła niestety.
Ubisoft pracuje nad nową marką AAA
Ubi zawsze pracuję nad grą (nowym tytułem) AAA.
Gry nie powstają z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc - no chyba że to gry od EA, Anthem...
...produkcja gry AAA trwa latami, a nie mogą sobie pozwolić na przestój.
Lubię nowości od Ubisoftu, ale wolałbym jakąś dobrą kontynuację np. Splinter Cella, Prince of Persia lub Raymana.