Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Twórcy Wiedźmina 3 wskazali najsłabsze elementy gry i zdradzili, czy istnieje coś, co z dzisiejszej perspektywy zapr...

20.05.2025 09:37
Shadoukira
2
5
odpowiedz
Shadoukira
107
Chill Slayer

Akurat walka czy minimapa, to nie najgorsze bolączki Wiedźmina 3. Walka ogólnie rzecz biorąc była ok, chociaż faktycznie mało było w niej taktyki, a problemów z minimapą i dotarciem do celu za bardzo sobie nie przypominam (poza bugami, gdzie minimapa w ogóle nie pokazywała gdzie iść).

Dla mnie największym rozczarowaniem okazał się system leveli dla potworów, system ekwipunku no i chyba rozwój postaci.

Już pisałem o tym na forum kilkukrotnie, ale według mnie system potworów gdzie, gracz może spotkać utopca lvl 3 i utopca lvl 30, jest strasznie słaby i leniwy. Ja jestem zwolennikiem rozwiązań z Gothica, gdzie określony potwór posiadał określoną siłę od początku gry do samego końca, a jeśli gracz natknął się na np. silniejszego ścierwojada, to tylko dlatego, że ten ścierwojad był przedstawicielem innego silniejszego gatunku, co było też widać po jego wyglądzie.

Ogólnie podział potworów na potwory słabe, średnie, silne i elitarne to jest coś co chętnie bym widział w większej ilości gier, ale niestety dzisiaj każdy idzie w te głupie levele albo jeszcze ewentualnie skalowanie poziomów. Oba te rozwiązania są dla mnie głupie i nie immersyjne.

Rozwoju postaci z Geraltem w roli głównej po raz trzeci chyba już za bardzo nie dało się zrobić w ciekawy sposób. Tutaj szczerze nie mam za bardzo pomysłu na ciekawy rozwój postaci, ale nadal jest to słaby element tej gry.

Jeśli chodzi o system ekwipunku to tutaj słabe było to, że gracz znajdował za dużo śmiecia podczas gry i zbyt często się ten ekwipunek zmieniało, zwłaszcza broń. Dodatkowo questy, gdzie w nagrodę dostawało się niby to świetną broń były bezużyteczne. Tak naprawdę jedynie zbieranie pancerzy i broni ze szkół wiedźmińskich miało jakikolwiek sens i te rzeczy faktycznie były mocne.

20.05.2025 09:22
1
krontes
44
Pretorianin

Nigdy nie narzekałem na walkę w W3. Od początku była dla mnie dobra. Szczególnie porównując do innych gier tego typu. To sterowanie poza walką było słabszym elementem gry. Poruszanie się, skakanie, jazda konna. To właśnie sterowanie poza walką było drewniane.

post wyedytowany przez krontes 2025-05-20 09:22:50
20.05.2025 09:37
Shadoukira
2
5
odpowiedz
Shadoukira
107
Chill Slayer

Akurat walka czy minimapa, to nie najgorsze bolączki Wiedźmina 3. Walka ogólnie rzecz biorąc była ok, chociaż faktycznie mało było w niej taktyki, a problemów z minimapą i dotarciem do celu za bardzo sobie nie przypominam (poza bugami, gdzie minimapa w ogóle nie pokazywała gdzie iść).

Dla mnie największym rozczarowaniem okazał się system leveli dla potworów, system ekwipunku no i chyba rozwój postaci.

Już pisałem o tym na forum kilkukrotnie, ale według mnie system potworów gdzie, gracz może spotkać utopca lvl 3 i utopca lvl 30, jest strasznie słaby i leniwy. Ja jestem zwolennikiem rozwiązań z Gothica, gdzie określony potwór posiadał określoną siłę od początku gry do samego końca, a jeśli gracz natknął się na np. silniejszego ścierwojada, to tylko dlatego, że ten ścierwojad był przedstawicielem innego silniejszego gatunku, co było też widać po jego wyglądzie.

Ogólnie podział potworów na potwory słabe, średnie, silne i elitarne to jest coś co chętnie bym widział w większej ilości gier, ale niestety dzisiaj każdy idzie w te głupie levele albo jeszcze ewentualnie skalowanie poziomów. Oba te rozwiązania są dla mnie głupie i nie immersyjne.

Rozwoju postaci z Geraltem w roli głównej po raz trzeci chyba już za bardzo nie dało się zrobić w ciekawy sposób. Tutaj szczerze nie mam za bardzo pomysłu na ciekawy rozwój postaci, ale nadal jest to słaby element tej gry.

Jeśli chodzi o system ekwipunku to tutaj słabe było to, że gracz znajdował za dużo śmiecia podczas gry i zbyt często się ten ekwipunek zmieniało, zwłaszcza broń. Dodatkowo questy, gdzie w nagrodę dostawało się niby to świetną broń były bezużyteczne. Tak naprawdę jedynie zbieranie pancerzy i broni ze szkół wiedźmińskich miało jakikolwiek sens i te rzeczy faktycznie były mocne.

20.05.2025 10:04
basil698
3
4
odpowiedz
basil698
78
Pretorianin

Walka w W3 jest ok, może to nie najlepsze co mogli zrobić, ale naprawdę daje radę. Ogólnie to jest absolutnie wybitna gra, ale ma na pewno swoje mankamenty.
Najgorsze jak dla mnie są: system lootu, a dokładnie rzecz biorąc jego nadmiar i źle przemyślany balans, znajdujemy pierdyliard mieczy z czego większość to szrot, dostajemy w ważnych misjach fabularnych niby wspaniałe miecze, które od razu idą do skrzyni albo na sprzedaż bo nie mają startu do znalezionych podczas eksploracji, te wszystkie znajdźki w morzu na Skellige są tylko stratą czasu; pływanie łodzią i walka podczas pływania łodzią - fajnie że łódź jest, ale szkoda że tylko jeden typ, że walka w niej jest tak licha i że używanie jej jest ogólnie męczące; wyścigi konne są słabe, generalnie polegają na szybkim wyrwaniu się jako pierwszy na początku a potem blokowaniu drogi temu drugiemu; używanie miecza podczas jazdy konnej jest bardzo słabo zaprojektowane, ciężko je wyczuć i jest mocno niepraktyczne.

20.05.2025 10:08
DocHary
4
odpowiedz
1 odpowiedź
DocHary
77
Unclean One

Gdy wyszedł W3 przez 2 tygodnie chodziłem niewyspany. Obaliłem wszystkie questy w bodajże 85h, ale kosztem poziomu trudności. Już po kilku godzinach stwierdziłem, że "normal" przeszkadza mi delektowaniem się fabułą, która od początku interesowała mnie najbardziej, więc przerzuciłem na najłatwiejszy, żeby sobie nie zawracać głowy " jakimiś głupimi mechanikami".
Parę miesięcy później przeszedłem Bloodborne. Był to dla mnie początek styczności z soulsami i osobista rewolucja w podejściu do grania w ogóle. A potem wyszło "Serca z kamienia". Wrzuciłem na "v. hard", bo dopiero na nim grało mi się dobrze.

Co do reszty mechanik i interfejsu, to już nawet nie pamiętam detali aby się wypowiadać, ale gra generalnie nie motywowała mnie jarania się czymś więcej niż fabułą, widoczkami i ew. walką, ale podkręconą na maksa.

post wyedytowany przez DocHary 2025-05-20 10:12:11
20.05.2025 11:20
pieterkov
4.1
pieterkov
156
Senator

Ja niestety robiłem tylko questy poboczne a potem przestałem za nie dostawać XP bo miałem za wysoki poziom. Wgrałem moda który usuwał karanie gracza i część tego XP potem nadgoniłem, ale i tak jak wróciłem do fabuły głównej to byłem OP.
Gra po prostu mówiła mi "odpuść, te questy nie mają znaczenia" i dlatego chciała mnie karać odmawianiem mi XP. Niestety, lubię maksować niektóre gry i w ten sposób "zepsułem" sobie progress. Potem podnosiłem poziom trudności ale doprowadzało to tylko do zwiększania dmg przeciwników, którzy i tak padali na dwa hity.
W którymś patchu wprowadzili chyba więcej opcji i tam mogłem zwiększyć HP wrogów, ale zmniejszyć zadawane przez nich obrażenia i wtedy grało mi się już lepiej. A może po prostu wyłączyłem skalowaniem przeciwników do mojego lvlu....

20.05.2025 10:12
vanBolko
😢
5
odpowiedz
1 odpowiedź
vanBolko
55
Konsul

Moje największe rozczarowanie to Jaskier, który nie potrafi śpiewać.

20.05.2025 10:19
fredi94
👍
5.1
fredi94
5
Legionista

Nie chcę być niegrzeczny, ale - wsadź mu pitola do pupy to zacznie śpiewać.

20.05.2025 11:04
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Setup101
14
Legionista

Dużo nie pamiętam, bo przeszedłem podstawkę lata temu i jak próbowałem przejść dodatki to już mnie odrzuciło:
- nudna, nie satysfakcjonująca walka
- beznadziejny rozwój postaci
- słabe podejście do ekwipunku

I tak jak wrócę kiedyś do CP by jest dla mnie gra wybitna, to niestety W3 mnie wynudzil.

20.05.2025 12:29
Shadoukira
6.1
Shadoukira
107
Chill Slayer

Nie wiem, ale jak dla mnie było właśnie odwrotnie CP mnie wynudził, a przy Wiedźminie 3 bawiłem się wyśmienicie. Obie te gry miały swoje problemy oraz rzeczy, które mogły zostać zrobione lepiej, ale mimo wszystko jak dla mnie Wiedźmin > CP.

Właściwie u mnie to może być kwestia tego, że jestem fanem gier w światach fantasy i po prostu lubię też świat Wiedźmina.

20.05.2025 11:17
pieterkov
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
pieterkov
156
Senator

Walka w w3 musiała być łatwa i szybka bo było jej MNÓSTWO. Co kilka kroków potykaliśmy się o wilki czy inne potwory-zapychacze przy znakach zapytania. Gdyby każdy pojedynek miał być wyzwaniem (a w ciągu jednego przejścia gry było takich pojedynków... kilka tysięcy?) to grałoby się nie 100 a 300 godzin.

20.05.2025 22:53
7.1
1
Znubionek
55
Generał

pieterkov
po pierwsze: to nieprawda ze trudne musi znaczyc ze zabiera wiecej czasu. po drugie: jesli walk jest za duzo to po co wrzucili do tej gry tyle wrogow?

21.05.2025 00:53
kuzyn123
7.2
kuzyn123
136
Konsul

Znubionek
Bo zmieniła się koncepcja gry. Tej walki początkowo miało być mniej, miała być bardziej taktyczna, stawiać na zapoznanie się ze słabymi punktami przeciwnika i ich wykorzystanie. Za to fabuła miała być o wiele dłuższa, więc akcenty były położone w ogóle innych miejscach.

20.05.2025 11:20
8
odpowiedz
wezbracielage
4
Centurion

Miasta a właściwie jakieś dekoracje. Duże ale kompletnie puste jeżeli chodzi o questy i aktywność.

20.05.2025 11:50
9
1
odpowiedz
TheFrediPL
106
Generał

Walka, rozwój postaci, konstrukcja otwartego świata(jest to IMO najgorszy element), słaba fabuła w podstawce.

20.05.2025 13:25
Last_Redemption
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
Last_Redemption
53
Senator

Jedna z najbardziej przehajpowanych gier ever imo

System walki przeciętny jak na tamten czas
Drewniane sterowanie
Fabuła co najwyżej niezła
Kijowa mapa z masą znaczników
Słaba konstrukcja otwartego świata

Szkoda, że gracze mieli/mają klapki na oczach (przy innych grach często narzekanie że recenzje niemiarodajne) bo recenzenci przymknęli oko na masę wad

post wyedytowany przez Last_Redemption 2025-05-20 13:27:24
20.05.2025 14:08
10.1
1
TheFrediPL
106
Generał

Nie tyle że uważam że to słaba gra, ale ogólnie co do przehajpowania to się zgadzam.

20.05.2025 19:01
10.2
forzaroma
86
Pretorianin

Gra ma swoje wady, np. dużą powtarzalność (przykładowo wiedźmińskie zmysły), skopany system zbierania sprzętu (wszystko oprócz rynsztunków cechowych to śmieć), słaby system rozwoju postaci.

Natomiast, z wymienionych:
- nie wiem co jest drewnianego w sterowaniu, wszystko intuicyjne, no chyba że chodzi o wersję PC, nie grałem
- fabuła główna trochę tak, ale wynagradzają to dialogi, dobrze napisane postacie, questy, dwa świetne pod tym względem dodatki
- mapa-wyłączasz znaczniki i lecisz tylko z questami, proste

Gra ma swoje wady, ale dla mnie ogólny rozmach i plusy wystarczająco je przyćmiewają.

post wyedytowany przez forzaroma 2025-05-20 19:06:49
20.05.2025 21:59
😜
10.3
MatheoQbinho
0
Legionista

Jedną z najbardziej przehajpowanych gier w historii jest Red Dead Redemption 2 ale o tym nie wolno mówić bo zostaniesz zwyzywany od idiotów którzy nie rozumieją "geniuszu" Rockstara :D

20.05.2025 14:17
claudespeed18
11
1
odpowiedz
claudespeed18
214
Wszechwiedzący

Via Tenor

Do zobaczenia za 10 lat.

No to Wiedźmin 3 Remastered zapowiedziany na 2035 rok

20.05.2025 15:23
12
1
odpowiedz
Jiolein
13
Legionista

W3, mimo że stara, to nadal jara. Mam takie gry, które zawsze są na kompie i do nich należy W3. Atmosfera ( muzyka, krajobrazy i ogolnie klimat), fabuła, wykreowany świat i postacie - nawet najgłupsze NPC, trzymają mnie jak kotwica. Grałem w mnóstwo różnych gier, teraz lecę z ekspedycją 33 ( bardzo dobra gra), ale do W3 wracam zawsze. Jak jakaś gra mnie nie ruszy, gdzieś głębiej to choćbym fajerwerki wylatywały z monitora, zagram kilka godzin i szukam kolejnej. Są gry naprawdę dobre, ale przejście takowej raz w pełni mi wystarczy i do niej nie wracam a W3 jak narkotyk.. gra nie jest doskonała, ma irytujące ptoblemy i wkurzające rozwiązania ale i tak wchodzę w ten świat jak nóż w masło. Cp2077 też ma te czary mary, nawet W1 i 2, Redsi robią coś co powoduje że czuję się w ich światach jak w czytaniu naprawdę dobrych książek.

20.05.2025 16:16
13
1
odpowiedz
grabeck666
88
Senator

"Patrząc z perspektywy czasu, tak, kiedy miecz przechodzi przez ciało efekt mógłby być bardziej mięsisty,"

Tu nie chodzi o efekty, tylko o to, że przez 150h gry robię praktycznie cały kuźwa czas to samo...

20.05.2025 16:20
Ojboli
14
1
odpowiedz
Ojboli
153
Konsul

Polowanie w W3 było słabe..Polowanie powinno być bardziej rozbudowane, emocjonujące i zaskakujące a nie tylko po śladach..Mam nadzieję że nie będzie też żadnych QTE w W4. NPC spotykane przez Geralta rozmowy i ewentualna walka to wszystko przewidywalne było..

20.05.2025 19:08
15
odpowiedz
damianyk
150
Nośnik Treblinek
Image

Mi walka, rozwój i ekwipunek nie przeszkadzały tak bardzo jak nadużywanie wiedźmińskich zmysłów do rozwiązania większości zadań. Dopiero KCD pokazało że można, i powinno się projektować zadania tak, że samo poszukiwanie celu jest wyzwaniem.
Druga sprawa to walki z potworami, które tak naprawdę nie wymagały jakichś specjalnych przygotowań. Niby można czytać bestiariusz, robić mikstury i oleje ale równie dobrze można poczwarę zaklikać na śmierć na przemian z piruetami.

post wyedytowany przez damianyk 2025-05-20 19:08:37
21.05.2025 00:54
kuzyn123
16
odpowiedz
kuzyn123
136
Konsul

Słaby to był system lootu, crafting, skalowanie przeciwników. Wszystko to co przekopiowali 1:1 później do Cyberpunka.

Wiadomość Twórcy Wiedźmina 3 wskazali najsłabsze elementy gry i zdradzili, czy istnieje coś, co z dzisiejszej perspektywy zapr...