Mafia: The Old Country nie potrzebuje otwartego świata, bo jest niczym film gangsterski w starym stylu. Twórcy stawi...
Cena jest zaskakująco niska. Więc sama gra, będzie pewnie na jakieś 5-7 godzin.Może 10 z filmikami.
Wygląda to dobrze. Ale trochę mi ta szybka akcja nie pasuje. Niby taktyczne podejście, a tu normalny komando, wchodzi, pif paf, bach bach i już. Ale jak fabularnie dowiozą, to spoko. Jedynka i dwójka też nie były szczególnie długie.
Czyli pewnie spotkamy któregoś i może, Ennio Salieri, Colletti, Morello, Galante, Clemente, Vinci, Falcone ? :)) Oczywiście będą dużo młodsi i w różnym sobie wieku. To może być super :)
Ale szkoda że będzie "korytarzówka" ://
Czyli coś maksymalnie na wzór pierwszej części. Niby sandbox ale nie... zwiedzanie podczas misji...
He he, ale się deweloperzy poświęcali - musieli "podróże badawcze" robić na Sycylię, by dobrze oddać realia gry. Tak to można żyć.
Dokładnie. Brak swobody, liniowość. Wybory fabularne, które nie mają żadnego znaczenia. Iluzja żyjącego świata. Cena, która zawsze jest za niska. Ukierunkowanie polityczne. Oraz brak mikropłatności w większości gier. To są cechy idealnych gier oraz największy problem współczesnych gier, które tych cech nie posiadają. A odniosły sukces. Gracz zawsze musi być dojony.
Za to będzie moja wielu innych, a żeś minusów przy okazji nałapał za tą wypowiedź hehe
No trudno, oni stracą marne pieniądze od jednego, a asasyny, far crye i inne gry z otwartymi światami zyskają ciebie. Ale jednocześnie oni uzyskają nas, ludzi wolących lepiej zrobionych gier, bo takie zazwyczaj są gry bez otwartego świata. Więc jak mafia będzie dobrze zrobiona, to nawet bez otwartego świata i tak dużo zarobią :).
"Twórcy stawiają na autentyczność i wyraziste postacie"
Według mnie ta postać główna jest właśnie mało wyrazista i mało kojarzy mi się z włoską mafią. Jakby dali kogoś na wzór Andy'ego Garcii albo młodego Michaela Corleone to tak, ale tutaj to nie widzę związku z tą tematyką.
Ogólnie całościowo koncept mi odpowiada z tym, że wracam w miejsce narodzin mafii i do liniowej rozgrywki z części 1 i 2, ale postacie nie są wyraziste IMO.
Jakby dali postać tak w oczywisty sposób kojarzącą się z klasykami gatunku, to by ludzie narzekali, że banał, schemat itp...
Na pewno nie potrzebuje takiego świata jak w trójce. Albo robią żyjący open world z aktywnościami, albo niech to będzie będzie kinowy, liniowy korytarz. Decyzja zrozumiała.
Grałem tylko w trójkę na premierę, była całkiem fajna, przede wszystkim klimatyczna, wykorzystanie muzyki z epoki robiło wrażenie ( np. Paint in Black The Rolling Stones ), tylko była niedorobiona technicznie a i oprawa graficzna odstawała od ówczesnych standardów.
Aby była lepsza od trzeciej części i mogą dowieść, czekam w sumie bo może wyjść coś dobrego.
Po obejrzeniu trailera miałem wrażenie, że właśnie obejrzałem jakąś zapowiedź nowej część Uncharted lub gry ala Indiana Jones. Serio gdyby nie dali nazwy Mafia w tytule, to łatwo by się było pomylić.
Ogólnie całkiem nieźle to wygląda i możliwe, że zagram w tę gierkę, ale raczej nie na premierę. Cena spadnie o jakieś 100 zł, to dopiero wtedy może się skuszę.
Brak otwartego świata przechodząc fabułę, ok. Natomiast jeśli koniec gry będzie wyglądał jak w 2 części to już ok nie będzie.
Czyli UE 5 plus malware denuvo XD Coś czuje, że będzie kosmiczny stutter XD
Mafia: The Old Country rezygnuje z otwartego świata na rzecz kinowej, liniowej struktury, co ma umożliwić deweloperom skupienie się na narracji i dopracowanie każdego detalu.
To daje jakąś nadzieje ze wyciągnęli wnioski i wracają do tego co wychodziło im najlepiej.
3 część była nie tryle co najgorszą częścią to była gówniana gra, ogrom bezsensownego grindu, masa wtórnych misji nawet główne misje praktycznie się od siebie nie różniły, całkowicie olanie 3 pobocznych bohaterów i zrobienie z nich zwykłych słupów ogłoszeniowych.
Bez problemu po tej grze można by ich nazwać zwykłymi partaczami, serio jak już pisałem wielokrotnie, po każdym przejęciu jednej z 9 dzielnic ma się zebranie i przydziela je się jednemu z tych 3 bezużytecznych poprzydupasów a już po 3 spotkaniu tym przydupasom powtarzają się dialogi, kto pamięta watę cukrową zamiast chmur, itd.
3 kupiłem grę na premierę i z bólem ją przeszedłem, to nie była ich najgorsza gra, to była spartaczona gra po całości z masą bzdurnych mechanik i grindu z punktu A do B, gdzie jeździło się 10 minut z paczką w jedną stronę, by potem z nią wrócić. Mieliśmy niby 3 przydupasów z ich organizacjami a czuło się ze wszyscy tam leżą i pierdzą i ty wszystko robisz za nich. Całkowicie nie przemyślana gra tylko wszystko tam zostało wrzucone na odwal się, bez jakiegokolwiek dopracowania.
3 część mogła być jeszcze ok gdyby stała fabułą jak poprzednie części, a twórcy dopracowali tylko prolog, potem olali resztę ciepłym moczem.
Wygląda na hicior. Lubię takie przygody.
Wyczuwam ocene 6/10.
Nic specjalnego nie widze w tych trailerach. Niby podobne do RDR2, ale czuc, ze to nie bedzie ten poziom. Mafia w Ameryce, w czasach co poprzednie czesci w mrocznym klimacie i z otwartym swiatem - na to czekam. A nie jakies skradanki dla dzieci