Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Szef Epic Games - własność cyfrowa powinna być pojęciem uniwersalnym

22.07.2020 12:31
1
32
odpowiedz
32 odpowiedzi
Procne
80
Generał

Ah, złotousty Tweeney.
Z jednej strony mówi, że własność dóbr cyfrowych nie powinna zależeć od platformy, a z drugiej strony płaci gruby hajs, żeby gry były dostępne tylko na jego platformie.

Tylko on potrafi tak rozbawić

22.07.2020 13:23
10
14
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1340678
8
Pretorianin

Czekajta...
Czy to nie jego firma kupowała ekskluzywność na rzecz swojej platformy?

Czy to nie jego firma wykupiła firmę Psyonix oraz zadecydowała, że Rocket League zniknie ze Steama i będzie tylko na EGS?

No co jest Timmy? Czemu nie rozdajesz darmowych gier też na Steamie/Originie/GOGu?

Tfu na tego hipokrytę.

22.07.2020 12:39
kęsik
😂
3
11
odpowiedz
kęsik
161
Legend

Jego hipokryzja znowu wyleciała w kosmos.

22.07.2020 13:16
😂
6
11
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1299868
16
Senator

Czy on w ogóle wie, o czym mówi? XD

22.07.2020 12:57
keeper_4chan
4
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
keeper_4chan
104
Generał

Ok, a teraz wszyscy developerzy gier pracuję charytatywnie. :D

22.07.2020 12:29
RevanitaPL
😃
1
4
RevanitaPL
13
Centurion

GOG Galaxy jest świetnym przykładem mocy jaką mogłyby osiągnąć platformy jakby trochę bardziej się zunifikowały.

22.07.2020 12:31
1
32
odpowiedz
32 odpowiedzi
Procne
80
Generał

Ah, złotousty Tweeney.
Z jednej strony mówi, że własność dóbr cyfrowych nie powinna zależeć od platformy, a z drugiej strony płaci gruby hajs, żeby gry były dostępne tylko na jego platformie.

Tylko on potrafi tak rozbawić

22.07.2020 13:24
😉
1.1
-14
eurek
19
Legionista

Kocham to jak wszyscy się wypowiadają na temat strategii i polityki EGSa, celowo lub z niewiedzy pomijając najważniejsze fakty. Od kilku miesięcy przypatruje się tego typu ignorancji i postaram się wymienić moje największe zarzuty wobec przeciwników EGS:

1. EGS to nie sklep w klasycznym rozumieniu tego słowa, to coś w rodzaju rynku, albo bardziej z branży sklepowej, coś jak sieć sklepów Douglas. Dla tego rodzaju sklepów marketowych klient końcowy (w tym wypadku my, gracze) nie jest ich bezpośrednim klientem, a jest nim właściciel sprzedawanych własności (w naszym wypadku wydawcy gier). My kupując gry w danym sklepie (EGS, Steam, [co ważne uPlay czy GOG są zwykłymi sklepami ponieważ posiadają prawa do dystrybucji sprzedawanych gier lub prawa do ich własności, których EGS i Steam nie posiadają, poza markami własnymi]) podpisujemy umowę z wydawcą i to on płaci sklepowi za pośrednictwo marżę. Dlatego też dla sklepu istotniejsze jest posiadanie bazy klientów bezpośrednich (wydawców) i dla tego EGS przede wszystkim inwestuje w sprzedawane u siebie marki czy to obniżeniem marży czy wykupowaniu umów na wyłączność i jest to jak najbardziej normalna praktyka firm wchodzących na rynek.

2. Celem platformy sprzedażowej jest, jak nazwa wskazuje, sprzedaż. Wszystkie możliwe funkcje dodatkowe, jak nazwa wskazuje, są dodatkowe. Oczywiście argument: "Wybieram steama bo zależy mi na tych funkcjach" jest jak najbardziej trafny i właściwy, tak argumenty typu: "Bosz, jaki ten EGS jest bo nie ma ______" tu wstaw: czat, osiągnięcia, forum, etc. lub inne wyżywanie się dla zasady są niezwiązane z tematem. Gdy Steam wchodził na rynek był goły, też doprowadzał graczy do szewskiej pasji swoimi niecnymi praktykami (no bo jak to nie mogę odsprzedać gry, skoro mam ją na płycie) a tak pokaźną listę gier AAA jaką po niecałych 2 latach ma EGS, zbierał kilka lat, co więcej za wikipedią czat wprowadzono po 4 latach, a system zapisu w chmurze po 6, system recenzji po 11 i można tak wyliczać w nieskończoność. EGS ma dopiero półtora roku i ma jeszcze kopę czasu by zacząć oferować to co jego rywal.

3. Nieumiejący liczyć do trzech Gabe w 2002 roku był wizjonerem, a tytuł ten dzierżył przez wiele lat, udowadniając światu że jego wizja dystrybucji gier to coś bez czego ten się nie obejdzie oraz tworząc gry w które grały miliony ludzi na całym świecie. Jednak człowiek ten od dłuższego czasu odchodził w cień, zostawiając swoje dziecko, w co prawda dobrych rękach, ale już nie jego rękach. Tim Sweeney zapełnia nisze po Gabe''ie, jest jego naturalnym następcą i robi dla rynku dobrze, naruszając zasady stworzone przez kolosalnego Steama. Zmniejszenie marż, rozdawanie wysokiej jakości gier za darmo, wspomaganie twórców chcących sprzedawać u niego gry, a teraz jeszcze propozycja unifikacji własności cyfrowej, niezależnie od dystrybutora. I nie, to nie jest hipokryzja jak wskazał Procne, to kolejny krok, który, owszem, ukróci sprzedaż na wyłączność, ale wzmocni pozycje Tima na dawnym, wieszczym stołku Gabe''a. I jeżeli się przypatrzycie, ma na to duże szanse. Puki co wszystko co wymyślił zamienił w czyn.

Jest tego więcej ale i tak, na tyle obszernego komentarza nie przeczytacie, sam bym pewnie nie przeczytał. Pozdro

post wyedytowany przez Admina 2020-07-22 13:39:47
22.07.2020 13:44
1.2
8
Procne
80
Generał

No i straciłeś sporo czasu na pisanie. Dwa pierwsze punkty są oczywiste, ale nie mają żadnego związku z moją wypowiedzią. Ostatni jest opinią, a ja po prostu mam inną. Po prostu nie wierzę, że panu Tweeneyowi zależy na "rynku" i wypunktowuję, że to co mówi, ma się nijak do tego, co robi.

Ktoś może to nazywać hipokryzją, Ty możesz to nazywać "kolejnym krokiem". Trudno jest mieć zaufanie do gościa, który mówi, że chce dobrze, ale żeby to osiągnąć musi robić źle. Bo świat jest pełen ludzi, którzy tylko mówią, że chcą dobrze, ale dobrze robią tylko sobie.

post wyedytowany przez Procne 2020-07-22 13:46:35
22.07.2020 13:56
1.3
eurek
19
Legionista

Nie pisałem o twojej wypowiedzi jako szczególnej, a jako jednej z tysięcy na tym portalu, po prostu trafiło na ciebie.

Na tym polega dyskusja, na wymianie opinii.

Nadal można połączyć jego wizje z grami na wyłączność. Np. gry po zakupie na jednej platformie są dostępne na każdej, na której można je kupić. Dlatego to nie jest hipokryzja bo żadne z jego działań się nie wyklucza.

I na koniec pytania. Jak komuś kto na tym rynku zarabia grube pieniądze może na nim nie zależeć? I co takiego etycznie i moralnie niewłaściwego robi że mówisz że robi źle?

22.07.2020 14:07
1.4
zanonimizowany1339461
9
Senator

eurek Na tym forum jest po prostu taka narracja. Epic zły, steam dobry, można dorzucić do tego konsole i wychodzi sony zły, microsoft dobry. Suche fakty o jakich piszesz nie przemówią do zamkniętych ludzi. Twórcy korzystający z UE nie muszą nic płacić za sam silnik jeśli wydają grę na epicu. Epic często daje granty małym twórcom, rozdaje gry i daje kupony dla graczy i jak to nie jest korzystne dla gracza czy twórcy? Warto jeszcze zwrócić uwagę na to jak UE poszedł do przodu i to nie tylko w branży gier.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-22 14:10:49
22.07.2020 14:15
1.5
2
Moby7777
147
Generał

A ja przyznam, że nie dostrzegam sprzeczności między exlusive'ami a tym, co jest opisane w tym artykule. Bo czym innym jest możliwość zakupu tytułu a czym innym jest uznawanie jego posiadania.

Chodzi mi o to, że EGS poprzez exy zmusza ludzi do kupowania u nich ale postuluje aby tytuły już zakupione były po prostu dostępne. Czyli kupujesz grę w EGS ale masz do niej dostęp w GoGu albo Steam. I w drugą stronę: kupujesz grę na Steam/Origin/Uplay/GOG ale możesz ją pobrać i odpalić korzystając z interfejsu EGS jeśli masz taką ochotę.

Sprzedaż i właśność to zupełnie różne obszary. Obecna sytuacja, kiedy gra zakupiona na platformie X musi być użytkowana na tej platformie jest w gruncie rzeczy trochę dziwna. Trochę tak jakbyś kupując samochód marki X był zmuszony do tankowania wyłącznie na stacjach jednej sieci...

22.07.2020 14:19
1.6
3
Procne
80
Generał

"Nadal można połączyć jego wizje z grami na wyłączność. Np. gry po zakupie na jednej platformie są dostępne na każdej, na której można je kupić."
Nie rozumiem. Skoro gra jest na wyłączność, to nadal będzie dostępna tylko na platformie, na której jest wyłączność, to jak to się ma do jego wizji?

"Jak komuś kto na tym rynku zarabia grube pieniądze może na nim nie zależeć?"
Miałem na myśli, że nie zależy mu by "robić dla rynku dobrze", tylko robić sobie dobrze, kosztem rynku.

A co takiego robił? Podkupywał gry, które już miały zaplanowaną premierę na Steam. Wciskał graczom kit, że dzięki jego sklepowi gry będą tańsze. Bo, jak sam słusznie zauważyłeś, jego klientami są wydawcy, a nie gracze. Im będzie robił dobrze, a gracze na tym nie skorzystają. Sugerował, że brak systemu recenzji, albo taki, który deweloper może wyłączyć, jest lepszym rozwiązaniem niż system recenzji na Steam.

22.07.2020 14:28
1.7
3
Procne
80
Generał

Moby777
Też tak początkowo myślałem, ale widzę tu dwa scenariusze. Pierwszy, ten który opisałeś - gra sprzedawana wyłącznie na Epicu, ale Steam zobowiązuje się ją utrzymywać, tj. gracze pobierają grę ze Steam, dostają aktualizacje, Steam świadczy support itp. Za darmo? Dlaczego Steam, czy jakakolwiek inna platforma miałby świadczyć usługi dla klienta innej platformy?

Drugi scenariusz jest taki, że sklepy typu EGS czy Steam schodzą do roli pośredników i jedynie dystrybuują klucze do aktywacji gier na platformach wydawców. I nie ponoszą kosztów pobierania i aktualizacji gier, tylko ściągasz je bezpośrednio od wydawcy. Tak jak obecnie mamy dziesiątki pośredników sprzedających klucze Steam. Nie sądzę by Sweeney do tego dążył by zlikwidować podmiotowość EGS i Steam.

22.07.2020 15:17
1.8
5
siera97
53
Senator

"Bosz, jaki ten EGS jest bo nie ma ______" tu wstaw: czat, osiągnięcia, forum, etc. lub inne wyżywanie się dla zasady są niezwiązane z tematem. Gdy Steam wchodził na rynek był goły, też doprowadzał graczy do szewskiej pasji swoimi niecnymi praktykami (no bo jak to nie mogę odsprzedać gry, skoro mam ją na płycie) a tak pokaźną listę gier AAA jaką po niecałych 2 latach ma EGS, zbierał kilka lat, co więcej za wikipedią czat wprowadzono po 4 latach, a system zapisu w chmurze po 6, system recenzji po 11 i można tak wyliczać w nieskończoność. EGS ma dopiero półtora roku i ma jeszcze kopę czasu by zacząć oferować to co jego rywal.

To nie tak działa. Są jakieś standardy, to że Steam do nich dochodził wiele lat, nie znaczy, że ich "największy konkurent" ma również przebywać tę samą drogę od początku. Jakbym sobie otworzył fabrykę samochodów i powiedział, że chcę pozbyć się złego wpływu dajmy na to Forda, na rynek motoryzacyjny, to co mam zaoferować klientom? Replikę Modelu T, tylko dlatego, że moja firma jest młoda i mam przecież jeszcze 100 lat na "dogonienie" Forda? Tylko że po tych stu latach Ford będzie dalej sto lat do przodu. Wydajesz jakiś produkt, wchodzisz na jakiś rynek, to nie ma tłumaczenia, że ktoś tam dochodził ileś lat żeby coś zrobić. Chcesz z nim konkurować, to wprowadzasz te same funkcje. Szczególnie że Koszyk czy fora to nie jest fizyka kwantowa. Każda duperela ma forum tematyczne a wielkiego korpo na to nie stać?

post wyedytowany przez siera97 2020-07-22 15:17:39
22.07.2020 15:21
1.9
Moby7777
147
Generał

Procne: No widzisz. Dwa z trzech proponowanych rozwiązań technologicznych (clearinghouse i decentralized) jest de facto krokiem w kierunku zerwania ścisłego powiązania między sklepem a serwisem.

Mogłoby to więc w praktyce oznaczać, że odpowiedzialność za support wróciłaby do wydawcy. To jego zadaniem byłoby zapewnienie serwerów, z których pobierałbyś grę bądź łatki. Mogłoby też być tak, że hosting tychże pozostałby w sklepie, w którym zakupiłeś niezależnie od klienta, którego używasz do odpalania.

Widziałbym tu spore szanse na rozwój i poprawę. Przede wszystkim pozwoliłoby to na publikację łatek w tym samym czasie na wszystkich platformach (obecnie zdarza się, że gra na Steam dostaje aktualizację szybciej niż np. na GOG). Mogłoby też stworzyć przestrzeń dla zupełnie nowych podmiotów jak huby do zarządzania biblioteką gier ale bez możliwości zakupu za to zintegrane z popularnymi platformami innego typu (Discord, Twitch, etc) albo porównywarki cenowe podobne do Ceneo czy Skąpca - w jednym miejscu miałbyś panel "ta gra jest dostępna w następujących sklepach".

Oczywiście nie twierdzę, że tak się na pewno stanie ale nie można tego wykluczyć. I jak najbardziej mieści się w tym, co opisał Sweeney w swoich postach.

22.07.2020 15:23
1.10
5
zanonimizowany1083615
17
Pretorianin

Najwidoczniej wszystkie funkcjonalności Steam są bardzo kosztowne lub trudne do zrealizowania skoro na EGS nadal ich nie ma. Więc nie ma się co dziwić, że i marże mają większą skoro więcej oferują.

22.07.2020 15:29
1.11
1
zanonimizowany1083615
17
Pretorianin

Moby7777 Przecież każdy większy wydawca ma własną platformę, własne serwery i tam są rzeczy które wymieniłeś. Mali wydawcy nie mogą sobie pozwolić na obsługę techniczną całego środowiska pecetowego, ani na tworzenie serwerów (tym bardziej jak nie są pewni sukcesu), bo nie mają do tego środków.

22.07.2020 15:29
1.12
2
Procne
80
Generał

Moby7777
Generalnie zgadzam się, że coś takiego byłoby możliwe, a obecna sytuacja wynika raczej z tego, że Steam wyprzedził innych wydawców i "pochłonął" ich dystrybucję cyfrową.

Jednak nie wierzę, że Sweeney wywalając miliony na stworzenie nowego sklepu, wykupywanie gier na wyłączność, rozdawanie darmówek i kuponów rabatowych, naprawdę chce doprowadzić do sytuacji gdzie jego sklep staje się jedynie resellerem.

No i tak, Krwiopijca ma rację jeśli chodzi o małych wydawców - ci potrzebują infrastruktury takiej jak Steam czy EGS

post wyedytowany przez Procne 2020-07-22 15:30:27
22.07.2020 16:17
1.13
Moby7777
147
Generał

KrwiopijcaPL

Nie myl wydawcy z deweloperem. Jasne, że mali devi mogą nie mieć środków ale zadaniem wydawcy jest właśnie taka obsługa. I nie mów, że nie stać ich na serwery do obsłużenia tego wszystkiego jak nie są pewni sukcesu - to nie są czasy, kiedy się to stawiało na własnym sprzęcie i niezbędne były milionowe inwestycje na zapas. Obecnie masz do dyspozycji oferty gigantów takich jak AWS, GCP czy Azure, gdzie za pomocą kilku kliknięć stawiasz infrastrukturę od jednej małej maszynki (albo i to nie) aż po gigantyczne klastry liczące pamięć operacyjną w petabajtach. Co do kosztów to też nie ma dużego ryzyka bo ze względu na model "pay as you go" i skalowanie początkowa inwestycja nie istnieje (poza implementacją oczywiście) - dopiero jak się zrobi ruch to trzeba zwiększać...

22.07.2020 16:38
1.14
Procne
80
Generał

Czy to nie byłoby dodawanie kolejnego pośrednika? Obecnie Steam, EGS, GOG pełnią rolę zarówno wydawcy jak i dystrubutora. Wg tego, co mówisz, indie deweloperzy musieliby znaleźć wydawcę, który potem rozprowadzałby grę przez dystrybutorów.

I wracamy do starego modelu dystrybucji sprzed 15 lat.

22.07.2020 16:53
1.15
Moby7777
147
Generał

Nic nie stoi na przeszkodzie temu, żeby w takim modelu sklep pozostał wydawcą. W takim modelu gra byłaby pobierana przez klient Steam z serwerów EGS i vice versa.

Model federacyjny działa całkiem nieźle w innych obszarach IT...

22.07.2020 16:57
1.16
Procne
80
Generał

Możesz podać przykład modelu federacyjnego w IT pasującego do indie developera (zwykle pojedynczych osób) chcącego sprzedać swoją gierkę za kilka dolarów?

22.07.2020 18:12
1.17
1
TobiAlex
204
Legend

eurek
Kocham to jak wszyscy się wypowiadają "Gdy Steam wchodził na rynek był goły(...)". Steam wychodził 20 lat temu (dobra, trochę mniej, ale wiadomo o co chodzi) i miał do tego pełne prawo by być goły i wesoły, był pierwszą tego typu platformą. Do tego sklep, tudzież epic launcher, istnieje... 10 lat?

22.07.2020 20:56
1.18
zanonimizowany1339461
9
Senator

Dobrze, że większość ludzi po prostu cieszy się grami i gra w gry a nie w platformy. Śmieszy mnie jedynie manipulacja faktami tylko by pasowało pod narracje "epic zły" "steam dobry". Jaki ten gruby hajs niby płaci epic? Płaci kasę z góry za np 100 tyś sztuk i a cała kasa idzie na konto epica do czasu aż te 100 tyś sztuk faktycznie się sprzeda. Przecież twórca wybiera najkorzystniejsze warunki. Jeśli takie są warunki na epicu to nic dziwnego, że tam idzie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-22 20:58:41
22.07.2020 21:08
Skout3
1.19
2
Skout3
12
Legionista

Urumod
[Śmieszy mnie jedynie manipulacja faktami tylko by pasowało pod narracje "epic zły" "steam dobry"]
Pokaż mi tą manipulację faktami
[Jaki ten gruby hajs niby płaci epic?]
Nie wiem może np to 10 mln za controla albo 4,2 mln za phoenix pointa
[Płaci kasę z góry za np 100 tyś sztuk i a cała kasa idzie na konto epica do czasu aż te 100 tyś sztuk faktycznie się sprzeda.]
No sorki ale nie chcę mi się wierzyć że taki randy pitchford poszedł na deal z epiciem tylko dlatego że nie chciało mu się z hajsem do września czekać
[Przecież twórca wybiera najkorzystniejsze warunki. Jeśli takie są warunki na epicu to nic dziwnego, że tam idzie.] już pominę sam fakt że na epicu te lepsze warunki to jedynie niższa marża (którą da się ominąć po prostu sprzedając klucz) oraz hajsiwko od epica za ekskluzywność ale i teraz uwaga bo pewnie cię zaskoczę ale czemu nie można sprzedawać gry tu i tu?

post wyedytowany przez Skout3 2020-07-22 21:11:48
22.07.2020 21:16
1.20
zanonimizowany1339461
9
Senator

No i te 10 mln było z tego co pamiętam za 600 tyś sztuk. Zależy od umowy. Ale przez ten czas pieniądze ze sprzedaży szły na konto epica i dopiero po przekroczeniu tej ilości, dzielili się hajsem.
No sorki ale nie chcę mi się wierzyć że taki randy pitchford poszedł na deal z epiciem tylko dlatego że nie chciało mu się z hajsem do września czekać
Nie tylko czekać ale mniejsza marża i to z góry. I zabezpieczenie w razie gdyby się aż tak dobrze nie sprzedała.
już pominę sam fakt że na epicu te lepsze warunki to jedynie niższa marża
Niższa marża, lepsza promocja w samym sklepie, zobacz ile nowych gier jest na epicu. No i dodatkowo zero opłat za UE jeśli jest na epicu.
Teraz uwaga bo pewnie cię zaskoczę, steam też ma gry ekskluzywne.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-22 21:20:27
22.07.2020 21:50
Skout3
1.21
3
Skout3
12
Legionista

Urumod
ok wcześniej nie byłem pewien ale po tych eksach na steamie jestem, Domuru to ty?
[No i te 10 mln było za z tego co pamiętam 600 tyś sztuk. Zależy od umowy. Ale przez ten czas pieniądze ze sprzedaży szły na konto epica i dopiero po przekroczeniu tej ilości, dzielili się hajsem.] tu masz rację sorki pomyliło mi się. Tak nawiasem mówiąc to było ok 150 tys bo inaczej epic by jakieś 2,5 mln wtopił
[Nie tylko czekać ale mniejsza marża i to z góry.]
W to bym nawet uwierzył gdyby nie discord store. Pamiętasz coś takiego? Ja też nie. A miało to jeszcze niższą marże niż epic.Poza tym ja pisałem wcześniej trudno jest mi brać tą marże jako poważny argument kiedy 40% gier na steam nie są kupowane na samym steamie
[Niższa marża, lepsza promocja w samym sklepie, zobacz ile nowych gier jest na epicu.] to ostatnie to nie wiem czy odebrać jako wadę czy zaletę bo IMO epic ma bardzo rygorystyczny poziom wejścia do sklepu przynajmniej w porównaniu do steama a nowe gry wchodzą do sklepu gdyż no umówmy się EGS nie miał w zeszłym roku zbyt pozytywnego odzewu przez co wielu devów odstraszało.Teraz zdarza się coraz częściej że gra trafia i na steam i na EGS co mnie cieszy bo jednocześnie pojawia się wybór i IMHO prawdziwa konkurencja(gra jest tu i tu niech teraz steam i epic mi pokażą gdzie lepiej kupić grę np lepszą ceną bądź funcjami)
[No i dodatkowo zero opłat za UE jeśli jest na epicu.]
Z tego korzystają głównie indyki nie większe gry już ten milion zabierają. Z resztą z unrealem ma ten problem że jak to kiedyś powiedział prezes unity[5% zysków gry od 3000$(teraz od miliona)to nie jest mała sumka to są miliony].
[Teraz uwaga bo pewnie cię zaskoczę, steam też ma gry ekskluzywne.]Tu wg mnie i tak i nie.Ja mam na ten temat taką opinię że są eksy które jestem w stanie zaakceptować i które nie. Dlatego nie przeszkadza mi kiedy gra jest ekskluzywnie na np xboxie gdy:
-studio należące do microsoftu zrobiło tą grę
-microsoft wydał tą grę
-któreś studio postanowiło ,,a w sumie ... to ps4 wydamy grę tylko na xboxa''''
Lub w wypadku przyczyn technicznych bądź spóźnienia platformy(inaczej każda gra której nie ma na switchu była by eksem na pc ps4 i xboxa)
Problem mam z tym wtedy kiedy nieważne jaka firma płaci kompletnie niezwiązanym z nim studio za wyłączność. Bo zamiast wtedy konkurować tworem który sam stworzyłeś czyli wziąłeś na siebie koszta ryzyko czas oraz poświęcenie nad tym produktem lub zostawić wolny wybór bez żadnych szwindlów devom po prostu idzies po najmniejszej lini oporu w stylu ,,Panie Janex tu ma pan walichę piniązków ta gra tylko u mnie przez rok,wywalone czy się sprzeda czy nie ważne że nie za moje i ci źli(wpisz konkurencyjną platformę z końcówką -owcy) ni dostaną tej gierki''''. I tutaj od razu napiszę wielkimi literami NIE UWAŻAM ŻE EPIC ZMUSZA DO PODPISYWANIA TYCH OFERT.Po prostu jak to napisał ktoś na twitterze nie było by propozycji nie byłoby problemu

post wyedytowany przez Admina 2020-07-23 10:07:57
22.07.2020 21:56
1.22
2
zanonimizowany1083615
17
Pretorianin

Skout3 Przecież to ten sam nick tylko od tyłu.

22.07.2020 22:00
Skout3
😃
1.23
2
Skout3
12
Legionista

KrwiopijcaPL kurde masz rację jestem głupek ze mnie xd

post wyedytowany przez Skout3 2020-07-22 22:00:46
22.07.2020 22:55
1.24
zanonimizowany1339461
9
Senator

W to bym nawet uwierzył gdyby nie discord store. Pamiętasz coś takiego? Ja też nie. A miało to jeszcze niższą marże niż epic.Poza tym ja pisałem wcześniej trudno jest mi brać tą marże jako poważny argument kiedy 40% gier na steam nie są kupowane na samym steamie
W sumie to chyba nawet nie wiedziałem, że jest taki sklep. Tylko Epic jest dużo większym graczem, jest popularny i jest o nim głośno przez wszystkie akcję marketingowe, fortnite, współpraca z sony czy disneyem, nawet taki artykuł jak widać jest klikany no obecnie ma dość dużą bazę graczy. "nie ważne jak mówią ważne żeby mówili".
to ostatnie to nie wiem czy odebrać jako wadę czy zaletę bo IMO epic ma bardzo rygorystyczny poziom wejścia do sklepu przynajmniej w porównaniu do steama a nowe gry wchodzą do sklepu gdyż no umówmy się EGS nie miał w zeszłym roku zbyt pozytywnego odzewu przez co wielu devów odstraszało.Teraz zdarza się coraz częściej że gra trafia i na steam i na EGS co mnie cieszy bo jednocześnie pojawia się wybór i IMHO prawdziwa konkurencja(gra jest tu i tu niech teraz steam i epic mi pokażą gdzie lepiej kupić grę np lepszą ceną bądź funcjami)
Chodzi jedynie o to, że te gry nie "utoną" w morzu innych gier. Więc twórca ma, mniejszą marże, nie musi płacić za silnik jeśli jest to UE, ma z góry pieniądze no i tak, sporo deweloperów odstrasza hejt ale jak dla mnie patologią jest to, że się tłumacza czemu wybrali ten sklep a nie inny. Przecież nawet po zapowiedzi nowego total wara na epicu musieli wydać stosowne oświadczenie. I tak koniec końców grasz na tym samym pc więc "platformie", mnie nie boli, że total war jest tylko na steamie albo, że mafia remake wyjdzie później na epicu. Wiesz, nawet po premierze gier ea na steam, tyle ludzi to zachwalało ale jak np Far cry 6 jest tylko na uplayu i epicu to nagle już się to nie spodobało.
Z tego korzystają głównie indyki nie większe gry już ten milion zabierają. Zresztą z unrealem ma ten problem że jak to kiedyś powiedział prezes unity[5% zysków gry od 3000$(teraz od miliona)to nie jest mała sumka to są miliony].
No i dobrze, że chociaż indykom się nie ściąga tego hajsu. No tak tylko, że z tego co pamiętam te 5% jest ze wszystkich gier nie będących na epicu a na epicu nie ważne ile zarobi i tak jest za darmo. Konsole bym jednak trochę od tematu launcherów na pc rozgraniczył a to dlatego, że inny launcher nic nie kosztuje a konsole trzeba kupić. Ja w ogóle nie mam problemu z exami. Nawet jestem zdania, że napędzają jakość w grach. Jak już pisałem w innym neewsie, gdyby to sony nie miał tych deweloperów to bardzo możliwe, że te moim zdaniem świetne gry nigdy by nie powstały. Albo powstałyby ale zupełnie inne prawdopodobnie gorsze. A napędza jakość dlatego, że stawia poprzeczkę wysoko. Przez co xbox kupił studia i wyłoży kasę na gry czego by nie zrobił normalnie. Jeszcze nie tak dawno mówiono, że nie będzie gier single player bo są nieopłacalne i będą gry usługi itp. Porównałbym to do kupna przez szejka jakiegoś małego słabego klubu i zrobił z nim top ligę.
Co do nicku to "Wszystko by się udało gdyby nie te wścibskie dzieciaki "

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-22 22:56:24
22.07.2020 23:21
1.25
siera97
53
Senator

"nie ważne jak mówią ważne żeby mówili".
Na bazie tego powiedzenia, możesz sobie zrobić karierę śpiewaka popu. O Deepie ostatnio było głośno, czy to dodało pędu jego karierze? Jeszcze gorzej to wygląda, kiedy chcesz sprzedawać jakikolwiek produkt. Gillette się ostro przejechało na byciu memem, co z tego że każdy o nich gadał.

22.07.2020 23:28
1.26
zanonimizowany1339461
9
Senator

Temat Depp zahacza o politykę i poprawność polityczną, bardziej chodzi o przykład takiej Florence Foster Jenkins albo Zenka czy Dody

22.07.2020 23:46
1.27
siera97
53
Senator

Noo, czyli śpiewacy. A czy poprawność czy nie, to się mówi, tak? W powiedzeniu nie było żadnych warunków.

22.07.2020 23:58
Skout3
1.28
Skout3
12
Legionista

Urumod
[W sumie to chyba nawet nie wiedziałem, że jest taki sklep. Tylko Epic jest dużo większym graczem, jest popularny i jest o nim głośno przez wszystkie akcję marketingowe, fortnite, współpraca z sony czy disneyem, nawet taki artykuł jak widać jest klikany no obecnie ma dość dużą bazę graczy. "nie ważne jak mówią ważne żeby mówili".] tu akurat jestem w stanie się zgodzić. Chciałem ty przykładem jedynie pokazać że niższa marża nie jest IMO powodem dla którego rezygnuje się ze steama gdyż discord startował z podobnej ilością użytkowników co epic i z jeszcze niższą marżą a i tak wziął i umarł. Na dodatek istnieje no trochę mniejszy ale jednak istnieje itch.io którę jakąś fanbazę ma a tam można sobie ustawić prowizję nawet na 0%.
[sporo deweloperów odstrasza hejt ale jak dla mnie patologią jest to, że się tłumacza czemu wybrali ten sklep a nie inny. Przecież nawet po zapowiedzi nowego total wara na epicu musieli wydać stosowne oświadczenie. I tak koniec końców grasz na tym samym pc więc "platformie", mnie nie boli, że total war jest tylko na steamie albo, że mafia remake wyjdzie później na epicu.] wiesz dla ciebie to jest głupie a są gracze dla których takie oświadczenie jest kamieniem z serca. Z resztą po tej sytuacji z oobletsami się nawet nie dziwię że wolą dmuchać na zimne. Wiesz dla mnie np jest głupie oświadczenia w stylu ,,w naszej grze nie będzie mikropłatności i płatnych DLC'' bo sam nie mam z nimi problemu nie chcesz nie kupuj. Tak ja pisałem wyżej są gracze dla których kolejny launcher jest tylko programem do kupienia i zagrania w grę a inni nie chcą porzucać warsztatu forów czy nawet takich pierdół jak licznik fps-ów
[Wiesz, nawet po premierze gier ea na steam, tyle ludzi to zachwalało ale jak np Far cry 6 jest tylko na uplayu i epicu to nagle już się to nie spodobało.] O ile się nie mylę ludziom nie spodobało się tylko ściągnięcie the division 2 i anno ze steam kiedy te były tylko w przedsprzedaży. Potem już było spoko zwłaszcza że gry ubi można kupić też na uplayu. A z tymi grami ea to wiesz tu bardziej chodzi o kontekst historyczny. EA pierwszy uciekinier ze sztima który zamęczał graczy złym originem wraca na jarzma gabena po 8 latach z podkulonym ogonem--------------->https://i.redd.it/ismld6lwqhv31.png
+wyprzedaże na steam, ea access i marginalizacja origina
No i epic nie ma żadnych dodatkowych funkcji niż uplay oraz nie jest dla większej grupy graczy tą domyślną platformą więc nie za bardzo jest się z czego cieszyć
[No i dobrze, że chociaż indykom się nie ściąga tego hajsu. No tak tylko, że z tego co pamiętam te 5% jest ze wszystkich gier nie będących na epicu a na epicu nie ważne ile zarobi i tak jest za darmo]tu znów masz rację pomyliłem się (kurde powinienem zacząć spać więcej niż te 4 godziny) jak umieszczasz grę na epicu i używasz unreal nie musisz za niego płacić. Za to plusik ode mnie dla nich
[ Ja w ogóle nie mam problemu z exami. Nawet jestem zdania, że napędzają jakość w grach. Jak już pisałem w innym neewsie, gdyby to sony nie miał tych deweloperów to bardzo możliwe, że te moim zdaniem świetne gry nigdy by nie powstały. Albo powstałyby ale zupełnie inne prawdopodobnie gorsze. A napędza jakość dlatego, że stawia poprzeczkę wysoko. Przez co xbox kupił studia i wyłoży kasę na gry czego by nie zrobił normalnie. Jeszcze nie tak dawno mówiono, że nie będzie gier single player bo są nieopłacalne i będą gry usługi itp. Porównałbym to do kupna przez szejka jakiegoś małego słabego klubu i zrobił z nim top ligę.]Tu mam bardzo podobne zdanie co do ciebie. Ekskluziwy robione przez twórców czy tego chcemy czy nie są potrzebne branży bo gwarantują lub przynajmniej powinny gwarancję jakości oraz wzmacniają konkurencję pomiędzy tymi platformami. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to że epic robi coś innego. Gdyż epic nie wykupuje jakiś małych twórców i mówi im ,,wyniosę was nad niebiosa" a tylko daje im przepraszam za to słowo łapówkę za ekskluzywność do nich i mówi ,,o panowie widzę biedni trochę ale ta gierka wygląda fajnie to ile chcecie za to aby wasze studio pożyło 2 miesiące dłużej" i nie do końca uważam że jest to zarówno gwarancja jakości bo pomimo że na epicu znajdziemy wiele świetnych gier tak znajdziemy też niedorobione gówna w stylu predator hunting grounds czy ancestors. Zwłaszcza że te deale są dopinane na ostatniej prostej przez co niektórzy twórc uznali że hajs już jest i po co się starać co mam np przy phoenix point która wyszła straszliwie zbugowana (biedny wonziu)
Nie ma to też za wiele z konkurencją o klienta gdyż nie tworzysz własnych często świetnych gier aby klient wybrał akurat twój launcher jako ten domyślny a jedynie blokujesz dostęp do nich konkurencji(poza tym publishingiem i wykupiniem psyonix co wydaje się być krokiem w dobrą stronę). Coś a'la rynek vod w którym ,,konkurencja'' polega na ,,MY MAMY TWÓJ UKOCHANY SERIAL I CO Z TEGO ŻE NASZA USŁUGA JEST OKROPNA I DROGA JAK SIĘ NIE PODOBA TO TORRENTY'' a potem się dziwią że takie piractwo panuje

23.07.2020 00:11
1.29
zanonimizowany1339461
9
Senator

Jutro odpisze bo muszę do spanka ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-23 00:13:31
23.07.2020 00:45
Skout3
1.30
Skout3
12
Legionista

Dobranoc miło się dyskutowało :)

23.07.2020 07:36
1.31
Moby7777
147
Generał

IT pasującego do indie developera (zwykle pojedynczych osób)

Jeszcze raz: nie mówimy o developerach tylko wydawcach tudzież dystrybutorach. To zupełnie różne podmioty. W przypadku indie developerów wydawcą/dystrybutorem wciąż mógłby być sklep typu Steam albo EGS - to na nich spoczywałby ciężar dopasowania infrastruktury do takiej federacji. I niech sobie sklep ma wyłączność na sprzedaż.

Mogłoby to działać tak, że Mietek pisze grę i decyduje się ją sprzedawać przez Steam. Gra byłaby dostępna wyłącznie na Steam (albo i nie) i to Valve zajęłoby się zapewnieniem serwerów, z których grę można pobrać. Ale dostęp do tych serwerów w celu pobrania gry miałyby tez inne launchery. Uprawnienia użytkowników rozproszone między zupełnie różnymi podmiotami to dość powszechne rozwiązanie w obecnych czasach.

Ale niech będzie. Trzymajmy się tego, że dev musiałby odpowiadać za zapewnienie infrastruktury. Żaden problem. Taki choćby Dropbox zaczynał jako mały projekt raptem dwóch studentów MIT. Youtube w pierwszych latach działalności to ekipa 5 osób. W obydwu przypadkach dało się to osiągnąć dlatego, że w obecnych czasach inwestycja w infrastrukturę z góry NIE JEST KONIECZNA - postawienie serwisu o globalnym zasięgu to kwestia kilku kliknięć (pomijam oczywiście kwestię wiedzy i implementacji samego serwisu) i koszt może kilku dolarów miesięcznie (a i to nie bo do czasu osiągnięcia efektu skali zmieści się to we free tier wielu dostawców). Koszta utrzymania są oczywiście większe ale one rosną wraz z bazą użytkowników.

23.07.2020 17:19
1.32
zanonimizowany1339461
9
Senator

tu akurat jestem w stanie się zgodzić. Chciałem ty przykładem jedynie pokazać że niższa marża nie jest IMO powodem dla którego rezygnuje się ze steama gdyż discord startował z podobnej ilością użytkowników co epic i z jeszcze niższą marżą a i tak wziął i umarł. Na dodatek istnieje no trochę mniejszy ale jednak istnieje itch.io którę jakąś fanbazę ma a tam można sobie ustawić prowizję nawet na 0%.
Discord umarł bo nie miał klientów. Dlatego epic co jakiś czas się chwali ile to oni nie mają teraz użytkowników i ile oni wydali w sklepie itd. Epic ma klientów i ma niższą marże. I ciągle baza graczy się zwiększa.
wiesz dla ciebie to jest głupie a są gracze dla których takie oświadczenie jest kamieniem z serca. Z resztą po tej sytuacji z oobletsami się nawet nie dziwię że wolą dmuchać na zimne. Wiesz dla mnie np jest głupie oświadczenia w stylu ,,w naszej grze nie będzie mikropłatności i płatnych DLC'' bo sam nie mam z nimi problemu nie chcesz nie kupuj. Tak ja pisałem wyżej są gracze dla których kolejny launcher jest tylko programem do kupienia i zagrania w grę a inni nie chcą porzucać warsztatu forów czy nawet takich pierdół jak licznik fps-ów
Dla mnie w sumie jest bardziej chore, bo nie widzie sprostowań jak gra np. nie pojawi się na gogu lub pojawi się tylko na steamie. Takie właśnie trochę podwójne standardy. Rozumiem, że piszą sprostowania chuchając na ziemne ale nie jest w porządku to, że twórcy są terroryzowani przez jakby nie patrzeć mniejsze grupy społeczne (ale głośne) Lub też zaniżanie ocen tylko dlatego, że gra pojawi się tylko na epicu, jest to po prostu moim zdaniem żałosne. Pewnie są tacy gracze, ale jak to ktoś napisał, że nintendo nie ma achivmentów bo ich zdaniem to psuje grę. No i kto powiedział, że funkcje steamowe mają być standardem? No i nie dam sobie wmówić, że ci gracze, którzy mówią, że to są podstawy czy, że nie zagra bo nie ma koszyka to jest większość graczy. Czemu dostosowywać wszystko pod mniejszość? Po prostu mówią tak z przyzwyczajenia do steam i nic poza tym. Liczy się przede wszystkim gra. Znajdą się też tacy, którzy lubią prosty i przejrzysty launcher bez zbędnych opcji, w których by się gubili.
O ile się nie mylę ludziom nie spodobało się tylko ściągnięcie the division 2 i anno ze steam kiedy te były tylko w przedsprzedaży. Potem już było spoko zwłaszcza że gry ubi można kupić też na uplayu. A z tymi grami ea to wiesz tu bardziej chodzi o kontekst historyczny. EA pierwszy uciekinier ze sztima który zamęczał graczy złym originem wraca na jarzma gabena po 8 latach z podkulonym ogonem---------------> [link]
+wyprzedaże na steam, ea access i marginalizacja origina
No i epic nie ma żadnych dodatkowych funkcji niż uplay oraz nie jest dla większej grupy graczy tą domyślną platformą więc nie za bardzo jest się z czego cieszyć

Przy artykułach nawet na golu mówiących o tym, że far cry 6 tylko na na uplay i epicu pisali "a to dziękuje, nie kupie". Dzisiaj pojawił się artykuł, że Ubisoft lepiej zarobił niż rok temu. Oczywiście, że steam ma więcej użytkowników ale o to w tym wszystkim chodzi, że steam do tej pory miał zdecydowaną większość rynku. Pojawił się konkurent, który oferuje lepsze warunki twórcom i różne korzyści dla graczy. Jak dla mnie to jest właśnie na konkurencja o która się rozchodzi. A może w przyszłości steam też powalczy o gracza i będzie oferował różne czy to kupony czy jeszcze lepsze zniżki.

Ekskluziwy robione przez twórców czy tego chcemy czy nie są potrzebne branży bo gwarantują lub przynajmniej powinny gwarancję jakości oraz wzmacniają konkurencję pomiędzy tymi platformami. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to że epic robi coś innego. Gdyż epic nie wykupuje jakiś małych twórców i mówi im ,,wyniosę was nad niebiosa" a tylko daje im przepraszam za to słowo łapówkę za ekskluzywność do nich i mówi ,,o panowie widzę biedni trochę ale ta gierka wygląda fajnie to ile chcecie za to aby wasze studio pożyło 2 miesiące dłużej" i nie do końca uważam że jest to zarówno gwarancja jakości bo pomimo że na epicu znajdziemy wiele świetnych gier tak znajdziemy też niedorobione gówna w stylu predator hunting grounds czy ancestors. Zwłaszcza że te deale są dopinane na ostatniej prostej przez co niektórzy twórc uznali że hajs już jest i po co się starać co mam np przy phoenix point która wyszła straszliwie zbugowana (biedny wonziu)
Nie ma to też za wiele z konkurencją o klienta gdyż nie tworzysz własnych często świetnych gier aby klient wybrał akurat twój launcher jako ten domyślny a jedynie blokujesz dostęp do nich konkurencji(poza tym publishingiem i wykupiniem psyonix co wydaje się być krokiem w dobrą stronę). Coś a'la rynek vod w którym ,,konkurencja'' polega na ,,MY MAMY TWÓJ UKOCHANY SERIAL I CO Z TEGO ŻE NASZA USŁUGA JEST OKROPNA I DROGA JAK SIĘ NIE PODOBA TO TORRENTY'' a potem się dziwią że takie piractwo panuje

Studio Insomniac Games nie należało zawsze do sony, zrobili nawet grę tylko na xboxa Sunset Overdrive tak samo zrobili grę tylko na ps4 np. ratchet and clank, sony przejęło dopiero to studio jakoś chwile po premierze spider mana. Pewnie wykładali kasę na budżet ale nie zmienia to faktu, że są tylko exami na ps4 czy xboxa. I w takim wypadku zmusza to do zakupu dodatkowego sprzętu. I uwierz mi bankowo byłaby masa hejtu gdyby epic kupił studio czy zapłacił na produkcję jakiejś gry. No i tutaj muszę przypomnieć, że epic płaci z góry pieniądze za określoną liczbę sztuk. Więc żadnej dodatkowej kasy w tym wypadku nie płacą ("łapówki"). Nawet zazwyczaj na tym zarabiają (nie znam gry, która by się tam nie sprzedała). No i zwykle jest to czasowa ekskluzywność. Myślę, że często wydawca dochodzi do wniosku, że najpierw grę wyda na epica i zarobi swoje i po czasie wyda grę na steamie i kupią ją najwięksi "twardziele" steam lub ludzie, którzy się nie orientują do końca we wszystkim i po prostu grają w gry. Więc w rezultacie sprzeda tyle samo sztuk jakie by sprzedał na steamie ale zarobi więcej a może sprzeda nawet więcej sztuk. No i najważniejsze, to wszystko jest na legalu i nikogo z rynku nie wyklucza. Tak jak wcześniejszy przykład z szejkami i klubem. Też kuszą "graczy" lepszymi warunkami niż konkurencja. I tak szczerze mówiąc, nawet gdyby jakieś dodatkowe pieniądze epic by płacił (sprzedaż plus dodatkowa kasa za ekskluzywność) to nie widziałbym w tym nic zbytnio złego tym bardziej, że jest to na pc i nie wymaga od nikogo kupna jakiegoś innego sprzętu. Najgorsze jest gdy w wolny rynek ingeruje państwo np. francuski sąd orzekł, że gry ze Steama powinniśmy móc odsprzedać. To by było bardzo szkodliwe dla całego rynku. Rozumiem, że zmiana platformy chwile przed premierą może się komuś nie podobać, ponieważ może to świadczyć o braku profesjonalizmu (domykanie tak późno umów). Ale i tak to gracza nic dodatkowo nie kosztuje i nie rozumiem, jak ktoś kto bardzo chciał w to zagrać nagle po zmianie launchera stwierdza, że jednak w to nie zagra tylko dlatego, że jest na innym launcherze. Czyli jednak się potwierdza, że są ludzie, którzy grają w platformy a nie w gry. Jeszcze nigdy nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że ktoś nie zagra w grę bo jest tylko na steamie. Więc podsumowując nie uważam, że ekskluzywność jest zła, w jakiej by ona nie była formie (swoje studio, opłacenie budżetu, opłacenie licencji rocznej) uważam, że napędza rynek i tworzy konkurencję ale uważam również, że szkodliwa jest sytuacja, w której jest tylko jeden duży gracz na rynku i nie ma realnego konkurenta. I dlatego też, jako posiadacz ps4, liczę, że dzisiaj xbox przedstawi coś konkretnego. Samochodówka czy platformowka to nie to czego oczekuje.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-23 17:22:42
22.07.2020 12:34
2
odpowiedz
zanonimizowany1339461
9
Senator

Oby tylko te kupony zniżkowe zostały.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-07-22 12:35:01
22.07.2020 12:39
kęsik
😂
3
11
odpowiedz
kęsik
161
Legend

Jego hipokryzja znowu wyleciała w kosmos.

22.07.2020 12:57
keeper_4chan
4
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
keeper_4chan
104
Generał

Ok, a teraz wszyscy developerzy gier pracuję charytatywnie. :D

22.07.2020 13:02
misterŁŁ
4.1
2
misterŁŁ
89
Generał

Albo jak mówią wielkie korporacje: "Z pasją"

Patrząc na sytuacje w wielu studiach developerski to raczej pasja z Łacińską definicja.

post wyedytowany przez Admina 2020-07-23 17:52:19
23.07.2020 20:42
keeper_4chan
4.2
keeper_4chan
104
Generał

misterŁŁ
Dosłownie deweloperzy małych studiów w coraz to większej liczbie są obecnie skazani na łaskę EPIC'a. A tak to jak mówisz, to zostaje im pasja.

22.07.2020 13:02
ReznoR666
5
1
odpowiedz
ReznoR666
48
Forgive me the 666

To jest ciekawe połączenie. "Staram się ze wszystkich sił mieć exclusive, ale tak naprawdę chodzi mi o to, że w ogólę nie chcę mieć exclusive". Może to jakaś strategia badania nastrojów. Jego exclusive są "dobre", ale pożąda exclusive bliźniego swego ;)
Ale ogólnie oczywiście się z nim zgadzam i uważam to za bardzo ciekawy pomysł, który będzie trudno wdrożyć odpowiednio w praktyce.

post wyedytowany przez ReznoR666 2020-07-22 13:04:31
22.07.2020 13:16
😂
6
11
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1299868
16
Senator

Czy on w ogóle wie, o czym mówi? XD

22.07.2020 19:51
mirko81
6.1
1
mirko81
76
Slow Gaming

Nie ważne jak. Ważne że się mówi. Tak działa reklama

22.07.2020 13:18
Szefoxxx
7
4
odpowiedz
8 odpowiedzi
Szefoxxx
85
Doradca

Własność cyfrowa, jak to pięknie brzmi, szkoda, że nie poruszył największego problemu, który jest tutaj oczywisty zważywszy na te słowa, to żadna własność obecnie, a jakieś wypożyczenie - kruczek regulaminowy, byle sztucznie zablokować możliwość odsprzedaży, bo dla mnie własność cyfrowa oznacza, że to jest moje i mogę odsprzedać licencję komu tylko zechcę.

Jak na razie każdy jak jeden mąż robi wszystko by tak nie było, ze steamem na czele.

Najpierw niech tym się zajmie, a potem integracjami, które mało dają.

22.07.2020 14:55
Skout3
7.1
Skout3
12
Legionista

Tak z ciekawości jaki byłby twój pomysł na odsprzedaż gier cyfrowych? Bo wbrew temu co się wielu ludziom wydaje to takie proste nie jest

22.07.2020 15:28
Szefoxxx
7.2
2
Szefoxxx
85
Doradca

Mam zupełnie inne zdanie, właśnie wbrew temu co się wielu ludziom wydaje to jest bardzo proste, oczywiście platformy będą udawać, że to wielki problem.

A to jest prosta sprawa niczym sprzedaż produktu na markecie steam, pytasz mnie jaki byłby mój pomysł, no to choćby taki, grę wystawiasz na market steam tak samo jak inne cyfrowe elementy i tyle, choć to nie musi być tak, może być nawet sama opcja dostępna dla każdego, że możesz przekazać grę dowolnemu kontu jakie wybierzesz, a to już twoją sprawą jest jak ty się z kimś dogadasz i gdzie to sprzedaż.

Gra przechodzi z jednego konta na drugie, to nawet nie jest żaden "mój pomysł", tak działa wszystko.

Według prawa UE, odsprzedanie licencji nie różni się niczym od sprzedaży foteli na OLX, i tak wystarczy do tego podejść, produkt, twoja własność, która podlega takim samym mechanizmom jak produkty fizyczne, bo czemu nie.

22.07.2020 18:30
Skout3
7.3
Skout3
12
Legionista

Szefoxxx
Ok dobra po kolei
zacznijmy od tego gra cyfrowa nie jest fizycznym produktem.Nie istnieje. Nie wsadzisz jej w kopertę i wyślesz komuś innemu. Nośniki fizyczne są tańsze ponieważ noszą ślady użytkowania. Jak wycenisz używane cyfrówki? Nikt nie dostanie ,,twojej" kopii zer i jedynek.Twierdzenie że należy ci się rekompensata za to czego nie dostanie twój klient jest IMO głupie. Ta osoba nie dostanie od ciebie NICZEGO.A ty dostaniesz hajs za to że gra zniknęła ci z konta. Sugerujesz że powinniśmy dostawać kaucję za gry jak za butelkę wody? To nie ma sensu. Z resztą dobra załóżmy że coś takiego zrobili. Zaczęły by się wtedy pojawiać pytania w stylu ,,Ej czemu taki transfer nie miał by być darmowy? albo jeszcze lepiej ,,Dlaczego nie mogą skopiować gry abyśmy ją mieli obaj? Bo możemy sobie wymyślać rozwiązania. I to nie znaczy że mają sens logiczny czy ekonomiczny
Tu taki funfact ode mnie: W sklepach nie sprzedają i nigdy nie sprzedawano ,,gier" tylko licencję na użytkowanie i nośnik. ,,Używki" były tańsze bo nośnik był używany więc tracił na wartości.

post wyedytowany przez Skout3 2020-07-22 18:36:07
22.07.2020 18:57
Skout3
7.4
Skout3
12
Legionista

A jeszcze co do tych innych przedmiotów na rynku o ile się nie mylę są to przedmioty należące tylko do valve więc zarabiają na tym tak czy siak. Z resztą wyobraź sobie taki market steam. Każda gra była by tam tańsza od drugiej. Tak jak pisałem powyżej używanej gry cyfrowej nie za bardzo da się wycenić więc te gry zapewne mielibyśmy konkurs kto by dał grę taniej i latały po 2 gr za sztukę. Kto wtedy kupował by gry w bundlach albo w pełnej cenie na steam? Steam musiał by wtedy wprowadzić jakiś pokrętny system który musiał by jednocześnie zadowolić ciebie aby opłacało ci się sprzedać tą grę zadowolić deva aby w ogóle coś otrzymał za tą grę oraz samego siebie aby cokolwiek zarobić
Skończylibyśmy wtedy w gamingowym el dorado gdzie zarówno steam jak i devowie nie dostawali by prawie nic za swoje gry

post wyedytowany przez Skout3 2020-07-22 19:02:31
22.07.2020 22:37
7.5
siera97
53
Senator

Teoretycznie, przy sprzedaży pudełkowych używek, również każdy mógłby się prześcigać w cenie i gry powinny kosztować grosze, ale każdy chce zarobić jak najwięcej.

Nie sprzeda się więcej używek, niż zostało już kupionych oficjalnie. Nie każdy też będzie się chciał pożegnać ze swoja kopią, być może ze względów kolekcjonerskich, być może dlatego, że chciałby sobie w to jeszcze pograć, może następnego dnia. Biorąc pod uwagę to, ze największe zyski z gier, twórcy maja przez pierwsze miesiące, to takie używki nie miałyby dużego wpływu na finanse twórcy. Jeśli ma 2mln chętnych na premierę, to minimum ile sprzeda to milion, przy uwzględnieniu, że każdy kto przeszedł, to sprzeda grę. Gdyby ludzie tak chętnie rozstawali się ze swoimi kopiami, to sprzedawaliby w ten sposób również pudełka, co nie występuje.

Twórcy mogą też narzucić limit czasowy takich sprzedaży. Na przykład mogą one zostać uaktywnione dopiero rok po premierze. Ewentualnie brać jakiś procent z transakcji, jakby nie było sprzedaje się to przez pośredników.

Generalnie cały temat sprzedaży cyfrowych kopii nie jest dla mnie jakoś osobiście ważny. Lubię mieć gry w swojej bibliotece, więc i tak bym ich nie sprzedawał.

22.07.2020 23:43
Szefoxxx
7.6
Szefoxxx
85
Doradca

Skout3

Czyli zapytałeś mi się to tylko po to by mi odpisać swoim elaboratem bez logiki?

Przykro mi, ale nie masz zielonego pojęcia o co kaman.

Po pierwsze nie ma znaczenia czy coś istnieje materialnie czy nie, dlatego mamy pojęcie licencji, licencji, która wedle prawa EU podlega odsprzedaży i jest to normalne, także nie ma znaczenia czy ty uważasz czy to ma sens czy nie, to jest fakt prawny i nie ma żadnych problemów z odsprzedażą i nikomu nic do tego jak chcesz odsprzedać.

Fizyczne są tańsze, bo można je odsprzedać, a nie bo się zużywają, mam niedaleko punkt wymiany gier i wierz mi, płytki do ps4 mogą i przejść przez 100 osób albo i więcej, nadal działają bez zarzutu, płyty stan bardzo dobry, nikogo nie obchodzą ślady użytkowania, gra ma działać, tylko to się liczy.

Chyba nie do końca rozumiesz pojęcie licencji.

Nie ma takiego czegoś jak używane cyfrówki, to jest licencja, i możesz sobie swoją licencję sprzedać za ile tylko ci się podoba albo oddać za darmo, to wyłączanie twoja sprawa.

Nie rozumiem o jaką rekompensatę tobie chodzi, licencja to jest produkt jak każdy inny, własność którą możesz sobie sprzedać za ile chcesz i nic nikomu do tego.

Osoba której sprzedam licencję może z niej korzystać, a ja ją tracę, czego tutaj nie rozumiesz, to zwykła odsprzedaż produktu tak samo jak płyty.

Nic nie sugeruje, po prostu nie rozumiesz.

Sorry, ale dalej nie czytam twoich wypocin, bo to one nie mają żadnego sensu i logiki, pojęcie licencji istnieje już bardzo dawno i nikt nic nie wymyśla, licencja ma jak najbardziej sens logiczny i ekonomiczny, czego ty nie rozumiesz, a twoje wnioski są absurdalne.

To działa cały czas dla płyt na konsolach i nic się nie dzieje, ale to nie ma żadnego znaczenia czy coś się dzieje czy nie, znaczenie ma tylko to, że masz mieć prawo do odsprzedaży swojej licencji i nikomu nic do tego bez względu czy to ma na cokolwiek wpływ czy nie, tak więc jakiś wymyślone przez ciebie scenariusze nie mają znaczenia, nikogo nie obchodzi kto i co sobie będzie myślał, możliwa będzie tylko odsprzedaż licencji jako produktu i tyle.

Nikt ci za pół darmo nie sprzeda licencji skoro średnia cena będzie wysoka,, każdy chce sprzedać najdrożej jak się da, stracić jak najmniej.

Twoja własność, twoja sprawa, tylko w sektorze gamingu się tak wycwanili i zablokowali taką możliwość, nie ma żadnej różnicy czy coś istnieje czy nie. EOT

23.07.2020 01:47
Skout3
7.7
Skout3
12
Legionista

siera97
[Teoretycznie, przy sprzedaży pudełkowych używek, również każdy mógłby się prześcigać w cenie i gry powinny kosztować grosze, ale każdy chce zarobić jak najwięcej.]
Z tymi 2 gr to poleciałem po bandzie wiem bardziej mi chodziło o 30% ceny początkowej czy coś w tym stylu
[Twórcy mogą też narzucić limit czasowy takich sprzedaży. Na przykład mogą one zostać uaktywnione dopiero rok po premierze. Ewentualnie brać jakiś procent z transakcji, jakby nie było sprzedaje się to przez pośredników.]
To pierwsze to jest ciekawy pomysł tylko kto by wtedy kupował te używki jak dowolna gra na steamie po max 3 miechach kosztuje grosze w sklepach z kluczami?
Branie procenta od transakcji jest jak dla mnie średnim pomysłem bo ten system musiał by się jak najbardziej skupiać na zadowoleniu ciebie aby w ogóle opłacało ci się to sprzedawać.Dajmy np proporcje
75%-ty
20%-steam
5%-dev
Gra w pełnej cenie kosztuje 260 zł
w używce jakieś 100 zł ty dostajesz 75 zł steam 20 zł a dev marne 5 zł.
Devowie by wtedy mieli trudniej bo jak pisałem nie było by wtedy praktycznie żadnego powodu aby kupować grę w pełnej cenie na steam gdyż cyfrówki nie noszą śladów użytkowani ergo nie tracą na wartości. Z resztą nikt tutaj nie myśli o tym że te wychwalane używki na konsolach mają swoje konsekwencje? Dlaczego niby gry są takie drogie? Dlaczego tak długo ceny się utrzymują? Czemu o kluczach do ps store albo ms store w humblu czy GMG możemy co najwyżej pomarzyć? A no bo wydawcy czy producenci muszą sobie jakoś tą stratę odrbić. W tym komentarzu chciałem pokazać jak niedorzeczną rzeczą jest IMHO koncept odsprzedaży gry cyfrowej zarówno ekonomicznie jak i logicznie. że gra cyfrowa nie jest fizycznym obiektem który da się komuś zabrać i dać komuś innemu. Oraz nie napisałem tego wcześniej ale uważam że jeśli chodzi tylko o kupywanie gier taniej niż od głownego źródła zamiennik używek na pc już mamy. Nazywa się sklepy z kluczami. Nie chodzi mi o to że to co robi valve jest legalne. Chodziło mi oto że nie można po prostu skopiować 1:1 modelu sprzedaży pudełkowej na cyfrową jedyne co mając to tą mityczną licencję oraz że są inne powody dla których steam i podobni nie pozwalają na to po za tym że ,,chcemy wincyj zarobić"

24.07.2020 04:52
Skout3
7.8
Skout3
12
Legionista

Szefoxxx
Tak wiem że nic nie rozumiem to licencja powinno się ją odsprzedać bla bla bla i mi nic do tego. Nie musisz tego powtarzać jak zacięta płyta.Btw śmiesznie że piszesz w połowie że dalej nie czytasz już moich wypocin a odnosisz się do praktycznie wszystkiego co napisałem.
[Po pierwsze nie ma znaczenia czy coś istnieje materialnie czy nie,]
Ma to ogromne znaczenie gdyż sprzedaż cyfrówek ma pewną fundamentalną wadę – kopia cyfrowa nie wiąże się z kosztami dodatkowej produkcji. Wynika z tego, że zysk generuje przede wszystkim sprzedawanie kolejnych kopii. A tutaj tworzenie rynku wtórnego ma zgubny wpływ na obrót egzemplarzami nowymi – i przez to droższymi. Jednocześnie wartość gry „używanej” jest dokładnie identyczna, jak „nowej”, bo używanie nie wpływa w żaden sposób na jej stan.
[Fizyczne są tańsze, bo można je odsprzedać, a nie bo się zużywają, mam niedaleko punkt wymiany gier i wierz mi, płytki do ps4 mogą i przejść przez 100 osób albo i więcej, nadal działają bez zarzutu, płyty stan bardzo dobry, nikogo nie obchodzą ślady użytkowania, gra ma działać, tylko to się liczy.] gra tak samo tanieje dlatego że nośnik się zużywa jak odkurzacz którego używałeś przez ostatnie 2 lata się zużywa. Jakby każdy miał tak bardzo wywalone na ślady użytkowania nikt by nie kupował nowych gier.
[Nie ma takiego czegoś jak używane cyfrówki, to jest licencja, .] Jeżeli tak uparcie brniesz w to że sprzedaż licencji nie rózni się niczym od sprzedaży fotelina olx to tak może być używana
z resztą wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie jak taką używkę wycenić? bo czym się ona różni od cyfrówki kupionej w pełnej cenie od steama?
[licencja ma jak najbardziej sens logiczny i ekonomiczny, czego ty nie rozumiesz, a twoje wnioski są absurdalne.] podaj dlaczego proszę
[To działa cały czas dla płyt na konsolach i nic się nie dzieje, ale to nie ma żadnego znaczenia czy coś się dzieje czy nie, znaczenie ma tylko to, że masz mieć prawo do odsprzedaży swojej licencji i nikomu nic do tego bez względu czy to ma na cokolwiek wpływ czy nie, tak więc jakiś wymyślone przez ciebie scenariusze nie mają znaczenia, nikogo nie obchodzi kto i co sobie będzie myślał, możliwa będzie tylko odsprzedaż licencji jako produktu i tyle.] napisałem koledze wyżej że coś się dzieje.Co ty myślisz że sony czy microsoft mają w dupie te miliony które tracą na używkach?
Pomyśl czy nie lepiej już przeboleć ten brak odsprzedaży i mieć promki na steamie co tydzień i gry za grosze w bundlach.
[Nikt ci za pół darmo nie sprzeda licencji skoro średnia cena będzie wysoka,, każdy chce sprzedać najdrożej jak się da, stracić jak najmniej.] jak wyżej poleciałem po bandzie z tymi 2 gr chodziło mi bardziej o 30% ceny początkowej
[Twoja własność, twoja sprawa, tylko w sektorze gamingu się tak wycwanili i zablokowali taką możliwość, nie ma żadnej różnicy czy coś istnieje czy nie.] jeśli cię to pocieszy jak kupisz grę w takim chili czy rakutenie też nie możesz jej odsprzedać i uwierz mi że jakby faktycznie to nie miało znaczenia czy coś istnieje czy nie już dawno byśmy mieli odsprzedaż.

22.07.2020 13:20
|13|
😉
8
odpowiedz
2 odpowiedzi
|13|
80
walas85

...platforma Tima Sweeneya systematycznie zyskuje na popularności.

O jakiej popularności mówimy?
Tylko w dzień rozdawania gier za free, chyba że coś mnie ominęło.

post wyedytowany przez |13| 2020-07-22 13:20:54
22.07.2020 16:13
FireJach
8.1
FireJach
94
Generał

100mln uzytkownikow to dla ciebie malo? Mimo wszystko Steam ma bardzo podobną liczbę aktywnych użytkowników (kont znacznie więcej).

22.07.2020 18:23
8.2
1
lee32147
74
Konsul

FireJach Tylko ilu użytkowników z tych 100 milionów naprawdę korzysta z Epica i gra tam w gry, a nie są kontami wyłącznie do zbierania darmówek i odsprzedawania oraz graczy Fortnite?

22.07.2020 13:22
9
2
odpowiedz
SylwesterZ
72
Konsul

Bym wolał, aby uznał własność przez nabywcę, a nie własność przez sklep, bo to żadna własność, tylko co najwyżej udostępnienie do użytku.

Własność licencji daje choćby prawo do zwykłego zarządu tąże licencją, np. odsprzedaży.

22.07.2020 13:23
10
14
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1340678
8
Pretorianin

Czekajta...
Czy to nie jego firma kupowała ekskluzywność na rzecz swojej platformy?

Czy to nie jego firma wykupiła firmę Psyonix oraz zadecydowała, że Rocket League zniknie ze Steama i będzie tylko na EGS?

No co jest Timmy? Czemu nie rozdajesz darmowych gier też na Steamie/Originie/GOGu?

Tfu na tego hipokrytę.

22.07.2020 14:19
10.1
Moby7777
147
Generał

Rozdawanie/sprzedaż gier to zupełnie co innego niż dostęp do posiadanych tytułów. A że nie dają wjazdu platformom, które nie odwdzięczają się tym samym to akurat rozumiem - jeśli nie ze względu na zasadę równości w biznesie to choćby z przyczyn technologicznych.

22.07.2020 14:42
10.2
3
zanonimizowany1340678
8
Pretorianin

Rozdawanie/sprzedaż gier to zupełnie co innego niż dostęp do posiadanych tytułów.
Bez rozdawania/sprzedaży nie będzie dostępu do posiadanych tytułów.
Nie panimaju tego argumentu.

A że nie dają wjazdu platformom, które nie odwdzięczają się tym samym to akurat rozumiem

Cytując Timmiego:
Ultimately, ownership [posiadanie, jak kupie albo dostane to posiadam, dop. GoodLuke] of digital items [cyfrowe, nie posiadam ich fizycznie , GL.] should be a universal notion, independent of stores and platforms [pragnę przypomnieć, że jeden ze sklepów lub platform, które traktują gry jak osobny byt on posiada, GL]. So much of the digital world today is frustrated by powerful intermediaries whose toll booths obstruct open commerce to keep customers and their purchases locked in.

Sorry, nie mogę krzyczeć, że grubasy schudnijcie, ale samemu być grubym.
Jeśli jestem chudy, nie jestem hipokrytą.
Jeśli byłem gruby, ale schudłem, nie jestem hipokrytą.
Jeśli jestem grubasem i ciągle krzyczę, że grubasy schudnijcie to jestem chędożonym hipokrytą.

Skoro chce zmienić świat to niech zacznie od siebie dając przykład.

post wyedytowany przez zanonimizowany1340678 2020-07-22 14:43:54
22.07.2020 15:26
10.3
Moby7777
147
Generał

No widzę, że nie ogarniasz różnicy. To, co opisuje Sweeney to rozdzielenie tego, że posiadasz jakiś produkt od tego, gdzie go zdobyłeś. Możesz kupić na Steam, GOG, EGS, Humble Bundle albo kurna dostać kod od sąsiada. Centralna baza (bądź federacja) oznacza, że jak już masz to możesz grać.

Kupiłeś na GOG? Spoko, masz dostęp z poziomu EGS.
Kupiłeś na EGS? Też luzik, masz dostęp z poziomu GOG.

To, że równocześnie budują pozycję swojego sklepu przez zmuszenie do zakupu pewnych tytułów wyłącznie u nich nie oznacza, że muszą zmuszać do ich odpalania przez ich launcher. To zupełnie różne sprawy - mimo, że w obecnych realiach bardzo mocno ze sobą powiązane.

22.07.2020 21:41
10.4
1
zanonimizowany1340678
8
Pretorianin

Możesz kupić na Steam, GOG, EGS, Humble Bundle albo kurna dostać kod od sąsiada. Centralna baza (bądź federacja) oznacza, że jak już masz to możesz grać.

I jak ta wizja ma się do tego, iż Timmy sprawił, że nie możesz dostać gry gdzie indziej niż Epic Game Store, bo faktycznie nie władowali do sklepu tych gier przez kontrakt? Nie ważne, że kupując na EGS nie dostanę na Steamie, nie dostanę tym bardziej, bo nie ma na Steamie.

To, że równocześnie budują pozycję swojego sklepu przez zmuszenie do zakupu pewnych tytułów wyłącznie u nich nie oznacza, że muszą zmuszać do ich odpalania przez ich launcher.
Powiązane jest to też z hipokryzją jeśli mówisz, że fajnie jak będzie taka sytuacja, ale nie robisz żadnego kroku w tej sprawie, ba, nawet utrudniasz.

Podpowiem Ci, na GOGu masz GOG Connect, w którym jak podłączysz konto Steam to możesz dodać gry z ograniczonej puli do konta GOG. To się nazywa krok w tej sprawie.
Nie pobożne życzenia Timmiego co w każdym kolejnym Tłicie sam sobie zaprzecza, mogli zrobić to co GOG.

post wyedytowany przez zanonimizowany1340678 2020-07-22 21:45:00
22.07.2020 13:34
😂
11
odpowiedz
cloak_engage
35
Centurion

Przecież jemu chodzi o to, żeby w epic games store było więcej gier, w tym exy od ea czy ubi... Żeby jego sklep zarabiał. Po co komu PlayStation, po co komu Nintendo. Lepiej zróbmy uniwersalne aplikacje, żebyś mógł je kupić na epicu lol...

22.07.2020 13:52
lis2518
12
2
odpowiedz
lis2518
87
Konsul

A mi się wydaję że jest chory na coś bo aż nie wierzę że ktoś może być takim otwartym hipokrytą, normalnie jakby zapominał co wcześniej mówił.

22.07.2020 14:10
Dzienciou
13
3
odpowiedz
Dzienciou
170
Generał

Dobra ale co on tak faktycznie chce? Bo to co mówi w ogóle nie spina się z tym co robi, jak działa własność albo jak działa produkt.
Gdzie ma niby się to ujednolicenie zadziać? Jak? U developera? Że jak kupię Metro cyfrowo to mogę odpalić na każdej platformie (PS4, xbox, Steam, Epic?) czy może platforma to inna para kaloszy? A może, że jak już kupię na epic to odpalę na steam? Jaki sklep teraz tak działa? To, że kupię radio w media-markt nie oznacza dostępu do wsparcia sprzedaży np. w rtv-agd…

22.07.2020 14:20
👍
14
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1340909
0
Centurion

Prawdziwy wizjoner naszych czasów, na którego nie zasługujemy

22.07.2020 15:00
TheCerbis
14.1
5
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

Znów zaczynasz trollować, lmf?

22.07.2020 14:55
Herr Pietrus
15
4
odpowiedz
Herr Pietrus
231
Jestę Grifterę

Tim chyba by chciał żeby wydawali i kupowali u niego ale aktywowali sobie na Steam, bo może tak jego chiński stragan przebiłby szklany sufit

22.07.2020 16:03
😂
16
4
odpowiedz
zanonimizowany1333153
9
Centurion

Taa, Czyli co koniec tytułów ekskluzywnych dla platform? Mówi gość którego firma wykupuje gry tylko na ich platformę i ostatnio zacieśnia współprace z Sony która ma też dużo eksów.

22.07.2020 16:04
FireJach
17
odpowiedz
1 odpowiedź
FireJach
94
Generał

Tak czytam co wy piszecie i po prostu nie moge uwierzyc, ze wszystko splaszczyliscie do polityki gromadzenia exow.
federacyjną (każdy sklep zachowuje swoje zapisy własności, ale może się komunikować z innymi sklepami oraz je uznawać)
Czy on tu wspomnial o exach? To jest zupelnie inny temat.

22.07.2020 22:01
😃
17.1
1
zanonimizowany1340678
8
Pretorianin
Image

Nie musisz komunikować się z innymi sklepami i je uznawać, jeśli inne sklepy nie dostaną gier do sprzedaży --> https :// i.imgur.com/oCcNV0e.png

Teraz możesz uwierzyć?

post wyedytowany przez zanonimizowany1340678 2020-07-22 22:03:30
22.07.2020 18:13
Metaverse
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Metaverse
74
Senator

Tim to jest taki Arthur Morgan. Obserwuje upadek branzy i probuje przetrwac wsrod rywalizujacych gangow (Steam) na razie ma niski poziom honoru bo jego wybory moralne sa watpliwe i nadal dokonuje napadow (eksy) ale dobre uczynki (darmowe gry) powoduja ze poziom ten stopniowo rosnie co widac w komentarzach.

22.07.2020 20:51
TheCerbis
18.1
3
TheCerbis
70
Vanitas vanitatum

Te darmowe gry to nie dobry uczynek, tylko chłodna kalkulacja.

22.07.2020 20:29
😡
19
4
odpowiedz
kuboko
4
Junior

Nie ma to jak mówić takie rzeczy dzień po tym jak rocketleuage (których twórcy zostali wykupieni przez EPIC) ogłosiło że przejdzie na f2p i ich grę będzie można nabyć tylko na EPIC Store :D.

23.07.2020 19:56
Skout3
20
odpowiedz
Skout3
12
Legionista

Urumod
[Dla mnie w sumie jest bardziej chore, bo nie widzie sprostowań jak gra np. nie pojawi się na gogu lub pojawi się tylko na steamie. Takie właśnie trochę podwójne standardy]
Co do gier na gogu większość graczy wie czemu gry się tam nie pojawiają.Jest to przez politykę drm-free goga która devów odstrasza. Co do steama to jest trochę tak jakby jedynym warzywniakiem w gminie był warzywniak pani krysi i pan waldek któregoś dnia otworzył swój. Klienci są przyzwyczajeni że warzywniak pani krysi jest tym ,,domyślnym" i to na niego wszystko trafia od 17 lat więc nie potrzebują tłumaczenia czemu tam coś trafia bo mają zakodowane w głowie że to jest ten nasz ,,domyślny warzywniak''. Natomiast warzywniak pana waldka jest czymś nowym. Jest zmianą odchyleniem od normy. I jak wiemy ludzie za zmianami nie przepadają. Na dodatek pani z naprzeciwka coś tam pod nosem szepcze że ten pan waldek to jakieś podejrzane rzeczy z dystrybutorem ogórków wyprawia przecież nasza pani krysia nigdy takich rzeczy nie robiła. Dlatego ludzie jak gra wychodzi tylko na steama nie zadają takich pytań. Bo mają zakodowane w głowie że to jest ich ,,domyślny'' warzywniak kupują tam od praktycznie zawsze lat warzywka trafiały tylko tam od 17 lat(bo nie za bardzo miały gdzie) i to warzywniak pana waldka(sklep epic) jest dla nich odstępem od normy na dodatek o nie za bardzo lubianych praktykach. Więc trzeba im zakomunikować czemu nie kupią tego w ich znanym i lubianym warzywniaku. Mówisz o tym tak jakby epic był od praktycznie zawsze całkowicie pomijąc to że dla wielu graczy jest wciąz czymś nowym świeżym podczas kiedy steam jest z nim od praktycznie zawsze. Podwójne standardy byśmy mieli wtedy gdyby zaróno steam jak i epic płacili za gry eksluzywne a gracze krytykowali tylko i wyłacznie epica. Nikt nie krytykowałby epica za to że gry tam są jako eksy bo tak. Ludzie są wkurzeni o to że epic ich kusi szybkim przypływem gotówki lub jak wolisz gwarancją sprzedaży.
[ Rozumiem, że piszą sprostowania chuchając na ziemne ale nie jest w porządku to, że twórcy są terroryzowani przez jakby nie patrzeć mniejsze grupy społeczne (ale głośne) ]
Nie popadajmy w paranoję nie nazywajmy terroryzowaniem paru komentarzy na forum.Poza tym jak się spojrzy na wyniki takiego metro exodus albo borderlandsów na steamie i epicu wychodzi że ludzie którzy czekają na wersję steam to jakieś 30-50% odbiorców. Nie wiem jak jest z indykami bo większość wciąż nie trafiła na steama
Tak do porównania
Borderlands 3(epic)- 1,9 mln kopii-stan na grudzień 2019(serwis playtracker)
Borderlands 3(steam)- 1-2 mln kopii(nie mam premiuma sorki)-stan na czerwiec 2020(serwis steamspy)
Metro exodus(epic)- 700 tys kopii-stan na grudzień 2019(serwis playtracker)
Metro exodus(steam)-500tys-1mln kopii-stan na czerwiec 2020(serwis steamspy)
[Lub też zaniżanie ocen tylko dlatego, że gra pojawi się tylko na epicu, jest to po prostu moim zdaniem żałosne.]
IMO też nie martw się
[No i kto powiedział, że funkcje steamowe mają być standardem? No i nie dam sobie wmówić, że ci gracze, którzy mówią, że to są podstawy czy, że nie zagra bo nie ma koszyka to jest większość graczy] Ależ nikt nie wymaga od epica aby był już teraz tak zaawansowany jak steam. Po prostu jak ktoś na każdym kroku wychwala jakim to jest wielkim konkurentem dla steama jest nie oferując takich podstawowych funckji jak fora changelogi czy licznik fpsów wygląda to trochę słabo. Ten argument o funkcjach jest też często przytaczany żeby pokazać że to nie jest kolejna głupia ikonka na pulpicie tylko dwie platformy dzieli przepaść w zakresie funckcji. Z resztą ten koszyk o którym mówisz jest bardziej takim żartem aby pokazać jak bardzo niedorobiona jest to platforma. Bo nikt z powodu braku koszyka by nie robił 3 wojny pecetowej. Chodzi tu o bardziej potrzebne funkcje np
Total war troy na epicu? No super że za darmo tylko że ups brak modów.
Wychodzisz często z domu i lubisz korzystać ze steam linka. Upsy nowa gra tylko na EGS gdzie tego nie ma. Z resztą rozwiązanie tego jest proste jeżeli nie mogą lub bardziej nie chcą zapewnić podobnie zaawansowanej platformy niech przestaną robić eksy. To jest takie proste.
[ Czemu dostosowywać wszystko pod mniejszość? Po prostu mówią tak z przyzwyczajenia do steam i nic poza tym.Liczy się przede wszystkim gra. Znajdą się też tacy, którzy lubią prosty i przejrzysty launcher bez zbędnych opcji, w których by się gubili.] Dobra bez obrazy ale widziałem dyskusję z twoim udziałem pod newsem o gta V z i wiem że cię nie przekonam że ktokolwiek tego używa. Z resztą jak mamy niczego nie dostosowywać pod mniejszość to może niech valve usunie protona z którego korzystają tylko linuksiarze czyli 1% graczy komputerowych. Goga ze swoją polityką drm-free która obchodzi pewnie jakiś mały procent graczy. Wiesz ja też mogę zacząć wrzeszczeć żeby zlikwidować goga bo to głośna mniejszość jakieś durne drm-free sobie wymyślająco komu drm przeszkadza najważniejsza jest gra niech się wywalą i se głupi ryj rozwalą ale tego nie robię bo pomimo tego żę jest to niewątpliwie mniejszość wiem że oni to lubią jest to dla nich jakaś wartość dodana więc to szanuję i przynajmniej próbuję zrozumieć. I tak są ludzie któryz lubią proste przejrzyste lauchery tylko po pierwsze jest różnica pomiędzy byciem prostym i przejrzystym a byciem biednym
i po drugie wiem znam takich ludzi dlatego tym bardziej bym chciał aby epic przestał robić te eksy i zostawił wybór graczom.
[Przy artykułach nawet na golu mówiących o tym, że far cry 6 tylko na na uplay i epicu pisali "a to dziękuje, nie kupie". Dzisiaj pojawił się artykuł, że Ubisoft lepiej zarobił niż rok temu.] bardziej im chodziło o to że nie kupią na epicu. A ztym ubisoftem to obstawiam że bez związku bo pamiętam wywiad z prezesem ubi z zeszłego roku gdzie został zapytany o sprzedaż a na pc i bramiało to mniej więcej ,,no na tym EGS coś się kręci coś stamtąd przyjdzie ale Uplay radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek.
[Oczywiście, że steam ma więcej użytkowników ale o to w tym wszystkim chodzi, że steam do tej pory miał zdecydowaną większość rynku. Pojawił się konkurent, który oferuje lepsze warunki twórcom i różne korzyści dla graczy. Jak dla mnie to jest właśnie na konkurencja o która się rozchodzi. A może w przyszłości steam też powalczy o gracza i będzie oferował różne czy to kupony czy jeszcze lepsze zniżki.] Jasne tylko wolał bym by robili to w inny sposób niż siłowy coś typu ,,no nasz launcher trochę słaby ale kupisz u nas gierkę trochę ta niej i wesprzesz dodatkowo twórcę. A co do steama to wiesz te 2 platformy konkurują ze sobą na różne sposoby. Na kupony od steama na podobnym poziomie co na epicu raczej bym nie liczył
tu link w którym objaśniam dlaczego ctrl+f i wpisz Skout3
https://www.gry-online.pl/newsroom/steam-summer-sale-2020-promocja-wystartowala/z31e094
Steam bardziej idzie w udoskonalanie swojej platfiormy a to czy taka forma walczenia o gracza ci odpowiada to już tobie zostawiam do oceny.Ale zniżki by lepsze robić mogli to fakt np nie ma żadnego powodu by ta zniżka 17zł na summer sale była jednorazowa.
[Studio Insomniac Games nie należało zawsze do sony, zrobili nawet grę tylko na xboxa Sunset Overdrive tak samo zrobili grę tylko na ps4 np. ratchet and clank, sony przejęło dopiero to studio jakoś chwile po premierze spider mana. Pewnie wykładali kasę na budżet ale nie zmienia to faktu, że są tylko exami na ps4 czy xboxa] z tym przykładem o insomniac games spotykam się już któryś raz i za każdym razem mam w głowie to samo pytanie naprawdę tak trudno wejść na wikipedię wpisać ratchet i clank czy sunset overdrive i zobaczyć że w kategori wydawca jest albo sony lub ms a nie jak w wypadku epica każdy inny?
[I uwierz mi bankowo byłaby masa hejtu gdyby epic kupił studio czy zapłacił na produkcję jakiejś gry.] wpisz sobie w necie epic games publishing i poczytaj komentarze znajdziesz pewnie jednego czy tam dwóch którzy maruudzą ale reszta popiera i się cieszy że epic w końcu IMHO realnie konkuruje
[No i tutaj muszę przypomnieć, że epic płaci z góry pieniądze za określoną liczbę sztuk. Więc żadnej dodatkowej kasy w tym wypadku nie płacą ("łapówki")] tak jak pisałem wcześniej nie wierzę że ogranicza się to tylko do opłacenia liczby sztuk gdzyż takie gry jak metro lub borderlandsy tego zwyczjnie nie potrzebują. Na bank jest jakiś deal poza tym który czyni pakowanie gier tam opłacalne
[Nawet zazwyczaj na tym zarabiają (nie znam gry, która by się tam nie sprzedała). No i zwykle jest to czasowa ekskluzywność]Bez urazy ale jako że epic nie ma swojego odpowiednika steamspya nie mamy jak tego zweryfikować. Z resztą czemu epic lub jakikolwiek dev mieli by informować że gra się źle sprzedała? . A z tą czasową ekskluzywnośćią to rożnie bo coraz częściej te premiery nie dostają nawet informacji czy kiedykolwiek trafią na steam.
Dobra kończę dyskusję bo trzeba gearsy z gamepassa ograć
Miłego łamania monopolu steama w waszej sklEPICowni.

24.07.2020 05:01
😉
21
odpowiedz
zanonimizowany1285878
24
Senator

A moje pieniążki to własność moja a nie uniwersalna, więc na Epic będę "kupował" tylko darmowe gry ;)

Wiadomość Szef Epic Games - własność cyfrowa powinna być pojęciem uniwersalnym