Skasowane Aliens RPG Obsidianu miało być horrorowym Mass Effectem
I dobrze, jak to miałoby wyglądać jak Mass Effect to ja dziekuje.
Prometeusz byłby fajnym filmem (na pewno o klasę lepszym niż alien kowenent) gdyby nie wciśnięte na siłę wątki z alienem.
A co do anulowanych gier to who cares? To tak jakby dyskutować o braku śniegu zeszłej zimy.
Również uważam że wątki z obcym były w tym filmie nie potrzebne, ale to przecież Ridley Scott.
Co tam było na siłę z Alienem??? Właśnie fajnie się całość zazębia dzięki temu
Gra skasowana zapewne na rzecz Obcy: Izolacja świetnej gry i w sumie nie żałuję i z utęsknieniem czekam na jej kontynuację
[Cancelled] Aliens: Crucible
https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=BdVedBa0-mk
Ta gra była skasowana na rzecz Colonial Marines, a nie Izolacji. Na tą drugą nie było jeszcze nawet planów.
Nie wiem skąd się biorą te głupoty, że na skasowanie tej gry miało wpływ Colonial Marines. Przecież Obsidian rzekomo grę "prawie" ukończył, więc dlaczego nie mieliby jej wydać? Odpowiedź jest prosta. Nie ukończył. Sawyer prawie rok temu wprost stwierdził, że gra była daleka od ukończenia, deweloperzy mieli problem praktycznie z wszystkim, projekt był rozgrzebany, do tego był marnie zarządzany. Gra nie ukazała się tylko dlatego, że Obsidian nie potrafił tego dowieźć do końca. Sega się w końcu wkurzyła i papa.
@U.V. Impaler Zgadzam się z przedmówcą. Obsidian ma bardzo zły nawyk niekończenia gier. Robią je i robią i zrobić nie mogą. Ponadto kompletnie nie umieją zarządzać czasem. Tworzą genialne gry, moim zdaniem są najlepsi w branży RPG, ale nigdy nie umieją dopilnować terminów. W tym przypadku wydawca nie był wybaczający, wkurzył się i nieskończoną grę skasował.
Bardzo na ten tytuł czekałem. Ubolewałem, że projekt poszedł do kosza. A gdzieś po latach wyciekł ten film z wczesnej wersji (wklejony też w tym wątku) i cały czar prysnął jak bańka mydlana. Nawet biorąc pod uwagę, że to jakieś "work in progress" sprzed lat, rozgrzebane i niedokończone, to zwyczajnie wyglądało słabo i zapowiadało się nudno :/ Przy czym wszystko zalatywało takim drewnem i paździerzem, że aż żal się człowiekowi robiło, animacje to "przebijały" nawet te z gier Piranha Bytes :/ Koło jakości Mass Effecta to nawet nie stało i nic nie zapowiadało, żeby miało stać. Koniec końców - nie ma chyba czego żałować, zwłaszcza w świetle tego o czym pisze UVI (a czego wcześniej nie wiedziałem, więc - hej, dzięki za info ;-)).
Wszyscy pracujący nad Aliens: Crucible byli bardzo podekscytowani tym tytułem.
Jest i standardowy już tekst o ekscytacji swoją pracą.