Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Przed Wiedźminem 3 gry dla dorosłych „kojarzono głównie z dwiema rzeczami”. Paweł Sasko twierdzi, że polskie RPG stanowi „część większej zmiany kulturowej”

29.06.2025 10:23
1
1
Czarnobieski
38
Pretorianin

Mam wrażenie, że z każdym rokiem Paweł Sasko coraz bardziej się odkleja.

29.06.2025 10:32
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Warsaw1916
0
Junior

W CDP pewnie mają na ścianach plakaty z nową osią czasu, przed Wieśkiem i po Wieśku i taka narrację świata chcieliby narzucić innym. Jest to jednak zwykła ignorancja Sasko. Przed Wieśkiem było wiele świetnych narracyjnych gier na których zresztą wychowali sie twórcy z CDP i garściami czerpali z ich dokonań.

post wyedytowany przez Warsaw1916 2025-06-29 10:33:27
29.06.2025 11:04
Cyberszczur
2.1
7
Cyberszczur
50
Pretorianin

A może dla odmiany przeczytałbyś coś więcej, niż tylko nagłówek, tego artykułu?
Czarnobieski - dosłownie cytat: "Myślę, że Wiedźmin 3 był częścią tego procesu. Nie sądzę, żeby to Wiedźmin 3 zapoczątkował tę falę, ponieważ uważam, że był on częścią szerszej, większej zmiany kulturowej, kiedy całe nasze medium dojrzewało."

Nic tu dziwnego, Wiedźmin wpłynął na rynek i to bardzo mocno, co widać w późniejszych produkcjach, może nie na szeroką skalę... Ale to zrobił. Można nie zgadać się ze wszystkim, bo jak dla mnie gry były dojrzałe, przynajmniej ich część od bardzo dawna, co prawda raczej stawiałbym na Wiedźmina 1, 2 jako podstawę tych zmian, niźli trójkę, bo ona już była efektem, tego co już zaszło.

post wyedytowany przez Cyberszczur 2025-06-29 11:04:45
29.06.2025 11:48
2.2
Czarnobieski
38
Pretorianin

Cyberszczur Sasko próbuje tworzyć wokół siebie narracje, jakoby był częścią jakiegoś wielkiego przełomu. Rozumiem, że jak ktoś się wychował na Wiedźminie i zna tylko ten urywek historii gier, to może odnosić takie wrażenie. Ale jeśli spojrzysz na historię gier video szerzej, to zrozumiesz, że to jest tylko fragment ciągłej i nieprzerwanej ewolucji gier, która trwa od samego początku. Każda dobra i doceniona gra pcha rynek do przodu, pewne rzeczy są bardziej widoczne, bo dzięki postępowi technologii jest mniej umowności, a więcej złożonych treści. Nie jest prawdą, że dopiero teraz nastąpił jakiś przełom kulturowy w grach dla dorosłych odbiorców.

29.06.2025 16:10
2.3
grabeck666
89
Senator

"rozumiem, że jak ktoś się wychował na Wiedźminie i zna tylko ten urywek historii gier"

No właśnie w tym rzecz. Bo w Wiedźmina grało znacznie więcej różnych ludzi niż w jakąkolwiek inną grę jaką znam.

Ludzie, którzy grali tylko w CSy czy fifę całe życie. Ludzie, którzy nie grali W OGÓLE i ich pierwszą i jedyną grą był wiedźmin, bo słyszeli, że jest taki dobry.

I tak, ja czy ty, ludzie siedzący w temacie, wiedzą, że jest to część większej sprawy. Ale jest MASA ludzi, którzy mieli wyobrażenie X o grach generalnie, i po wiedźminie te wyobrażenie się zmieniło.

30.06.2025 01:01
2.4
Asmodeus
44
Senator

Seria GTA mowi "cześć"

29.06.2025 10:57
MilornDiester
3
3
odpowiedz
8 odpowiedzi
MilornDiester
45
Generał

Nie wiem, skąd to narzekanie jakoby miał przesadzać.

Przecież sam powiedział, że byli tylko częścią szerszego procesu zmiany medium jakim są gry, a nie ze zrobili to samodzielnie.

Samo zaś twierdzenie, że gra która sprzedała kilkadziesiąt milionów egzemplarzy i jest jedną z najlepiej ocenianych gier w historii, miała istotny wpływ na całą branżę jest maksymalnie niekontrowersyjny.

Samemu zresztą miałem tak, że po przejściu W3 przez kilka miesięcy nie potrafiłem wciągnąć się w żadną grę bo wszystkie wydawały się po prostu płytkie i naiwne. Te wszystkie gierki od Ubisoftu czy innego BioWare, które wcześniej wydawały się niesamowicie atrakcyjne, po przejściu Wieśka sprawiały wrażenie po prostu generycznych i naiwnych właśnie. Nie chodzi oczywiście o to, że poza Wieśkiem nie było dobrych gier - jak trochę poszukałem to okazało się trochę już ich jest a kolejne cały czas powstają. Przyszedł czas na Hellblade, RDR2 i kolejne...

Chodzi o to, że nie zdajemy sobie sprawy z tego ile potencjału tkwi w danym medium dopóki nie doświadczymy czegoś przełomowego, czegoś co każe nam poszukiwać kolejnych przeżyć znacznie bardziej "wybrednie". Można oglądać całe życie Marvela, a potem natknąć się na "Mrocznego Rycerza" Nolana, a potem na "Ojca Chrzestnego" potem na "Rain Mana" czy "12 gniewnych ludzi" i za każdym razem odkrywać, że film może zapewnić doświadczenie, którego byśmy się nie spodziewali. W ten sposób pojedynczy odbiorca kształtuje swój osobisty smak, który z kolei potem przekłada się na rozwój całej branży.

I to jest też jeden z powodów, dla których tak szkodliwe jest dzisiaj rozdawanie 8, 9 i 10 w recepcjach dla każdej, po prostu przyzwoitej gry.

To co nam wydaje się niezłe na tle innych produkcji growych często woła o pomstę, kiedy zestawimy to z literaturą czy filmiem (scenariusze, dialogi, fabuła). Gry które uznaje się za wybitne wręcz, często mają scenariusz na poziomie kina klasy B.

Dlatego też, jeśli chcemy żeby medium growe się rozwijało i osiągnęło pełnię swojego potencjału, powinniśmy przestać zadowalać się hasłami typu "co prawda fabuła jest tylko pretekstem a gameplay jest zupełnie nieoryginalny, ale za to zabawa jest całkiem przyjemna jak przymknie się oko na słabości 9/10". Zamiast tego należy wymagać, wymagać i jeszcze raz wymagać. Jak jedna gra udowodniła że można zrobić niebanalną fabułę bez uszczerbku na gameplayu to powinniśmy tego oczekiwać od wszystkich kolejnych gier.

A przynajmniej nie rozdawać takim grom 8 i 9 a uczciwe 6stki.

29.06.2025 14:41
3.1
1
;-p
102
Generał

Ja wiem doskonale, skąd to narzekanie – i teraz powiedz mi uczciwie: czy naprawdę nie jest ono uzasadnione?

To nie REDzi pokazywali dema, które potem okazywały się kompletnie oderwane od finalnej gry?
To nie REDzi mówili, że Cyberpunk 2077 będzie działał „zaskakująco dobrze” na PS4, a tymczasem gracze dostali pokaz slajdów z grafiką rodem z PS1?
To nie REDzi obiecywali grafikę w Wiedźminie 3 taką jak w pierwszych trailerach, a potem z uśmiechem na ustach tłumaczyli, że „na komputerze to przecież będzie wyglądać jak na bullshotach”?

I co teraz? Znowu odpalają hype train.
Znowu słyszymy, że nadchodzą cuda, rewolucje, „technologiczne dema przyszłości”, które prawie że wyleczą raka.
A serwisy growe jak zahipnotyzowane to pompują – bo taka narracja się świetnie klika. Nie ważne, że gracze znowu mogą zostać z ręką w nocniku – ważne, że kliknięcia i reklamy się zgadzają.

Zaczyna się kolejna fala zachwytów, jakby CD Projekt RED byli mesjaszem branży gier.
A przecież to żadni mesjasze. To korporacja jak każda inna, działająca dla zysku – a nie z miłości do sztuki czy „rozwoju medium”.

Ubisoft? EA? Bethesda? Jak coś zawalą – będziemy im to wypominać przez dekadę.
CDPR odwali numer, po którym pół społeczności ma pianę na ustach?
Spoko, wystarczy że po kilku latach doszlifują grę do stanu, który powinna była mieć na premierę – i już mają immunitet. Jakby nigdy nic.

Więc tak – to narzekanie jest w pełni uzasadnione.
Nie dlatego, że ktoś ma „ból czterech liter”. Tylko dlatego, że nie wszyscy mamy pamięć złotej rybki. I nie zamierzamy traktować ich ulgowo tylko dlatego, że kiedyś coś im wyszło.

I jeszcze co do ocen liczbowych w recenzjach: ktoś napisał, że portale muszą ich używać, bo to rzekomo „wydłuża żywotność” tekstów. Że jakby robili recenzje w stylu Quaza – „podobało mi się / nie podobało” – to nikt by tego nie traktował poważnie. Ale to bzdura.

Bo prawda jest taka, że oceny liczbowe to patologia.

Dlaczego? Bo dla jednego gra 6/10 będzie cudowna, a dla drugiego zupełnie nijaka. Liczby w recenzjach dają fałszywe poczucie obiektywności – i to psuje całe podejście do odbioru gier.

Gracze coraz częściej zamiast samemu się wciągnąć, dać sobie czas na poznanie jakiejś swojej niszy czy nawet czegoś mniej oczywistego – chcą mieć wszystko podane na tacy.
Mówią, że „dbają o swój czas”, a w rzeczywistości to zwykłe lenistwo: klikają w recenzję, zjeżdżają do cyfry, i decydują, czy „warto”.

A przecież to stoi w sprzeczności z tym, czym kiedyś było granie – z ciekawością, z eksplorowaniem, z szukaniem swojego ideału gry

29.06.2025 16:43
MilornDiester
3.2
1
MilornDiester
45
Generał

;-p

Co ma jedno do drugiego?

REDzi skopali premierę Cyberpunka dlatego będziemy udawać, że Wiedźmin 3 nie miał wpływu na branżę gier?

Jeśli taką logiką chcą się kierować gracze to jeszcze bardzo długo będzie ich bardzo łatwo wkręcić we wszystko i sprzedać im co się tylko chce...

29.06.2025 19:30
3.3
;-p
102
Generał

Nie, nie chodzi o to, żeby nagle udawać, że Wiedźmin 3 nie miał wpływu na branżę. Chodzi o coś zupełnie innego, też sama postać Pawła Sasko jest tym czynniki na który "hejterzy" reagują

Chodzi o to, że ten wpływ nie może być dożywotnią kartą "bezkarności" dla CD Projekt RED.
A niestety, tak to właśnie wygląda w oczach części graczy i mediów – REDzi dostarczyli coś wybitnego, więc teraz mają immunitet. Można im wybaczyć każde niedotrzymane słowo, każdą wpadkę, a każdą kolejną obietnicę przyjmuje się bez cienia sceptycyzmu – jakby to były objawienia.

I tu właśnie pojawia się moje – i nie tylko moje – "narzekanie". Bo próbuję zrozumiale i spokojnie wytłumaczyć, skąd bierze się ta krytyka, ten brak entuzjazmu, ta nieufność wobec kolejnych zapowiedzi.
To nie jest hejt znikąd. To efekt pamięci – pamięci o świadomym wprowadzaniu w błąd, o zawiedzionych oczekiwaniach, o grach, które na premierę nie były tym, co obiecywano i postaciach które nie zapisały się za dobrze w pamięci tych graczy

I tak – męczy mnie to, że pod każdym tekstem w stylu "REDzi są zbawieniem branży" trzeba przebijać się przez mur ślepego entuzjazmu. Bo niektórzy gracze ewidentnie potrzebują kogoś, komu mogą zaufać bezrefleksyjnie. Nie marki, nie gry – ikony, której będą bronić jak religii, niezależnie od faktów. A każda krytyka to od razu "hejterstwo" albo "marudzenie".

Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś uważa Wiedźmina 3 (czy Cyberpunka) za grę generacyjną. Sam doceniam jej wartość.
Ale mam problem z tym, że to prowadzi do bezrefleksyjnego wybaczania wszystkiego jednej korporacji, która – jak każda inna – od lat żyje z tego, że doskonale potrafi grać na zaufaniu fanów.

I nie zamierzam udawać, że to w porządku.

Ale widzę już, że próba wytłumaczenia tego mechanizmu, by ktoś zrozumiał drugą stronę – nie ma sensu. Bo zawsze kończy się na jakimś ignoranckim: 'a co to ma wspólnego z tematem?'.
No właśnie – ma, i to bardzo wiele. Bo ten bezkrytyczny zachwyt, to budowanie kultu, działa jak płachta na byka. I mnie, i wielu innych po prostu to emocjonalnie wykańcza.

Dlatego – dla własnej psychicznej higieny – przestanę się w to angażować. Bo kosztuje mnie to więcej, niż jest warte.

Z biologii i psychologii – mózg jest zbudowany tak, że rozpamiętuje porażki, a przyćmiewa sukcesy."

"PS. Nie oznaczaj mnie więcej – nie mam już ochoty na tę dyskusję. Za wiele mnie to kosztuje, więc od teraz będę unikać tematów REDów. Wytłumaczyłem to zjawisko społecznie i od strony psychologiczno-biologicznej."

post wyedytowany przez ;-p 2025-06-29 19:34:38
29.06.2025 21:12
Kwisatz_Haderach
3.4
Kwisatz_Haderach
19
GIT GUD or die trying

Via Tenor

No przed REDami nie bylo dojrzalych gier, settignow i fabul i wszystko bylo na poziomie Marvela. No i ruchanie tylko bylo (mimo sami uzywaja tego nagminnie jako tzw "coomer bait"). Nie bylo gier poruszajacych drazliwe tematy, nie bylo gier pokazujacych ciemna strone rodzaju ludzkiego.

NIe bylo innych RPG, ocierajacych sie wrecz o zaawansowana filozofie, nie bylo blyskotliwej ironii i groteski jak w Falloutach, nie bylo gier ukazujacych staczanie sie ludzi, nie bylo gier z dobrze napisanymi dialogami. Nie bylo indykow, ktore czesto pod postacia gameplayowej metafory opisywaly PRAWDZIWE ludzkie tragedie i procesy psychologiczne zachodzace u ludzi z np fobia spoleczna, bedacych obiektami rasizmu i szeregu innych "izmow" (to juz wogole - WIedzmin 3 jest pierwsza gra ever poruszajaca problem rasizmu... tacy to humanisci-wizjonerzy w tym CDPRed), albo w glebokiej zalobie, czy po duzej traumie psychicznej.
Ba! Nie bylo nawet gier opartych na i porownywanych do utworow literackich wpisywanych na kazda liste "top XX books of all time".
Nie bylo dorze napisanych i przedstawionych tragicznych i szarych moralnie postaci ala Geralt. Ba! Wogole Geralt jest pierwsza postacia w grze video, ktora posiada jakikolwiek kodeks moralny i ktora kieruje sie jakakolwiek filozofia zyciowa.

NIEBYLO. Czego nie rozumiecie?

Niezla odklejka lol.

The Last Of Us jedynka powstalo 3 lata przed Wiedzminem trzecim. Jesli juz mialbym wskazac gre, ktora pokazala ze da sie napisac i pokazac dojrzale, dorosle i czesto wywolujace mocne emocje (czego sorry ale Wiedzminy NIE ROBIA. Sa dobrze napisane, ale zeby mi sie chcialo plakac albo zebym czul mega wkurw czy cos, tak jak na TLOU, to... not really) historie w dodatku z top production values, to byloby to TLOU1, a nie Wiedzmin 3.

GIF jak najbardziej related. A to tylko przyklad jeden z wielu, mozna sobie pozgadywac tytuly gier, ktore opisuje powyzej.


jedna gra udowodniła że można zrobić niebanalną fabułę bez uszczerbku na gameplayu

Tego gameplayu, ktory jest tak niesamowicie powtarzalny, generyczny (chwilami wrecz na granicy absurdu) i jest zdecydowanie najslabsza strona gry, ze Ubisoft doslownie wrzucil to na kserokopiarke 1:1 i zrobil cztery Assassins Creedy? Okej.
Dopiero w Cyberpunku doszli do jako takiego balansu miedzy opowiescia, a gra video i gameplayem. Tutaj zdecydowanie widac progress.

Dlatego też, jeśli chcemy żeby medium growe się rozwijało i osiągnęło pełnię swojego potencjału, powinniśmy

Powinnismy byc swiadomi ze tak jak napisales gry to nie sa filmy, to nie sa ksiazki i gameplay jest najwazniejszy. Zawsze. Kazda inna opinia to zaklamywanie rzeczywistosci i o ile moze byc prawdziwa dla jednego czy drugiego czlowieka, to nie jest dla ogolu graczy. Nigdy nie byla, i nie bedzie.
A i tak znajdzie sie tona ambitnyych, doroslych i dojrzalych gier, settingow i fabul PRZED Wiedzminem 3.

Wiele postow na temat Redow pana MilornDiester az ocieka niezdrowym fanbojstwem i absolutnym brakiem krytycyzmu, ale to tutaj to juz jest mega odklejenie.

Kolego MilornDiester, zycze ci tego, czego ty zyczysz (dosc chyba ironicznie) innym... poszerzenia horyzontow.

A Sasko jest odklejonym od rzeczywistosci narcyzem, ktoremu juz pociag dawno odjechal, a do premiery W4 to odjedzie tez pewnie caly peron.
Owszem Wiedzminy sa dojrzalymi grami, ale nie byly jakimis kamieniami milowymi jesli chodzi o ta dojrzalosc i doroslosc (co chyba ze chodzi o ruchanie i zbieranie kart z dupeczkami o ironio). Tak byly czescia trendu, mala czescia, jednym z dziesiatkow kamyczkow, ktore ta rzeka niesie ze swoim nurtem od lat.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-06-29 21:24:08
29.06.2025 23:05
MilornDiester
3.5
1
MilornDiester
45
Generał

Kwisatz_Haderach

Następnym razem polecam przeczytać tekst ze zrozumieniem a potem brać się za komentowanie.

Można wtedy łatwo uniknąć takich wpadek jak np.:
Tego gameplayu, ktory jest tak niesamowicie powtarzalny, generyczny (chwilami wrecz na granicy absurdu) i jest zdecydowanie najslabsza strona gry, ze Ubisoft doslownie wrzucil to na kserokopiarke 1:1 i zrobil cztery Assassins Creedy? Okej.

Nie mam pojęcia w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że ta "jedna gra", to konkretnie Wiedźmin 3 a nie po prostu jakakolwiek gra, której się to udało i którą możemy w to miejsce podstawić.

Dlatego żeby uniknąć kolejnych pomyłek i kompromitacji ze strony czytających, zamieszczam krótkie wyjaśnienie struktury i treści komentarza, który zamieściłem:

1. W pierwszej części tekstu wskazałem, że krytyka spadająca na Sasko za tę wypowiedź jest bezpodstawna bo a.) nie powiedział, że jako jedyni są odpowiedzialni za tę zmianę, ale że byli jej częścią i b.) Wiedźmin 3 miał znaczący wpływ na całą branżę i jest to obiektywny fakt wynikający z liczby sprzedanych kopii i ocen jakie gra otrzymała a nie kwestii gustów i subiektywnych zapatrywań.

2. Następnie opisałem moje prywatne doświadczenie z Wiedźminem 3, który - jak się złożyło - był w moim przypadku pierwszym przypadkiem gry tak ambitnej i dobrze wykonanej, choć w w tym momencie trochę gier już za sobą miałem. Nigdzie nie napisałem, że była to pierwsza taka gra w historii, wręcz przeciwnie, napisałem że: Nie chodzi oczywiście o to, że poza Wieśkiem nie było dobrych gier - jak trochę poszukałem to okazało się trochę już ich jest a kolejne cały czas powstają.

3. Następnie przeszedłem do refleksji nad ogólnym mechanizmem rozwoju danego medium i wykształcania się gustu odbiorców. Porównanie z filmami powinno jednoznacznie każdemu uświadomić, że już dawno nie rozmawiamy o Wiedźminie 3 a o szerszym temacie poruszonym w artykule nt. dojrzewania gier jako medium. Warto zwrócić zresztą uwagę, że wymienione przeze mnie filmy nie zostały wyliczone w porządku chronologicznym co wyraźnie powinno każdemu uświadomić, że czym innym jest powstawanie kolejnych przełomowych dzieł, a czym innym zupełnie osobiste zapoznawanie się z coraz ambitniejszymi tekstami kulturowymi.

I nie, gameplay od dawna nie jest najważniejszym czynnikiem w grach. Nie od czasu kiedy udowodniono, że da się za pomocą gry opowiadać naprawdę wartościowe historie. Zresztą kuriozalny i szkodliwy dla branży jest sam ten podział "gameplay vs fabuła", ponieważ gry powinny wykorzystywać gameplay do opowiadania fabuły i korzystać ze wszystkich narzędzi jakie mają pod ręką zamiast skupiać się na jednym i olewać drugi.

4. I stąd zresztą moja krytyka nadmiernego szafowania wysokimi ocenami (zresztą nie w ocenach tu problem bo słowne rozpływanie się nad grą i jednoczesna gimnastyka literacka w celu wytłumaczenia, że jej wady nie są wadami może być równie szkodliwa). Jeśli gra ma doskonały gameplay ale fabuła jest naiwna i głupia to powinno to zostać wytknięte. Jeśli gra ma świetną fabułę, ale w praktyce doświadczenie nie różni się od oglądania filmu lub czytania książki to po co w ogóle zrobiono z tego grę? Jeżeli gra popełnia kardynalne błędy to powinno się jej to wytykać a nie zamykać oczy i koncentrować się na jednym tylko aspekcie.

I jeszcze na koniec:
Wiele postow na temat Redow pana MilornDiester az ocieka niezdrowym fanbojstwem i absolutnym brakiem krytycyzmu, ale to tutaj to juz jest mega odklejenie.

Żeby tak napisać to trzeba w ogóle nie czytać moich wpisów, w których regularnie pisałem, że CP77 cały czas jest daleki od tego co zapowiedziano i w których rozpisywałem się dlaczego fabuła gry jest skopana u samych fundamentów, na których jest oparta. Alternatywnie można ich po prostu nie rozumieć co specjalnie mnie nie dziwi po liczbie błędnych wniosków wyciągniętych z tutejszego komentarza.

Tak, Sasko jest bajkopisarzem z którym mierzyć się może chyba tylko Peter Molyneux.
Tak, REDzi skopali CP77 na premierę i wciąż nie jest grą która została obiecana.
Tak, istniało dużo dobrych, może nawet lepszych gier od W3 przed jego premierą.

Nie wiem tylko w jaki sposób ma to cokolwiek do czynienia z tym co napisałem w komentarzu.

Nie wiem też czym różni się fanboj, który każdą decyzję danego studia będzie zachwalał a na każdą krytykę zamykał oczy, od fanboja, który w każdym newsie dotyczącym danego studia będzie wyrzucał z siebie niechęć do niego z taką pasją, że będzie mu ona odejmowała zdolność czytania tekstu ze zrozumieniem.

A już wyrzucanie z siebie tony sfrustrowanej argumentacji przeciwko tezom, które nigdzie wcześniej nie padły, i które trzeba było przynieść ze sobą żeby mieć się na co oburzać to już zupełnie inny poziom kuriozum.

29.06.2025 23:22
Kwisatz_Haderach
3.6
Kwisatz_Haderach
19
GIT GUD or die trying
Image

I nie, gameplay od dawna nie jest najważniejszym czynnikiem w grach. Nie od czasu kiedy udowodniono, że da się za pomocą gry opowiadać naprawdę wartościowe historie. Zresztą kuriozalny i szkodliwy dla branży jest sam ten podział "gameplay vs fabuła", ponieważ gry powinny wykorzystywać gameplay do opowiadania fabuły i korzystać ze wszystkich narzędzi jakie mają pod ręką zamiast skupiać się na jednym i olewać drugi.

Bzdury i odklejka. Gry to gameplay i powinny wykorzystywac ten gameplay do tego zeby ludziom sie fajnie gralo. Fabula i historia moze przyjsc pozniej, ale wcale nie musi.
Gra moze doskonale obejsc sie bez fabuly czy to zlej czy dobrej, ambitnej i glebokiej. Fabula bez gry nie moze, bo wtedy jest filmem.
Te proporcje na przestrzeni calej historii medium NIDGY nie byly 50/50 i nigdy nie beda.
Wlasnie twirdzenie ze gry powinny wykorzystywac gameplay, czyli ich glowna sile (interwktywnosc) do opowiadania historii jest kuriozalne. Nie, gameplay w grach jest do grania.
Co wiecej... powiem ze kazdy RPG naprzyklad, ktory mocno zaniedba gameplay na rzeczy fabuly bedzie mial pod gorke (np Torment byl sprzedazowa klapa).

Masz topke granych w tej chwili gier na swiecie. Na konsolach wyglada to w sumie dosc podobnie.
Jedyne gry ktore maja jakokolwiek fabule to Path Of Exile, gdzie ludzie sie przescigaja w optymizacji szybkosci przechodzenia kampanii. Oraz GTA 5 tylko ze tutaj ci ludzie graja w GTA Online. nie w single.
Deal with it, gry z "glembokom" fabula i nastawione na storytelling to nisza, ktora owszem co jakis czas wywali kilkunastoma milionami egzemplarzy ale w skali calego przemyslu to jest naprawde mala czesc.

Tak to wyglada w realnym swiecie. Ludzie w gry glownie graja i to o zgrozo w wiekszosci z innymi ludzmi (a fuj co nie?).

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-06-29 23:25:26
29.06.2025 23:32
Kwisatz_Haderach
3.7
Kwisatz_Haderach
19
GIT GUD or die trying
Image

Masz jeszcze 16-30. JEDNA gra w z fabula.
Co znamienne taka w ktorej jest w sumie o wiele wiekszy nacisk na gameplay, mechaniki RPG i ich reaktywnosc oraz walki, niz na opowiadanie samej historii.

Jesli bym zas mial przypisac wartosci liczbowe waznosci tych dwoch elementow dla gry video, to jest to tak max 80/20, i jestem tutaj dosc hojny w ocenie.

Tak wiec spoko mozesz miec wlasne poglady na to jak powinna wygladac gra video i na to ze powinny opowiadac ambitne historie, ale znakomita wiekszosc graczy ma to w dupie i rozumie ze od tego za ksiazki i filmy, ktore wypelnia ta nisze i zadanie dostarczenia ambitnych historii o wiele lepiej.

A juz wogole beka jesli chodzi o Wiedzmina, bo tak naprawde on nie jest jakos specjalnie ambitny pisarsko lol. Paradokslanie to Cyberpunk, po ktorym jedziesz jest (a zwlaszcza dodatek) o wiele bardziej.
Napisanie ze nie rozumie fundamentow, podczas gdy jest wrecz ucielesnieniem tego czym jest system CP2027 i opisywane w nim realia, to juz wogle nastepne mocne iksde.
Jest to zdecydowanie najlepiej (a moze inaczej... najrowniej, bo kazda wczenisjesza ma mega amplitudy) napisana gra CDPRed.

Jest tona gier ktore to (opowiadanie ambitnych historii) robily wczesniej (przez dziesieciolecia) i lepiej. Zdecydowa
les sie jednak mojej wyliczanki nie komentowac i skupic sie na czym innym. Nie dziwie sie. ;)

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-06-29 23:42:27
30.06.2025 02:42
MatheoQbinho
😂
3.8
2
MatheoQbinho
0
Chorąży

Kwisatz_Haderach

XDD Na takiego odklejeńca jak ty szkoda marnować klawiatury. Wrzuciłeś listę gier multiplayer i myślisz że wygrałeś dyskusję.
Ale czego się spodziewać po typie który nie ma życia poza tym forum.

29.06.2025 16:29
kęsik
📄
4
4
odpowiedz
kęsik
162
Legend

Przecież większość gier dla dorosłych to dalej kojarzy się tylko z przemocą i/lub nagością. No szczególnie z tą pierwszą bo ta druga to dalej tabu. Poza paroma wyjątkami nadal gry 18+ to są gry dla dużych dzieci, które nie traktują gracza poważnie. Żadna duża zmiana tu nie nastąpiła.

post wyedytowany przez kęsik 2025-06-29 16:30:41
29.06.2025 17:04
NOWAHUTANACZASIE
5
odpowiedz
3 odpowiedzi
NOWAHUTANACZASIE
19
Konsul

'' był równie istotny jak fakt, że tworzyli ją głównie Polacy. ''

Teraz NIESTETY gry nie tworzą głównie Polacy.
Osobiście stawiam, że W4 będzie jako produkt zachodnio podobny, aniżeli pachnący słowiańskością jak W1, z resztą już trójka miała już mniej tego klimatu co Wiedźmin pierwszy oraz książki AS'a.

post wyedytowany przez NOWAHUTANACZASIE 2025-06-29 17:05:50
29.06.2025 22:51
kuzyn123
5.1
kuzyn123
137
Konsul

Co takiego słowiańskiego było w W1?

29.06.2025 23:00
Kwisatz_Haderach
5.2
Kwisatz_Haderach
19
GIT GUD or die trying

Wyzima to taka Nowa Huta.

haha

Jak poznac ze dana osoba albo nie czytala ksiazek, albo jesli czytala to nie jest w stanie ich oraz zawartych w nich tresci zrozumiec?
NApisze ci ze ksiazki sa slowianskie.
Akurat ze wszystkich kultur z ktorych czerpal Sapkowski, to slowianskich tam jest najmniej. A jesli juz sa to najczescie przedstawione negatywnie (zacofana, zasciankowa wies, ciemnota, przesady, uprzedzenia rasowe, itd...).

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-06-29 23:01:03
30.06.2025 02:44
MatheoQbinho
😂
5.3
MatheoQbinho
0
Chorąży

Kwisatz_Haderach

To pewnie czułeś się jak w domu.

post wyedytowany przez MatheoQbinho 2025-06-30 02:45:40
29.06.2025 18:54
6
odpowiedz
x4rt
13
Chorąży

Czy ja wiem. Jak dla mnie Wiedźmin 3 wyznaczył przede wszystkim kierunek dla open worldów z mnóstwem znaczników na mapie pod którymi kryją się mniej lub bardziej ciekawe miejscówki (Ubisoft do tej pory stosuję tą formułę, mimo że już dawno się przejadła). No i też chyba wprowadził kamerę kinową do każdego dialogu w grze na który można odpowiedzieć - to też był taki wow te 10 lat temu. Poza rozmachem to mało ta gra różni się fabularnie od takiego Wieśka 2 - nadal jest to content dla dorosłego gracza z dużą ilością przemocy, dyskryminacji, flirtu itd.

29.06.2025 20:00
7
odpowiedz
sky0045
11
Pretorianin

Gra dla dorosłych znaczy tyle co film dla dorosłych czyli porno
A to o czym mówi to po prostu poważna, mroczna, naturalistyczna, tragiczna a przy najmniej dramatyczna fabuła, postacie i klimat
Pierwszy Wiedźmin był w tym lepszy niż trzecia część jak choćby ta czarownica na początku i moralność tłumu

29.06.2025 20:35
cycu2003
8
2
odpowiedz
cycu2003
250
Legend

Gry dla osób z poza kręgu to dalej zabawa dla dzieci a jak grają dorośli to są zdziecinniali i niepoważni.

29.06.2025 22:33
baltazar1908
9
odpowiedz
baltazar1908
37
Konsul

Cześć trzecia była tworzona z wymaganiami ówczesnego rynku to i cześć czwarta też musi iść z biegiem teraźniejszego czasu i wymagań graczy.

30.06.2025 08:51
😂
10
odpowiedz
Assassinek06
111
Konsul

Nagość jest, przemoc jest. Dorzucili do tego rzucanie przekleństw w co drugim dialogu.

30.06.2025 09:25
11
odpowiedz
TheFrediPL
107
Generał

Szczerze uważam że np dragon Age początek jest dużo bardziej dla dorosłych niż Wiedźmin 3, tak samo w sumie Mass Effect czy Mafia 1 i 2. Wiedzmin 3 to dla mnie bardziej 16+ niż faktycznie gra dla dorosłych.

Edit: Źle to napisałem, nie chodziło mi o to że Wiedzmin 3 to gra dla dzieci, ale że pegi to IMO bardziej 16.

post wyedytowany przez TheFrediPL 2025-06-30 09:27:13
Wiadomość Przed Wiedźminem 3 gry dla dorosłych „kojarzono głównie z dwiema rzeczami”. Paweł Sasko twierdzi, że polskie RPG stanowi „część większej zmiany kulturowej”