„Polski Skyrim” szybko osiągnął pierwszy ważny kamień milowy. Tainted Grail: The Fall of Avalon dostało pierwszy pat...
Jest szansa na kolejny polski sukces?
Dobrze słyszeć.
Skoro już dobili do prawie pół miliona to jeśli będą grę dalej rozwijać i regularnie przypominać, może kilka mln w ciągu paru lat sprzedadzą.
A to już jest nie byle jaki wynik...
jeżeli o grze w każdym zdaniu mówi się "polski Skyrim", to ja podejrzewam, że owa gra nie posiada własnej tożsamości, albo w oderwaniu od skojarzeń ze Skyrimem nie ma zbyt wiele do zaoferowania
Zdziwisz się. Ma tej tożsamości aż za dużo. Technicznie daleko jej do dopracowania Skyrima, ale fabularnie jest dużo lepsza.
