Polska gra, która mocno wkurzyła Meksykanów, nie została stracona. Twórcy wyjaśniają długie milczenie i zapowiadają ...
"(...) który tworzy historię w porozumieniu z ekspertami z Meksyku.".
"Teraz stawiamy po prostu na otwartość komunikacji. Mamy Discorda, gdzie część tych „walecznych” przyszła i z nimi rozmawialiśmy. Nauczyliśmy się jednego – oni, Meksykanie i potomkowie Azteków, mają inną perspektywę i my nie możemy przedkładać nad nią polskiego punktu widzenia”".
-- Czyli ugięli się :(
Słabaki
Jedna z bardzo niewielu gier w uniwersum cywilizacji mezoamerykańskich... miałem to na oku i jak widać - na szczęście nadal mogę mieć ;)
Co za pierdoły, no co za pierdoły. Znowu ci źli oczywiście prawicowi a jakże, no zapewne biali, mężczyźni. Ale może dzięki nim coś fajnego się ulepi. Ale bardzo w to wątpię....chyba że dotarło jakoś do tych zrytych beretów to, że tylko wtopią kasę jak będą te swoje brednie wciskać ludziom dalej do gardła
Zawsze mnie dziwiło, że konkwistadorzy są w kręgu naszej kultury postrzegani jako jednoznacznie źli, gdy czytałem o kulturze i zwyczajach m.in. Azteków. :)
W Meksyku naprawdę nie jest to tak oczywiste? To ciekawe, bo eydawało mi się, że tam lubią podkreślać swoje południowoamerykańskie, rdzenne korzenie.
Taa ultra prawicowe grupy XD po prostu niektórym w łbach się nie mieści, że ktoś może mieć inne spojrzenie od tego jedynego mainstreamowego, którym jesteśmy karmieni od wielu lat. Lewica uważa że ma monopol na prawdę i w swoim szaleństwie chce uczyć ludzi zamieszkujących dany region ich własnej historii na nowo. Mam nadzieję że dzięki rozważeniu punktu widzenia Meksykanów gra nie będzie tak jednowymiarowa. Mam dość już tego samego scenariusza źli kolonizatorzy vs święci tubylcy. Ileż można?