O jeden krok za daleko? PlayWay robi symulator Jezusa
Szczerze? Widząc nagłówek myślałem, że będzie to kolejny symulator nastawiony na bekę, ale nie wygląda to źle. Na tyle dobrze, że zamierzam na to czekać i liczę, że będzie to jedna z nielicznych dobrych chrześcijańskich gier. Mam nadzieję, że zostanie zachowana wierność materiałowi źródłowemu (nie tyle w kwestii interpretacji religijnej, co po prostu "fabularnej").
Jedyny duży problem, jaki widzę, to rozwiązywanie wszystkiego poprzez wyciągnięcie rąk i rzucanie błogosławieństwa, ale oprócz tego projekt wygląda interesująco.
Także nie rozumiem tego nastawienia autora newsa (po raz kolejny brak zachowania bezstronności...). Nie jest to bijatyka, w której Jezus bije się z innymi bogami, shooter, gdzie schodzi z krzyża i robi masakrę. To dosyć wierne, przynajmniej sądząc po zwiastunie, odwzorowanie treści Biblii. Jak nie tak, to jak?
Były już podobne gry. W ogóle ciężko to nazwać newsem, bo brzmi to jak jakieś biadolenie oburzonej dewotki.
Była już kiedyś podobna gra: The you testament
Symulator Mahometa byłby o wiele ciekawszy....
już takowy jest, jest to nawet seria gier, zaczyna się na literę B ale dobrze wiem że moderacja by posłała post w niebyt :]
Mówisz o Goat Simulator?
Symulator Mahometa byłby o wiele ciekawszy....
Ilekroć pojawia się ten śmieszny argument mam wrażenie, że jego autora jednak stać na więcej. Tylko chyba szyszak za mocno uwiera ;)
Jeśli odpowiedzią na katolicki fundamentalizm ma być fundamentalizm islamu (i wicewersal) to ja odpadam.
W tym wypadku turban ;].
A "logika" za tym stojąca jest taka, że osoba biorąca na celownik katolicyzm czy chrześcijaństwo, na pewno nie ma wystarczająco odwagi, by to samo robić z islamem (co w zamyśle posługujących się tym argumentem należy wytknąć, by taką osobę zdyskredytować).
Może tak, może nie, ale nawet jeżeli, to co z tego? Zadzieranie z islamem jest niebezpieczne i można za nie zapłacić życiem, stąd mnie absolutnie nie dziwi, że niektórzy faktycznie się tego obawiają i wolą się od tego wstrzymać, choćby nawet chcieli. Czy jednak taka obawa stoi na przeszkodzie "zaczepianiu" innych religii? Niby dlaczego? Dla mnie to brzmi jak "logika" spod znaku "Skoro boisz się wspinaczki na Mount Everest, to nie powinieneś też wchodzić na Giewont!". Albo "Skoro nie potrafisz pomóc wszystkim potrzebującym na świcie, to nie pomagaj nikomu!".
nie wiem co was tak jara , głupia gra ma się pojawić i tyle , dla d!@#$
Logika przede wszystkim podpowiada, że oceniamy w pierwszej kolejności to, co nas otacza, bezpośrednio dotyczy. Nergal drze Biblię, bo ona jest dla niego jakimś symbolem. Nie Koran.
Argument użyty przez Iselora służy tylko płytkiemu odreagowaniu ideologicznego zacietrzewienia bez próby zrozumienia intencji.
A gra ma się sprzedać. Przede wszystkim w naszym kręgu kulturowym, jaki więc sens miałoby umieszczanie w niej Mahometa, Buddy, łotewa?
Ale skończmy już ten wątek, bo mnie zaraz moderatorzy zrankują za łamanie regulaminu ;)
Szczerze? Widząc nagłówek myślałem, że będzie to kolejny symulator nastawiony na bekę, ale nie wygląda to źle. Na tyle dobrze, że zamierzam na to czekać i liczę, że będzie to jedna z nielicznych dobrych chrześcijańskich gier. Mam nadzieję, że zostanie zachowana wierność materiałowi źródłowemu (nie tyle w kwestii interpretacji religijnej, co po prostu "fabularnej").
Jedyny duży problem, jaki widzę, to rozwiązywanie wszystkiego poprzez wyciągnięcie rąk i rzucanie błogosławieństwa, ale oprócz tego projekt wygląda interesująco.
Także nie rozumiem tego nastawienia autora newsa (po raz kolejny brak zachowania bezstronności...). Nie jest to bijatyka, w której Jezus bije się z innymi bogami, shooter, gdzie schodzi z krzyża i robi masakrę. To dosyć wierne, przynajmniej sądząc po zwiastunie, odwzorowanie treści Biblii. Jak nie tak, to jak?
Już widzę, że to będzie typowa rzecz robiona na kolanach. Ładniutka, gładziudka i kompletnie nudna dla kogoś, kto nie podziela światopoglądu autora.
Do tego typowy brak riserczu niesiony religijnym zapałem. Jezus jest biały, gwoździe na krzyżu ma w dłoniach.
A realistyczna walka z szatanem brzmi jak szydera. To może być ulubiona gra wojujących ateistów.
Dla mnie wygląda to jak gra "robiona dla beki". W dłuższej wersji jako gra przy okazji której narobi się nieco szumu (więc marketing mamy z głowy) i którą na pewno zainteresują się jutuberzy produkując godziny zabawnych filmików dla gimbazy.
Już widzę to drzewko umiejętności
-leczenie
-manipulacja terenem
-transfiguracja
-perswazja
Myślę,, że gra będzie wyglądać ok, ale będzie strasznie nudna.
Były już podobne gry. W ogóle ciężko to nazwać newsem, bo brzmi to jak jakieś biadolenie oburzonej dewotki.
No cóż - fixumdyrdum.
Kolejna symulator zrobiony na kolonie jadący mający nadzieje na wybicie się na kontrowersji, nic ciekawego.
By musiał wyjść crap, a poprzednie ich gry crapami nie byly a wrecz przeciwnie bestsellerami. Car Mechanic, House Flipper czy symulator złodzieja.
Car Mechanic, House Flipper czy symulator złodzieja
No niezła kolekcja śmiecio-symulatorów.
^Danuel - Ale te śmiecio symulatory dobrze się sprzedały i mają wysokie oceny na Steam. W dwie ostatnie grałem i polecam, fajne luzne gierki.
Nie dzięki. Jestem z pokolenia dla którego słowo "symulator" brzmiało dumnie i było wyznacznikiem skomplikowanej i satysfakcjonującej rozrywki.
Niech wpierw powydają te gry ktore zapowiedzieli a zapowiedzieli ich sporo. Symulator żula, symulator dilera narkotykow,symulator ksiedza, jakies zycie farmera, renowacje stadionu i mase innych
A ścieżka Briana będzie dostępna od początku czy tylko w DLC?
Symulatora Mahometa nie wydadzą bo nie mają na to jaj. Chrześcijan można wyśmiewać, to teraz w modzie.
Chrześcijan można wyśmiewać, to teraz w modzie.
Wskaż mi, gdzie w zwiastunie tej gry znajduje się wyśmiewanie chrześcijan, bo jakoś nie mogę odnaleźć.
Wskaż mi, gdzie w zwiastunie tej gry znajduje się wyśmiewanie chrześcijan, bo jakoś nie mogę odnaleźć.
Sam fakt wcielania się w "boga" dla katolików jest obrazoburczy, gdyż jest kolejnym krokiem przesuwania hierarchii w wierze. Co innego bycie obserwatorem, zupełnie co innego wcielanie się w główny podmiot kultu. Ale o to trzeba byłoby się zapytać samych wierzących chrześcijan.
Nie sądzę, by tak to działało. Bo kierując się tą logiką, aktorzy wcielający się w Jezusa w filmach powinni już dawno zostać wyklęci.
Sam fakt wcielania się w "boga" dla katolików jest obrazoburczy
Populus, Powermonger, Black & White - Piotruś M. ma przefikane u św. Piotra :D
Caine -> A gdzie symulator Mahometa
Spytaj muzułmanów, dlaczego nie robią. Nie wiem, czemu inny krąg kulturowy miałby ich w tym wyręczać. Film o Mahomecie udało się stworzyć, mimo, że wiara zabrania przedstawiania jego wizerunku i wybrnięto z tego w prosty sposób - całą fabułę "The messenger of God" przedstawiono z perspektywy samego proroka, wydarzenia są widziane jego oczami. Bezproblemowo się takie FPP wprost tłumaczy na growe realia.
Czy będzie nawracanie nierządnic inną metodą niż kamieniowanie? ... oczywiście po upewnieniu organoleptycznym się, że to naprawdę nierządnica.
Aaa już wszystko rozumiem - po prostu liczą na dotację od naszego katolickiego premiera i rządu.
Biore w pre orderze, symulatorów żydów jest jak na lekarstwo
Nie wiem czemu zrobienie gry o niesamowicie ciekawej postaci jaka był Jezus to zły pomysł? Inna kwestia to samo wykonanie. Ja osobiście uważam że właśnie brakuje gry która w intrygujący sposób opowiedziałaby Jego historię. Ludzie inspirują się tą postacią od 2 tysięcy lat więc może warto zgłębić czemu? Szczególnie w erze trywializacji idei chrześcijańskiej i duchowości w ogóle. Czemu tylko gry o piekle (Dante, Diablo, Doom) mają być "dobre"? ;)
mówię wam na playway zarobię jeszcze 100% za chwilę w wiadomościach ;) a na poważnie przy 11bit i CDP to gwiazda nie firma :) Idealny model biznesowy.
Odegranie historii w ktorej nic nie mozna zmienic i gameplay ograniczony do leczenia, chodzenia po wodzie i wiszenia na krzyzu? W pierwszej lepszej grze leczymy siebie i innych jak Jezus, jak ktos chce pobiegac po wodzie to niech zagra w Bayonette a Conan Exiles zaczyna sie wlasnie od wiszenia na krzyzu. Kolejny dobrze zrobiony film typu Pasja owszem ale gra mi tu jakos nie pasuje.
Też nie rozumiem tego głupkowatego nagłówka. Gra to gra. W grach są tortury, zamachy terrorystyczne. To czemu nie jeden z przywódców religijnych chociażby ze starożytności. Spoko dawać mi to. Może się nawrócę :-)
Z newsa:
Są takie gry, na które patrzycie i – niezależnie od światopoglądu – wiecie, że nie. Że no po prostu nie.
Błąd w podejściu. Grę (podobnie jak książkę, film, piosenkę, wiersz, obraz, litografię, szkic węglem czy bazgroły na serwetce) można stworzyć o wszystkim. Bez przekraczania pewnych ustalonych granic medium nigdy nie wyjdzie z dziecięcego grajdołka i nawet kiepski tytuł tego typu jest potrzebny. Skoro można nakręcić Pasję (albo Ostatnie Kuszenie), można zrobić grę o Jezusie.
To, w jaki sposób się ją wykona jest rzecz jasna ważne, bo chciałbym zobaczyć coś przyzwoitego w tym temacie. Ale tutaj nie spodziewam się niczego przełomowego, bo zwykle w materii chrześcijańskiej produkcje dzielą się na dwa rodzaje:
1. Bezpieczne, trywialne tytuły edukacyjne
2. Pomysły jadące wyłącznie na kontrowersji
Skoro można nakręcić Pasję (albo Ostatnie Kuszenie), można zrobić grę o Jezusie.
Problem w tym, że religia to pałka na niepokornych, a nie postulat etyczny, o którym da się otwarcie dyskutować z wiernymi. Znamienne, że bardzo chrześcijańskie w swej wymowie dzieło Scorsese, które skupiło się na chętnie pomijanym człowieczeństwie Jezusa, pokazując ile wymagała od niego powierzona misja, a więc czyniąc z niego obiekt empatii i szacunku, a nie tylko religijnego kultu, wywołało więcej kontrowersji niż trzymająca się księgi Pasja, której bezskutecznie próbowała osiągnąć to samo, za pomocą bardzo typowej dla radykałów dosadności i celebracji przemocy.
Mam nadzieję,że będzie dopracowany i wszystkie elementy będą przybite do ostatniej deseczki
A tak serio to było już wiele takich gier ale mimo wszystko ta nie wygląda tak źle.
Symulator Jezusa to bardzo dobry pomysł ale obawiam się, że gra będzie dosyć nudna tak jak nudne było życie Jezusa. Symulator Mahometa ma o wiele większy potencjał na ciekawą rozgrywkę. Ruchanie dziewięciolatek, rabowanie karawan kupieckich, wyżynanie Żydów, skrytobójcze usuwanie przeciwników politycznych. Jest tu wszystko czego potrzeba do ciekawej rozgrywki.
A kody będą?
Naprawdę fajna ścieżka dźwiękowa. Gra wydaje się podchodzić dosyć poważnie do Jezusa jako postaci książkowej. Nie widzę w niej nic atakującego religię. Problemem jest to że ciężko oczekiwać czegoś wybitnego od gry o postaci z kompletnie ustaloną fabułą w której niezbyt można mieszać. Zobaczę ale szału się nie spodziewam. Szczerze mówiąc to strasznie bym chciał zobaczyć jakieś wysoko budżetowe gry historyczne w stylu tych gier-filmów Sony. Jezus jako postać historyczna (bez bajek i cudów), jakaś interesująca realistyczna koncepcja fabuły z wielu które utworzyli historycy oraz trochę filmowości brzmi świetnie. Fajnie by było trochę pouczyć ludzi dostarczając przy tym fajny interaktywny film. Co do Mahometa to ci którzy wspominają Mahometa jak i ci śmiejący się z tego argumentu mają rację - nikt nie zrobi czegoś takiego o Mahomecie na ten moment bo poza krajami muzułmańskimi wszyscy wiedzą że Islam jest pełen groźnych fanatyków. Nie używałbym tego argumentu na miejscu Chrześcijan bo to zwyczajne chwalenie się że nie jest się durniem a mogłoby się być. Gra tego typu przesuwa granicę i w kórymś momencie oczywistym jest że i Mahomet się doczeka. Jezus jest częścią zachodniej kultury więc sprzeda się lepiej.
I nareszcie dzieci na religii będą mogły rozmawiać o grach. Może nawet będą specjalne lekcje, gdzie będzie można pograć na religii w taki symulator i ten kto najwięcej dobrego zrobi dostanie szóstkę na koniec roku.
Nie chcesz, to nie graj. Chcesz, to graj. Proste jak w przypadku każdej innej gry.
To będzie zwykły crap, ale raczej nie obrazoburczy - no chyba, że kogoś oburzy żenująca jakość tego dzieła. Gdyby nie ten news, to 99% z nas pewnie by się nawet nie dowiedziało o tej grze. Nie ma się czym podniecać, gra teoretycznie ma stawiać na zgodność z materiałem źródłowym, no może oprócz "realistycznej walki z Szatanem". Streamerzy i oglądający ich plankton będą się mieli z czego pośmiać i tyle.
Nie sprzeda się. Na Zachodzie Jezus nikogo nie interesuje, w Polsce też nie ale póki co jest wykorzystywany instrumentalnie (przez obie strony... powiedzmy.. sporu)
Będzie można grać Judaszem w DLC?
Ooo "najlepsza" autorka newsów...
To wiele mówi o "yntelygencji".
Pomyślmy...
Możemy grać jako morderca. Gangster. Złodziej. Potwór. Demon. Diabeł. Żołnierz zabijający dzieci czy cywili. Kierowca z premedytacją rozjeżdżający przechodniów.
Możemy grać w Manhunt czy GTA V jako sadysta, torturować ludzi.
Ale gdy powstaje gra o jednej z setek postaci z jednej z wielu "świętych" ksiąg (których treść była zmieniana, tak jak i przykazań, podczas wielu soborów - czym by handlować gdyby istniał zakaz modlenia się do setek świętych i ich obrazków, gdyby nie podobizny Boga?), gra nawiązująca do jednej kilku największych religii świata - ojej... Dokąd zmierza świat... Po raz kolejny się nie zawiodłem i ta osoba wręcz odrzuca od czytania waszego portalu.
Niby taka kontrowersyjna gra fantasy, co odnosi się do mitologii.
A patrząc na inne gry, to nawet sporo gier odnosi się do mitologii i to nawet tej samej.
np. taki Binding of Isaac, Painkiller i nawet taki Assassin's Creed.
I nie są to jakieś złe gry.