No Rest of the Wicked w końcu dostanie masę znaczących zmian. Otrzymaliśmy wgląd w pierwsze szczegóły wielkiego Patc...
Gra siedzi już rok w EA, ciągle jakieś afery typu dziwne rozwiązania, które nie podobają się graczom lub innym razem sami twórcy twierdzący, że gracze są dziwni bo nie rozumieją gry i tego jak chciano aby gracze grali xD Do tego wszystkiego dochodzi wspomniane wcześniej EA, którego końca nie widać. Cena gry obecnie w promocji ponad 100zł. Cały czas kombinują jak koń pod górę i chyba sami nie do końca mają pomysł na faktyczny gameplay. Teraz patch 1 i ogromne zmiany w grze, która podkreślam - jeszcze nie wyszła.
Kurde oni serio liczą że powtórzą sukces Elden Ringa? xD Przecież beta testerami tego czegoś są jak narazie tylko sulsowcy a też nie wszyscy bo myślę, że duża cześć jak ja jest zniesamaczona tym co się z tą grą i wokół niej dzieje. Może warto przypomnieć tym Panom (i Paniom zapewne) że gracze to też ludzie i mają swoją cierpliwość i też to, że nie lubią być traktowani jak frajerzy (z wyjątkami preorderowców itp.) i za chwilę jak tej gry nie wydadzą to ludzie się znudzą i rzucą to w diabły.
Bo nie oszukujmy się, jest wiele innych lepszych/ciekawych/ładniejszych/trudnych gier RPG a twórcy NRFTW zachowują się jakby serio myśleli, że są ostatnią nadzieją gatunku i ludzie będą czekać na ten ich zlepek pomysłów do us...ej śmierci. Beka z typów.
A niby skąd porównanie do Elden Ringa?
Drugiej takiej gry jak NRftW na rynku obecnie nie ma.
I tak, typowy płacz:
od soulsowców, że gra nie jest jak inne soulsy
od h&s fanów, że gra nie jest jak inne h&s
A skąd płacz? Bo grają w perfekcyjny mix obydwu, spodziewając się, że jest to A lub B.
Proszę zrobić minimalny research przed pisanie takich głupot.
EA się przeciągnął z racji na batalię sadową o prawa autorskie. Po wygranej aktualizacje ruszyły pełną parą - co widać.
Narzekasz na cenę - rozumiem, że sam nie grałeś. Słabo, że komentujesz bez spróbowania tytułu. Sam spędziłem 50h przed wydaniem The Breach i uważam pieniądze za dobrze wydane. Bawiłem się świetnie i dalej będę patrząc w jakim kierunku rozwija się gra.
Izometryczny soulslike to nowy pomysł, świeży. Do tej pory nie było takiego tytułu.
Fabuła jest ciekawa - moim zdaniem znacznie lepsza od typowego Soulsa czyli: zabij wszystko na swojej drodze, lore wyczytasz sobie z opisu przedmiotów.
To samo tyczy się EA. Tu nie jesteś "ofiarą" wizji jednego studia (czyt. Miyazaki) tylko masz realne prawo głosu - twórcy NRftW słuchają graczy i wprowadzają zmiany. Duży plus.
Dlatego proszę bez hejtu.
Ciekawe jak będzie wyglądał poziom trudności w obrębie danego poziomu świata. Mam nadzieję, że nie będzie wszystko zeskalowane. Zastanawia mnie też czy poziom świata będzie można zmieniać w trakcie rozgrywki :)
W trakcie pewnie nie. Pewnie przelogować się pomiędzy nimi tak jak teraz jeśli chcesz wejść na inny.
Jeśli nie zeskalowane to jakie? W sensie, jak to sobie wyobrażasz?