Niedługo film dokumentalny o chińskich "farmerach"
obrazki jak z mrocznego s-f, blade zmeczone twarze martwo wpatrzone w monitory...
Smutne, ale:
a) nieuniknione
b) nie do zatrzymania
Jeśli dokument obejrzą pisiory i ligowce, to co najwyżej doczekamy się hasła "wspieraj rodzinne biznesy" i naklejki "teraz Polska" dla farmerów golda sprzedających na Allegro.
napewno to lepsze niż żebranie, jak ktoś nie ma kasy to kazda robota dobra, a sa maniacy którym sie to spodoba
oczyma wyobrazni juz widze final elfa...
no i przypomina sie slynny tekst "learn to swear in Chinese"
Bardzo smutne. Niestety, komputery są zbyt proste w obsłudze i teraz durnie którzy nie potrafią czerpać pełnej przyjemności z gry dobrały się do nich...
Deepdelver: Jak gra wymagala np 584 KB wolnej pamieci konwencjonalnej to tak, granie w nia bylo trudne :) Bez idealnie skonfigurowanego config.sys i autoexec.bat nie dalo sie w nia grac.
Farm the Farmers
tych chinskich farmerow jest na peczki w Lineage 2, to jest plaga w tej grze .
nikt ich nie kocha, nie lubi, kazdy ich zabija jak ich widzi .
to plaga z ktora trzeba walczyc i zniszczyc, wyciac jak raka.
Ps. oby w tym filmie byly podane nicki farmerow, gry w jakich graja i serwery...
to na bartzie jak jakis bedzie grac ma przes..ra..ne
Ps2. i tak na bartzie maja przes...ra..ne bo Finalelf z zimalami ma codziennie lowy :)
To samo jest w WoWie ...
Szlag może człowieka trafić, jak z trudem wyfarmi np. kilka sztuk "Guardian Stone" z tych Elite bydlaków w UnGoro, wystawi po 15g (mniej więcej tak się kształtują ceny u nas), a potem objawi się jakiś zafajdany chinol i wystawi 30 sztuk po 5g ... już nie mówię o innych cudach jak prawie największe plecaki w grze (Traveler's Backpack), których cena oscyluje w okolicach 12-15g a tu jeb! 30-40 sztuk od tego samego gościa za 5 g sztuka ...
Ok - miłe jeżeli chcesz taki kupić, ale rujnuje ekonomię serwera :/
Chyba czas założyć firmę zarabiającą na farmowaniu i sprzedawaniu staffu na allegro
Widzicie, ekonomia WoW jest na szczęście dosyć odporna na farmerów. Gdyby faktycznie ruinowali ekonomię, ceny powinny rosnąć (bo przybywa golda na rynku), a nie spadać - jak teraz. Blizzard umieścił w grze sporo 'pożeraczy pieniędzy' jak koszty naprawy ekwipunku, dopłaty do enchantów i craftów z Azshary. Prawda jest taka, że bez Chińczyków to samo mogliby robić zwykli gracze potrzebujący kasy.
Ciekawe co by sie stało jakby bakcyla do sprzedazy przedmiotow za rzeczywiste pieniadze, podlapali tworcy gry??? mogliby tworzyc rozmaite przedmioty i tym sposobem zarabiac dodatkowa kase na grze.
Omg wiedzialem, ze predzej czy pozniej bedzie cos takiego sie pojawiac w swiecie MMO. Juz za czasow D2 takie akcje sie robilo dzieki botom, moj kumpel po zakupie kilku cd-key'ow i zrobieniu paru postaci na mf, w ciagu miesiaca zarobil 750 zl. Przez prawie 2 lata zarabia na siebie dzieki D2, dopoki nie wyszla wardena :/ W sumie zarobil ok 3000 zl i takie sa fakty.