Wracaj Clicku!
Oby tylko nie upadł CD-Action i PSX reszta może zginąć:P(szczególnie słabiutki Play)
każdy ma internet i wchodzi na gry-online :D zwłaszcza jak jeszcze doszedł tvgry.pl
W sumie racja, teraz era internetu więc czasopismo nie potrzebne, chociaż... Kupił bym jakieś pisemko jakby były ciekawe gierki dołączone.
Przykładowo tytuły z tego newsa, nie ciekawe, jedynie Zombie, ale co z tego jak gra tak stara że nawet w Biedronce była.
Nie no dres myślę, że CD-action klapa nie grozi, z tego co mnie wiadomo czasopismo to cieszy się powodzeniem, a i jakiegoś "spadku formy" u nich nie odnotowałem.;) Dziwi mnie jednak Twój stosunek do innych pism, bo wiesz według mnie Neo Plus jest na tyle dobrą gazetą, że jak najbardziej zasługuje na swoje miejsce w branży...
Edit: literówki.;P
Dokladnie. Odkad 2 miesiace temu zaczalem wchodzic regularnie na GOL juz nie kupuje CDA co miesiac.. chyba przejde sie do kiosku, bo naprawde ich lubie :P
1. Owe dane byly dawno i powszechnie dostepne, wiec cytowanie ich "za markolfem" nie swiadczy dobrze ani o serwisie ani newsmanie.
2. A Kiedy naklady pism o grach byly stabilne? :0)
3. Maj jest cienkim miesiacem dla calej branzy, wtedy zawsze sa spadki sprzedazy, co latwo dostrzec analizujac chocby dane z zeszlego roku czy wczesniejsze, tez dostepne. Naturalnie swoje dolozyl tez kryzys.
4. Play dal niezlego Stubbsa, ale autor newsa pewnie nie wiedzial, ze wczesniej byl on na coverze innego pisma (tu: CDA) wiec jego atrakcyjnosc tym samym byla juz duzo slabsza, co moze tlumaczyc wzglednie kiepska sprzedaz.
5. Tamze autor nie wspomina, ze KSG zastosowal "czyszczenie magazynow" czyli dolaczenie do pisma niesprzedanych egz. innych pism o grach (stad owe "pelniaki do wyboru"), co jest dosc znaczaca informacja gdy sie analizuje kondycje polskich pism papierowych i ew. przyczyny spadkow/wzrostu.
To tak z grubsza grubsze usterki owego newsa.
Liczę na to, że CD-Action się utrzyma, chociaż ostatnio zauważyłem tendencję "autorów", że coraz więcej materiałów zamieszczają online zamiast na coverze - nie podoba mi się to, bo nie po to kupuję pismo, żeby przeczytać " wywiad z ... znajdziecie na naszej stronie". :/
Heh, tylko tytuł "newsa" przeczytałem, wiedziałem, że się Smuggler w nim pojawi w charakterze naprostowywacza.
Niestety większość internetowego, w sumie gazetowego również, "dziennikarstwa" reprezentuje żenująco niski poziom. Nikomu się nie chce dokładnie sprawdzić, klepią jedni od drugich bez cienia refleksji. Ba, nierzadko celowo pomijając istotne fakty aby uatrakcyjnić wiadomość. O błędach metodologicznych w konstruowaniu swoich super wniosków (ponieważ każda informacja musi być podana z komentarzem) nie wspomnę. A jeśli jest na coś moda, to koniec. Moda myśli za wszystkich! (vide global łorming)
Rzadko bywa tak, iż mając bezpośrednią styczność z przedmiotem, uznaję wiadomości na jego temat za rzetelną. Najfajniejsze są teksty o złych sędziach w Dzienniku (R.I.P). Zresztą... wsijo rowno...
Sprzedanie 60% nakładu nie jest uważane w biznesie prasowym za porażkę. Generalnie uważa się, że jeśli sprzedaje się ponad 50% to jest to poziom akceptowalny. Fajnie by było sprzedawać 100% nakładu, ale tak nie ma nikt, no chyba że czasopisma o nakładzie 1000-2000 sztuk :) Tak więc tekst w newsie, że jest to niewiele jest błędny.
Kiedyś kupowałem CDA przez rok z kawałkiem, teraz już nie kupuję nie jestem przywiązany do prasy. Po za tym, nie wiem co z tą makulaturą robić, bo trzymać gdzieś po szafach na pewno nie będę, nie wyrzucę prawie nowej gazety, można sprzedać ale szkoda zachodu.
Dla mnie w przeciwieństwie na pewno do wielu archiwalne numery są xxxxx warte :D.
Mi wystarczy Neo + albo PSX Extreme.
Ja tez juz nie kupuje gazet bo szkoda kasy jest.Wiecej informacji znajde na necie na chociazby takim GOLu niz w jakiejkolwiek gazecie.Jak 3 tygodnie temu jechalem samochodem z bratem do Londynu to na podroz kupilem se Neo + a tam dopiero o E3 pisali tegorocznym...z nudow ostatecznie przeczytalem ale niczego nowego z lektury nie wynioslem.
Gry-online Rulezzz ;]
Przez długi czas kupowałem CD-Action ( 5 lat). Jest to świetna gazeta, nie zapomnę action redaction i tłumaczenie się piratów jak nie kradnę i nie jestem złodziejem jak TYLKO kopiuję :) Ale jest ciężką z kasą to musiałem z czegoś zrezygnować. CD-Action (z powodu oczywistych) na news trzeba było czekać co miesiąc, za recenzje, zapowiedzi i beta testy (już nie wspomnę o różnych kącikach) trzeba było płacić gdzie na gry-online, pc-lab i joemonster mam za darmo (te wszystkie rzeczy są zrozumiałe w końcu na czym by zarabiali). Ale zawsze się czekało na CD-Action z niecierpliwością co będzie w nowym wydaniu, jaka będzie nowa okładka. Oczywiście było dużo fajnych gier co na GOLu jest brakiem i zawsze mogę wrócić do 5 letniej recenzji nie płacąc ;)
Szkoda tylko że niema clicka był dobro alternatywą.
Nie tylko prasa ma spadek!
Wszystko oprucz Cd-Action;/
No tylko zeby on nie zginoł to bd dobrze:)
click byl dobry poki ktos madry nie wpadl na pomysl zeby zmienic calkowicie redakcje. I niestety w CD-Action coraz slabsze pelne wersje dodaja i dlatego sprzedaz maleje.
Najlepszy to był RESET. Od czasu kiedy zniknął, przestałem kupować prasę komputerową.
Nie ma to jak fachowe opinie ekspertow tutaj poczytac, serce rosnie :)
Najlepszy był GAMBLER. Rewelacyjne recenzje, nie prześmiewcze jak w CD-ACTION. Ja wychowałem się na Gamblerze, potem był równie dobry Secret Service no i trochę gorszy Reset. To były piękne czasy.
Najlepszy był Top Secret, później Gambler trzymał poziom a na samym końcu Reset. Wszystkie Clicki playe i inne takie to zwykłe Bravo Girl z grami - krótkie na 1 szpaltę artykuły, kolorowe wielkie zdjęcia uśmiechniętych panów i pań - gdy coś takiego trzymałem w ręku to odczuwałem jedynie zażenowanie...
Ostatnio była akcja wydawców papierowych czasopism którzy jasno protestował przeciw medium elektronicznym które to odbierają czytelników tradycyjnych form ale również bez żenady wykorzystują ich pracę. Chwała GOLowi za to że przynajmniej starają się pisać własne artykuły a nie jedynie przepisywać.
A to co było najlepsze w "starych gazetach" to kreatywne recenzje - będące bardziej fikcją fabularną niż suchym wyliczaniem faktów i pisaniem pod szablon: wstęp, fabuła, grafika, dźwięk krótkie podsumowanie...
CD Action na pewno nie upadnie, co prawda kupuje jedynie CDA ale modlę się by inne czasopisma nie upadły bo wszyscy wiem co się dzieje gdy brakuje konkurencji...
Odkąd mam neta (2004) nie kupuje takich pisemek, wolę w necie poczytać recki itd.
1. Był w kiedy Gambler, Top Secret, Cilcki, Secret Service
2 .A teraz tylko przeżyje CD-Action, Play, Komputer Świat Gier.
Najlepszy gazete CD-Action. Bo ja tylko kupiłem CD-Action oraz Komputer Świat Gier tylko na temat dla mnie ciekawe pt gra Diablo III :) dużo strony to super. Komputer Świat Gier właśnie Diablo III ma ponad 10 stron zapowiedzi. A chiałbym kupić CD-Action tylko nie wiem kiedy receznje.
Uhuhuh ale spadl naklad, w 2000 pamietam ze bylo 200k. Niby internet ale i tak dziwne bo przeciez dzisiaj kto nie ma komputera? A wtedy na palcach reki szlo liczyc, przynajmniej w moich okolicach.
mnie by zaciekawiło ja daje sobie rade gry online
ile mail odiwedzin w tym meisiący a ile w tamtym i porownanie jak było rok temu
choc pewnie jest na odwro niz w czasopismach bo ludzie nie kupują gazet bo przezucają sie na internet
Moje obserwacje wakacyjne są całkiem inne...
CDA kupuję co miesiąc, ponieważ jest to jedyne czasopismo, które lubię czytać nie tylko dla recenzji - te czytam ostatnio coraz rzadziej (tylko tytułów, dla mnie interesujących - a ich jakby coraz mniej). Ale mini felietony i cała reszta (ze wstępniakiem włącznie) jakoś mnie cały czas pociąga...
Pełne wersja przypasują raz bardziej, raz mniej - rzecz gustu. W te wakacje furorę robiły "Tajne akta..." - gra którą mam gdzieś nawet w oryginale zakupioną, ale że akurat trafiła się na urlopie, to córka miała co robić w deszczowe wieczory.
Co do konkurencji, to właśnie w wakacje podbiłem im sprzedaż - jako gazetę (czasopismo ;) ) typowo na plażę kupiłem Play - tylko po to, aby w sumie stwierdzić, że nie mam tam czego czytać...
A porównywanie portali internetowych z czasopismami nie ma sensu - jedno się uzupełnia z drugim. Być może inaczej to wygląda z punktu widzenia młodego człowieka, który ma do dyspozycji tylko kieszonkowe - wydać, nie wydać 15 PLN.
Wydawcy (nie Redakcje) powinny rzygać potężne kary za marnowanie papieru i farby drukarskiej przy takich nadwyżkach nakładu. Rozumiem 10-15%, ale k@#wa 40!!!
Skoro mam GRY-Online to nie kupuję czasopism o grach czy komputerach , wszystkiego dowiem się tutaj za darmo.
Secret Service anyone?
No Click by sie przydał
Kiedyś kupowałem CD Action ale zrezygnowałem na rzecz strony internetowej Gry Online.Wszystko co było w czasopismie o wiele szybciej przeczytałem na necie i to za darmo.
Zerock - a ty powinienes placic kary za zuzycie pradu, procka, twardego dysku i klawiatury. :D
kiedyś reguralnie co miesiąc kupowałem cda play ale zmieniły się czasy(brakowało czasu chęci a czasem funduszy bo były inne wydadki).A wkurwia mnie to jak w cda traktowało się klienta za najmniejsza uwagę dostawało się u nich bana więc podziękowałem cda za współprace newsy w internecie są szybciej a ich artykuły wcale nie prezentują większego od innych poziomu teraz kupię cda jak dadza dobre pełniaki(według mnie) i tylko dla tego
Google Czytnik, GOL, GameTrailers, kilka blogów i GameTrailers. W godzinę jestem w stanie dowiedzieć się więcej niżeli z CDA, które to nie jest darmowe tak jak internet.
Grinczar - nie jestes. Ciagle jeszcze sa tzw. materialy exclusive na wylaczanosc jakiegos pisma itd.
No ale jasnym jest, ze jak sie chcesz dowiedziec SZYBKO, to pismo nigdy nie wygra z Netem.
ja zawsze wolałem trzymać papier w ręku niż czytać z monitora...ale penie nie tylko ja...
jak jeszcze wydawany był Reset czy SS to kupowałem, a teraz to już kupię czasem PSXe, a najśmieszniejsze jest to że nie posiadam żadnej konsoli :P
Pierdolisz smuggler.
Jeśli w odległej przyszłości wnuczek/wnuczka zapyta się mnie "Czy lasy były fajny?" nie chciałbym odpowiedzieć, że były fajne, ale wyjebali je na nadwyżki nakładu do czasopism.
Dziecko zapyta, czy nie mogli drukować mniej, skoro nikt tyle nie kupował? I tu nie wiem co odpowiedzieć:
- przy większych nakładach jeden egzemplarz wychodził taniej
- przy większych nakładach mogli drożej sprzedawać powierzchnię reklamową.
- można wymyślać dalej, tylko po co?
Nie jestem totalnym ekologiem, ale drukowanie o 50 000 egzemplarzy więcej niż się sprzedaje jest po chuju głupie.
Odpowiem ci rownie subtelnie - pierdolisz, obywatelu. Lasy sa tak czy siak ciete i papier wytworzony. Nie ma tak, ze ktos mowi "wyciac 2 hektary lasu na najnowsze CDA". Firma produkuje papier, ma swoje plany i wytnie ten las tak czy siak, nie kupi CDA to kupi kto inny. To raz. Dwa, ze jesli bede mial ochote kupic 1000 ton papieru (zakladajac, ze mam kase), po czym podpalic go i usmazyc na nim jedna parowke, to moje swiete prawo to zrobic i tobie nic do tego. Po trzecie niesprzedany CDA idzie na przemial, a potem byc moze sobie nim d... podcierasz za czas jakis, bo z takiego przemialu robi sie papier toalety i tym podobne rzeczy. Mowisz, ze wolalbys palcem d... podcierac, a lasy ocalic? No to powodzenia. :) A gwarantuje, ze w czasie swego zycia przepuscisz pod d... wiecej hektarow lasu niz ma Puszcza Bialowieska. I jakos wyrzutow sumienia z tego powodu nie masz, ale naturalnie innym to wytykasz, ze powinni oszczedzac. itd. Taka g... (nomen-omen) hipokryzja. Sam pewnie palisz wszystkie zarowy w domu, komp chodzi na okraglo itd. i tego na wytworzony CO2 i wytwrzone odpady to nie przeliczasz?
Poza tym drzewa na papier rosna na spechalnych w tym celu stworzonych plantacjach, ktore po wycieciu znow sa zalesiane i tak sie to toczy...
Ekolog, kurcze... napad woli bozej dostal...
Tu się Twoje domyślenia mijają z prawdą - oszczędzam papier, energię elektryczną, wodę jak i gdzie tylko mogę. Segreguję śmieci, samochodem też staram się jeździć, aby zmniejszyć zużycie paliwa.
Zgodzę się, że jeśli płacisz za 1000 ton papieru to se możesz zrobić z tym co chcesz.
Przyznaj szczerze: czy to nie głupie kupić CDA i wyciepać je do śmieci nie czytając? Głupie jak cholera.
Puszczę Białowieską może i przeciągnę pod dupą w ciągu życia - ale jest z tego wyraźna korzyść: czysta dupa. Z nadprodukcji nakładu takich profitów nie ma. Produkcja papieru do dupy wyprodukowanego z przemielonych CDA, znowu podpada pod marnowanie energii i mocy przerobowych... moglibyśmy tak dyskutować do rana. To Wy płacicie za produkcję egzemplarzy, które się nie sprzedadzą, a nasi potomkowie poniosą tego konsekwencje - niestety nie finansowe.
Proponuje zakończyć temat, gdyż nie dotyczy on tylko CDA, ale ogółu prasy papierowej na świecie.
smuggler, po co od razu na przemiał, wyślijcie mi kilka niesprzedanych egzemplarzy, wolę się nimi podetrzeć bo papier taki gładziutki :D
żart :P
Zerock - ja nie mowie, ze nie masz racji, tylko jestes zbytnim idealista. Nasza cywilizacja tak czy siak nastawiona jest na konsumpcje i przerob...
A to slowa pewnego Indianina do XIX wiecznego Amerykanina: "kiedy zetniecie ostatnie drzewo, kiedy zabijecie ostatniego bizona, kiedy ostatni skrawek ziemi zabudujecie swoimi kamiennymi domami - wtedy zrozumiecie, ze pieniedzy nie da sie jesc".
Smuggler wieżę w Ciebie że nie pozwolisz CD-Action upaść!
a nie lepij zrobić super packi z tymi nie sprzedanymi CDa np 3 numery za 25zł
kiedyś widziałem cos podobnego u Playa i chyba PC wolrd
teraz nie kupuje CDA ale na taki bonus napewno bym sie skusił
bo marnuje sie papier no i płyty a i przy tym wy byscie trochę zarobili
PS
sry za odwiezenie dość starego tematu :)