MindsEye jak Cyberpunk 2077. Gracze PlayStation zwracają grę, a „załamane” studio wprowadza pierwsze poprawki
Może to jakaś zaplanowana akcja pseudo-marketingowa, bo ja o MindsEye dowiedziałem się właśnie z niusów o jej niedorobieniu. Z drugiej strony klona GTA mogłem ignorować podświadomie.
Co za pierdzielenie... skoro są załamani, to dlaczego wydali grę w takim stanie? Nikt nie testował tej gry przed premierą? Sami wykopali sobie grób, a teraz się dziwią...
skoro są załamani, to dlaczego wydali grę w takim stanie? Bo chcieli szybko zarobić.
Może kasa się skończyła i nie mieli wyboru... Nie można w nieskończoność pracować nad projektem, szczególnie jak się jest świeżym studiem. Z drugiej strony taką premierą mogą sobie zaszkodzić 2 razy bardziej.
Sorry, ale są sami winni. Po co w ogóle wydać grę w takim stanie? Przecież wiadomo, że klienci będą od razu niezadowoleni i będą się domagać o zwrotu kasy.
Wystarczy popatrzeć na Clair Obscur: Expedition 33, Stellar Blade, Doom i mnóstwo gry AA i Indie. Tak się robi i wydaje sensowne gry na rynku. Może mają jakieś bugów, ale są grywalne, a to najważniejsze.
Niech twórcy gier przestaną iść za śladem Cyberpunk 2077 i No Man's Sky, czyli wydać niedopracowane gry w dniu premiery, a potem naprawić w ciągu 2-5 lat, bo to robi się irytujące.
gra jest dobra ja osobiście nie zauważyłem żadnych problemów czy błędów na wersji pc ale zrobienie reanimacji to jest mistrzostwo świata z tym gruba przesada.
No no napewno sa zalamani.
Nie po to najpierw cynicznie robili jakis NFT scam pod metaverse, czy cos tam, a jak VR meta-gowno sie nie przylepilo, to zlepili gre z tego co mieli, zeby glupie gracze nie kupili.
Najbardziej to mi zal prezesa.
Wpisujcie miasta.
btw. Fundusze zabezpieczone na potrzeby developerki to ..... UWAGA.... 300 (tak TRZYSTA) milionow USD.
zlepili gre z tego co mieli, zeby glupie gracze nie kupili Powinno być: zlepili gre z tego co mieli, zeby glupie gracze kupili.
Być może to kolejna pralnia pieniędzy, a gra to tylko taka przykrywka i wydmuszka, że coś robią i nad czymś pracują w razie czego... Qrva..., 300 mil dolców to na nasze ponad bilion złotych XDD. Nie mam pytań.
Chyba miałeś na myśli miliard a nie bilion. Swoją droga 300 milionów to ściema, taki ME (cala seria wraz z andromeda) kosztował dużo mniej.
Gry sie wydaje w takim stanie gdy kasa w banku pusta i szans na uzyskanie jakiegos pomostowrgo finansowania nie ma żadnych. Wina raczej złego planowania.
Ja trochę żałuję, bo bez względu na to, jakim scamem miała być gra na początku, finalnie mógł wyjść z tego fajny singiel TPP, których coraz mniej ostatnio. Niestety, poziom techniczny plus UE5 położyły wszystko tak, że gry raczej nie da się uratować, bo brak tu raczej genialnej historii i świata, które mogłyby rekompensować resztę.
Niestety producenci uczą się od najgorszych. CDP udało się z CP2077, bo gracze się cieszyli gdy napluto im w twarz to teraz sytuacja się powtarza.
Gdy kończysz grę to zawsze pojawiają się niekończące napisy z nazwiskami osób które ją tworzyły, są ich setki a nawet tysiące. Może by zatrudnili jakiegoś typowego gracza który by ją przetestował na normalnym sprzęcie na sam koniec. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego tak się nie dzieje, bo tego k...a nie rozumiem.
To proste: QA zgłasza błędy, a deweloperzy część z nich naprawiają, a części - nie naprawiają. Głównie ze względu na brak czasu lub ograniczenia finansowe. Resztę się wyklepie po premierze.
Jestem po prawie 4h gry i jedynie co ta gra ma dobre to nawet w miarę ciekawa fabuła i cutscenki. Reszta to totalne g… o. Niby wyszedł jakiś hotfix, który miał naprawić wywalanie gry do pulpitu, a tak naprawdę to nie naprawił tego. Dalej wyrzuca w losowych momentach. Na ten moment nie warto jej kupować za taką cenę i lepiej poczekać na przeceny albo na dzień, kiedy zrobią z tej gry coś, co nie wygląda jak pasztet.
