„Miałem ciary”. 2. sezon The Last of Us wreszcie ukazał przerażający sposób roznoszenia wirusa i jeden z najbardziej...
Do roli Ellie nadawałaby się inna aktorka, która niestety teraz już jest aktorem. Sami wiecie o kogo mi chodzi.
W grze „TLoU Part I” ten „przerażający sposób roznoszenia się (sic!) wirusa” poprzez wdychanie zarodników jest wyjaśniony już w samouczku
spoiler start
w Bostonie, gdy Joel idzie z Tess, by dopaść przemytnika
spoiler stop
.
Już lepsze wrażenie robiła zmiana w serialu w drugim odcinku I serii „TLoU”,
spoiler start
gdzie pokazano sposób przekazywania informacji przez grzyba między zainfekowanymi drogą podziemnej sieci grzybni
spoiler stop
, co czyniło sytuację jeszcze bardziej niebezpieczną i beznadziejną niż w samej grze.
Coraz mniej oryginalne te klikbajty tutaj.
Trzy razy walnęła ją w tyłek rurą i od razu brutalna akcja? Meh ;)
Wydawało mi się że już w 1 sezonie mieli chusty na twarzach żeby nie wdychać zarodników a może sam pomyślałem o tym, że powinni jak wkoło pełno tego fruwało w którejś scenie w budynku.
Może też pomyliłem sceny z oglądanym też w tym samym czasie Łasuchem.
Jakie aktorstwo, na twarzy, która nie może mieć żadnych emocji, lol, propaganda i wyparcie widzę dalej trwa w najlepsze.
No, ale czego się spodziewać od codziennego cynicznego jak z reklamy bełkotu dnia od Jakiel, nie mającego nic wspólnego z grami na stronie z grami, bo taki przykaz.
Lanie wody dzień w dzień.
Scena w piwnicy to raczej tylko podbudowanie pod trzeci sezon z Abby. Kto grał, ten wie, że...
spoiler start
... w tym czasie, co Ellie konfrontuje się z Norą, Abby walczy piętro niżej z Rat King.
spoiler stop
Więc jesli dobrze to rozegrają i o ile w ogóle to zaimplementują w filmie, to Abby będzie zmuszona skorzystać z maski. Ten jeden raz. I pewnie tylko tyle będzie w tym serialu na temat zarodników w powietrzu :D
Dlaczego twórcy tak późno zaprezentowali zarodniki? Filmowcy obawiali się (vide ComicBookMovie), że przy realistycznym podejściu bohaterowie cały czas musieliby chodzić w maskach. Teraz jednak showrunnerzy zdecydowali się wprowadzić ten ważny, dobrze znany graczom sposób zakażenia.
Czyli miałem rację, że chodziło o niezakrywanie twarzy aktorów. TYLKO, że kupy się to nie trzyma. To już mogliby z tego zupełnie zrezygnować.
W pierwszym sezonie jeszcze jakoś dawała rady, ale w drugim jak widzę te wszystkie zdjęcia to to jest tragedia, zwyczajnie nie nadaje się na starszą Ellie.
Pani Redaktor, proszę zamienić słowo "wirus" na "patogen". Czynnikiem wywołującym epidemię zombie w TLOU był grzyb, nie wirus. Wirusy nie tworzą zarodników, bo nie są organizmami komórkowymi (to wręcz kod genetyczny w otoczce z białka) i są tak małe, że przenoszą się w całości