Kryzysy w Civilization 7 postawią przed graczami nowe wyzwania i nie pozwolą im na nudę
Co jest pewne, to że kryzysy będą kolejnym elementem urozmaicającym grę, także w ostatniej z trzech epok Civilization VI, zapewniając stale rosnący poziom wyzwania
To w Civie VI były kryzysy, a ja o tym nie wiem? Nie wiedziałem. No chyba, że mowa o ciemnych epokach z (nie)sławnymi kartami ciemnej epoki ze słynnym wyrazem ALE (podobnie jeśli włączyliśmy tryb dramatycznych epok).
Czyli krótko mówiąc, rozbudują trochę system ciemnych wieków i złotych er z VI.
No bez jaj, znowu będzie infantylne grafika niczym dla dzieci w klasach 1-3?! Czemu nie może być w stylu V?
Trzy epoki? Jak rozumiem idziemy w stronę gry dla dzieci? Cukierkowa grafika, niski poziom trudności, a do tego szybkie tempo rozgrywki. Bo przecież na długiej rozgrywce gracz sie nudzi, no i jeszcze sztuczne podnoszenie przeciwników do wyższych epok (w sensie gracz wchodzi w renesans każdy inny przeciwnik też wchodzi w renesans, w tej samej chwili, a więc tak słabo z bo gracze którzy kładą nacisk na technologię nic z tego nie maja). Dodajmy to stało się z techami w civ 5 i 6 (czyli ich cięcie aby było ich mniej) i bum mamy Civke 7. Odnoszę wrażenie że to będzie niewypał.