Karta Praw Gracza - czas by gracze pecetowi byli traktowani jak gracze, nie potencjalni przestępcy
Bardzo fajna inicjatywa, być może zachęci więcej osób kupowania gier na PC.
Od kiedy mam konsole żadna gra na nią mnie nie rozczarowała niestety z PC bywało różnie szczególnie jeśli chodzi o kwestię płynności i bugów.
Podoba sie.
Bardzo fajna inicjatywa, być może zachęci więcej osób kupowania gier na PC.
Zgadzam się
Fajna inicjatywa. Byc moze przyczyni sie do tego, ze rynek PC w koncu padnie...
Gracze mają prawo oczekiwać, by zainstalowane na twardym dysku gry nie wymagały do grania obecności płyty w napędzie.
Ta zasada na pewno pomoze :) Pare osob moze grac na jednej kopii, wiec po co mieliby wydawac wiecej kasy?
Inicjatywa bardzo szlachetna. I niestety - maksymalnie utopijna, większość (dużych) wydawców oleje ją ciepłym moczem.
Czytałem tego newsa 3 dni temu na innym serwisie...
Wątpie, żeby to się udało, ale szlachetne.
EA sobie nie pozowoli, to na pewno, Ubisoft raczej też i inne firmy...również.
Ale brawa.
Pobozne zyczenia ...ale niech i ten dekalog zainspiruje tworcow choc 1 gry, a juz bedzie to cos.
NIe przejdzie to z zabezpieczeniami - granie bez plytki lub bez dostepu do netu. Z punktu widzenia dostawcy muszą się bronić przed nielegalnym kopiowaniem, a że to utrudnia życie uczciwym nabywcom - cóż... Ale inicjatywa super, zgadzam się w 100%, że jak komuś gra nie działa to powinien miec ją prawo zwrócić (bym sobie we wszystkie gry mógł zagrać, a potem oddać do sklepu)
...Stardock Corporation – amerykański wydawca (Sins of a Solar Empire)
Jak się wydaje gry tak zrobione i takiej klasy, moża pokusić się o KPG
wiecie co to jest stuprocentowa prawda zgadzam się w 100% i chce aby to była oficjalna karta praw ;]
Xychu----> Pomimo tego, że płacisz za produkt a jesteś traktowany jak potencjalny kryminalista jest ok? Lub fakt, że nie wysztkie zabezpieczenia działają tak jak powinny? Dla przykładu kupiłem ArmA. Zabezpieczone tym wspaniałem starforcem. Wydałem pieniądze, ale producenta już to wali, że czasem muszę po kilka razy próbować odpalić grę bo starforce wskazuje, że nie mam płyty w napędzie lub nie jest ona oryginalna. Jeśli tak się traktuje klienta to jak dla mnie firma może zdechnąć.
łatwiej, szybciej i skuteczniej byłoby po prostu zamknąć sieci p2p, albo chociaż ograniczyć ich działalność. Wprowadzić jakąś moderacje czy cos takiego..
@Fett -> Nie jest winą sieci p2p, że w niej można ściągnąć nielegalną zawartość. Zamykanie sieci P2P, to tak, jakby zakazać używania noży, bo można nimi człowieka zabić.
@Trael -> Nie, nie jest ok, że traktują nas jak kryminalistów. Sam kupując grę ściągam do niej cracka jeśli tylko mogę, albo chociaż mini-obraz, bo mnie wkurw..a żonglerka płytami i to, że przecież niszczy się w napędzie. Ciekawe tylko, że mówiąc piractwo ma się zawsze na myśli PC. Przecież piractwo na konsole tak samo jest rozpowszechnione. Niby skąd te wszystkie chipy do uruchamiania "kopii zapasowych". Jak na razie chyba tylko PS3 jest "nie złamana". Choć mogę sie mylić, bo nie śledzę tego tematu.
bardzo dobry pomysł i zgadzam sie z xychu ja sam kupuje orginały ale zawsze i tak sciagam ta sama gre w sieci po to bym nie musiał uzywac orginalnej płyty
Gracze mają prawo oddawać gry, które nie działają na ich komputerach, za co otrzymają zwrot pieniędzy.
Piraci brali by gierki i kopiowali na dysk - taniej niż ściąganie z sieci :)
reszta ok
Nie jest winą sieci p2p, że w niej można ściągnąć nielegalną zawartość. Zamykanie sieci P2P, to tak, jakby zakazać używania noży, bo można nimi człowieka zabić.
A ile użytkowników sieci P2P używa jej zgodnie z przeznaczeniem? Więcej niż 5%?
To zbyt utopijne. Równie dobrze ja mógłbym sobie napisać 10 takich zasad i efekt byłby ten sam, czyli żaden. Po co inni wydawcy mają się na to zgadzać jeśli gry tak czy siak się sprzedają!? Piractwa to nie zmniejszy, a może nawet wręcz przeciwnie... wielcy wydawcy nie mają w tym żadnego interesu po prostu.
@SanthiX -> Nie jest winą sieci p2p, że w niej można ściągnąć nielegalną zawartość. Zamykanie sieci P2P, to tak, jakby zakazać używania noży, bo można nimi człowieka zabić.
A ile użytkowników sieci P2P używa jej zgodnie z przeznaczeniem? Więcej niż 5%?
Może nawet mniej, ale to nie jest istotne. W Polsce istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności. Jestem przeciwnikiem zamykania czegoś tylko dlatego, że może być źle wykorzystywane. Może należy również zamknąć wszystkie strony www, bo niektóre są faszystowskie?
@SanthiX -> Nie jest winą sieci p2p, że w niej można ściągnąć nielegalną zawartość. Zamykanie sieci P2P, to tak, jakby zakazać używania noży, bo można nimi człowieka zabić.
A ile użytkowników sieci P2P używa jej zgodnie z przeznaczeniem? Więcej niż 5%?
Może nawet mniej, ale to nie jest istotne. W Polsce istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności. Jestem przeciwnikiem zamykania czegoś tylko dlatego, że może być źle wykorzystywane. Może należy również zamknąć wszystkie strony www, bo niektóre są faszystowskie?
Noży do krojenia używa pewnie około 99,999 % ludzi a reszta do zabijania i okaleczania.
Gdyby było tak, że sieci p2p używa 99,999 % ludzi do celów legalnych, a reszta do nielegalnych to nie miałbym nic przeciwko, ale jest chyba odwrotnie, więc... lepiej niech ją zamkną :)
Kolejna nie mająca sensu - pseudo inicjatywa, ech... Fakt, jest faktem, ale nie nam o tym decydować ;]
<------ tyle mam do powiedzenia o tym...
Echh, gdyby te zasady weszły w życie rynek PC byłby nudny...
Gdzie byłyby te gadki o Starforce, bugach, wymaganiach ("Czy pojdzie na GF 4 MX?")....
zasady wcale nie są bez sensu i utopijne.
Stardock stosuje je z sukcesem od kilku lat. Po prostu nagłośnili i skodyfikowali to z czego sami korzystają
Dla nich jest obojętne czy Wielkie Firmy je zastosują - jak nie, tym lepiej, ich unikalne podejście będzie dla niektórych powodem aby kupować ich gry.
Sam kupuję gry od Stardock od lat i jestem bardzo zadowolony. Żadna inna firma (poza może Blizzardem) nie daje takiego supportu swoim grom. Nie wymagają płytki w napędzie, dają liczne i rozbudowane patche, uważnie słuchają fanów - jednym słowem żadna utopia:)
Bardzo ciekawa inicjatywa, ale kilka rzeczy mi się w niej nie podoba.
1. Gracze mają prawo oczekiwać istotnych poprawek i uaktualnień po premierze gry.
To wygląda jak kruczek. Gracze mogą oczekiwać, ale tylko oczekiwać. Nie znaczy, że te poprawki będą. W innych punktach napisano, że mają "prawo wymagać", co bardziej pasowałoby i tutaj.
2. Gracze mają prawo w dowolnym momencie ściągnąć ponownie grę, którą już posiadają.
A po kiego grzyba? Skoro posiadają już oryginalną kopię gry, to po co ma ściągać jeszcze inną. W ten sposób będzie można legalnie ściągnąć grę i pożyczyć koledze, albo gdzieś rozesłać. Chyba, że chodzi tu o sprzedaż internetową jak w Steam, ale to wypadałoby o tym wspomnieć w punkcie.
3. Gracze mają prawo żądać by gry single-playerowe nie wymuszały połączenia z Internetem na czas gry.
No tutaj punkt wydaje się być sensowny, ale co stałoby się ze Spore, gdyby ta karta już została zaakceptowana? Przecież bez połączenia z Internetem Spore wiele traci, a zapowiada się gra przełomowa. A inne potrzeby łączenia z Internetem jak HalfLife do Steam'a to czyste zachowanie obronne producentów gier. Przed piractwem.
4. Gracze mają prawo oczekiwać, by zainstalowane na twardym dysku gry nie wymagały do grania obecności płyty w napędzie.
Pomijając już to "oczekiwanie" zależy jaka to gra. Jeżeli to Assassins Creed, który po ściągnięciu odpowiedniego cracka chodzi bez płyty co oznacza, że może bez płyty działać, to faktycznie ten punkt ma prawo istnieć. Ale w innych grach, a jest ich więcej, część gry znajduje się na nośniku. No, chyba, że ktoś chce mieć zajęte te 10-15 GB na dysku przez grę. A i czas instalacji przez to się wydłuża.
Podsumowywując to wszystko, inicjatywa jest ciekawa. Ale wypadałoby ją jeszcze dopracować.
Popieram, popieram :)
-->zompi
to nie zapis prawny, ale raczej wyraz pewnej filozofii. Nie obawiałbym się zatem o żadne kruczki.
A co do braku ochrony przed piractwem - kiedyś na stronie galactic civilization była głośna dyskusja na temat tego że celem firmy nie powinno być obniżanie piractwa a zwiększanie sprzedaży. I paradoksalnie jak pokazuje przykład starforce często zdarza się że jedno jest sprzeczne z drugim.
Poza cd-keyem gry stardocka nie mają innego zabezpieczenia. Mimo tego sprzedają się bardzo dobrze.
Bo do pirata nie ściągniesz tak łatwo kolejnych, bardzo rozbudowanych patchów (z których niektóre to w zasadzie dodatki). Zamiast karać piratów, starają się nagradzać swoich klientów.
acha... czyli kupujesz grę, przegrywasz w domu i oddajesz? zwracają Ci pieniądze + masz grę :) super!
-->KubaGSHC
nigdzie nie jest powiedziane że gry nie będą miały ŻADNYCH zabezpieczeń.
Poza tym nie wszyscy są złodziejami. Naprawdę są na świecie ludzie uczciwi
Gracze mają prawo oddawać gry, które nie działają na ich komputerach, za co otrzymają zwrot pieniędzy.
Wow ale kretynizm ^
KubaGSHC
acha... czyli kupujesz grę, przegrywasz w domu i oddajesz? zwracają Ci pieniądze + masz grę :) super!
Po takich wypowiedziach przestaje mnie dziwić 90% piractwo na rynku.
Ja osobiście jestem jak najbardziej za powyzszą kartą. Jeśli by tylko wiecej producentów stosowało takie zasady w odniesieniu do gier i innych programów to myślę że piractwo mażna by zmniejszyć do jakichś 89% :P
Niech przestana cierpieć uczciwi gracze bo piraci i tak mają głęboko gdzies wszelkie zabezpieczenia.
Nie no, nie bierzmy tego tak literalnie, to nie żadne paragrafy prawne, ale marketingowy zabieg, który ma w większym stopniu niż naprawdę co nieco zmienić, połechtać samopoczucie konsumentów.
Chyba akcji brakuje zaplecza, żeby stać się standardem, a szkoda, bo przede wszystkim możliwość cyfrowej redystrybucji kupionych już gier powitałbym z zadowoleniem.
ilość ludzi uczciwych do ich przeciwieństwa... w stosunku gier, widać na stronach p2p :] co do zabezpieczeń, to chyba też nie ma rewolucji. Z resztą co tu gadać :p wg mnie pomysł bezsensu.
Jestem za rencami i nogami :D Tyle ze jak znam zycie stosowac sie do zalozen Karty Praw Gracza bedzie niewielu... niestety.
Przy okazji, nie wiem co w przypadku konsol tak na prawde daje weryfikacja przez producenta konsoli ale mam wrazenie ze jakosc gier nie poszla w gore w stosunku do poprzedniej generacji (wrecz przeciwnie). Bugow masa a nie raz okazuje sie ze tytul jest niegrywalny bez pacza. Chocby ostatnio Mercenaries 2 (masa bugow wg recenzji w serwiasach i ludzi ktorzy juz kupili gre), Castle Crashers (nie da sie grac online praktycznie, pacz w drodze). To tylko 2 tytuly tak... ale to 2 tytuly tylko z ostatniego tygodnia. Jasne, gry staja sie co raz bardziej zlozone co nie ulatwia sprawy ale przekonanie ze konsole dostaja perfect bezbledna gre jest blede. Nie raz dostajemy gry ktore wymagaja poprawek by byly grywalnie. Ach... zeby nie bylo - nie jestem pecetowym fanboyem i gram tez na konsoli.
Kiedyś gry na konsole (i PC) musiałby być bardziej dopracowane. Z prostego powodu. Kiedyś dostęp do internetu był rzadki i nie było mowy o ściągnięciu patcha (co w konsolach jeszcze bardziej doskwierało bo nie miały dysków twardych by w ogóle móc coś takiego zainstalować). Więc gry po prostu musiały być lepiej przetestowane (chyba, że chcieli wydać swoją pierwszą i ostatnią grę).
Inicjatywa ciekawa. Powinni jeszcze do niej dorobić kartę obowiązków. :P
Karta Praw Gracza - czas by gracze pecetowi byli traktowani jak gracze, nie potencjalni przestępcy
Żal dupę ściska, na konsolach wystarczy modchip i już się ma ten sam efekt co na PC.
I ciekawe co na to polscy twórcy i wydawcy?
PRZECIERZ ***** ONI UMIERAJĄ!!! KIEDY W POLSCE WYJDZIE JAKAŚ GRA OD 1C Company?!
Co do patchy - jak najbardziej za. Jeli chodzi o zabezpieczenia antypirackie - nie mam nic przeciwko nim i rozumiem czemu firmy je stosują. wymagania minimalne - jasne - jak masz na pudełku napisane, że pograsz - to tak powinno być.
Dopisałbym jeszcze jeden punkt - gry singlepalyerowe powinny być stosunkowo długie - nie do przejścia w jeden, czy dwa wieczory. Ale to dotyczy także konsol.
Hehe... to byłby gwóźdź do trumny gier na PC... ;) szczególnie na polskim rynku biorąc pod uwagę naszą mentalność ;)
Dekalog gracza? huhu... to sie porobilo....:D inicjatywa jak najbardziej w porzadku
Część punktów świetna i absolutnie niezbędna.. inne, trochę mniej. Za bardzo by pokomplikowały sprawy, dużo osób by na tym straciło, więc szansa że to coś na pewno zmieni.
Swoją drogą wszystko prawda. Uczciwi gracze maja się gorzej niż piraci, wachlowanie płytami, zabezpieczenia i cała masa innych utrudnień..
Oj tak zgadzam się z tym wachlowaniem płytami, połączeniem z netem...ja osobiście kupuje tylko oryginały (zawsze czytam recenzje polskie, zagraniczne,oglądam na Y tube gameplay, gram w dema zanim kupię itp) choc oczywiście zetknąłem się nie raz z piratem i wkurzyło mnie ze instalując pirata pozbywa się wielu problemów które ja uczciwy człęk muszę znosić. Ja miałem mnóstwo kłopotów ze słynnym starforcem (gry oryginalne -SOLDIERS, PSI OPS...i inne) - miałem dokładnie objawy (nie ja mój PC :)) jak opisują inni użytkownicy-głównie kłopoty z napędami: po deinstalacji starforce'a nie odczytywały płyt (a były nowiuśkie), "nie widziały" czystych płyt, czasem PC nie widział napędu. WSZYTSKO OD LAT MAM ORYGINLANE -Windows, gry, programy...
Nie wspomnę o tym ze nie mogłem pograć w HL 2, Bioshock i ikilka innych hitów -miałem net w pracy w domu nie korzystałem...nie gram w gry on line.Traktowanie klienta uczciwego jak złodzieja to nie fair.
A już kwestia wypuszczania gier "niedopracowanych" -i potem patchy wielkości czasem kilku G (klasyczny przykład Armed Assault) to już skandal. Wychodzi na to ze na PC grę jest sensownie kupic po około roku-nie dośc ze tanio (ja Armed Assault kupiłęm w księgarni LEM za ...19 PLn!!!!) to jeszcze w wersji z patchami...czyli ktoś kto kupił rok , dwa lata temu został nabity w butelkę.Na konsolach to się nie zdarza...
Wydawcy widzą TYLKO swoje prawa gracz nie ma ŻADNYCH. Kolejny przykład -kupiłem JUST CAUSE gra super ale....na moim sprzecie (GF 7600, 7800 potem 9600 i 9800) wystepował bład w wyświetlaniu cieni - takie wielkie kwadraty zamiast cieni, nie dało sie grać.Monitowałem wydawcę, producenta, studio programistów -AVALLANCHE, Nvidię - wszędzie było MNÓSTWO (setki wręcz)takich jak ja użytkowników i postów z błaganiami o patcha itp drivera...NIC "0" reakcji..czy to ze strony NVidi czy EIDOS, czy Avallanche przez 2 LATA. A kasę wydałem, spełniam opisane wymagania sprzetowe i co? ZŁODZIEJSTWO. To jakby sprzedać samochód i tłumaczyć się ze nie jeździ bo bo np kierowca ma trampki albo sztruksy zamiast dżinsów....chamstwo oszustwo.
Gracze... Lol chyba złodzieje a nie gracze!
gwóźdź do trumny ? chyba żartujecie
i tak wszystkie gry są piracone na masową skalę
nie zgadzam się jedynie z oddawaniem gier, bo to budzi nieścisłości
po co te wszystkie zabezpieczenia skoro wszystkie gry są przed premierą w sieci, i można sobie ciupać za darmo, a kupując trzeba przejść przez natłok różnych zabezpieczeń, cdkeyów i innych syfów potem utrudniających życie
wydawcy robią błąd, stosując te wszystkie idiotyczne zabezpieczenia
pierwszy lepszy idiota junior wie jak zrobić obraz płyty, albo jak skopiować cracka
po co uprzykrzać życie klientom ?
przykład ? mercenaries 2, dostępny w sieci od 26 sierpnia, a osoba która kupi w dniu premiery zapłaci kasę, i jeszcze zostanie zbesztany przez systemy zabezpieczeń
..i tak posprawdzałem to mam chyba z 20 gier które "nie chodzą" mi choć sprzęt zmieniałem kilka razy w przeciągu ostatnich lat....a to błędy w grafice a to dźwięk zniekształcony a to gra się "wysypuje"...wysyłałem listy do wydawcy -0 pomocy. Np gra JUICED - wydana w Polsce bez patcha -firma Cd projekt na moje pytanie odpowiedziała-nie planujemy wydania patcha. A chodzi o to ze gra na kompach z więcej niż 2G ramu nie chodzi na XP. Na "zachodzie" patch daaaawno wyszedł-malutki parę MB i Ok, ale tylko do wersji anglojęzycznej a u nas????Dałem za grę swojego czasu 50 pln i guzik nie pograłem... takich przykładów mógłbym podać wiele.Jak to nazwać? Lenistwo? Nieuczciwość? Olewactwo? Gdybym ja w pracy czegoś niedopilnowął to prokurator murowany...a tu-luzik...bi indywidualny klient nie ma szans z gigantem typu Cenega, CD projekt, EA, Ubisoft...
Zwróćcie proszę uwagę ile super gier wychodzi w 'gazetach" prawie za free- "kroniki Roddicka, FlatOUT 1,2, Juiced, WORMSY, PSI OPS, SUFFERING, RAYMANy, ColinMacReally 1,2 3, 4, 5,...THIEF 3, DEUS EX2, Bloodrayne, seria legacy of kain, Soldiers, Panzers,...prawie 70% gier po kilku miesiącach trafia do gazet..do kupienia pozostaje tych kilka MEGA produkcji jak CRYSIS, BIOSHOCK które nigdy nie wyjdą w taniej serii...a tanie reedycje to też miodzio-FAR CRY za 19 pln...a na allegro za grosze-więc dla chcącego nic trudnego nie trzeba piracić...za CRYSYIS kolekcjonerski dałem w kup teraz..30 PLN!!!!
ja mam kolekcję na pólce obok książęk (np Ptasiek, lot nad kukułczym gniazdem, Szwejk, paragraf 22 itp) stoją DOOM3, FAR CRY, CRYSIS, FLATOUT, WIEDŹMIn :) i inne-pokażę dzieciakom jak dorosną w co grał Tata..i pogramy razem.
ja do dziś gram w gry sprzed 15-20 lat np Destruction Derby, twisted Metal, Atari classics(asteroids, MISSILE COMMAND achhhhhh!!!), doomy, Chasm, -to po prostu dobre gry "zawsze"...
Nie do końca liczy sie tylko grafika itp-PRZYJEMNOŚC to jest to....
No podoba mi sie ten pomysł...
Wcześniej kupowałem oryginalne gry na PC(teraz nie kupuje bo zmieniłem platformę na PS3)i frustrowało mnie to że np. po uszkodzeniu nośnika nie mogłem odesłać gry do wydawcy(chodzi mi oto że kupując grę płace za zawartość płyty a nie za sam nośnik) aby otrzymać nowy nośnik.
Na PS3 niema takiego problemu ponieważ gdy uszkodził mi się nośnik odesłałem płytę do producenta
i otrzymałem nową zafoliowaną grę. I podoba mi się to że ktoś wreszcie zwrócił na to uwagę.
To moje skromne zdanie ;)
No to czekamy jeszcze na CliffiegoB krzyczącego "PC gaming is back!" :] Choć z drugiej strony panowie ze Stardock na razie jak coś mówią, to zazwyczaj wiedzą o czym, może nie będzie tak źle, jak w przypadku PC Gaming Alliance.
Dobry pomysł, choć rynek PC od kilku lat trzyma się całkiem dobrze. Karta Praw Gracza - ok, ale więcej powinni włożyć sami twórzy, gry PC powinny być w końcu poddane standaryzacji połączonej z systemem jasnych oznaczeń.
http://www.ps3beyond.pl
Przyszłością gier nie są płyty, ale dystrybucja sieciowa, taka jak steam. I o ile zgadzam się że gry single nie powinny wymagać dostępu do sieci, to sprytny wydawca w ramach supportu gry powinien oferować w sieci tak dużo dodatkowych treści(DARMOWYCH) aby nie opłacało się grać na crackach.
np. Counter Strike - z tego co wiem da się go "nonsteamować" ale dla przeciętnego gracza nie ma to większego sensu bo za tydzień wyjdzie update i crack się sypnie.
A poza tym walka z piractwem też nie musi być absolutna - nie chodzi o to aby nikt nie używał "piratów", tylko aby nie używały ich osoby które zarabiają, mają pieniądze, stać na grę. Nie ma sensu walczyć z gimnazjalistami czy licealistami którzy mają masę czasu na zabawę z crackami czy pirackimi serwerami - oni i tak by tej gry pewnie nie kupili.
Dla mnie brakuje jeszcze prawa do dema lub innej formy porządnego zapoznania się z grą przed zakupem. Wiele recenzji i materiałów promocyjnych potrafi mocno wprowadzić w błąd.
Karta nie jest taka utopijna - stardock ją stosuje z powodzeniem a troche tytułów w sklepie mają (konto mocno ucierpialo na ostatniej wizycie tam - jeszcze przed ogłoszeniem karty). Z kolei np. cenega działając z mojego punktu widzenia odwrotnie (parokrotnie zmusili mnie do użycia cracka do legalnej gry) doprowadziłą do tego, ze wszytsko co wydaja w polsce kupuje inaczej (ale wciąż legalnie jakby ktoś miał wątpliwości).
Z kolei np. cenega działając z mojego punktu widzenia odwrotnie
Jesli chodzi o cenedę to mam podobne odczucia. Gdyby moja lepsza polówka nie była uzaleznona odpolskich wersji niektórych gier całkiem bym z nich zrezygnował.
Glupota, zreszta oczywista sprawa jest, ze ten kodeks, jako calosc, nie ma szans wejscia w zycie...
Ma prawo, ma prawo, ma prawo, ale nikt nie ma obowiązku, by dać mu to prawo.
Same zasady brzmią nieco groteskowo.
Z tego co pamietam to mozna oddawac gry w empiku naprzyklad. Gorzej juz z tytulami online. Oddawalem m. in. BF2 bo mialem pokaz slajdow na moim sprzecie.
Świetny pomysł
Inicjatywa fajna, ale co z tego skoro producenci mają i będą mieli ją gdzieś, przecież nie zrezygnują z zysków.....
nic nie znaczący spis.
"ma prawo" hehehe a ktogo nie ma?
zamieniłbym to bardziej na "producent/wydawca ma obowiązek " i reszta jak po przecinku.
A teraz jest to chwyt markketingowy, który ma na celu podniesienia image ffirmy.
producent/wydawca ma obowiązek przyjmować zwrot gry, które nie działają na komputerach graczy, za co gracze otrzymają zwrot pieniędzy.
producent/wydawca ma obowiązek , by gry były wypuszczane jako ukończone produkty.
producent/wydawca ma obowiązek do wypuszczania istotnych poprawek i uaktualnień po premierze gry.
producent/wydawca ma obowiązek , by żadne oprogramowanie do ściągania lub uaktualniania nie było wymagane do uruchomienia gry.
producent/wydawca ma obowiązek , aby minimalne wymagania gry będą oznaczać komfortową zabawę na danym komputerze.
producent/wydawca ma obowiązek zapewniać, że gry nie będą instalować ukrytych sterowników lub potencjalnie szkodliwego oprogramowania bez ich zgody.
producent/wydawca ma obowiązek udostępnić w dowolnym momencie ściągniecie ponowne gry, którą gracz zakupił
producent/wydawca ma obowiązek nie traktoweać graczy jako potencjalnych kryminalistów.
producent/wydawca ma obowiązek by gry single-playerowe nie wymuszały połączenia z Internetem na czas gry.
producent/wydawca ma obowiązek by zainstalowane na twardym dysku gry nie wymagały do grania obecności płyty w napędzie.
może składnia nie ta ale nie chciało mi się poprawiać :P
a teraz jest to spis żeczy które już praktycznie są wdrożone , bo kto z nas nie ma prawa tego żądać?
good
1 punkt jest niezbyt pomyslany... Skonczy sie to tym, ze polowa gier kupowanych w sklepach bedzie wracac rozpakowana i obpalcowana, bo graczowi nie chcialo sie zerknac na wymagania sprzetowe...
A reszta... No coz... byloby fajnie, gdyby ktos sie z tym liczyl...
Tą pierwszą zmieniłbym na obowiązek wydania dema, które umożliwi sprawdzenie jak dana gra działa na danym sprzęcie.
zajebista inicjatywa... może w końcu ona utopi rynek PC? który wydawca podporzadkuje sie tak wygórowanym wymaganiom?? lol granie bez aktywacji do neta, granie bez płyty... to samobójstwo i tak PCtowcy ściągają w najlepsze to jeszcze ich rozpieszczać?? i który wydawca będzie zmuszony programować komfortowe minimalne wymagania ??? to jest ładne pare dni/tygodni
kupuje gre... o znudziła mi sie... czas zwrócić pieniążki :-D hmm a może przed oddaniem przegrać ją dla kumpli?
Powinno być jeszcze: Gracz ma prawo ściągnąć grę przez torrent i jeśli mu się spodoba to ją kupi.
Gracze... Lol chyba złodzieje a nie gracze! by XGwizdekX,
Sam się też nazwałeś złodziejem.
Shaybecki, po prostu bez komentarza! :D
klient nie ma szans z gigantem typu Cenega, CD projekt, EA, Ubisoft... by simbelmine
JAK WYDAWCY ZACZNĄ WYDAWAĆ ROSYJSKIE GRY TO OD RAZU BĘDZIE LEPIEJ W NASZYM KRAJU!!!
*******!!! Znowu ty tankem3!!!???
i tak PCtowcy ściągają w najlepsze to jeszcze ich rozpieszczać??
...
A konsolowcy nie ściągają z netu gierek?
avqes, pewnie, jescze warezik, eReSik, przejdzie całą grę i dojdzie do tego że już mu się nie opłaca kupować...
ale nie na taką skale, wraz z tymi podpunktami, ściąganie gier jest banalne, chyba zgodzisz sie ze mną... tylko otwierają wolną droge do zassania i praktycznie możnaby na tej liście dodac podpunkt avqesa bo takie są realia
ciekawe jak ściągaja.. bo X360 sie do nich zalicza ale ile tu jest papraniny?
1. plik bywa w złym formacie
2. musisz mieć do tego nagrywarke
3. są przycinki w scenkach, płyta dużo szybciej sie psuje
4. tracisz live i całą gre z neta na zawsze